MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
A i jeszcze mam pytanie jak się używa tego pudru do pępuszka. Podobno jest na nim napisane, że nadaje się też na odparzenia odpieluszkowe- kuzynka mi przeczytała. Ale jak go stosować to nie wiem. Czy tylko jego, czy też octenisept albo spirytus?
-
nick nieaktualnynutka wrote:A i jeszcze mam pytanie jak się używa tego pudru do pępuszka. Podobno jest na nim napisane, że nadaje się też na odparzenia odpieluszkowe- kuzynka mi przeczytała. Ale jak go stosować to nie wiem. Czy tylko jego, czy też octenisept albo spirytus?
-
nick nieaktualny
-
Ponawiam pytanie które kiedyś zadałam, ale niestety pozostało bez odzewu
Jakie aspiratory kupujecie? Zastanawiałyście się nad elektrycznymi (ale nie tymi o odkurzacza)? Spotkałyście się z jakimiś opiniami?
Ja właśnie myślę nad elektrycznym, bo mam już dość wiecznego zapalenia gardła po fridzie. -
nick nieaktualnyMucha wrote:Ja mam fride i nie wiedzialam, ze to moze wplywac na zapalenie gardla.
Tusia84, Galanea lubią tę wiadomość
-
No to Weronika powodzenia Ci życzę z takim podejściem, sama się przekonasz.
Żadna gąbeczka nie zatrzyma bakterii, które wsysamy sobie do gardła. Jaki rozmiar ma bakteria a jaki pory w tych gąbeczkach? Nie ma opcji żeby tych bakterii do siebie nie zasysać.
Ja miałam co najmniej ból gardła przy prawie przy każdym bakteryjnym katarze małej, już nawet w sklepach zwracają na to uwagę rodzicom przy zakupie. Pediatra nawet mi mówiła, że bakterie które wywołują infekcje u dzieci, to nasze organizmy już dawno o nich zapomniały, zapomniały jak z nimi walczyć mówiąc bardzo "łopatologicznie" dlatego łapiemy od naszych dzieci infekcje, często przechodząc je dużo gorzej niż dzieci. Pamiętam kilka takich przypadków u siebie, Hani przeszło po 3 dniach a mojego m trzymało ponad tydzień.
Dlatego właśnie poruszam ten temat, na pewno trzeba uważać jaką moc mają te elektryczne i czy jest do regulacji - sama się nad nimi zastanawiam, bo niektórzy bardzo polecają, nawet te do odkurzacza podłączane.MonikaS, Limerikowo, Martynika lubią tę wiadomość
-
sunset zgadzam się. Zależy też od naszego organizmu. Ja używałam taki aspirator canpola, ale u mnie nic nie łapało tzn nie zarażałam się od małego. W sumie to nawet w tym canpola nie ma gąbeczek w ogóle
mnie tam nic nie brało, ale wiem, że są tacy, którzy faktycznie są podatni na jakiekolwiek infekcje
ja byłam przeciwna gruszce, ale teraz jak popatrzyłam jak wyglądają te canpola przeźroczyste to jestem skłonna spróbowaćpal licho, najwyżej stracę te parę złotych
z aspiratora tego canpola jestem bardzo zadowolona tylko ciężki do utrzymania w czystości... ale jak gruszka by nie wypaliła to najwyżej wrócę do aspiratora
sunset lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyO czym ty mówisz, do jakiego gardła? przecież frida jest tak skonstruowana, ze nic nie przedostaje sie do gardła mamy tylko wszystko zatrzymuje się w pojemniczku na to przeznaczonym, chyba masz jakaś przedpotopową fridę w takim razie. Dziewczyny czy ktoras ma fridę z której gile przechodzą do gardła mamy, bez specjalnego pojemniczka na nie? No pierwszę słyszę, żeby coś tak obrzydiwego mogło być dopuszczone do użytku. Dokładnie tłumaczono na sr jak funkcjonuje frida, nic ale to nic nie ma prawa dostać się do ust mamy.
-
nick nieaktualnyNie wiem, ja mam gruchę i będę jej używała, kupiłam ją już dawno zanim odkyłam coś takiego jak aspirator. Jak będzie zła to ją wywalę a kupię aspirator.
