MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
excella wrote:Komplet na przecenie 9 zł
http://i60.tinypic.com/1xz4eq.jpg
5szt.
http://i59.tinypic.com/64nwom.jpg
Mucha ja myślę podobnie-może taki lawendowy pastelowy kolorek, albo waniliowy?
Ja mam podobnie z seksem, do tego no po prostu nie umiem się oddać chwili, gdy mały zaczął by się ruszać..tak jak w pierwszym trym. miałam ochotę, to teraz nic z tego. mój m mówi, że rozumie, ale i tak mam wyrzuty sumienia.
dziś przyszła zamówiona sofa, na starej już strasznie tyłek bolał od siedzenia. nawet szybko, myślałam, że będziemy czekać do wieczora..
oczywiście jest małe zadrapanie, niby w niewidocznym miejscu.ja bym zaraz reklamowała, a mój m jest taki, że po co. wrrWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2014, 13:29
Mucha lubi tę wiadomość
-
Czekająca- 10 kg? He. kiedy to było:) Ja już dojadłam jeszcze z 8...
Karolcia, fajnie że zostałaś z nami:) Nie bierz wszystkiego tak do siebie. Ale ja Cię rozumiem, wiem jak dużo przeszłaś, więc teraz masz nerwy słabsze niż wiele osób. Ale to tylko forum:)A jak ktoś Ci nie odpisuje to rób tak jak ja-pytaj do skutku:) Mi też często nikt nie odpisuje, ale zupełnie nie biorę tego do siebie i pytam kolejny raz i kolejny. Także głowa do góry:)
Pozdrawiam drogie Panie w ten przepiękny wiosenny dzieńevas, NataliaK, MonikaS, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Jejku Mamutki klepiecie posty jak zdrowaski:)
Nie idzie spamiętać kto co napisał,zapamietalam ze jednej mamie
usg w jak najlepszym porządku. Super.
Ktoś chce ścianki pomalowac- wybrałabym się wpierw do sklepu z farbami i czekała aż najdzie miłość od pierwszego wejrzenia.
Kanale bym zareklamowala- jak wymieniać nie chcecie to moze rabat dadzą. Ja kiedyś za bzdurę to 50% dostałam rabatu.
Co do sexu- oj przyznam się ze pogrzesze czasem z M, ale troszku czuje się ograniczona ruchowo i mniej mi trzeba:)
Wczoraj gdyby nie kręgosłup to chyba odgryzlabym kawałek skory M , bo takie miałam parcie na jego skore, dodam ze chodzi o skore rak, nog, klatę, plecow:)
wariackie zachcianki.
Rozumiem też nie po hamowana ochotę kupienia czegoś dla Maluszków.
Nie zazdroszczę kopa w żołądek, chociaż jestem dziś na etapie błagania Cory by się obróciła w stronę brzuszka.
Jejku i pustkę mam, co ja jeszcze miałam napisać... Albo to z moja pamięcią jest coś nie tak , albo za duzo rzeczy piszecie.NataliaK, evas, Mucha, czekajajaca, monaaa, weronikabp lubią tę wiadomość
-
karolina1990 wrote:skoro kazdego tak tutaj denerwuje albo jestem uwazana za niepowazna bo nie robie czegos tak jak wy mowicie to nie bede sie juz udzielac na forum. Powodzenia
Ja nic nie komentowałam, tylko polubiłam Twoje posty. I masz racje. Też kilka dni temu nie pisałam na forum przez dwa dni i na prawdę byłam ciekawa, czy ktoś zauważy, że mnie nie ma... Nikt nie zauważył. Ale olałam to i ty też to zrób;) I nie gadaj, że każdego- bo może i kogoś denerwujesz(jak każda z nas) ale są też osoby dla których jesteś fajną, forumową koleżanką
-
Dobra, przebrnęłam.
Ale nie wiem już co czytałam. Martwię się topę. Zaraz do niej napiszę, chyba że któraś się kontaktowała? Zaraz się odezwie;) Wszystko ok u niej:)
Krówki wyszły nawet nawet, ciągutki takie ciągnące na maksa. Mogłam je trochę dłużej przytrzymać na patelni, ale bałam się, że zrobią się kruche. Także muszę je trzymać w lodówce- popakowałam w papierki nawet.
