WIELKA AKCJA PŁODNOŚCI   

Twoje starania o dziecko przedłużają się?
Sprawdź czy możesz skorzystać z dofinansowania
w Klinice Polmedis.
Sprawdź
X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
Odpowiedz

MAMUSIE CZERWIEC 2014 !

Oceń ten wątek:
  • sunset Autorytet
    Postów: 456 778

    Wysłany: 6 maja 2014, 14:39

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Właśnie przyszedł kosz mojżesza :)
    Poprałam część ubranek wczoraj po wiadomości, że mogę mieć mniej czasu niż myślę i doszłam do wniosku, że muszę dokupić troszkę tych najmniejszych ubranek skoro malutka będzie taka malutka. Przy córce miałam naprawdę pojedyncze sztuki rozm 56 a teraz to chyba kupię ze 2 szt. rozm. 50 na wizytę w szpitalu chociaż, potem się najwyżej dokupi albo będziemy podwijać :) Zobaczymy jaka będzie pogoda.

    Galanea, Nalka lubią tę wiadomość

    c55fflw1uez1iz08.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 maja 2014, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Topa, sunset, prawda jest taka, że teraz tylko spokój może uratować sytuację. Nerwami ani nie zwiększymy ilości wód płodowych, ani nie pomożemy urosnąć maluszkowi. Wiem, że łatwo mówić, ale musiałam w czasie tej ciąży wypracować sobie spokój właśnie i chłodne, racjonalne podejście do różnych spraw, a też miałam taki czas, że żyłam tylko od badania do badania.

    Z całego serca życzę Wam wszystkiego dobrego i wierzę, że dobrze będzie, a maluszki - czy duże, czy drobne, czy troszkę za wcześnie, ale jednak urodzą się całe, zdrowe, piękne i mądre :).

    Chciałam się też z Wami podzielić czymś, co mnie niesamowicie mile zaskoczyło. Ponieważ, jak już kiedyś pisałam, nigdzie nie mogłam dowiedzieć się kilku istotnych kwestii w związku z postępowaniem z moim dzieckiem po porodzie w kierunku CMV, postanowiłam iść na żywioł i napisać maila do kierownik Kliniki Neonatologii i Intensywnej Terapii Noworodka na Karowej. Stwierdziłam, że muszę spróbować wszystkiego, aby dowiedzieć się tego, czego chcę i wypunktowałam wszystkie swoje pytania i wątpliwości. Wyszło mi z tego 8 mniej lub bardziej rozbudowanych punktów.

    Szczerze? Nie liczyłam na jakąkolwiek odpowiedź, ew. na mechanizm "spychologii", tj. proszę pójść tam i tam, może ktoś pani odpowie (i oczywiście bym poszła).

    Tymczasem Prof. dr hab. n. med. Pani Maria Kornacka odpisała mi sama następnego dnia na każde z pytań. A do jednego poprosiła jeszcze o przesłanie wyników awidności CMV, bo bez tego nie może udzielić mi odpowiedzi.

    Poza tym, że odpowiedzi same w sobie podniosły mnie na duchu, to ta sytuacja generalnie też mnie podbudowała, bo poczułam, że moje problemy zostały potraktowane poważnie i ktoś poświęcił swój czas, abym ja poczuła się lepiej doinformowana w całej tej sytuacji.

    Ot, taki miły akcent dnia :).

    alexast, Galanea, sunset, Tusia84, Mucha, Limerikowo, excella, Nalka, Paulina1986, ivv lubią tę wiadomość

