MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Kota nie wiem... W sumie jadłam obiad na parę minut przed tym... To On może aż tak naciskać?? Czuję że mnie przekopuje tam i pod żebrami ale że aż tak to może działać...
Modelka zgadzam się z Tobą, jest tak nie raz że na 1 osobę czekają wszystkie dziewczyny, a inne już hmm... nie są w ogóle wyczekiwane...
Ale ja jestem za tym że nie powinnyśmy jakoś nerwowo tu się sprzeczać..sunset, czekajajaca, evas, Martynika lubią tę wiadomość
-
Weronika, nie pisałam personalnie do Ciebie
Równie dobrze mogłabym to napisać do siebie, bo tak już jest, że jednymi dziewczynami przejmuję się bardziej, innymi mniej.
Chodzi mi o to, że powinnyśmy zadbać (wszystkie), żebyśmy się WSZYSTKIE na tym forum dobrze czuły, bo w końcu o to tu chodziŻeby się wspierać, dzielić głupotami i ważnymi rzeczami
weronikabp, Galanea, evas lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:Mam dobrego lekarza, może nie 'czarodzieja' ale kompetentnego który napewno wie co mówi. Ani teraz ani w poprzedniej ciąży nie zdarzyło się, żeby doradził mi cokolwiek złego. Brązowa kropka wielkości ziarna grochu nie jest jeszcze plamieniem, idąc takim tokiem rozumowania kropelka krwi przy wycieraniu nosa powinna już być krwotokiem. A o tym dlaczego nikt nic wtedy nie napisał już mówiłam- widocznie nie każdy jest traktowany tak samo, np wokół Twojej wizyty u lekarza było mnóstwo gadania. A skoro moje zdanie czy problemy tutaj na poważnie nikogo nie interesują to po co mam nadal się tutaj udzielać?
Bije się w pierś i przepraszam że wokół mojej wizyty było mnóstwo gadania a wokół Twojej nie. Więcej nie napiszę o wizycie
weronikabp lubi tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:Widzę, że do niektórych trzeba mówić drukowanymi literami bo jak piszę normalnie to nie mogą zrozumieć. Po pierwsze nie mówiłam o "grzebaniu tam" w poszukiwaniu szyjki tylko napisałam że teraz jej nie czuję a zawsze przy aplikacji czułam. Po drugie o aplikację luteiny pytałam lekarza i właśnie on powiedział mi, że im głębiej jest tym lepiej bo mniej jej wyleci gdy się rozpuści. I po trzecie- i to jest najważniejsze- już dawno zauważyłam że na tym forum są "równi i równiejsi"- niektórych się albo ignoruje albo po nich "jeździ" zamiast spokojnie odpowiedzieć. Za to inni są traktowani o wiele lepiej- z niecierpliwością czekacie na wieści po wizycie u lekarza itp. W sumie niewiem czego się spodziewałam pisząc rano tamten post.
Zapewne posypią się gromy na moją głowę za to jak śmiałam to napisać/
Zgadzam się z Tobą w 100% a nawet jeszcze więcej o ile się da. Sama to zauważyłam - pisałam o problemach ze wzrostem małej, groźbie pobytu w szpitalu i że idę na wizytę i potem zamilkłam i przez dwa tygodnie nikt się nie zainteresował. Ja bym inaczej nazwała to co ty nazwałaś równymi i równiejszymi ale nie chcę obrazić przypadkowych osób.karolina1990 lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Nie mam sobie nic do zarzucenia Modelko, raczej odpisuję każdej i cieszę i smutam się z każdą, Karolina była jedyną osobą, z którą były takie historie dotyczące jej przejść, kiedy pytała kilkakrotnie o radę, dostawała mnóstwo odpowiedzi również ode mnie i nie reagowała na nie, więc pewnie dlatego odpowiedzi umarły śmiercią naturalną, dlatego napisałam żeby zastanowiła się nad tym dlaczego tak się stało, poza tym nikt się tu nie kłoci, każdy napisał tylko co myśli o tej sytuacji, jak dla mnie z mojej strony temat jest wyjaśniony i wyczerpany.
Zauważyłaś może, że mówiąc o tym, że nikt się mną nie zainteresował miałam na myśli konkretnie wizytę u lekarza i to że nikt nie czekał na dobre wieści po niej? O tym jak pytałam o radę w tej czy tamtej sprawie teraz nie mówiłam. Wiem, że wiele z Was wtedy mi odpowiedziało, doradziło. -
nick nieaktualnyModelka wrote:Weronika, nie pisałam personalnie do Ciebie
Równie dobrze mogłabym to napisać do siebie, bo tak już jest, że jednymi dziewczynami przejmuję się bardziej, innymi mniej.
