MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
hehehehe
u mnie też oprócz nerwów z fachowcami, mamy śmieszne sytuacje:D mam taką specyficzną sąsiadkę, która np gdy mój mąż idzie jej coś zakomunikować to otwiera naga albo ledwie okryta:D (ropucha po 50;) teraz na początku remontu pani O. wrzeszczała na fachowców o hałas...a w sobotę przyszła prosić cyt:
aby Panowie w ramach rekompensaty przewiercili jej dwie dziurki:D:D:D:D:D no jak to usłyszałam:D oni podobno też padli:D a mąż ich uprzedzał że może ich zaciągnąć do mieszkania i wykorzystać
właśnie w ramach pozbywania się kilogramów umówiłam się z dietetyczką po świętach. Ma mi ustalić dietę na te ostatnie dwa miesiące, taką już przygotowująca pod laktacje, a po porodzie będziemy działały dalej. jakoś zawsze wolę mieć kogoś nad sobą to mnie bardziej mobilizuje.
Modelka, Martynika, alexast, Paulina1986, Limerikowo, czekajajaca lubią tę wiadomość
-
Martynika-ale się uśmiałam:)
Witam po długiej przerwie! Nie miałam czasu zaglądać, bo mały mi chorował. Był nawet w szpitalu. Doszedł mniej więcej do siebie i dla odmiany znowu ja jestem chora...Wrrr! Zaraz idę do lekarza.
My mamy już odmalowany i odświeżony pokój. Dziś wstawimy łóżeczko i ponaklejamy trochę pięknych naklejek na ścianę. Kosmetyki kupione i powoli dobijamy do końca z przygotowaniami na narodziny Mikołajka:)
10 kwietnia byłam u gina- mały waży niemal 2 kg (1950 g), ułożony główką w dół. Mam się bardziej oszczędzać, bo miałam za dużo skurczy- nawet 20 dziennie. I nie dźwigać. Następna wizyta 6 maja i ....koniec:) Oczekiwanie na poród:) SUPER!weronikabp, Martynika, MonikaS, Galanea, alexast, Limerikowo, czekajajaca, monalisa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
jak kupić więcej jak 10 szt tych worków to może i się opłaca ale jak ja tylko 10 chcę bo taniej mi tam do tego mojego sklepu podskoczyć
jakościowo są super
i też się na allegro wystawiają...
Judi ajnie, że się odezwałaś. Biedny ten Twój szkrab. Mam nadzieję, że już będzie tylko lepiej
ja mam wizytę 24 kwietnia i to już w sumie od tego czasu 2 tygodnie i można się wszystkiego spodziewaćtymbardziej, że ja czuję, że mi tam wszystko się przygotowuje już do tego porodu całego
miednica boli i wszystko w tamtych okolicach... a i nie wiem czy mnie szew na macicy nie kłuje bo coś tam kłuje ale mogę się tylko domyślać
na wizycie będzie oceniać jego stan
-
Cześć dziewczyny
Ja codziennie Was podczytuje ale jakoś nie mam natchnienia na pisanie
Mam ostatnio jakieś gorsze dni, może to ta zmienna pogoda... Wszystko mnie denerwuje, za 3 tygodnie mam komunię u chrzesniaka a nie mam w co się ubrać. A o zakupach przecież nie ma mowy bo mogę wyjść raz na jakiś czas tylko na 20 minutowy spacer. No i nie wiem jak mam to rozwiązaćPrzez Internet jakoś boję się kupować ubrań bo nawet nie wiem jaki teraz rozmiar - 38 a może już 40?
Do kościoła i tak się nie wybieram bo nie mogę, ale posiedzieć w knajpie mogę. A przecież nie pojadę na komunie w leginsach
Teraz mi się troszkę humor poprawił bo przyszło zamówienie z Gemini z apteczka i kosmetykami dla mojego Syneczka
Modelka powodzenia na usg! Ja mam w czwartek i już zaczynam się stresować...
Pozdrawiam wszystkie dziewczyny i miłego dnia życzę (mimo tej paskudnej deszczowej pogody).weronikabp, alexast lubią tę wiadomość
-
Był, naprawił dzwonek w 2 minuty. Stwierdził, że przyszedł o 9, nikogo nie było (albo KTOŚ był, ale NIE SŁYSZAŁ dzwonka, który NIE DZIAŁA - heloooł), to podpisał listę i poszedł
. A w ogóle to chyba piętra mu się pomyliły (?). Oszołom, pewnie weekend miał "pracowity"
.
