MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
MonikaS wrote:hmmmm Martynika - na dzień Matki
Zgadza się, ale nie nastawiam się na to, że urodzę w dniu przyjęcia.Jednak wywoływany poród przebiega trochę inaczej.Nie wiem jak z tym cewnikiem, tzn.jak na niego zareaguję, ale w przypadku oksytocyny może iść opornie.Słabo w tej ciąży oddziałowują na mnie jakiekolwiek medykamenty, też te dożylne, a swoją drogą moja mama nie zareagowała na oksy w ogóle w przenoszonej o 2,5 tygodnia ciąży.
No nic, co ma być to będzie, po prostu 26 się stawiam do szpitala i niech się dzieje wola nieba.
Limerikowo, monalisa lubią tę wiadomość
-
Limerykowo ja myślę, że Malutka ma śpiący dzień - taka ostatnio pogoda, mój też spokojniejszy
dopiero na wieczór się budzi
Limerykowo trzymam kciuki, żeby ktg wyszło ok
Martynika - będzie co ma byćna niektóre nie działa a na inne jak znalazł
na mnie oksy zaczęła działaś po jakichś 5 godzinach
tzn od początku tylko tak się rozkręcało powolutku
ale ruszyło
skończyło się cc co prawda, ale żeby nie było musu to bym tego samego dnia jeszcze urodziła bo juz do ostatniego etapu dochodziłam
czyli do samego porodu
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 11:52
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
alexast są różne opinie, ja osobiście wolę pudrem bo jak pupcia nasmarowana i na to pielucha to latem może się odparzać, w sumie to zależy jeszcze jak mocno posmarujesz
no i jeszcze od samego dziecka zależy jak reaguje na sam krem
nie dowiesz się jak sama nie sprawdzisz
-
Zazdroszczę ładnej pogody tym, u których świeci słonko. Mogło by być w końcu na dobre ładnie i ciepło. U mnie kiepski tydzień, M całymi dniami w pracy..
A ja muszę organizować sobie jakieś zajęcie, chociaż pomysłu już nie mam.
Sunset coś się nie odzywa..z tego co pamiętam, pisała ostatnio ze szpitala. -
alexast wrote:Martynika - ale ci kochana zazdroszczę, że wiesz kiedy będziesz rodzić....
Paula - super, że mały urósł, termin porodu też już znany ...
Dziewczyny co jest lepsze? smarować pupcie kremem czy sypać pudrem? -
Monaaa odzywałam się do sunset i napisała, że jak tylko będzie miała jak to się odezwie bo tam w szpitalu miała marny net
napisała tylko wczoraj, że wychodzi na żądanie i jak już będzie w domu to w wolnej chwili napisze coś więcej
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 12:01
monaaa, Limerikowo, Mucha, Martynika lubią tę wiadomość
-
dzieki Monika, wlasnie najadlam sie michaszka zamkowego plus wsunelam 3 galeretki i cos tam kopie, ale slabo,
zawalu dostane chyba na ta koncowke, ktora rownie emocjonujaca jak 5-7 tydz, walczaca i tyle
a zaczelam juz maszyna moja sprawdzac no i jest tetno, wykres plus odglosy serducha, maz tez sie cieszy (spoznil sie pare min do pracy biurowej w domku i srednio szlo laczenie sie z serwerem ,a le mowi, ze to akurat dzis niewazne)
Topa powodzonka z wynikami, mam nadz ze sie znajda!
Martynika ja tez mialam byc prezentem na Dzien Matki, ale mis ie zeszlo na nast dzien na sjeste i po 14 dopiero cc bylo, bo i tak bylam 2tyg przenoszonaWiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 12:05
weronikabp, MonikaS, Martynika, Agusia2312, monalisa lubią tę wiadomość
-
http://allegro.pl/ziajka-emulsja-do-opalania-dla-dzieci-spf-30-i4216908305.html
znalazłam ziajkę na słoneczko od pierwszych dni życia.
Nutka- falbankę pod materac się wkłada- ja też muszę znaleźć coś takiego - nie drogiego bo mamy używane łóżeczko z półką ale półka nie ma zakryciawięc trzeba kombinować.
Limerkowo- trzeba było nie spać- tylko poruszać brzuszkiem. Moja niunia była wrecz zbyt ruchliwa- nie wygodnie jej było, ciągle kopała i uciekała. Musiałysmy szukać serducha.
Odebrałam wczoraj wyniki mocz chyba oki. Hemoglobina z 11,2 skoczyła do 11,4.Szału nie ma. Ale źle też nie jest:)
Limerikowo, MonikaS, Galanea lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyMy po wizycie, wszystko dobrze, moja gin powiedziała do Poli ze w następna niedziele moze wychodzić
vikus001, Mucha, Modelka, Limerikowo, AISAK, Paulina1986, Duchess, Galanea, Paula222, NataliaK, Agusia2312, Tusia84, monalisa, evas, Nalka lubią tę wiadomość
-
Hej
Martynika no to emocje pewnie są
chwila moment i Artur będzie z Wami!