Chodzi mi o to, że powinnyśmy zadbać (wszystkie), żebyśmy się WSZYSTKIE na tym forum dobrze czuły, bo w końcu o to tu chodziŻeby się wspierać, dzielić głupotami i ważnymi rzeczami
Ty jesteś dobrym przykładem jak sobie radzić z tym problemem juz parę razy zauważyłam, że z uśmiechem (eśli nikt nie odpowie na Twój post) pytasz po raz kolejny, robisz to z usmiechem i dystansem i chyba o to chodziWiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2014, 13:54
Modelka lubi tę wiadomość
-
NataliaK wrote:Któraś z dziewczyn, chyba Nalka zaraziła mnie tą piosenką i nie mogę jej przestać słuchać!!!!
https://www.youtube.com/watch?v=yJ7-v7xVm3I&feature=youtu.be
NataliaK, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Paula222 wrote:Kota nie wiem... W sumie jadłam obiad na parę minut przed tym... To On może aż tak naciskać?? Czuję że mnie przekopuje tam i pod żebrami ale że aż tak to może działać... .
Mysle, ze takMoje kolezanki jak juz byly pod koniec ciazy to prawie nic nie mogly jesc bo im tak uciskaly maluszki na zoladek, mdlilo je i zgaga non stop. Ty juz jestes w 32 tygodniu wiec ten dzieciaczek tez juz jest spory i miejsca ma coraz mniej.
weronikabp lubi tę wiadomość
-
NataliaK wrote:
Miło słyszeć, że jest tutaj ktoś kto podziela moje zdanie a nie tylko mnie atakują bądź wyśmiewają.NataliaK, sunset, Martynika, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnymaggda wrote:też mi się to podoba , niestety mój małżonek nie umie śpiewać ale za to cały czas całuje brzuszek i nasłuchuje co tam słychać i uważam to za słodkie
ohohoho mój jakby zaczął śpiewać to bym chyba padła więc nie próbujeale pomysł mieli genialny wręcz
Super, może wymyśle coś przy kolejnej ciąży na pamiątkę
Swoją drogą... o jakiej kolejnej ciąży mowa, wczoraj wieczorem jak mnie Franek kopnął w pęcherz i nie zdążyłam do łazienki, przeklinałam że już nie chce być w ciążyevas lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnykarolina1990 wrote:Tym właśnie postem pokazujesz jak bardzo się przejęłaś tym, że mi mogło się zrobić przykro. Nic więcej nie musisz już dodawać.
Miło słyszeć, że jest tutaj ktoś kto podziela moje zdanie a nie tylko mnie atakują bądź wyśmiewają.
Wierze że Ci przykro dlatego masz buziaka od Franka -
ivv wrote:właśnie słucham płyty z tekstami Osieckiej i chciałam się podzielić z Wami utworem, który wg mnie jest najpiękniejszy na świecie - aż mi ciarki przechodzą jak go słucham...
http://www.youtube.com/watch?v=vNP-Yz50NDE
podmieniłam link na oryginałweronikabp, ivv lubią tę wiadomość
-
Kota już wczoraj czułam się jakoś nie wyraźnie na żołądku po posiłku, masz racje że to Synek daje mi popalić... Chyba będę jeść mniej a częściej
Dziewczyny myślicie że jeszcze za szybko na robienie dzidziowego prania? Do dnia porodu zostało mi 53 dni i zastanawiam się czy nie za szybko... -
nick nieaktualny
-
Paula, co Ty robisz na czerwcówkach?? Ty chyba masz termin na 20 maja, dwa dni po mnie!
Ja pranie zaczynam robić 7 kwietnia. I dziabie wszystko naraz, mam nadzieję tylko, że pogoda dopisze:) Jakoś tak miałam całyczas obawy, że za wczas itp, a miesiąc przed terminem może już będzie ok:) Ale to moje zdanie!weronikabp, NataliaK lubią tę wiadomość
-
Pewnie że za szybko
wiem, że nas wszystkie nosi ale pomyśl tak z innej strony - wszystko się kurzy niestety, to samo myślę o składaniu teraz i wcześniej łóżeczek - po co? Chyba tylko po to żeby się na nie patrzeć i je wycierać z tego kurzu
nutka lubi tę wiadomość
-
Bea_tina późno rozejrzałam się za grupami, poza tym termin wg @ mam na 22 maj więc prawie czerwiec
I polubiłam już mamy czerwcowe
Bea_tina, ivv, weronikabp, Modelka, Limerikowo, evas, Paulina1986, nutka, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
My chyba dzisiaj lub jutro skręcamy meble, w tym łóżeczko, ale na pewno nie kładę jeszcze materaca ani pościeli - mam kota, więc same rozumiecie
A pranie ciągle odwlekam, żeby było świeże, chociaż też nie zostawię tego na ostatnią chwilę. Straszą mnie tu lekarze porodami przedwczesnymi (tfu tfu!), więc powoli się będę szykować
Dziewczyny, wspierajmy się wzajemnie, bez żadnych nieporozumień, życie jest takie krótkieweronikabp, ivv, evas lubią tę wiadomość