MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnyMonika zrób sobie meliske
jutro bedzie lepiej.
Ide spać, jutro wizyta i odbieram kilka fajnych ręcznie robionych rzeczy dla małej. Fajnie ze jest teraz tyle małych polskich firm szyjacych takie małe cudaNataliaK, Galanea, Tusia84, Mucha, Duchess, MonikaS lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDuchess wrote:Ojej, dopiero zauważyłam zaproszenie...przepraszam:) ja chcę rodzić na inflanckiej jak poprzednio, wiem, że są inne szpitale z lepszymi opiniami ale jakoś tak w znajomych progach będę czuła się lepiej. Dodatkowo, powzięłam solenne przyrzeczenie, że tym razem skupię się na porodzie i sile mojego organizmu a nie na tym, że boli i że umieram;) ale na wypadek, gdyby mi się nie udało to tam łatwiej o zzo. Przy pierwszym porodzie do wzięcia zzo zmusiły mnie bóle krzyżowe. Może tym razem mnie ominą tak jak ominęła mnie cukrzyca ciążowa!!
Jak dobrze miec takie doświadczone Mamy jak Ty, Evas, Tusia i inne dziewczyny, jakoś tak działacie kojąco na moje strachy
Galanea, Tusia84, Duchess, evas lubią tę wiadomość
-
Duchess ja też mam ambitny plan żeby poród teraz przeżyć bardzo świadomie z myślą o mojej córeczce i o spotkaniu z nią.. chcę podejść do tego jako do cudu, który bez ból się nie obejdzie.. jednak spotkanie z dzieckiem wynagradza wszystko..
Zobaczymy jak mi pójdzieu mnie nie ma zzo
weronikabp, Duchess, evas lubią tę wiadomość
-
Duchess ja Twoje zaproszenie tez zauważyłam zupełnie niedawno! Przepraszam.
Widzę, że niektóre dziewczyny mają takie samo zdanie co ja, tylko myślałam, że mi hormony buzują i robię się agresywna niepotrzebnie. Okazuje się, że jednak nie jestem sama. NataliaK nie ma co powtarzać, że masz wykształcenie w kierunku medycznym. Przecież i tak ani Twoja wiedza ani Nasza tutaj się nie liczy.
Muszka gratuluję! Piękna waga! Ja staram się więcej jeść i przytyć ( a to się zbuntowałam przeciwko profesorom!), żeby znowu się nie okazało, że przez kolejne tygodnie utyję kilogram a moja córka będzie nadal taka chudzinka.Wiadomość wyedytowana przez autora: 22 kwietnia 2014, 22:32
Mucha, NataliaK, weronikabp, Galanea, Duchess, sunset lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalexast - na szkole rodzenia położna mówiła nam, że mężowi przysługuje 2 tygodnie opiekuńczego na żonę po porodzie, z tym że musi być wypisane od razu przy wyjściu ze szpitala. Płatne jest 80%.
Należy sie i tyle, więc będziemy korzystać, potem 2 dni okolicznościowego i 2 tyg ojcowskiego. Tym samym mąż przez pierwszy miesiąc będzie przy nas
monalisa - a na jakiej podstawie stwierdzili, że to było fikcyjne zatrudnienie? Zabrakło jakiś dokumentów?
Ehh ten ZUS jeszcze na koniec ciąży stresują kobietę. Mam nadzieję, że u Ciebie jak i u mnie wszystko się ułoży.alexast lubi tę wiadomość
-
Tak kochane, bo przy Kubusiu to ból odebrał mi rozum i zupełnie nie myślałam o tym jak ważne spotkanie mnie czeka i jakie to spotkanie jest ważniejsze od wszystkich innych do tej pory. Muszę teraz powiedzieć mężowi, że jak znowu zacznę odpływać to niech mi przypomina o słuchaniu swego ciała bo ono da mi jeszcze więcej miłości:) myślę, że to naprawdę pomaga-tylko musi obok być ktoś kto o tym przypomni w chwili słabości. A do tej pory nie ma żadnych strachów, bojów i lęków tylko radość z najbliższej bliskości świata kiedy dzidziuś jest w nas. Potem trochę się tęskni za ruchami:)
Mucha, Limerikowo, weronikabp, Nalka, evas, Galanea lubią tę wiadomość
-
Nie wiem o jakie konkretnie wpisy chodzi co kogo urazilo bo prywat nie robię ale nie można tak wszystkiego brać do siebie szczególnie na forum. Np zobaczcie mnie to nie denerwuje co wy piszecie do mnie a raczej staram się was zrozumieć (moze to kwestie zawodowe) a wy odbieracie ogólne stwierdzenia jako prywaty i się denerwujecie. A jaki to ma sens? Przecież my nawet się nie znamy ja nie wiem kim wy jesteście a wy nie wiecie kim ja jestem tym bardziej nie rozumiem jak tak można emocjonalnie podchodzić do niektórych kwestii. Jeśli forum tak działa to co musi dziać sie w zyciu realnym jak ktoś was skrytykuje?? A ja nawet nie skrytykowalam.
