MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
ja tez nie narzekam na objawy ciazowe ani na wage, raczej na plus te tyg ciazowe mimo zgagi zabijanej rennie juz pare dni co dzien, troche tylko nos broczy przy smarkaniu ale nie jest zle
dzieki za info o czopkach, na lewatywke psych sie przygotowywalam juz, ale czopki super sprawa po prostu ;--))zatem dzis na liscie do apteki
od sprzatnska po wynajmie tez mam juz 3 dzien zakwasy plus kurcze rano lewej dla odmiany lydki, idzie wytrzymac w sumie
z good newsow to wchodze w miare na 3p z malym towarem ok, choc puls podbija na pomiar po wysilku do 93 plus cisnienie troche
b mili ludzie dookola w tej ciazy, doradza i w ogole i na brzuszek patrza sie jak trza a widze troche ciezarowek dookola nie ma totalnej pustyni ale pewnie to za malo na zaleczenie kryzysu demografii
evas, weronikabp, monalisa, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Evas na pewno nie robią? Mi się obiło o uszy że robią... Mhmm będę musiała się zagłębić w ten temat wśród dziewczyn które nie dawno urodziły
Limerkowo a ja właśnie na wagę i swoją ,,wielkość'' strasznie narzekam... Jak to mówi mój mąż ,, strasznie zrzędzisz i gadasz głupoty''Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula222 wrote:Evas na pewno nie robią? Mi się obiło o uszy że robią... Mhmm będę musiała się zagłębić w ten temat wśród dziewczyn które nie dawno urodziły
Limerkowo a ja właśnie na wagę i swoją ,,wielkość'' strasznie narzekam... Jak to mówi mój mąż ,, strasznie zrzędzisz i gadasz głupoty''
Z tego co wiem,w chwili obecnej wyraza sie zgode badz nie wyraza sie zgody na lewatywe przed porodem. Nie ma nic na przymus ale tez mozna z tego skorzystac. Ja sie bede czyscic jak juz dojde do bezpiecznego terminu,nie wyobrazam sobie inaczej, no wayyyyyyyy... -
hej dziewczyny, u nas słońca brak, miała być piękna pogoda
Mam za sobą nieprzespaną noc, męczyła mnie bezsenność..czuję się jak za studenckich czasów po imprezie :p a obudził mnie okropny ból pleców na odcinku piersiowym. czy Wam się też to zdarza, taki ból? z czego to??jakoś cycki mi się nie powiększają, nie ma co ciążyć
wczoraj poszłam na pocztę-mega koleja..poszłam do sklepu - tłumy i to samo. za mną stała pani z o wiele większym brzuchem, może już na końcówce. ani na poczcie, ani w sklepie nikt nie przepuścił. smutne to i wkurzające!
jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby ktoś się nade mną zlitował w tych nieszczęsnych kolejkach, jedynie co, to kierowcy bardzo często przepuszczają mnie na pasach
na SR położna mówiła, że jest lewatywa, jak się tylko chce.Wiadomość wyedytowana przez autora: 5 kwietnia 2014, 12:14
Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość
-
no ja jeszcze widze swoje stopki i w butkach i bez a i odpukac nie udalo mi sie jeszcze przewrocic, w razie czego musze pamietac lądowac "na kota" to znaczy na cztery-2kolana i 2 rece i puscic wszystkie bagaze
ja tam nie mam obsesji wagi absolutnie, fakt moze czl ciut niezreczny ale ok dalej sie autkiem jezdzi, a jeszcze jak pomysle ile kobitek by sie z nami zamienilo na ciaze i to jeszcze na koncowke to w ogle jestem Happy
cos tam mama mowila ze czerwona sukienka mi brzuszek opina a ja na to ze wlasnie TAK MA BYC bo jest sie czym chwalic o! :--)))))))))))))))
monaaa, Paula222, monalisa, Bea_tina lubią tę wiadomość
-
Paula222 wrote:Evas na pewno nie robią? Mi się obiło o uszy że robią... Mhmm będę musiała się zagłębić w ten temat wśród dziewczyn które nie dawno urodziły
Limerkowo a ja właśnie na wagę i swoją ,,wielkość'' strasznie narzekam... Jak to mówi mój mąż ,, strasznie zrzędzisz i gadasz głupoty''Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Już jestem! Goście pojechali, ale umówiliśmy się na popołudnie na ognisko, bo u mnie fajna pogoda. Słońce świeci i jakoś tak chyba idzie lepszy czas
Co do lewatywy moja położna mówiła, że w szpitalu nie robią, jak coś to trzeba sobie samemu w domu zrobić, np. zakupić te czopki glicerynowe. Ale mówiła też, że przed samym porodem organizm sam się oczyszcza, właśnie w ten sposób przygotowuję się do porodu. Przy okazji zajrzałam w swój plan porodu i patrzę, a tu w jednym punkcie jest pytanko o lewatywę i widzę, że zaznaczyłam, że chcę.monalisa lubi tę wiadomość
-
Aaa no właśnie evas, to znaczy że jest ale nie na przymus
I mam dylemat, bo nie chciałabym robić kupy podczas parcia czy coś
Edyta skąd wzięłaś ten plan porodu? Bo muszę też sobie wypełnić a jakoś wzory marne
Limerkowo ja też mam sukienkę letnią która pięknie podkreśla brzuszek, tylko wyczekuję cieplejszych dniLimerikowo lubi tę wiadomość
-
Paulla ja ten plan porodu dostałam od położnej i razem z nią wypełniałam. Wszystko dokładnie tłumaczyła. To dosłownie jedna kartka formatu A4 na której jest VIII pkt. dotyczących porodu m.in. czy rodzę sama czy będzie ze mną osoba towarzysząca, pozycje przed i w trakcie porodu, środki przeciwbólowe, pomoc w trakcie porodu itp. Nam położna mówiła, że to jest jeden z dokumentów (obok karty ciąży i dowodu osobistego), które należy mieć przy sobie jak się będzie jechało do szpitala na poród.
Tak więc ten druk mam od niej, szczerze mówiąc nie wiem czy to jest druk ścisłego zarachowania czy też każda szpital ma inny. -
U mnie w szpitalu jest taka karta przebiegu porodu , miałam okazje się zapoznac z nią przy wpisie na patologie ciazy. Tam też jest o zgodzie na nacięcie krocza, użycie gazu rozwesalajacego, czy chce się korzystać np z piłki i innych dostępnych akcesorii na sali, o fazach porodu oto.
Myślę ze każdy szpital ma swój druk. Ja ten dokument będę uzupełniać przed porodem, nie dają ich do domu. Wtedy przychodzi położna omawia szybko punkty. Ja zamierzam jeszcze podpytać o to położna srodowiskowa. -
Dzień dobry:) Jak czytałam wasze posty to tyle chciałam odpowiedzieć, a teraz już nie pamiętam o czym i komu:P
Co do lewatywy nawet o tym nie pomyślałam jeszcze... Mam nadzieję, że na SR poruszą ten temat i powiedzą jak to wygląda u nas w szpitalu.
Co do bólu w plecach na wysokości klatki piersiowej- ja miewam takie bóle... Zazwyczaj jak siedzę długo, wtedy aż ciężko mi oddychać. Jedyne co pomaga to pomału rozruszać wszystkie mięśnie i kości...
No i nie pamiętam co dalej...
Ja rano wstałam i poprasowałam pieluszki tetrowe i flanelowe, które wczoraj przyjechały. Tak śmierdziały niefajnie, że od razu wrzuciłam do pralki, choćbym miała jeszcze raz je prać później. A jak już były wyprane to brzydkie takie niewyprasowane.