Modelka - byłam wczoraj w św.Zofii i przechodziłam korytarzem w domu narodzin - wiem że tam będziesz rodzić - było bardzo cicho i przytulnie, jedne drzwi się otworzyły i wyszła młoda mama z tacą z jedzeniem i lukłam do pokoju, bardzo ładny,taki błękitnynaprawdę "domowo" i przytulnie. fajne miejsce na poród. ja niestety z cukrzycą wiec i tak tam nie mogłabym rodzić. ale będziesz mieć fajne warunki i mam nadzieje że lekki przyjemny poród
byłam wczoraj na KTG, nic się nie dzieje, zapis prawidłowy.
ze wzgl. na cukrzycę mam teraz KTG co tydzień i USG co 2 tygodnie.
dziewczyny już niedługo, damy radę wszystkie! myśleć tylko pozytywnie!Limerikowo, Martynika, weronikabp, monalisa, evas lubią tę wiadomość
-
no ja juz leze od poczatku na tych ktg jak trusia bo zwykle byl taki nr ze mala kopala i uciekala od pomiaru, ale nie dzis
masz racje Aisak ze pewnie tak jak ja zrobila chrrrrrrrrrrr i strachu napedzila wszystkim, cos tam niby bylo slychac jak kopie i czulaam jak sie wierci, widocznie 9rano to nie jest jej pora i ok jak potem da sie wyspac przynajmniej
no moja ginka b chuch na zimne, mowila ze teraz na Polnej ma identycz przypadek jak ja tylko bez OWP i raczej polezyb dziewczyna te 4 tyg do porodu,maszakra jak dla mnie
mowie do mezAa: jak ja wytrzymam te 2/3 tyg?
a maz:dostaniesz tablecik, a ja ze tablecik to nie wszystko, bo liczy sie totalne uziemienie, a jka tak bardzo kocham szpitale ze hej
no ale wiadomo dla zdrowia Baby trzeba..
matka nasza nie raz mowila ze bez wahania by serce oddala gdyby ktoremus bylo trzeba , teraz juz rozumiem co miala na mysli..
a poleguje, czytam Was i licze jakk ten swistak z karteczka te ruchy ho hi hiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 maja 2014, 12:22
Martynika, monalisa lubią tę wiadomość
-
Eta, dzięki za info - ja idę na wizytę kwalifikacyjną w przyszłą środę (ciągle skaczę do góry ze szczęścia, jak sobie przypomnę, że mi się udało tak wbić w ostatniej chwili) i też mam nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze.
Plus - mam cichą nadzieję, że jak już mnie zakwalifikują do Domu Narodzin i założą kartę, to nie będzie szans, żeby mnie odesłali, jak przyjadę ze skurczami... -
z dobrych newsow to to, ze jednak nie ma wielowodzia bo dzis AFI 17, a tydz temu bylo 22.7 wiec cipka musiala posikac sie jednak akurat na pomiar..
a chyba osiwieje jeszcze w ciazy na numery tej mej dzieczynki ;--))to dopiero bedzie maly rozbojnik Cypisek chyba a nie Karolka
a zeszyt z pomiarami cis wypadl ok, ginka stwierdzila ze rzeczywiscie plus i do 110 moze byc i zaden z pomniarow jeszcze ja, nie powala :++))))Modelka, eta, MonikaS, Galanea, Martynika, NataliaK, weronikabp, monalisa lubią tę wiadomość
-
Modelka - mi położne ze św. Zofii na szkole rodzenia mówiły, że dom narodzin nie ma takiego obłożenia jak szpital, nawet mówiły że są dni że są wolne sale.. więc musiałabyś mieć wyjątkowego pecha że nagle w ten sam dzień tyle rodzących do domu narodzin na raz. raczej na Twoim miejscu byłabym spokojna
Limerikowo, weronikabp lubią tę wiadomość
-
Cześć Dziewczyny. Ja się wczoraj strachu najadłam, już nie wiedziałam czy jechać na IP czy nie. Miałam co chwilę twardy brzuch, coś mnie ćmiło w krzyżu, dziecko wierciło się jak szalone. Skurcze nie były bolesne, ale 3 razy dziecko tak się przeciągnęło/wyciągnęło, że aż jęknęłam z bólu, brzuch to mi dosłownie fruwał na boki. Wzięłam nospę, ciepłą kąpiel i jakoś zasnęłam, ale o 3 w nocy znowu mnie jej ruchy obudziły.
Dzisiaj już trochę lepiej. Była u mnie położna i mówi, że teraz macica miękka i że często to właśnie ruchy dziecka powodują twardnienia. Ale zbadała wysokość dna macicy i jeszcze jest dość wysoko, jeszcze chyba dziecko się nie wybiera. W każdym razie mówi, że co by się nie działo, to już właściwie można rodzić w tym terminie. Ale ja jeszcze nie chcęMam nadzieję, że to tylko były harce małej.
Limerikowo, Agusia2312 lubią tę wiadomość