Różni są ludzie i powinno sie starać rozumieć wszystkich a jak coś nie pasuje i ktoś jest urażony to powinien pisać od razu i za co konkretnie. Wiecie co ja mam tak ze mogę mówić to co ludzie chcą usłyszeć, czesto w kontaktach prywatnych to wykorzystuje by zdobyć czyjeś zaufanie zanim przejdę do spraw przykrych, no ale nie sądziłam ze na forum tez trzeba zachowywać pewne pozory
trochę to męczące ze ten temat walkuje sie caly dzien, moze przejdzmy juz do bardziej przyziemnych spraw a ja juz nic nie bede mowic co czytalam co slyszalam chyba ze wejdziecie w moje kwestie zawodowe wtedy ewentualnie moge pomóc choc wolalabym przez net nic nie doradzać bo to czesto drazliwe tematy. -
Hejka laski
\Myszko super że wizyta ok i życzę naturalnego porodu
Ja mam gorący okres:-( Urząd w moim mieście rozdaje dotacje na bezzwrotne środki dla bezrobotnych a że zajmuję się pisaniem takich wniosków o dotacje to mam urwanie głowyCałe święta pisałam dla ludzi wnioski i cały dzisiejszy dzień ;-( uff skończyłam i mogę iść spaść - padam ! Jutro mam nadzieję że będzie trochę spokojniej
Niby nie pracuję a pracuję he he he
weronikabp, Mucha lubią tę wiadomość
-
Roza my juz all staramy sie zrozumiec tylko pojac nie mozemy...
ja z paroma wpisami sie zgodzilam Twoimi ale temat sie ciagnie jak makaron italianski..dlugo, nie ma sensu, nie ma co ludzi zadreczac pesymistycz jak twierdzisz profesjonalna wiedza
kazda z nas tu szykuje sie na najlepsze chwile z baby a nie na najgorsze! Majac full swiadomosc jak moze byc a wcale nie musi
przypomina mi sie story z tego watku z zupkami knorra ;+)))) choc moze to nie jest dobre porownanie filozoficznego sporu: od wagi/nadwagi przez kwestie porodu do wykonywanego zawoduweronikabp, Kota, Galanea lubią tę wiadomość
-
Dlatego juz mi tez sie nie chce pisać na te tematy. Wiem jedno. Moja wiedza, którą nabylam na temat tych komplikacji różnych na pewno nie pójdzie na marne. Po porodzie zamierzam wspierać finansowo pewną zagraniczna fundacje ktotra zajmuje się m.in. wspomaganiem rozwoju badań dot. Tej wybranej komplikacji. Ona mnie przerazila szczególnie a wiedza na jej temat i w Polsce i na świecie jest bardzo mała gdyż występuje barszo rzadko i nie wiadomo czemu. Jednak ja nie chcę żeby przytrafilalo sie to kobietom i dlatego mam zamiar wspierać te badania. Geneealnie co jakiś czas przeznaczam drobne kwoty na różne cele, na fundacje, na hospicja. Jednak w tym przypadku zamierzam pprzeznaczyć nieco większe kwoty i cieszę sie ze dowiedziałam sie z powodu strachu o pewnych sprawach i będę mogla komuś pomóc. To tyle w tym temacie.
-
nie chodzi o żadne pozory tylko o pewną powściągliwość w wyciąganiu wniosków po pozorach... bo czasami twoje wnioski są tak wysnuwane jak przez małe dzieci, są oparte na powierzchowności bez wnikania w istotę. Nie po to wchodzimy na orum żeby komuś dopiec tylko po to żeby się wzajemnie wspierać dlatego też staramy się nie urazić nikogo bo wiadomo na orum traiają się ludzie różnego pokroju o różnych przeżyciach i takie głupie stwierdzenia rzucane na podstawie nawet jak to mówisz poważnych artykułów potraią nieźle zepsuć humor na cały dzień. Żadna z nas nie jest tu chowana pod kloszem i każdda z nas ma również swoją wiedzę na różne tematy i z różnych źródeł.
inny wydźwięk miałoby gdybyś napisała: czytałam artykuł, w którym był poruszony problem otyłości przy porodach naturalnych i wg specjalisty, który go napisał kobiety te mogą spotkać się z różnymi problemami natury medycznej np przy podaniu znieczulenia.
A nie: ja to zamierzam dbać o kondycję, żeby łatwiej było mi urodzić dziecko bo dzisiejsze kobiety ciężarne to nic tylko leżą jakby chore były i tylko jedzą bo czują się tą ciążą usprawiedliwione...
Nie mówię, że dokładnie tak to opisałaś ale wiadomo o co chodzi...
Każdy z nas jest inny, każdy z nas przechodzi ciążę inaczej i tak trzeba to rozumieć a nie uogólniać jakiś głupi przypadek opisany w artykule na całą masę kobiet ciężarnych...a tymbardziej zakładać z góry, że jak ktoś waży więcej niż książka każe to jego poród będzie z komplikacjami...
to tyle w ramach tego wątku i już nie zamierzam do niego powracać...weronikabp, Limerikowo, Nalka, excella, Bea_tina, czekajajaca, monalisa, MagdaO, Niesforna, evas, Galanea, Duchess, ivv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonika lepiej się dziś czujesz, lepszy nastrój?
Ja powoli szykuję się do wyjazdu na wizytę, wszystkim dobrego dnia, wizytującym samych dobrych wieści, pogoda u mnie masakryczna, chce słoneczka
Tusia84, Limerikowo, MonikaS, Bea_tina, czekajajaca, NataliaK, Galanea lubią tę wiadomość
-
Weronika kciuki za wizytę
Ja jestem załamana tą deszczową pogodą.. zabroniłam mężowi malować pokoik przed świętami, a teraz ma padać i padać u nas, słabo jeśli chodzi o malowanie bo nie będzie chciało schnąć dobrze ech nie wiem co robić...Wiadomość wyedytowana przez autora: 23 kwietnia 2014, 08:08
weronikabp lubi tę wiadomość
-
Po 10.30 mnie czeka tylko ktg ale od 3 dni czuje bole w podbrzuszu z dluzszymi przerwami w ciagu dnia jakby na okres jakby jajnikow po obu stronach
na razie jade na nospie, zobacze co ktg dzis pokaze, mam nadz ze w miare normal czynnosc skurczowa)
weronikabp, monalisa, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyTusia84 wrote:Limerikowo i dziewczyny którym leci już 35 tydzień ale Wam fajnie!!! też już chcę być tak blisko porodu
)
Limerykowo ja tez mialam jeden taki ból, na szczęscie szybko przeszło, na ktg nic nie wyszło. Ale u Ciebie to juz może się dziać powoli
Tusiu, no chyba nie ma co czekać, dziś i jutro i pojutrze ma być trochę słońca, gorzej w weekend.Limerikowo, Tusia84 lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Monika lepiej się dziś czujesz, lepszy nastrój?
Ja powoli szykuję się do wyjazdu na wizytę, wszystkim dobrego dnia, wizytującym samych dobrych wieści, pogoda u mnie masakryczna, chce słoneczka
najgorszy nastrój łapie wieczorem jak już mocno zmęczona jestem
U nas dziś słoneczko świeci aż miło. Wczoraj też tak cały dzień grzało. Chodziłam z krótkim rękawem
Dzisiaj jadę po odbiór wyników.
Limerykowo - zdawaj relacje z ktg
Tusia ale ponoć lada dzień ma się pogoda poprawićzdążycie pomalować
Limerikowo, weronikabp, evas lubią tę wiadomość
-
Weronika, Limerikowo trzymam kciuki za wasze wizyty i za pozostałe dziewczyny też
Ja dzisiaj też mam wizytę i nie potrafię się jej doczekaćniestety jeszcze cały dzień przede mną. Mnie dzisiaj straszny leń ogarnął. Nic mi się nie chce, dosłownie nic. Mam nadzieję, że mi się jeszcze zachce, bo mam co robić.
Chciałam to już wcześniej wstawić, ale przez święta podczytywałam was przez tel i nie miałam możliwościmojego naszła wena twórcza....
weronikabp, Nalka, czekajajaca, Limerikowo, Tusia84, AISAK, MonikaS, monalisa, Paulina1986, evas, Galanea, ivv lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyalexast wrote:Weronika, Limerikowo trzymam kciuki za wasze wizyty i za pozostałe dziewczyny też
Ja dzisiaj też mam wizytę i nie potrafię się jej doczekaćniestety jeszcze cały dzień przede mną. Mnie dzisiaj straszny leń ogarnął. Nic mi się nie chce, dosłownie nic. Mam nadzieję, że mi się jeszcze zachce, bo mam co robić.
Chciałam to już wcześniej wstawić, ale przez święta podczytywałam was przez tel i nie miałam możliwościmojego naszła wena twórcza....
)
alexast, Limerikowo lubią tę wiadomość