MAMUSIE CZERWIEC 2014 !
-
WIADOMOŚĆ
-
No ja właśnie też nie do końca rozumiem, bo w internecie można trafić na określenie rozwarcia i przepuszczania jako oznaczających to samo. Ginka twierdzi, że poród może nastąpić w każdej chwili, ale mogę równie dobrze czekać 2-3 tygodnie. Powiedziała, że gdyby nie pessar, który mi zdjęła przedwczoraj pewnie już byłabym po porodzie. Więc trochę jestem w kropce i nie wiem, czy mam się poważnie szykować do szpitala..?
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyHej dziewczyny,
A ja dziś byłam na chwilę w pracy i zostałam pół dnia, żeby pomóc mojemu następcy.
Dobra wiadomość, to taka, że z ZUSu otrzymałam pismo, że zakończono kontrolę mojego zatrudnienia u pracodawcy i że ustalono, że zostałam zgłoszona poprawnie do ubezpieczenia.
Ja coraz bardziej się boję, że coś się stanie podczas porodu. Zaczynam poważnie rozważać cc. W poniedziałek wybiorę się na konsultacje do ordynatora szpitala w tej sprawie. A wszystko to przez kolejną historię, którą dziś usłyszałam od siostry. Opieprzyłam ją, żeby mi nie opowiadała takich historii, ale już to zrobiła i teraz mam ogromny dylemat co do porodu. Mam nadzieję, że po konsultacji w poniedziałek podejmę ostateczną decyzję.
Miłego dnia dziewczyny.
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Witam wszystkie.
Wczoraj nadrobiłam a dziś juz kilka kolejnych stron
ja dziś miałam wizytę , położna potwierdziła że mała ruszyła w dół , brzuch się też opuścił i znów nie jest w normie więc w niedziele mamy usg tak dla sprawdzenia czy wszystko ok .
nockę miałam nie przespaną bo podbrzusze mnie pobolewa rano zaczeły się dodatkowo bołe jak na @ jednak połozna powiedziała ze na tym etapie to normalne.
co do ruchów kazała bacznie obserwować przez ostatnie 4 tyg, dooplerem sama też nie mam sprawdzać bo moje tętno może być szybsze i łatwo można pomylić .
nalka - fajny ten twój brzusioi jest widoczna róznica przez te 2 tyg
Limerikowo, evas lubią tę wiadomość
-
Witam wszystkie.
Wczoraj nadrobiłam a dziś juz kilka kolejnych stron
ja dziś miałam wizytę , położna potwierdziła że mała ruszyła w dół , brzuch się też opuścił i znów nie jest w normie więc w niedziele mamy usg tak dla sprawdzenia czy wszystko ok .
nockę miałam nie przespaną bo podbrzusze mnie pobolewa rano zaczeły się dodatkowo bołe jak na @ jednak połozna powiedziała ze na tym etapie to normalne.
co do ruchów kazała bacznie obserwować przez ostatnie 4 tyg, dooplerem sama też nie mam sprawdzać bo moje tętno może być szybsze i łatwo można pomylić .
nalka - fajny ten twój brzusioi jest widoczna róznica przez te 2 tyg
Nalka lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyLimerikowo - odpowiadając, ktg wyszło podobnież ok, ale dziewczyna to początkująca studentka, więc jej ocena mało dla mnie znaczy, nie chciała zrobić usg i przepływów, bo uwaga: nie może jako studentka, ale lekarze na cięciach, w tym samym czasie dwóch znanych mi przechadzało sie korytarzem, więc bardzo się rozpłakałam i zdenerwowałam, długo by opowiadać, generalnie na 18:50 mam USG i dowiem sie jak naprawdę wygląda sytuacja, mała troszkę się ruszyła, ale minimalnie jak na nią..
Limerikowo lubi tę wiadomość
-
Hej! Jestem już po usg. Dużo się nie zmieniło czyli dla mnie to wiadomość ok. Chociaż wiadomo, że teraz to wszystko się może zdarzyć. Przepływy też zostały mi sprawdzone i wszystko ok, tylko muszę kontrolować skurcze.
Życzę wszystkim udanych wizyt i mooccno trzymam kciuki za każdą. Wiem że zawsze łatwo powiedzieć żeby się nie martwić a każda z nas wie, że niestety to nie takie proste.
Dzisiaj dzieciaczki chyba mają taki słabszy dzień bo u mnie też słabiej się rusza.
Modelka, Mucha, Limerikowo, Duchess, eta, Galanea lubią tę wiadomość
-
MonikaS wrote:Synek zasnął, ja się położyłam z takim samym zamiarem. Dołączył się mąż i tak zaczął chrapać, że z mojego spania nici... grrrrrrrr on chociaż w nocy spał a ja ni cholery... nawet człowiek odpocząć nie może...
No i weź tu wypocznij człowieku przed porodem
MonikaS lubi tę wiadomość
-
Weronika - czekamy na dobre wieści. Dobre będą na pewno.
Ja już oficjalnie zaczynam trochę panikować. Przyszykowana (torba, wyprawka) jestem odkąd w 28 tygodniu synek chciał koniecznie obejrzeć sobie salę porodową, ale psychicznie bardzo liczę na te dodatkowe 2 tygodnie jeszcze. Nawet nie wiem, jakie formalności mam w pracy załatwić, dopiero się ogarnęłam, że chyba coś muszę zgłaszać, robić?weronikabp lubi tę wiadomość