MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
MonikaS wrote:Galanea nie przepraszaj. Po to tu jesteśmy - żeby się wspierać...
to bardzo wysokie ciśnienie - Fakt, ale teraz już jest ok? Zapewne retoryczne pytanie - bierze Twoja mama leki tak na stałe? może leki nie pasują...
Dzięki Monika. Teraz już ciśnienie w normie, ale to nie pierwszy raz kiedy wylądowała w szpitalu z takim skokiem. Tak, bierze leki na stałe i ostatnio miała mega niskie ciśnienie przy nich, a tu nagle taki skok. Niepokojące. -
nick nieaktualnyGalanea wrote:Teraz ja się dla odmiany zmartwiłam. Zadzwoniłam do Mamy i okazało się, że w nocy w szpitalu była. Po dużej dawce leków obniżających ciśnienie, miała 190/110. Lekarze nie mogli uwierzyć i zatrzymali ją na obserwacji
Nie chciała mi nic mówić, żeby mnie nie denerwować, a ja się martwię nią, bo ma cyrki z tym ciśnieniem już od lat. Mega niskie i nagle takie chore skoki, a to grozi wylewem lub zawałem. Strasznie się martwię
Przepraszam, że Wam głowę zawracam swoimi sprawami.Galanea lubi tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Kochana pomodle sie dzis za Twoją Mamę, myśl pozytywnie
Dziękuję WeronikaMama jest twarda, ale właśnie dlatego tak się o nią martwię, bo martwi się i troszczy o wszystkich wokół, a sama nie ma zdrowia. Jeszcze się uparła, że jutro do mnie z obiadem przyjedzie i pomoże prasować. Nie chciałam, ale się uparła. Schowam żelazko i tyle
Limerikowo, weronikabp, evas lubią tę wiadomość
-
dobrze, że już w normie... co prawda lekarzem nie jestem, ale może leki nie pasują, albo coś na działanie leku wpłynęło... dziwne. Oby taka sytuacja się nie powtórzyła... moja mama też leki na nadciśnienie bierze i też zdarzają się skoki, ale to raczej ze stresem związane lub ze zmianą warunków pogodowych.
Mój dziadek to też niezły agent. Wczoraj zawieźli go na prześwietlenie płuc i przy okazji lekarz zmierzył mu ciśnienie i też takie miał - identyczne 190/110 z tym że on przez to, że leków nie bierze regularnie...
moja mama to też taka, że o wszystkich myśli a na samym końcu o sobie... mało kto tym się przejmuje - takie wrażenie czasem mam...najbardziej moja siostra się tym nie przejmuje i dla swojej wygody wykorzystuje ją jak może. Non stop dzieci swoje dla niej podrzuca i to nie na dzień a i na noc - a nie powiem - diabełki jak trzeba... a i mój tata potraFi mamę z równowagi wyprowadzić...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 18:17
Galanea, Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
Dziękuję Wam Dziewczyny, jesteście kochane :*
Monika, moja mama nie pracuje i również każdy obarcza ją wieloma obowiązkami, albo raczej ona sama z własnej woli łapie się za wszystko. Do tego stresuje się wszystkim i każdym wokół i pewnie wychodzi później przemęczenie fizyczne i psychiczne organizmu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 18:19
weronikabp lubi tę wiadomość
-
jakbyś o mojej mamie pisała
do mnie też dzisiaj przyszła i od razu mnie od prasowania pogoniła bo ona lubi prasować....wszystko mi wyprasowała i jeszcze pytała co może jeszcze zrobić... całe szczęście, że zanim przyszła zdążyłam chatę ogarnąć
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 18:29
Galanea lubi tę wiadomość
-
Monalisa nie denerwuj sie tak mocno,zawsze jest szansa
napisze Ci ze moja bratowa w Irl rodzila po skonczonym 40 tyg i wszystko z mala ok, wazyla 3kg i przybiera teraz elegancko na wadze, a tez miala malowodzie i jest zdrowa
oczywscie nikt tego nie sprawdzil wczesniej,a nie poszli na scan prywatnie, ost 2gi scan publiczny z HSE miala po 30 tyg i tyle
w 40 tyg polozna zmierzyla jej brzuch i wyslala na dodatkowy scan twierdzac ,ze brzuch za maly jak na 40 tydz i okazalo sie malowodzie no i ciagneli dziecko, ale fakt bylo juz po terminie
co ciekawsze ja zwykly laik juz w swieta jak ona miala 30tydz a ja po 20 bylam mowilam jej ze cos ma za maly brzuszek, a ona ze ida na scan po swietach wiec im powiedza, i tak powiedzieli....
no teraz przyznali ze nie czuli sie bezpiecznie w tej ciazy, no ale coz skoro liczyli tylko na 2 publiczne scany plus miarke i osluch poloznej..
tak ze ok Monalisa ze masz dobra opieke i wszystko Ci regularnie sprawdzaja, musi byc juz na koncowce dobrzeGalanea, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Mojej mamie wyszedł jakiś guzek przy mammografii.Udało jej się cudem zapisać na za miesiąc na usg piersi i to też tak "szybko" tylko dlatego, że pracuje w służbie zdrowia i udało się przyspieszyć (ogarniacie? miesiąc czekania na obejrzenie guzka to już tryb przyspieszony).Stwierdziła, że szkoda jej wydawać pieniądze na prywatne usg, a w zeszłym miesiącu dołożyła nam się parę stów do kanapy, chociaż ma marną pielęgniarską pensję...
Pierwsze co zrobiłam po naszej rozmowie, to zapisałam ją do mojej przychodni prywatnie na pojutrze, opłacę jutro z góry jak sama będę u ginekologa.
Ciężko z kasą w tym miesiącu, ale nigdy bym sobie nie darowała, gdyby kiedykolwiek okazało się, że miesiąc czekania był za długi...Limerikowo, Galanea, ivv, sunset, MagdaO, evas, Modelka, vikus001, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
a ja nie dość, że walczę z wirusem mojego synka, który usilnie próbuje mnie opanować to powoli wszystko siada - tradycyjnie. Zapalenie dziąsła, zaraz tylko patrzeć jak atopowe zapalenie skóry mnie zaatakuje jak zawsze przy osłabieniu organizmu... same biedy. Jakoś to zniosę - najgorsze, że za bardzo nie ma się czym człowiek wspierać będąc w ciąży. Apapem tylko się ratuję...
monalisa lubi tę wiadomość
-
Ja właśnie zakupiła dwie koszule do karmienia, jutro dokupię kilka rzeczy dla córeczki, których mi jeszcze brakuje jak okrycie kąpielowe, pieluchy tetrowe, prześcieradło do kołyski, dzisiaj zrobiłam 2 prania ciuszków jutro jeszcze jedno.. mam zamiar po weekendzie zapakować torbę do szpitala.. jak przyjdą koszule i je wypiorę.. chcę już być spokojna i gotowa żeby mnie nic nie zaskoczyło..
weronikabp, Galanea, monalisa, Martynika, evas, Agusia2312, Paulina1986 lubią tę wiadomość
-
u nas w klinice potrzeba zabrać ze sobą:
- dwie bawełniane koszule nocne umożliwiająca karmienie piersią*
- bielizna – jednorazowe figi i biustonosz przystosowany do karmienia piersią
- szlafrok, ręczniki, kapcie i klapki pod prysznic
- żel pod prysznic, szampon do włosów, płyn do higieny intymnej
- pasta i szczoteczka do zębów, grzebień i gumki do włosów lub elastyczna opaska
- płyta CD/DVD z ulubioną muzyką do słuchania podczas porodu
*na okres porodu dają koszulę jednorazową
dla dziecka zapewniają i kosmetyki i ubranka
zamierzam wziąć jeszcze tablet z ładowarką, aparat i komórkę no i laktator z butelką, może książkę
na dzień dzisiejszy mam tylko koszulę jedną i kapcie hihi a muszę już torbę mieć spakowaną - ginka kazałajakoś mi się nie spieszy
lepiej, żeby mnie nie zaskoczyło nic
muszę dokupić biustonosz i majtki, butelki małe na kosmetykiWiadomość wyedytowana przez autora: 8 maja 2014, 19:22
monalisa, Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
weronikabp wrote:Monalisa a kiedy idziesz do szpitala? kiedy Ci sprawdzą te przeplywy?
trzymaj się kochana.
Właśnie wyszedł potencjalny klient na nasze mieszkanie , a ja sprawialam wrażenie jak by mi nie zalezalo mówi m, hmmm bo tak jest mam w dupie czy je sprzedamy czy tez nie.Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dziękuję przydadzą sie wasze kciukasy i modlitwa.
Jak zwykle jesteście niezastąpione. Jak tylko będę mogła to wam napisze co i jak. Jak leżałam w szpitalu to nie było chwili zebym o was nie myślała.
No to torba juz spakowana dokumenty tez tak wiec do jutra kochane moje gwiazdkiLimerikowo, Martynika, Galanea, Modelka, Agusia2312 lubią tę wiadomość
-
Monalisa a jaki wskaźnik wód Ci wyszedł ? Jakie masz AFI że stwierdzili małowodzie ? Pytam bo ja mam 9 i też się tym denerwuję i czekam na poniedziałek na wizytę - mam nadzieję że wody wzrosną.
Co do badań to trzeba myśleć pozytywnie że będzie ok- trzymam za Ciebie kciuki
Tusia super że wszystko z synkiem ok - bardzo się cieszę i tu jest przykład że diagnoza czasem się nie potwierdza - zawsze trzeba zrobić dodatkowe badania.Limerikowo, monalisa, Agusia2312 lubią tę wiadomość