Później zrobiłam omlety biszkoptowe z truskawkami i śmietaną na śniadanko, zjedliśmy i mąż pojechał do pracy, a ja poszłam z psem. Deszcz u nas od rana pada i już usypiam...
A trzeba poodkurzać i umyć podłogi. Niby tylko tyle, ale na razie nie dam rady. I obiad zrobić... Mam liście szpinaku ale nie wiem co zrobić, bo mam tyle pomysłów tylko nie chce mi się stać przy garach cały dzień... Ani pierogi, ani naleśniki ze szpinakiem nie przejdą, choć chętnie bym zjadła. Chyba, że ktoś mi nalepi lub nasmaży.
Chyba więc będzie szpinak duszony z czosnkiem i migdałami i na to grilowana pierś z kurczaka.;P
-
Tak jak piszesz Aisak są tam różne informacje. Mnie najbardziej zaskoczyły m.in takie "dziwne" pytanka np.czy chcesz, żeby ci powiedziano o płci dziecka czy wolisz sprawdzić sama, jak chcesz karmić swoje dziecko (piersią czy sztucznie), czy chcemy zostać na chwilkę sami po porodzie, kto ma pomóc w narodzinach dziecka. Tak więc do końca nie rozumiałam tych niektórych pytań, ale położna ze mną wypełniała i tłumaczyła.
-
co do włosów to ja też mam bardzo podatne na słońce, po lecie blondyna z balejażem
teraz też jeszcze takiego słońca nie było a już o pół tonu włosy jaśniejsze
jak chodziłam do podstawówki to mnie nauczycielki podpytywały czy mama coś z włosami mi robiła - takie miałam pasemka
właśnie Michałka uspałam i nie mam czasu siedzieć - muszę ogarnąć cały domowy chaos i ten rosół wstawića jak starczy czasu to spaghetti zacznę robić
ja co prawda nie zaczęłam normalnie rodzić, ale miałam wytyczne co do diety, żeby była lekkostrawna najlepiej w okolicach terminu porodujak jechałam na wywoływanie to w zasadzie i tak nie chciało mi się jeść to i pusty żołądek był hehe i cały dzień nie chciało się jeść - nawet o tym nie myślałam :)i nikt mi lewatywy nie proponował. Z tym, że to prywatna klinika a nie szpital - tam trochę inne wytyczne mają. Pamiętam, że wypełniałam tą kartę przebiegu porodu czy jak to się tam zwie, ale co tam było to już nie bardzo pamiętam
dobra dziewczynki - lecę ogarniać chatęMartynika lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyNatalia Alexast i Evas - zdrówka kochane!
Evas - ja codziennie robie kisielek z dóch łyżeczek lnu mielonego, dostaniesz go u Iwonki w przystanku na zdrowie, do tego tak jak mówiła Natka wywar ze śliwek i kupki idąa jak nie idą to ostatecznie czopek glicerynowy w szpitalu stosowałam, u nas lewatywy nie robią, tylko właśnie czopek ewentualnie i syropki.
Biorę się zdrowe ciasto, z mąki orkiszowej, miodu, słonecznika, powiem Wam że jest tak pyszne, ze pewnie do jutra nie zostanie, dostałam właśnie przepis więc do dzieła. Polecam bo jest zdrowe i zaspakaja potrzebę słodkiegoalexast, NataliaK, evas lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny ja przed cc miałam lewatywe, ale wogole o tym nie myślałam, później doszłam do wniosku, że taka lewatywa to super sprawa! Bo to nic a nic nie boli, a przynajmniej wiesz, że jesteś "czysta". Ja akurat mam duże problemy z wypróżnianiem i żałuję, że sama nie potrafię sobie zrobić, bo bym była sobie skłonna sama robić hehe;P
Weronika jak zawsze robisz smaki! A i rocznice ślubu masz w moje urodzinki hihi, na pewno o Tobie pomyślę w dniu urodzin hihi:)weronikabp, Martynika lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny