Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzien dobry
Ja ide sie szykowac bo jedziemy na cmentarze i pozniej do rodziny mojego P. Biore tablet, wiec postaram sie pozniej do was zajrzec. Ja dzis na sniadanko mialam nalesniczki z dzemem i kakao. Mniam mniam.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
AsiaSzw, ja też mam za sobą 12-letni związek, który nie był idealny - niby nie było źle, ale super dobrze też nie. I ogromnie doceniam mojego obecnego partnera, to, że jest taki dobry i tak o mnie dba - a mogłoby mu się znudzić po 10 latach
I to fakt, nie zwracam uwagi na drobnostki, które kiedyś mi przeszkadzały, bo wiem co jest najważniejsze.AsiaSzw, megg lubią tę wiadomość
-
Cześć
Powiedzcie mi - wiem wiem, że było to juz pisane z milion razy
- jak działa ten kupon allegro -20 zł. Mam parę pytań
1. Ile razu w ciągu dnia można wykorzystać kuponów?
2. Czy rabat nalicza się od całych zakupów ( różnych sprzedawców) ? Czy rabat się nalicza tylko u tego samego sprzedawcy?
3. Mam zaplanowane zakupy u 4 sprzedawców, wszystkie powyżej 50 zł czy to znaczy, że będę miała -20 zł we wszystkich zakupach?
4. Jak to fizycznie wygląda? Wybieram już opcję zapłać i tam gdzieś jest ten kupon?
Pozdrawiam i miłej soboty życzę
p.s. U nas słoneczkoPola
Hania -
Hej dziewczyny
Dzisiaj sobie pospaliśmy ( w końcu)
Czytałam właśnie wasze wczorajsze posty....
Atakasobiejedna,jak się czujesz?? Bi zastanawiałaś się nad wzięciem tego antybiotyku...mam nadzieję,że ciut lepiej Ci jest??
Angelcia,nie pojmuję Twojego faceta!!!! Widocznie mamusia za nad to nadskakiwała,i takie wychowanie wyniósł z domku,że ma mieć wszystko podane dosłownie pod nos i to jeszcze w jego guście.
Mój mąż mnie wspiera bardzo,ja zrobiłam śniadanie,a on po nim posprzątał,nawet pogonił naszego synka do mycia zębów w łazience,bo mama sprzątała wczoraj-kochany
Nie wiem,co bym z takim denatem zrobiła,ale znając mój podły charakter,nie dałabym mu nic do żarcia,a jakby się pultał,wysłałabym go do mamusi.
Mojemu wcześniej nie pasowało to,co przyrządziłam do jedzenia,więc zawsze odpowiadałam,jak nie pasi to wypad do mamusi,napewni Ci dogodzi...nie zjadł raz,drugi,trzeci,aż w końcu się przemógł i je wszystko
Słodkie są te wasze/nasze brzuszkiNiech rosną wraz z naszymi dzieciaczkami
Właśnie zauważyłam,że dzisiaj zaczynamy 25 tydzień,hipp hipp hurra -
Witam i ja z rana.
Na śniadanko dziś paróweczki, ale chyba znów zaczynam być głodna.
Kurcze, chyba powinnam bardziej doceniać swojego męża!
A my niestety w tym roku daleko od rodziny i cmentarzy. Chyba pierwszy raz w życiu spędzamy Wszystkich Świętych sami. Ja oczywiście głównie leżakuję. -
Agaaaa wlasnie to jest nasz najczestrzy blad. Nie doceniamy ich za te dobre cechy tylko wiecznie sie przypierdalamy o to co nam nie pasuje. Zamiast cxasem ugrysc sie w jezyk
Ja tez wlasnie parowki zjadlam. Teraz zapycham sie czekolada gorzkaGosiak lubi tę wiadomość
-
Ale jaja,my także dzisiaj paróweczki zjedliśmy:)
Łączy nas jakaś cholerna telepatia
My także daleko od rodziny,i z najbizszymi spotkamy się dopiero w czerwcu...tzn mam plan moich rodziców sprowadzić na Święta BN,ale nie wiem czy ten plan dosłownie wypali.