Trzeba zaraz chałupkę ogarnąć, mąż na chwilkę pojechał coś załatwić i zaraz wróci. Zupka się gotuje, a ja chwilkę odpoczywam(od odpoczywania:P) i zaraz muszę posprzątać. Kurcze, podszerstek zaczął z psa znów lecieć i znów będzie 3 razy dziennie odkurzanie;/Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2014, 14:35
-
Martynko niestety ich nie znam ale zaraz rozesle wiadomości do znajomych zajmujących sie drewnianym tematem i zobaczymy czy ktos zna. Eh tak to właśnie jest z fachowcami. Ja az nerwicy dostaje ze moge kontrolować ich raz na tydzień. .
Dzisiaj niby piekna pogoda od rana robie shopping na allegro..przyjaciolka podwiozla mnie tez do sklepu z butami..kupilam tez buty, drugie zamówiłam i humor jak byl do dupy tak jest..grr ratunkuMartynika lubi tę wiadomość
-
U mnie też dzisiaj piękna pogoda aż chce się żyć.. wykupiłam w sklepie 2 ostatnie opakowania lodów.. Pani się śmiała, że zrobią znowu zamówienie specjalnie dla mnie
Rano mnie przeczyściło i nie wiem czy nie przeginam z tymi lodami.. pewnie tak!
Ja byłam w rossmanie i tam były takie białe czapeczki z konikiem na biegunach za ok 3zł i wzięłam jedną na rozm 62 ale jakaś duża mi się wydaje po rozpakowaniu i kupiłam jeszcze przytulankę jedną dla małej mimo iż różowaale też jakaś promocja na nie akurat była więc się skusiłam..
czekajajaca, weronikabp lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAle mnie maz przegnal na spacer! 8 km to z mym brzuchem i balastem niezbyt dobrze,myslalam ze na koncu go zabije,padne na twarz i zaczne plakac
ale oczywiscie jak to mezus drogi zaczal sie ze mnie smiac i jakos mi przeszlo
nieslychane jest to zeeee tak szybko sie mecze,masakra.
Co do Topy to ja nic nie wiem,taka pogoda to moze z corka i mezem gdzies smiga)
Co do sexu to sie nie wypowiadam bo moj LOSIEK jest zbyt przewrazliwiony,mam nadzieje ze po narodzinach Franeckiego wszystko wroci do normy bo idzie sie zdenerwowac odrobinke...
A i jakis dolek,zawsze w taka pogode robilismy z znajomymi ognicho nad Wisla,wieczorkiem,a teraz to... jest jak jest,nie moge siedziec z ludzmi pjjacymi alkohol bo mam zaraz wysokie cisnienie.
Czekajajaca kochana ale wez nie jedz slodyczy jak tu laski zasypuja nas info o looodach,cukiereczkach,ciasteczkach,az sie czlowiek nie moze obejsc bez tego
czekajajaca lubi tę wiadomość
-
Hejka dziewczyny ! Mam nadzieję, że u Was wszystko ok, nie mam czasu nadrobić wszystkiego co napisałyście
Nutka i sunet - dzięki za troskę
U nas wszystko okNiestety 2 dni wyjęte z życia - zachciało mi się planować kuchnię to teraz mam
Eh szafki wybrane , projekt zrobionyWczoraj jeździliśmy za nowym sprzętem tak żeby jak będziemy chcieli kupić to wchodzimy kupujemy i do domu
Maskara dwa dni ale na szczęście wszystko wybraliśmy - chyba
Teraz zostało zrobić parę rzeczy w domu i można wszystko kupić
Trochę się martwię bo przez to dwu dniowe szaleństwo wogóle nie czułam dzidziWczoraj wróciliśmy o 21 i się nie ruszała
Dziś rano tylko takie delikatne puknięcie z 3 razy i do teraz cisza
Co może być ? Zmęczony? Co najlepiej zrobić żeby zaczął mocno kopać ? Kurde zaczynam się martwić
Gdybym nie miała 40 km do szpitala już byłą bym na IP. Idę zjeść jakieś specjały jak się nie ruszy porządnie to chyba wieczorem pojadę na IP
