MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
Jeśli chodzi o akt ślubu, to kiedyś nie był potrzebny. Dziecko w szpitalu w dokumentach dostawało nazwisko matki. Pewnie trzeba go mieć gdy rodzice mają inne nazwiska, a chcemy aby dziecko od początku nosiło nazwisko męża.
Dla par które nie mają ślubu, a chcą żeby maluszek miał nazwisko taty, urzędy wyszły na przeciw i można przed urodzeniem dziecka podpisać w USC dokument Uznanie Dziecka Poczętego. Wtedy z takim zaświadczeniem idziemy do szpitala i od samego początku jest w dokumentach porządek. My mamy zamiar tak zrobić.
Moja koleżanka urodziła synka z wadą serca. Małego musieli zabrać do innego szpitala na operację i jej partner nie mógł się o nic dowiedzieć. Nie mógł podpisać zgody na operację (ona została przez 2 dni w szpitalu w którym rodziła)weronikabp, Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Excella, tak mi powiedziała koleżanka, ale się nie znam, dlatego zadaję pytanie na forum
I właśnie chodzi o to, że ja z 2-miesięcznym dzieckiem zamierzam wyjechać nad jezioro, a tam praktycznie non stop będę na świeżym powietrzu... Więc nie zdołam ochronić Małego w 100% przed słońcem.
Znalazłam jeszcze coś takiego:
http://www.mustela.net.pl/p/1607/MUSTELA-SUN-Krem-Mineralny-SPF-50-dla-skory-podatnej-na-nietolerancje-skora-nadwrazliwa.html
Podobno jest to filtr mineralny, bez parabenów itp, więc od pierwszych dni życia można stosować...Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 08:50
-
weronikabp wrote:W ogóle zwrócili uwagę abyśmy my również nie przesadzali z filtrami, bo przeginamy w druga stronę używając na co dzień wysokich faktorów, w ten sposób wit d nie ma do nas dostępu.
A widzisz - moja lekarka mówiła dokładnie co innego - żeby smarować (również siebie) jak najwyższymi filtrami (używałam bodajże hippa, bynajmniej znalazłam taki od pierwszych dni), bo wit D i tak przeniknie do skóry - tyle, że nie była to rozmowa o noworodkach. Weronikę smarowałam tam, gdzie była odkryta (a była w samej pieluszce albo bodziaku), bo parasolka niewiele daje - chyba, że idzie się w jednym kierunku lub stoi w cieniuPołamałam już dwie (bo jak się ciągle wychodzi na słońce to trzeba parasolkę układać raz w prawo, raz w lewo itd i nie dały rady), w końcu kupiłam coś takiego
http://allegro.pl/oslonka-przeciwsloneczny-daszek-do-wozka-filtr-uv-i4040305884.html
ale to też nie idealne rozwiązanie, bo w wózku jest jeszcze goręcej
Najlepiej na upały zmienić tryb życia z dziennego na nocny
A tak w ogóle dzień dobryWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 09:00
Modelka, weronikabp, monaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyIvv tak jak w każdej kwestii są rozne szkoły
każda z nas wybierze tą ktora wg niej jest słuszna
ja nie bedę smarowac dziecka, zgodnie z tym co uslyszalam od kilku lekarzy i poloznych. Chyba ze wyjedziemy na wakacje czy weekend i bedę z Nia na dworze rowniez w godzinach południowych. Dobrze ze kupiłam wozek z najgłębszą budką na rynku, rozłożona maksymalnie zasłania prawie całe dziecko, do tego ma jeszcze daszek.
-
Cześć dziewczyny,
słońce się schowało i jakiś ponury dzień się szykuje...
Co do kremów - ile ludzi tyle opiniikażda z nas będzie musiała podjąć decyzję co robić
żona brata mojego męża np siedziała całymi dniami w domu, dopiero wieczorem jak słońca nie było to z dzieckiem na spacer. Oczywiście jestem przeciwna takiemu podejściu, ale nie krytykowałam bo to jej wybór
dla mnie trochę niezrozumiały bo naprawdę dziecko też potrzebuje kontaktu ze słońcem
witaminka D ze słoneczka musi być
my znowu całymi dniami poza domem
parasolka - bardziej żeby oczy jego uchronić i zależnie od sytuacji - cienka warstwa kremiku. tylko, że on już miał 8 - 9 miesięcy. Sytuacja podyktuje co robić
ja nie jestem jakaś bardzo przeczulona i wiadomo, że nie przed wszystkim nie uchronisz. Będę tylko pilnować, żeby mały się nie przegrzał a jak czasem na nóżki słoneczko poświeci to biedy nie ma
parasolka w ruch i jakoś będzie
weronikabp, excella lubią tę wiadomość
-
Racja. To tak jak z jedzeniem - teraz na szkole rodzenia mieliśmy zajęcia z położną, która mówiła, żeby jeść każdą rzecz tylko obserwować dziecko czy wszystko ok. Po czym po tygodniu przyszła inna na zastępstwo i wróciła do tematu żywienia z uwagą, żeby uważać na różne produkty (m.in. truskawki) i lepiej ich w ogóle nie jeść
a jeśli chodzi o słońce - najgorsze co widziałam to babcię, która w parku jako jedyna trzymała wózek na słońcu - przodem do słońca - i się chwaliła, że już troszkę wnuczkę opaliła, bo inaczej byłaby "blada jak matka"Oczy mi wypadły z orbit
Wnusia była jeszcze w głębokim wózku, ale nie pamiętam ile mogła mieć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 09:46
weronikabp, MonikaS, Modelka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyI bądź tu mądry człowieku i podejmij słuszną decyzje
) Ja bedę wprowadzać po kolei wszystko do menu, jeśli mała na cos zareaguje zle to odstawię. Poluniu proszę Cie żebyś lubiła truskawki i maliny, bo mamusia je kocha!