A co mojego męża...nie było zawsze kolorowo,brałam nawet pod uwagę to,że weźmiemy rozwód i mu to powiedziałam.Oboje powiedzieliśmy sobie,że spróbujemy jeszcze raz,dlatego pojechałam za nim do Norwegii,i tutaj w ciągu roku zaznaliśmy tyle miłości i zrozumienia,o którym już zapomnieliśmy dawno.
Czasami trzeba potrząsnąć sobą i tą drugą osobą...nam się udało (jak na razie)Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2014, 11:08
-
Hej Wam, u nas dziś naprawdę słonecznie
Sue nie masz cukrzycy na pewno, jeśli miałaś obciążenie 75 to normy są na czczo mniej więcej do 100, po godzinie do 180 a po 2 godzinach do 140.
U mnie norma HGB byłam zawsze od 12, nie od 11. I ja w zeszłym miesiącu też miałam spadek do 11,5 i dostałam tylko taki preparat z Herbapolu do kupienia w aptece "Burak" żelazem i witaminą C i w tym miesiącu podniosło się powyżej 12 znów
A hematokryt też mam zawsze niżej teraz.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2014, 11:16
Sue lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDerii no właśnie jemu mamusia nic nigdy nie podała, nic nie zrobiła. Sami sobie musieli robić, jak obiad nie pasował to nie było specjalnych dań dla nich. Nie wiem skąd mu się to wzięło, z resztą.. dla mnie i tak to wszystko jest już spisane na straty.
Jaka macie pogode? -
Właśnie sprawdziłam wyniki swoje z Pl(z wakacji),już w 9 tyg miałam niski hematokryt,a Hgb było ok. Teraz nawet nie wiem,jakie mam wyniki,może w poniedziałek mi krew pobiorą na miejscu,albo da mi skierowanie na wt??
Tutaj nawet nie bierze się suplememtow dla kobiet w ciaży,ja pomimo tego biorę.
Teraz muszę sobie zamówić coś z żurawiną,poniewaz ostatnio boli mnie pęcherz w trakcie irygacji -
Angelcia to faktycznie człowiek nie dorozgryzienia....
Pisząc,że wszystko spisałaś na straty,masz na myśli Was?? myślisz o rozstaniu się???
U mnie straszna,3 stopnie i wietrznie bardzo,także nosa dzisiaj nie wyściubiam z domu -
Ja miałam nie liczne bakterie w moczu i dostałam Żurawit 2x1tabl i w tym miesiącu już spokój.
No jedynie mało piję i ciężar właściwy moczu w górnej granicy i jakieś moczany czy coś takiego. I po prostu dostałam zalecenie od gin aby kontrolować picie i aby było min. 1,5-2 litrów wody.
Choć bardzo ciężko mi tyle wypić
megg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyDerii tak myślę, ale muszę stanąć na nogi tzn urodzić, troszkę odchować Młodą i siebie poreperować i wziąć się za pracę żeby być niezależną. Czyli tak kwiecień maksymalnie. Z Adą zostanie jak coś moja mama więc nie muszę się martwić o opiekę. No i czas do kwietnia będzie miał też Mąż - albo się ogarnie, albo mój pan się ziści.
Ja muszę w tym tygodniu iść na glukozę, może w środę?Tylko muszę iść do innego laboratorium, bo tam mają dłużej punkt czynny. Dziewczyny, a skoro mam skierowanie od mojego lekarza na glukozę i mam się tam zgłosić to mogę też pobrać tam krew na morfologię i zanieść mocz za jednym zamachem, czy już muszę z tym iść do swojego labo? Mnie sie wydaje, ze bede mogla, ale nie wiadomo co te pielęgniarki tam wymyślą, będę musiała zadzwonić.