Tusia84, nutka, NataliaK, monaaa lubią tę wiadomość
-
Topa może zjedz coś słodkiego.. (wypij glukozę,
moja po niej szalała)
połóż się i poruszaj brzuszkiem tu Nutka kiedyś wklejała chyba jak to się robi.. złap za brzuch i poruszaj do góry do dołu na bok prawy i lewy i po skosie.. i czekaj.. powinno się ruszyć -
nick nieaktualnytopa42 wrote:Dzięki Tusiu słodkie zjadłam
brak efektu
Jak poruszałam brzuszkiem to poczułam takie bardzo delikatnie 3 puknięcia i cisza
co to może3 być ? Jej nigdy tak nie miał ! Tak czuć go delikatnie jak w 18 tyg. te pierwsze pukania
Pewnie odwrócił się w stronę Twojego kręgosłupa, ja tak często miałam. W końcu jeszcze dzidziole mają trochę miejsca -
Topa no dobrze, że jesteś
Kurcze, co do ruchów to sama spanikowałam 2 tyg temu i pojechałam na izbę. Położna mi go obudziła,więc teraz w razie czego wiem jak to robić. Ale jeśli po zjedzeniu słodkiego(czekolada, czekolada do picia, dużo owoców na raz) i budzeniu ręcznym nic się nie zmienia to pewnie znów bym pojechała. Na tym etapie jest to niepokojące, choć zazwyczaj okazuje się, że właśnie dziecko się obróciło. Ja wtedy na IP wyraźnie czułam, ze młody się przekręca(aż mi się wybrzuszenie zrobiło) i wtedy zaczął kopać. Położna mówiła, że może być tak,że śpi sobie cały dzień, ale z drugiej strony należy to sprawdzic. I wtedy pamiętam miałam takie intensywne dni jak ty- dwa dni ciągłego załatwiania czegoś itp. i w tym czasie nei skupiałąm się na kopniakach, a potem jak usiadłam i nie było to się martwiłam...
Więc ja radzę tak- jak do wieczora nie będzie się lepiej ruszał to dzwoń do lekarza czy na IP.
Pisałyście coś o seksie... kurcze. U mnie to na odwrót. Mąż by chciał, a ja się boję;( Boję się przedwczesnego porodu itp. Powiedziałam mu że 36-37 tydzień to ok, ale teraz się boje:( Raz próbowaliśmy, ale mnie to za bardzo nie ruszyło:P za to on był szybki jak nigdy, chyba ten brzuszek na niego tak działa;P Przykro mi, że to tak wygląda, bo potrzebujemy bliskości, ale trzeba radzić sobie inaczej, bo ja nie dam i tyle;PWiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2014, 16:03
-
nick nieaktualnyNutka ja z ruchami caly czas panikuje,ale zawsze jakos tego mojego Franeckiego obudze,ale jakby zadne slodycze ani owoce nie zadzialaly to pewnie bym bieglana IP,wiadomo ze to strach. Ja to zawsze sobie wyobrazam, niewiadomo co,jakas pepowine albo inne cuda.
Nutka widzisz,to moj maz jest taki sam w tym temacie jak Tychociaz juz zadnych przeciwwskazan nie ma,to on bardzo sie boi,z tego co wiem to sporo mezczyzn tak ma, a niektorzy wrecz przeciwnie-na odwrot
Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 marca 2014, 16:12
-
No właśnie kurcze, ale jakoś sobie radzimy. On to rozumie i akceptuje;) Tym bardziej, ze jakiś czas temu mieliśmy zakaz przez plamienie(w grudniu). Więc on zdaje sobie sprawę, że coś może być nie tak(chociaż pewnie by nie było). A ja dziękuję za atrakcje takie jak plamienia, szpitale, a nie daj Boże przedwczesny poród;(
Co do ruchów - to też o tej pępowinie myślałam.Ale teraz na szczęscie od kilku dni Gabriel mnie rozpieszcza i jestem nadzwyczaj spokojna:)