Dobra, grunt, że dzwonek działa. Coraz więcej rzeczy, które działają/są kompletne! Jupiii. W środę przyjadą drzwi od szafy+szyba do kuchni, jeszcze tylko zawiśnięcie działającego telewizora na ścianie jest wielką niewiadomą.
Dziewczyny, trzymam kciuki za wszystkie wizyty i cieszę się z pomyślnych, które już się odbyły. Poprosiłam o link do tych worków próżniowych, ale mi w sumie potrzebne są ze 2-3, to z przesyłką 7,50 nie wiem, czy mi się tak opłaca, muszę pomyśleć. Najpierw pójdę na pocztę wysłać zwolnienie.
Miłego dnia wszystkim!Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea wrote:Cześć Dziewczyny.
Na wstępie cieszę się, że u Was ok. Judi, życzę zdrówka dla synka i trzymam kciuki za wszystkie Wasze wizyty. Moja dopiero za 2 tyg i to bez usg
Mała "okopuje" mnie na wszelkie możliwe sposoby, w tej chwili czuję jej girki pod żołądkiem, co jest dziwne, bo podobno wysokość macicy 1P i jeszcze 4 palców brakujeMam tylko nadzieję, że dalej siedzi główką w dół.
Weronika, dopinguję Polę, żeby nie robiła numerów i wróciła do poprzedniej pozycji
Nie chcę Was męczyć historiami nie związanymi z Wami, ale pamiętacie tę dziewczynę, z którą leżałam w szpitalu? Tę, której wody odchodziły w 21 tc? Od tego czasu cały czas leżała w szpitalu, jakoś tam podtrzymywali jej ciążę. Dzisiaj napisała do mnie, że wczoraj poprzez cc urodziła córeczkę. Malutka dostała tylko 1ptkNie znam więcej szczegółów, czekam aż mi odpisze na smsa. Ale jeden punkt, to chyba słabo, co? Ech, ja ciągle wierzę, że im się uda!
Pozdrawiam Was wszystkie.
no za wiele to nie jest, ale przynajmniej dali szanse dziecku a dziecko pewnie walczy dzielnie o życie...
Mojej koleżance która ma założony szew i aktualnie przechodzi ostre zapalenie pęcherza w jednym z Trójmiejskich szpitali lekarz oznajmił że jak dziecko się urodzi to nie będą ratowali, obecnie jest w 23 tc. Wiem że to wcześnie, ale tak ją podłamali że siedzi i płacze 24 h na dobę...Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 11:56
-
ja chyba te worki zamówię, 3 zł za worek + 3zł list ekonomiczny = 6zł myślę, że taniej nigdzie nie kupie.
Miałam zrobić sałatkę, ale jakoś nie potrafię wziąć się do roboty.
Póki co poodkurzałam, muszę jeszcze umyć podłogi. Dzisiaj coś znowu słabiej się czuję, ale od jutra musiałabym dokładnie posprzątać. Umyć drzwi szafek w kuchni, meble też przetrzeć i z góry kurz powycierać, no i tą moją nieszczęsną łazienkę. Ale tu musi chyba mąż pomóc bo bym musiała skakać po krawędzi wanny, a baletnicą to się teraz nie mogę nazwać....Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Moja znajoma w grudniu w 2012 urodziła w 23tyg córeczkę ważącą 600gram. I teraz mała Oliwka biega z innymi dzieciakami i jest przesłodka. Lekarze o nią walczyli. Później rodzice dzielnie rehabilitowali i teraz jest wszystko dobrze. Wiadomo jest drobniutka, ale rozwija się dobrze. Trzeba być dobrej myśli!
Galanea, NataliaK, weronikabp, Mucha, Paulina1986, MonikaS, Limerikowo, nutka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyGalanea wrote:Jak mogli tak w ogóle powiedzieć??? Tej mojej znajomej nawet w 21tc dali szansę, zawsze jest nadzieja! Jak w ogóle można coś takiego powiedzieć matce?