Sunset od bakterii się nie uchronisz, chyba że użyjesz : promieniowania UV, wysokiej temperatury (urządzenia typu autoklaw), promieniowania jonizującegonie dajmy się zwariowac, serio. Każde urządzenie które będzie czyszczone, w jakiś sposób przeglądane zmniejszy ekspozycję na zarazki ale nie zlikwiduje ich w 100 % chyba że masz do dyspozycji to co napisałam wyżej, ale to raczej tylko w laboratiorum... chyba że będziesz biegała z fridą właśnie tam i będziesz ją poddawała takim zabiegom.
Ja też rozmawiałam z lekarzem ale pediatrą, znajomym z resztą, który stwierdził że nie ma idealnej rzeczy, czy to gruszka wymieniana co jakiś czas, czy aspirator czyszczony i w jakiś sposób pielęgnowany wg zaleceń, zarazki były, są i będą. Nie okłamałby mnie
A tak w ogóle to siema laskiweronikabp, Tusia84, Limerikowo, Galanea lubią tę wiadomość
-
Ja też pierwsze słyszę, że frida wywołuje choroby gardła.. używałam fridy przy Hani i nie miałam infekcji gardła ani razu.. przecież nawet jak wciągasz powietrze i wydzielina z noska wchodzi do fridy to ja przestawałam ciągnąć dalej bo ile takie dziecko ma wydzielinki w nosku.. nawet nie dochodziło to do połowy czy 1/4 długość fridy więc jak mogę zassać bakterie aż do gardła?? no ale może coś mnie ominęło.. ja elektrycznego bym nie kupiła bo ustnie sama mogę dopasować siłę, a i tak dzieci tego bardzo nie lubią.. a przy elektrycznej nie mam kontroli nad tym.
weronikabp, NataliaK, MagdaO lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMonikaS wrote:Weronika Sunset nie pisała, że gile do gardła lecą
oczywiście, że nie
chodziło jej tylko o takie bakterie co to w powietrzu są jak zasysasz...
NataliaK lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnysunset wrote:Brawo Weronika za czytanie ze zrozumieniem!!
Pisałam o bakteriach a nie gilach, gile ci się zatrzymują a bakterie lądują na gardle. -
Hej wyluzujcie. Mozliwe ze bakterie z powietrzem sa zasysane, na 100% nie gile i teraz kwestia tego jak bardzo mama jest podatna na zalapanie takiej infekcji. Kazda sprobuje czego bedzie chciala i dobrze ze piszecie rozne spraktykowane i zaslyszane opinie. Oglaszam koniec komentarzy
chyba ze zwykle opinie jeszcze ktoras chce dodac
NataliaK, alexast, Limerikowo, Galanea, Martynika lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:jeśli dba się o higienę, zmienia filtry za kazdym razem i myje porządnie fridę to nic nie ma prawa się dostać do ust mamy.
oczywiście nie mam na myśli gili hihihi tylko te bakterie
sęk w tym, że każdy z nas ma inną odporność na poszczególne wirusy. Ja używałam aspiratora i też nic się nie działo, ale są faktycznie tacy co mogą to odchorować...
Tusia to prawda - wygodnie to jest bo dopasowujesz siłę ssania i dzięki temu aspirator jest bardziej skuteczny
a te podłączane do odkurzacza wydają mi się straszne hehehe a już nie mówiąc o tym, że żeby nosek wyczyścić to muszę aż tak się wysilać i odkurzacz wyciągać hahaha dla mnie to zabawnenie wiem jak one działają, ale przecież odkurzacz ma dużą siłę ssania.... nie wiem hehe a jeszcze jak się dziecko odkurzacza wystraszy... hmmm co prawda mój Misiek nie bał się nigdy odkurzacza ale kto wie jak które dziecko zareaguje - trauma na całe życie hihihi
a znowu te elektryczne to ja nawet nie wiem jakie to - nie miałam do czynienia z nimiWiadomość wyedytowana przez autora: 29 kwietnia 2014, 15:59
sunset lubi tę wiadomość