X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    martynka głowa do góry, wszystko będzie dobrze :), trzymam mocno za was kciuki

    Martynika lubi tę wiadomość

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexast, gratulacje! Bardzo się cieszę :)

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    excella wrote:
    Ja nir mogę ogladac tej Porodówki bo płaczę jak widzę te wychodzące maluchy, hormony szaleją.

    Mnie.niestety w.tej ciąży ciągnie do słodyczy, z gazowanych rzeczy tylko woda z cytryną. Na fast foody nie mam parcia, ale frytkami nie pogardzę. Muszę starać się jeść zdrowo, bo mam w domu małe dziecko które chce jeśc to co ja. Czasami musze sie ukrywać z pączkiem nadzianym czekoladą ;)
    Ciśnienia nie mam, zwykle 90/50 90/60, czasami jest mi słabo i szybko sie męcze nie wiem czy to wina.takiegi ciśnienia.

    Położyłam młodego spać, jeju jak ja bym chciała żeby on sam zasypiał.
    Moge chwilę poleżeć i zaraz musze usmażyć mu rybke i ugotować brokuły.

    hahhaa a myślałam że tylko mnie targa po porodówce na TLC, z reguły ryczę jak głupia i zastanawiam się czy jestem w tym sama ;-)

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    alexast super, Martynika nie martw się - będzie ok :)

    Martynika lubi tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika, jeżeli chodzi o cytomegalię u nas było to tak, że ja najprawdopodobniej przechorowałam ją w 4 t.c., tak podejrzewam, bo to wtedy miałam infekcję (CMV w pierwszej ciąży nie oznaczałam). Czyli w momencie gdy wszystkie narządy się dopiero zaczynają kształtować i mimo tego i tak nie zaatakowała wszystkich narządów Zuzki, które zazwyczaj uszkadza. Myślę, że na Twoim etapie ciąży ryzyko jest jeszcze mniejsze.

    Jak ją u nas zdiagnozowano? Zuza po porodzie dostała żółtaczkę już w pierwszej dobie, ale wtedy bardziej to podciągnięto pod zespół i niedrożność dwunastnicy, nikt wtedy nie pomyślał o cytomegalii. Później gdy Zuza była już po operacji, niestety bilirubina wciąż była wysoka i mimo naświetlań nie mogli pozbyć się żółtaczki, wtedy pierwszy raz padło hasło cytomegalia (może o niej świadczyć własnie przedłużająca się żółtaczka niemowlęca), ale wtedy stwierdzili, że ona może mieć jeszcze przeciwciała ode mnie, bo ja miałam bardzo wysoki poziom. I tak sprawa cytomegalii się ucięła. Po wyjściu ze szpitala często kontrolowaliśmy Zuzce morfologię, bo cały czas była na leczeniu p/żółtaczkowym i gdy Zuza miała 5 m-cy okazała się, że mam bardzo mało granulocytów. Trafiliśmy do hematologa i tam właśnie okazało się, że Zuza ma wrodzoną cytomegalię.

    Na naszą niekorzyść miało wpływ to, że do zakażenia doszło na bardzo wczesnym etapie ciąży, a została bardzo późno zdiagnozowana. Mieliśmy pecha :( a i tak cytomegalia u Zuzy miała tylko wpływ na przedłużającą żółtaczkę i uszkodziła troszkę układ odpornościowy, później doszła padaczka, ale nikt nie zagwarantował mi, że to na pewno przez cytomegalię, bo jednak dzieci z zD też częściej chorują na padaczkę.

    Martynika, ze spraw czysto technicznych, to skoro już wiadomo, że przechorowałaś cytomegalię w ciąży, po porodzie zrobią twojemu maleństwu badania, czy zostało zakażone CMV, jeżeli się okażę, że tak, to poddadzą go leczeniu. Niestety, będzie to leczenie szpitalne i niestety będzie trwało nie mniej nie więcej 14 dni, polega ono na tym, że dwa razy dziennie podaje się dziecku lek dożylnie właśnie przez 14 dni. Nie wydaję mi się, żeby to było na oddziale położniczym, pewnie będziecie musieli się udać na patologię wieku niemowlęcego. Oby to był tylko czarny scenariusz, życzę Ci, żeby maleństwo się jednak nie zaraziło.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexast, super wieści!! :))

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2014, 17:21

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Magda, czy w trakcie takiego leczenia szpitalnego można być razem z dzieckiem i karmić je piersią?

    Nie chcę zakładać takiego scenariusza, ale wolę wiedzieć.

  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Alexast, jejku ale się cieszę, super!!! Teraz już możesz się tylko delektować ciążą :*

    alexast lubi tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na patologii, jak najbardziej, ja byłam cały czas z Zuzką.

    Na każdym oddziale masz prawo być przy dziecku, wyjątkiem są tylko OiT-y, ale to już skrajne przypadki.

    Inna sprawa, że cały dzień trzeba przesiedzieć na krzesełku przy łóżeczku, tylko na noc można sobie rozłożyć materac na podłodze, po porodzie bywało cieżko, ale wtedy się o tym nie myśli, najważniejsze, że jesteś przy dziecku.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2014, 17:38

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
  • Nalka Autorytet
    Postów: 1349 3321

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 17:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    "Nauka? Znowu? Nie-e! Idziemy spać! Teraz, natychmiast, właśnie w tej chwili! Aa.. i poproszę o łyżeczkę nutelli.. Jak to nie ma?! No w końcu.. łyżeczkę, nie dwie! Szybko do toalety! i spać.! tak, znowu!" - wniosek jest taki, że może cudem zaliczę jutrzejszy egzamin. Dziewczyny trzymajcie za mnie kciuki jutro, bo chyba tylko cud mi pomoże.:(

    20120810580117.png

    26ympwo.png
  • Judi2014 Autorytet
    Postów: 338 547

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika lekarz z pewnością wszystko Ci wyjaśni jeśli chodzi o cytomegalię, teraz nie myśl za dużo... No i śliczną listę zrobiłaś:)

    A my po długich rozmowach i kłótniach zdecydowaliśmy z mężem, że nasz synek będzie miał na imię Oskarek:)

    Przejechałam wczoraj kilka km na rowerku stacjonarnym i dziś tak strasznie boli mnie podbrzusze, że nie pomagają żadne leki- wzięłam apap i dwie No- Spy. Nie mogę wstać i leżenie też nie przynosi ulgi. Masakra.

    A co do porodówki na TLC też ryczę jak bóbr:)

    NataliaK, Martynika lubią tę wiadomość

    1usaqps6cyfnwikb.png
    a052c56e99.png
    f2wl2n0awww87lf9.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Judi co za duzo sportu w ciazy i nie tylko to niestety niezdrowo, mam nadz ze Ci przejdzie, sprobuj tez magnez dziala rozkurczowo

    Dzieki Martynika za twego posta, nie powiem wystraszylam sie nie na zarty bo mialysmy podobne objawy kaszel, przeziebienie, ja powieksz wezly chlonne ciut plus ciagnelo to sie i ciagnelo. u mnie 4 tydz i resztki kaszlu sa, w pt ide do ogolnego, ciekawe jakiego buga z probki wyhodowali..
    dzwonilam do Poz, moja ginka zlecila mi cytomegalie 13go i wyszlo ujemne w obu kl nei ma zakazenia swiezego ani odpornosci, ale nei pamietalam wyniku a nie chcialam na leb na szyje leciec z roboty do domu
    przyznam ze nigdy jeszcze kaszel nei ciagnal sie 4tyg, tragedia, czyzby ma odpornosc w ciazy byla bliska zeru??
    co gorsze te choroby sa podstepne, podszywajasie pod zwykle przeziebienie, latwo sie zarazic plus nie ma za bardzo jak leczyc
    jestem mimo to dobrej mysli oby zadna zaraza nie zaszkodzila naszym wszystkim Maluszkom
    f2w3pc0zzgl2xzuk.png

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:22

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika zrob awidnosc igg i z tego bedzie wiadomo kiedy przeszlas zakazenie. Na wyniki awidnosci czeka sie 5 dni. Trzymam kciuki zeby bylo wszystko dobrze.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I z tego co czytalam o cytomegalii kiedy ja czekalam na wyniki to mozna karmic dziecko piersia. Jesli sie okaze, ze dziecko nie ma wrodzonej CMV to tez mozna karmic choc istnieje szansa zarazenia dziecka CMV, ale wtedy juz nie jest to dla dziecka grozne.

    MagdaO lubi tę wiadomość

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • Kota Autorytet
    Postów: 452 654

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    I wstawiam zdjecie buzki mojej malej z dzisiejszej wizyty, choc tak strasznie sie ruszala, ze nie dalo jej sie dobrej fotki strzelc.
    http://zapodaj.net/9ceab349787e8.jpg.html
    :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2014, 18:42

    Limerikowo, NataliaK, Tusia84, MagdaO, Galanea, Agusia2312, onka79 lubią tę wiadomość

    syy2cwa1kqnjs0p4.png
  • Limerikowo Autorytet
    Postów: 4981 4381

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Kota sliczna buzka Twojej Niunki malej ;--))), mam nadz ze tez taka zobacze teraz w sob i bedzie all ok, moze wakuola sie ciut zmiejszyla..
    f2w3pc0zzgl2xzuk.png

    201406062165.png
    3i49sg18rif9ypsm.png
    relgj44ju5k6m78v.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Martynika teraz najważniejsze to się nie denerwować i nie rozmyślać co może być.
    Trzeba być dobrej myśli ze wszystko będzie dobrze :-)

    Ja wlasnie sprawdzałam swoje badania i miałam robione tylko IGG które wyszło ponad 70. I lekarz powiedział że jest ok, bo mam przeciwciała. Ale tak czy inaczej choroba może się znowu uaktywnić. Więc tylko jakoś przed porodem zrobimy znowu.

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No i oczywiście dopadł mnie już stres przed jutrzejszym usg...
    Cały dzień się czymś zajmowałam żeby nie myśleć, ale już zrobilam wszystko i teraz włączyło się myślenie, ehh... Głupia głowa ;-)

    km5shdgeq6lxrwmj.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 18:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ale jakoś dziś mi się nudzi :-) Z pracy non stop dzwonią aż już śmieszne to jest :-) Wiecie co nawet dali mi nr tel do klientki żebym do niej dzwoniła bo o mnie się pytała nie chce żeby ktoś obcy robił jej kredyt :-) No pomogłam im zadzwoniłam i klientka juz przyjdzie do biura podpisac kredyt :-) Ale śmiać mi się chce. Popłoch w biurze i ledwo dają radę, a mi ani się śni wracać - muszą dać sobie sami radę :-)Tez tak macie że z pracy dzwonią codziennie?

    zem3i09keg891u11.png
  • MagdaO Autorytet
    Postów: 508 1473

    Wysłany: 29 stycznia 2014, 19:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Niesforna wrote:

    Ja wlasnie sprawdzałam swoje badania i miałam robione tylko IGG które wyszło ponad 70. I lekarz powiedział że jest ok, bo mam przeciwciała. Ale tak czy inaczej choroba może się znowu uaktywnić. Więc tylko jakoś przed porodem zrobimy znowu.

    Niesforna, tylko pierwotne zakażenie jest groźne dla dziecka, jeżeli masz już przeciwciała to nawet gdybyś znów przechodziła cytomegalię dziecku nic już nie grozi :)

    Limerikowo, Niesforna lubią tę wiadomość

    er3mcwa17arhglng.png
    .png
‹‹ 309 310 311 312 313 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Bolesne miesiączki - skąd się biorą bóle miesiączkowe? Przyczyny, objawy, leczenie.

Bolesne miesiączki mogą występować nawet u 75% kobiet w wieku rozrodczym! Jakie są najczęstsze przyczyny bólu miesiączkowego? Czym jest bolesne miesiączkowanie pierwotne, a czym wtórne? Kiedy bolesne miesiączkowanie wymaga konsultacji z lekarzem? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Warto walczyć o swoje marzenia, czyli historie starań o dziecko zakończone happy endem

O tym jak trudna i wyboista potrafi być droga do macierzyństwa, wiedzą doskonale pary, które od lat bezskutecznie starają się o dziecko. Niekończące się badania, intensywne szukanie przyczyny niepowodzeń, poddawanie się procedurom, ciągła walka, momentami bezsilność, ale też niegasnąca nadzieja... Dzisiaj swoją historią podzieliły się z nami dwie pary, których droga do wymarzonego macierzyństwa nie była łatwa. Karolina i Łukasz oraz Asia i Paweł opowiadają swoje poruszające historie zakończone happy endem! 

CZYTAJ WIĘCEJ

Telemedycyna – co to jest? Zalety telemedycyny

Telemedycyna to pojęcie, z którym coraz częściej można się spotkać w obszarze usług zdrowotnych. Sprawdź, co ono oznacza i jakie korzyści wiążą się dla pacjenta z tym rozwiązaniem.

CZYTAJ WIĘCEJ