  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 6 maja 2014, 14:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja zdecydowałam się już na szpital. Zastanawiałam się pomiędzy dwoma, bo nasz jest totalnie beznadziejny. Wczoraj dzwoniłam do strzelec opolskich, tam mi lekarz ładnie pięknie wytłumaczył, że pod koniec 37tyg lub na początku 38 tyg mam umówić się na termin z ordynatorem. On wytłumaczy jak będzie przebiegała cesarka i wyznaczy termin porodu, żeby nie przyjeżdżać jak się rozpocznie akcja. Byłam zadowolona. Ale Krapkowicki szpital ma lepsze opinie. Lepszy szpital, warunki milszy personel. No to dzwonię. Na ginekologi odebrała babka, nie była zbytnio miła. Mówię co i jak, to babka do mnie, że mam zadzwonić do położnej podaje mi numer i mówi a skąd Pani jest? mówię że z Kędzierzyna a ona do mnie "A wy tam szpitala nie macie??" a co ją to obchodzi, przecież mam prawo wyboru. Dzwonię do położnej, a ta jeszcze bardziej nie miła. No ja pierdziele co za pech. Mówi mi, że zasady cesarskiego cięcia ma mi wytłumaczyć lekarz prowadzący, to on zadecyduje kiedy ta cesarka. Niby taki miły personel, a niczego się nie dowiedziałam.

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A widzisz, alexast, czasami w tych szpitalach na "przywitanie" dają takich jełopów, że aż się przykro robi, a okazuje się, że szpital sam w sobie dobry.

    Ja mam taki uraz z Bielańskim w Warszawie, miałam tam dwie przygody na izbie przyjęć, druga skrajnie nieprzyjemna i przysięgłam sobie, że moja noga tam więcej nie stanie, chociaż to szpital najbliżej mojego domu, a z kolei koleżanki i kuzynka, które tam rodziły, bardzo sobie chwalą.

    Czynnik ludzki jest jednak często decydujący i potrafi wszystko spieprzyć. Pytanie tylko, czym teraz się sugerować? Dla mnie spotkanie z ordynatorem i omówienie cesarki wzbudza jakoś większe zaufanie.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 6 maja 2014, 15:03

    Limerikowo lubi tę wiadomość

  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No ja już jestem po wizycie i jakaś taka podłamana jestem.. jednak dobrze czułam kilka dni temu, że dziecko bardzo napiera i że to inaczej niż wcześniej..

    Szyjka ma 23mm ale po wielkim wysiłku mojego gina ma taką długość.. bo widziałam jak się gimnastykował żeby wyszły te 23mm.. później ja się ubierałam a on przy biurku gadał, że 33 tydz leci, że dziecko dostało sterydy i że da sobie radę..

    i wychodząc mówię do niego: "no to do zobaczenia za tydzień", a on: "oby" widziałam, po jego minie.. że nie jest wesoło..

    Limerikowo lubi tę wiadomość

    ggfxf7q.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do humorów, to też mi się czasami zdarza, ale chyba częściej mojemu mężowi :) On ostatnio taki nerwowy, chyba się za bardzo przejmuje. Ja natomiast chodzę ostatnio ciągle śpiąca i mało co robię.
    Dodatkowo dziś mnie cały dzień boli podbrzusze jak na okres. Mała fika w brzuchu.

    Co do zakupów, to mi także nie udało się kupić jeszcze wszystkiego. W przyszłym tygodniu jak dostanę wypłatę, to muszę dokupić brakujące rzeczy dla mnie do szpitala i dopieluszkowy monitor oddechu oraz pościele, materacyk do łóżeczka i rożki. Mam już zarezerwowane, jutro będą do odbioru, ale pojadę dopiero po wypłacie. Jakoś tak nie chcę się spłukać do ostatniego grosza, więc poczekam jeszcze te kilka dni.

    Miłego dnia dziewuszki.

    weronikabp lubi tę wiadomość

  • karolina1990 Autorytet
    Postów: 1046 1550

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia nie martw sie, moja szyjka w 32 tc miala 19 mm a teraz jestem juz w 36

    Martynika, Galanea, Tusia84, Limerikowo, Paulina1986, Agusia2312 lubią tę wiadomość

  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia, no to teraz trzeba na maksa na siebie uważać, oszczędzać się, polegiwać. Wiem, że ciężka sprawa przy domu, dwójce dzieci, ale to już końcówka. Może mógłby ktoś do Ciebie przyjechać, pomóc przy dzieciakach, odciążyć Cię z żarciem, itd? Nie załamuj się, lekarz dobrze powiedział, kończysz już 33 tydzień, Milenka (a może Gabrysia? :) ) nie jest już taka maleńka, dostała sterydy, w razie czego sobie poradzi.