Boszeeee Babcie bym zamknęła w saunie na pare godzinWiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 09:48
ivv, vikus001, Modelka lubią tę wiadomość
-
dokładnie
a ja dziś wkroczyłam jedną nogą w 32 tydzień. Kurcze jak ten czas leciJeszcze nie jestem psychicznie przygotowana na to wszystko hehe i fizycznie też nie
dziewczyny u mnie w klawiaturze nie działa literka f i za każdym razem jak jest mi potrzebna to muszę ją kopiować z tekstu. Nie chce mi się tego robić - myślę, że jak czasami jej nie wstawię w słowo to i tak rozszyrujecieweronikabp, ivv, Tusia84, evas, nutka, Galanea lubią tę wiadomość
-
Zanim urodzisz to jej pokaż jakie to dobre, na pewno polubi
Poważnie trzeba jeść wszystko, Weronika przez całe lato dostawała mleko truskawkowe tyle tego jadłam - oczywiście nie zaczęłam od kilograma na raz tylko od kilku sztuk
Lubiła też grochówkę, czosnek i cebulęZnam tylko dwoje dzieci, których mamy musiały uważać z jedzeniem. Reszta tak jak ja jadła na co miała ochotę.
weronikabp, evas, monaaa, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonikaS wrote:dokładnie
a ja dziś wkroczyłam jedną nogą w 32 tydzień. Kurcze jak ten czas leciJeszcze nie jestem psychicznie przygotowana na to wszystko hehe i fizycznie też nie
dziewczyny u mnie w klawiaturze nie działa literka f i za każdym razem jak jest mi potrzebna to muszę ją kopiować z tekstu. Nie chce mi się tego robić - myślę, że jak czasami jej nie wstawię w słowo to i tak rozszyrujecie
Ivv - prawie codziennie jem koktajl albo z malin albo z truskawekwięc chyba juz sie przyzwyczaiła - mam nadzieje
Wiadomość wyedytowana przez autora: 3 kwietnia 2014, 09:54
MonikaS lubi tę wiadomość
-
Witam i ja
Modelka z mężem też planujemy większy wypad na jeziorko, prawdopodobnie pod namiot i mamy zamiar zabrać Franka. Będzie miał ok 2 mies wtedy. Kiedyś moja mama jak urodziła Brata od miesiąca jego życia brała go w wózek i pół dnia chodziła z moim tatą po lesie i zbierała grzyby lub jagody... Dziś brat ma 16 lat i zdrowy jak rybaevas, Modelka lubią tę wiadomość
-
Ja też ostatnio czytałam, że przez stosowanie kremów z wysokim filtrem mamy niedobory witaminy D3. A to znaczy że narażamy się na poważne choroby takie jak:
- krzywica (u dzieci),
- osteoporoza (u dorosłych),
- skłonność do banalnych infekcji,
- poważne choroby na tle autoagresji (reakcja immunologiczna przeciwko własnym tkankom), jak stwardnienie rozsiane, reumatoidalne zapalenie stawów czy cukrzyca typu 1,
- zwiększona częstotliwość zachorowań na nowotwory złośliwe – przede wszystkim piersi, jelita grubego, prostaty i nerek,
-zaburzenia gospodarki węglowodanowo-tłuszczowej - cukrzyca typu 2 i inne zaburzenia metaboliczne jej towarzyszące,
- zwiększona częstotliwość zachorowań na choroby układu sercowo-naczyniowego, jak zawały serca i udary mózgu.
W Polsce niestety nie zleca się badań w kierunku zawartości wit D3 w naszym organizmie, a większość z nas ma duże niedobory. Także nie należy bać się słońca, oczywiście wszystko z rozwagą.weronikabp, Modelka, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
ivv wrote:a jeśli chodzi o słońce - najgorsze co widziałam to babcię, która w parku jako jedyna trzymała wózek na słońcu - przodem do słońca - i się chwaliła, że już troszkę wnuczkę opaliła, bo inaczej byłaby "blada jak matka"
Oczy mi wypadły z orbit
Wnusia była jeszcze w głębokim wózku, ale nie pamiętam ile mogła mieć
O rany, jakbym czytała o moim teściu. Synek już był starszy bo jezdzil w spacerówce, i teść wziął Go na spacer, Mały zasnał wiec teść usiadł na lawce w pelnym słońcu, dziecko nie osłoniete, i sie grzało a mój teść też smacznie spał. Jak wyjrzałam przez okno to myślałam że zejde na zawałivv lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Evas, a nawet dodam wiecej podobno duzy niedobor wit. D moze powodowac poronienia na poczatku ciazy
ja po moich 3 mialam zlecone to nadanie i oczywiscie musialam zrobic je prywatnie koszt ok. 360 zl. - oczywiscie wynik wyszedl bardzo dobry jak zreszta przy wszystkich badaniach w celu znalezienia przyczyny!
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Dzien dobry,
moja Iga dzisiaj sie tak ulozyla, ze czuje od rana jak by mnie po szyjce macicy kopala! Srasznie nieprzyjemne, jakos wczensiej tego nie robila, widac zmienila pozycje
Jesli chodzi o kremy z filtrem to sama sie nad tym zastanawiam no bo rodzimy w lecie a w 100% dziecka przed sloncem nie uchronimy nawet spacerujac popoludniu z parasolka i trzymajac je w cieniu. Ja jestem jak albinos i jesli corka bedzie miec karnacje po mnie to raczej bede musiala ja czyms smarowac. Czytalam, ze w pierwszym miesiacu nie powinno sie smarowac noworodkow kremami z filtrem, ale zapytam mojej lekarki co o tym mysli i na szkole rodzenia.