No niestety. Najgorsze jest to że to jej 3 ciąża, każda kończona w podobnym tygodniu,żadne dziecko nie było ratowane, dwójka leży na cmentarzu. Przeniosła się do Trójmiasta z Warmii i Mazur z nadzieją na lepszą opiekę medyczną, niestety jak widać...
Ja to bym tam Armagedon zrobiła jakby mi lekarz odpalił z takim tekstem, ale ona jest takim psychicznym wrakiem,że masakra.
Mam jednak nadzieję że wszystko będzie ok i u Twojej koleżanki i u mojej, bynajmniej trzymam mocn kciuki.Galanea, alexast, Limerikowo lubią tę wiadomość
-
NataliaK wrote:No niestety. Najgorsze jest to że to jej 3 ciąża, każda kończona w podobnym tygodniu,żadne dziecko nie było ratowane, dwójka leży na cmentarzu. Przeniosła się do Trójmiasta z Warmii i Mazur z nadzieją na lepszą opiekę medyczną, niestety jak widać...
Ja to bym tam Armagedon zrobiła jakby mi lekarz odpalił z takim tekstem, ale ona jest takim psychicznym wrakiem,że masakra.
Mam jednak nadzieję że wszystko będzie ok i u Twojej koleżanki i u mojej, bynajmniej trzymam mocn kciuki.
Wiem jak to wygląda, bo przy mnie przyszedł lekarz do tej mojej znajomej i powiedział, że dziecko jest za małe, że nie ma żadnych szans, że nic się nie da zrobić. Że już ma rozwarcie, krwawi i to koniec. Ale karetka zabrała ją do drugiego szpitala i stamtąd do mnie zadzwoniła mówiąc, że inne podejście, że się nią zajęli, dali leki i przede wszystkim dali NADZIEJĘ. I zobaczcie, że ponad 3 tygodnie ją przetrzymali, to dużo dla takiego dziecka. W 21 tc ważyło 300g, teraz na pewno dużo więcej i na pewno jest szansa, że wszystko skończy się dobrze.
Ja również trzymam kciuki za Twoją koleżankę. -
nick nieaktualnyNataliaK wrote:No niestety. Najgorsze jest to że to jej 3 ciąża, każda kończona w podobnym tygodniu,żadne dziecko nie było ratowane, dwójka leży na cmentarzu. Przeniosła się do Trójmiasta z Warmii i Mazur z nadzieją na lepszą opiekę medyczną, niestety jak widać...
Ja to bym tam Armagedon zrobiła jakby mi lekarz odpalił z takim tekstem, ale ona jest takim psychicznym wrakiem,że masakra.
Mam jednak nadzieję że wszystko będzie ok i u Twojej koleżanki i u mojej, bynajmniej trzymam mocn kciuki.ja bym zmienila szpital, natychmiast po takiej wiadomości, że nie będa ratować mojego dziecka, domyślam się, że się dziewczyna załamała, ale może zmieni szpital i wszystko będzie dobrze. Galanea mam nadzieję, że u Twojej koleżanki też..ech.. nasze brzdące juz po 30 tyg więc nawet jeśli tfu tfu coś by się działo, to chyba już powinno być dobrze?
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2014, 12:13
Galanea lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyweronikabp wrote:Boże to straszne
ja bym zmienila szpital, natychmiast po takiej wiadomości, że nie będa ratować mojego dziecka, domyślam się, że się dziewczyna załamała, ale może zmieni szpital i wszystko będzie dobrze. Galanea mam nadzieję, że u Twojej koleżanki też..ech.. nasze brzdące juz po 30 tyg więc nawet jeśli tfu tfu coś by się działo, to chyba już powinno być dobrze?
Nie wiem jak to z nią teraz będzie, nie ma z nią żadnego kontaktu, dosłownie. Ja niestety nie mam możliwości pojechania do niej i podbudowania jej bo to jednak kawał drogi, a rodzinę ma z cyklu''co ma być to będzie, Bóg jak będzie chciał to Ci kolejne dziecko zabierze'' -Ok, każdy ma swoje rozumowanie, ale ja tego nie pojmuję.
Taaak, nasze brzdące już są raczej bezpieczneJa już przekroczyłam 33 tydzień i uważam że to jest już w miarę bezpieczny grunt
Uwaga uwaga do TP zostało mi 49 dnijuhuu
weronikabp, Galanea, MonikaS, alexast, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość