MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Cześć Kobitki! Na wstępie życzę każdej miłego dnia i udanych badań
Tak się zastanawiam czy ilość spożywanych słodyczy ma wpływ na test obciążeniowy glukozy? (jeszcze nie miałam go i nie wiem kiedy będzie).
Przed ciążą słodycze mogły dla mnie nie istnieć, a teraz stale mnie ciągnie do słodkiego. Każdego dnia pozwalam sobie na coś, przeważnie dwie kostki gorzkiej czekolady (70-80%). Bardzo grzeszę?Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 lutego 2014, 13:58
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Galanea z 2 kostkami gorzkiej w dodatku czekolady to Ty moja Droga raczej poscisz na slodko ;--)))
ja tam sobie nie zaluje 2 trufli czekoladowych, sezamkow, haribo , bo nam sie po prostu chce
mam nadz ze cukrzycy ciazowej dalej nie ma, ostatnio wynik glukozy byl super
Galanea, NataliaK, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyJeśli chodzi o słodycze to nie ma dnia żebym czegoś nie zjadła, szczególnie po obiedzie mam mega ochotę... i to mnie gubi
wczoraj piekłam ciasteczka owsiane, któraś z Was chyba AISAK pisała o nich, oczywiście nabrałam ochoty takiej że musiałam je zrobić
SMACZNEEEE!
Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
To forum jest ZUE... Ja też przez nie ciągle głodna chodzę jak poczytam Wasze przepisy
Już ciasto marchewkowe piekłam, a na urodziny chcę zrobić biszkopt z masa budyniową z przepisu, który chyba weronika dawała
A przepis na ciasteczka owsiane też zapisałamNataliaK lubi tę wiadomość
-
Galanea wrote:Cześć Kobitki! Na wstępie życzę każdej miłego dnia i udanych badań
Tak się zastanawiam czy ilość spożywanych słodyczy ma wpływ na test obciążeniowy glukozy? (jeszcze nie miałam go i nie wiem kiedy będzie).
Przed ciążą słodycze mogły dla mnie nie istnieć, a teraz stale mnie ciągnie do słodkiego. Każdego dnia pozwalam sobie na coś, przeważnie dwie kostki gorzkiej czekolady (70-80%). Bardzo grzeszę?
Chcialabym tak grzeszyć tak jak Ty:)
Ja obowiazkowo rano do kawy musze zjesc cos slodkiego, dwie babeczki czekoladowe, mars, pół czekolady zależy co.mam w domui po każdym posiłku też mnie ciagnie do slodkiego.
Moj syn.chory, musze go inhalowac 4 razy dziennieco jest koszmarem, bo jest wielki płacz. Ciężko jest.
Dzis przespałam całą noc, nie wstalam nawet na siku i niesety rano mialam tak pełny pęcherz że caly brzuch mi stwardniał i nie chciało puscic. Na szczescie poczułam ruchy maleństwa i sie uspokoiłam.
Jestemm dzis jakaś zmęczona, chybata pogoda na mnie wplywa.
Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Kur... mam dosyć tego zakichanego żłobka - w grudniu angina, prawie w ogóle nie chodziła, w styczniu po 3 dniach chodzenia płuca - przetrzymałam ją dwa tygodnie po chorobie, wysłałam zdrowiuteńką, teraz chodziła 4 dni i już ma katar, kaszel i gorączkę
I oczywiście w domu kłótnia, bo ja chcę ją zabrać w pi..du i zostać na wychowawczym z dwójką jak najdłużej (choć naprawdę nie jestem typem siedzącym w domu i mnie to dobija), a mąż jak osioł się uparł, że jak wyzdrowieje to ma dalej chodzić do żłobka
Dzieci w ogóle nie wychodzą na dwór, zasr..ni rodzice potrafią przyprowadzać dzieci z gorączkąprzecież jakbym pracowała to by mi dni nie starczyło na zwolnienia
Chce mi się płakaćLimerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Kobitki jak cukrzycy nei ma to ja bym sie nie martwila, chyba raczej eksplozja otylosci na tym forum nam nie grozi biorac pod uwage Wasze skromne wymiary sprzed ciazy ;--)))i "skubanie" slodkiego tylko
a czytalam Was wczesniej, ze to 3kg na plusie a to 1kg, zatem bez paniki moje Drogie
Dzidzia tez lubi slodkie smaki i wtedy polyka wiecej wod i ok rosnie sobie
ja czuje jak po mleku z platkami rusza sie a po jogurcikach to trzepie rowno ;--)))))))))))
przyjdzie czas i na diete bezcukrowa po ciazy wiec na razie cieszcie sie zyciem i jego SLODKIM smakiem ;--))
Galanea, ivv, monalisa lubią tę wiadomość
-
moja mama to tez teraz zabrala wnuczke z przedszkola bo wciaz jakas zaraze lub chorobsko przynosila i ciagle przeziebiona..
raz jak przyniosla jelitowke to i babci i rodzicowm przekazala ;-((
babcia leczyla faraona starym sposobem-maka kartoflana i "zatkalo"
zawsze raczej zlobki i przedszkola to wylegarnie byly , nawet i za moich daaawnych czasow, najlepiej u babi jednak-zdrowo
nie powiem u nas w Szczecinku to dzieci maja spacer co dzien do godziny, moze te choroby wynikaja tez z tego ze dzieci paluchy pchaja brudne do buzi w odruchuGalanea lubi tę wiadomość
-
Galanea wrote:Cześć Kobitki! Na wstępie życzę każdej miłego dnia i udanych badań
Tak się zastanawiam czy ilość spożywanych słodyczy ma wpływ na test obciążeniowy glukozy? (jeszcze nie miałam go i nie wiem kiedy będzie).
Przed ciążą słodycze mogły dla mnie nie istnieć, a teraz stale mnie ciągnie do słodkiego. Każdego dnia pozwalam sobie na coś, przeważnie dwie kostki gorzkiej czekolady (70-80%). Bardzo grzeszę?
Kobieto, ja to się bałam że cukrzycę mam, bo zjadam dziennie łohoho i jeszcze kęsik słodyczy.Ale na szczęście nie mam, więc raczej to nie ma wpływu:)
Galanea, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
ivv wrote:Kur... mam dosyć tego zakichanego żłobka - w grudniu angina, prawie w ogóle nie chodziła, w styczniu po 3 dniach chodzenia płuca - przetrzymałam ją dwa tygodnie po chorobie, wysłałam zdrowiuteńką, teraz chodziła 4 dni i już ma katar, kaszel i gorączkę
I oczywiście w domu kłótnia, bo ja chcę ją zabrać w pi..du i zostać na wychowawczym z dwójką jak najdłużej (choć naprawdę nie jestem typem siedzącym w domu i mnie to dobija), a mąż jak osioł się uparł, że jak wyzdrowieje to ma dalej chodzić do żłobka
Dzieci w ogóle nie wychodzą na dwór, zasr..ni rodzice potrafią przyprowadzać dzieci z gorączkąprzecież jakbym pracowała to by mi dni nie starczyło na zwolnienia
Chce mi się płakać
Wiesz co jeszcze słyszałam kiedys? Że babki w żłobkach specjalnie otwierają okna, żeby się dzieci pochorowały, to mniej pracy. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jestem pewna, że są takie.;/ -
No to mnie pocieszyłyście z tym słodkim
Zobaczymy w takim razie co na teście glukozy wyjdzie, bo jak widać, to sprawa indywidualna i niekoniecznie związana z jedzeniem słodyczy.
A waga tak jak pisała Limerikowo 3kg na plusie, więc na razie jest dobrzeLimerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
Ja dziś miałam test obciążenia glukozą. Wypić się dało bez problemu, gorzej było później, jak trzeba było czekać 2 h, strasznie mdliło po tej słodkości.
Dziś dowiedziałam się, że zmarł mój lekarz prowadzący ciąże. Dokładnie rok temu robił mi laparoskopię. Bardzo smutna wiadomość, wciąż o tym myślę.
Wielki człowiek. Ogromny żal, znał doskonale swoje pacjentki.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nutka wrote:Wiesz co jeszcze słyszałam kiedys? Że babki w żłobkach specjalnie otwierają okna, żeby się dzieci pochorowały, to mniej pracy. Nie wiem ile w tym prawdy, ale jestem pewna, że są takie.;/
Też to słyszałam, ale jakoś w to nie wierzę, wydaje mi się, że jeśli gdzieś tak było to jakieś ekstremum.. tak chciałam, żeby chodziła do żłobkaehh
póki co gorączka bez żadnych leków zamieniła się w szalejstwo po domu
monalisa lubi tę wiadomość
-
topa42 wrote:A ja dziś płaczę
kłótnia w domu aaa kurcze mam dość !!!!!Dziecko kłóci się z tatą - tata krzyczy ja między nimi ich uspakajam ehhh po co mi te nerwy !!!!
ja dziś z mężem krzyczeliśmy na siebie, tak rzadko to się zdarza, oczywiście o nicnajpierw uspokój męża, bo czym jak czym, ale krzykiem to się nic nie zdziała. Albo wyjdź z domu