    Tusia84 lubi tę wiadomość

  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Spokojnie Tusia, te szyjki to sama widzisz, że raz dłuższe, raz krótsze, to wcale nie jest zła długość. Podobno granica błędu to 0,5cm na usg. Wypoczywaj więcej i wszystko będzie dobrze.

    Tusia84, weronikabp lubią tę wiadomość

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety nie ma kto do mnie przyjechać.. wiem, że teraz powinnam już tylko leżeć chociaż do początku czerwca.. ale to graniczy z cudem... będę się starała leżeć ile się da.. bo ja jeszcze nie mam wszystkiego gotowego.. po prostu załamka.. w cichości serca byłam przekonana że do 37tyg. spokojnie doczekam.. ale widzę mój lekarz już chyba przestał w to wierzyć...

    ggfxf7q.png
  • Martynika Autorytet
    Postów: 3162 5674

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A tam zaraz przestał wierzyć, lekarz pewnie wie kiedy urodzisz tak samo dobrze, jak Ty i my, czyli nie wie, bo jak Ci Karolina napisała - w 32 tygodniu paradowała z szyjką 19 mm, a tu już Jej 36 tydzień leci :).

    Nie ma się co załamywać, Tusia. Leż, oszczędzaj się, rób tylko to, co musisz i w cichości serca dalej bądź przekonana, że do 37 tygodnia spokojnie doczekasz :). Ja w to wierzę!

    Tusia84, Galanea lubią tę wiadomość

  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzięki jesteś kochana Martynika :)

    muszę się zaprzeć i pokazać mojemu ginowi, że dam radę i nie tylko za tydzień mnie zobaczy na wizycie ale za 2 i 3 tyg też :P

    Martynika, evas lubią tę wiadomość

    ggfxf7q.png
  • topa42 Autorytet
    Postów: 1948 2350

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:34

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia może więcej odpoczywaj ? nie martw się u mnie też gin powiedział, żebym modliła się o każdy tydzień ;-( musimy się dzielnie trzymać !

    Tusia84 lubi tę wiadomość

    zem3i09keg891u11.png
  • Galanea Autorytet
    Postów: 1892 3987

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Popieram Martynikę :P Ja przecież od około 25tc byłam straszona szyjką 2,5cm, wysłali mnie do szpitala, już ujście wewnętrzne było w kształcie litery Y, szyjka niby bardzo miękka i w ogóle... I po tych wszystkich przejściach, życiu oszczędnym, ale nie leżącym, w 32 tc moja szyjka miała 3,5cm, ujście wewnętrzne zamknięte.
    Nie ma co się załamywać. Dużo też zależy od aktualnego ułożenia dziecka. Będzie dobrze Tusia :) Wierzę, że wszystkie dotrwamy do bezpiecznych terminów. A torbę szykuj na spokojnie, proś o pomoc, prasuj na siedząco itp :)

    Tusia84, Paula222, Martynika, Agusia2312 lubią tę wiadomość

    uadlpo551f9.png
    txp35oa.png
  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Topa właśnie miałam Ci pisać, że życzę Ci abyś wytrzymała ile się jeszcze da..

    Musimy przestać się stresować i martwić... taka prawda co ma być to będzie.. możemy trochę pracy włożyć w to żeby dzieci posiedziały dłużej w brzuszkach..

    Galanea, Martynika lubią tę wiadomość

    ggfxf7q.png
  • alexast Autorytet
    Postów: 1103 1807

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:43

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oj dziewczynki, trzymam za was mocno kciuki. Ja właśnie czekam w kolejce do ginki. Jest tyle kobiet że będę tu siedziała do wieczora i to późnego

    5djys65g3oi6ttof.png
    17u9j44jpb186k7u.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusiu do góry ta śliczna Twoja główka :)) wszystko musi być dobrze, dziewczyny dobrze mówią, popieram!!! Także dużo poleguj, niech mąż pomaga ile może i wszystko będzie dobrze!

    Galanea, Tusia84, vikus001 lubią tę wiadomość

  • MonikaS Autorytet
    Postów: 2408 3249

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:46

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    jak początki ciąży były stresujące tak patrzę i końcówka równie albo i bardziej stresująca. Nie martwcie się bo to nic nie zmieni. Jesteśmy już na takim etapie ciąży, że nawet jak któraś z nas urodzi to dzidziuś będzie bezpieczny :) i takiej myśli trzeba się trzymać :)

    Galanea, Tusia84, sunset, nutka, evas lubią tę wiadomość

    1usa9vvjq7ibxdkr.png
    74di2n0aqoseb314.png
  • Tusia84 Autorytet
    Postów: 1655 3538

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co ja bym bez Was zrobiła moje kochane :)

    Po prostu muszę odreagować bo się zmartwiłam.. i taki humor się mnie przyczepił słaby..

    Galanea, Martynika, weronikabp lubią tę wiadomość

    ggfxf7q.png
  • Niesforna Autorytet
    Postów: 746 1327

    Wysłany: 6 maja 2014, 15:51

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Tusia nie przejmuj się! Ja od 27 tygodnia mam szyjke 22 mm, i też się bałam strasznie a tutaj już 34 tydzień leci.
    Będzie dobrze, odpoczywaj jak najwięcej, może poproś kogoś o przygotowanie obiadów tak żebyś Ty musiała tylko odgrzać, sprzątanie zostaw mężowi, a co tylko możesz rób na siedząco.
    Będzie dobrze, trzymam kciuki!

    Ze mną też dziś coś jest nie tak. To nie jest spadek formy, ale chyba jakiś natłok hormonów. Jest mi smutno że sama siedzę w domu i chce mi się płakać. Do tego wszystko mnie wkurza! Ze chce mi się czegoś, czego nie mam w domu, nie mogę sama iść do sklepu, mąż w pracy a mama przyjedzie dopiero w czwartek!
    W ciągu 15 minut dziś płakałam, później krzyczałam na męża, a zaraz potem zaczęłam się śmiać :|
    Mąż stwierdził że zaczyna się mnie bać... Ehhh, mam nadzieję że mi to szybko minie.

    Tusia84, weronikabp lubią tę wiadomość

    km5shdgeq6lxrwmj.png
‹‹ 915 916 917 918 919 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Starania o ciążę a badanie AMH - 6 rzeczy, o których warto wiedzieć

Badanie AMH może bardzo dużo powiedzieć o kobiecej płodności... Kiedy warto je wykonać? Jakich informacji może dostarczyć? Jakie są normy AMH i jak przebiega badanie? Poznaj 6 faktów o badaniu AMH!

CZYTAJ WIĘCEJ

Niedobór kwasu foliowego - zaskakujące wyniki badań

Niemalże każda kobieta starająca się o dziecko ma świadomość, że podczas starań oraz w czasie ciąży powinna suplementować kwas foliowy. Jednak najnowsze doniesienia lekarzy wskazują na duże problemy z jego przyswajalnością. Co to oznacza? Niedobór kwasu foliowego - jakie mogą być tego skutki? Nawet pomimo zażywania kwasu foliowego, kobiety w dalszym ciągu mogą być narażone na ryzyko chorób/powikłań związanych z jego niedoborami. Jak temu zaradzić? Przeczytaj najnowsze doniesienia i zalecenia ginekologów.  

CZYTAJ WIĘCEJ

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