-
No nic,zobaczę co mi powie w poniedziałek
Lara na nasze szczęście do tych 2 litrów płynów zaliczmy zupy,herbaty,kawy,soki,nawet soki z owocow,które zjadamy
Mnie właśnie kłuje i boli w dole po lewej stronie brzucha,ból jakby przed miesiączką. Myslę,że to więzadła i miednica przygotowują się do tego wielkiego wysiłku,który nas czeka za jakieś 15 tyodni -
No właśnie Derii moja gin kazała 1-5-2 litrów samej nie gazowanej wody jeszcze bardzo nisko mineralizowanej oprócz całej reszty(może być przegotowana kranówka). Aby wypłukać te moczany bo wyszły liczne. To nie jest jakaś tragedia, ale kazała tak zrobić aby odciążyć i wyczyścić nerki i jak się przypilnuję to zobaczymy jak to będzie wyglądać za trzy tygodnie.
Angelciu, no zazwyczaj jest tak, że dana przychodnia ma podpisaną umowę z jakimś laboratorium lub kilkoma, które realizują skierowania z tej przychodni. Więc jeśli to gdzie będziesz pobierać krew na glukozę takie jest to jak najbardziej. W pierwszym pobraniu na czczo pobierają i na glukozę i na wszystko inne co tam masz, czyli np. morfologię i mocz też będziesz mogła zostawić.
No ja robiłam za jednym zamachem, ale prywatnie więc za wszystko płacęWiadomość wyedytowana przez autora: 1 listopada 2014, 12:05
angelcia lubi tę wiadomość
-
O qrcze,Lara faktycznie mogłam się pomylić,więc przepraszam,faktycznie tu chodzi o to,żeby słogi się w nerach nie odkładaly...
Dokładnie, z tego co się orientuję,to Lara ma racje co do tych badań,to jest tylko zależne od tego z jakim lab ma podpisana umowę przychodnia lub twój lekarz.Oczywiscie,że możesz zrobić morfologię i inne badania w nnym lab,ale będziesz musiała zapłacić za to z własnej kieszeni.
Angelcia,porozmawiaj z nim o tym,bo faktycznie Twój plan się ziści,a szkoda,żeby Ada nie miała szansy wychowywać się w pełnej rodzinie.
Mam nadzieję,że on się zmieni,może nie teraz,ale jak zobaczy Małą,to mu się wszystko odwróci na pozytywLara 82 lubi tę wiadomość
-
Angelciu co do twojego faceta to nie obraź się ale chyba ty też jesteś troszkę za nerwowa
Po pierwsze jeśli on rzeczywiście nie miał tak wszystkiego pod nos podstawianego w domu, to może on najzwyczajniej w świecie teraz na początku waszego małżeństwa sprawdza na ile może sobie pozwolić
Ty z tego co piszesz robisz naprawdę dużo różnych pyszności i jeśli on mimo wszystko się czepia to ja bym nie dyskutowała i nie denerwowała się i nie krzyczała tylko właśnie z uśmiechem na twarzy powiedziała, " no trudno bidulko będziesz chodził głodny" i koniec tematu
Kolejne musisz też zaakceptować, że on czegoś nie lubi. No wydaje mi się to normalne przecież każdy z nas ma swoje smaki i jeśli nie lubi pietruszki no to choćbyś się wściekła to jej lubić nie będzie. No tak myślę bo sama kilku rzeczy nie lubię i nie zjem
Co do czystości to niestety na początku z facetem też trzeba jak z dzieckiemna spokojnie i się przyzwyczai
do pewnych zasad i reguł.
Mój rozbiera się w pokoju i dopiero idzie do łazienki pod prysznic, no i zawsze zgarniał brudne ubrania ze sobą, a skarpetkach z racji, że zostawiał na podłodze zapominałNie była to zła wola tylko po prostu skleroza. No i po tygodniach upominania, jak nadal zapominał zaczęłam mu wkładać je pod poduszkę do spania
Jak znajdował to ze śmiechem mu mówiłam, że już po prostu nie mam pomysłu co zrobić
Wkurzał się ale się poprawiło i teraz naprawdę rzadko zdarza mu się zapomnieć
No naprawdę niestety to my kobiety mamy gorzej i musimy sobie facetów wychować po swojemu, ale krzykiem i obrazami to się jeszcze nikomu nie udało. Tu zawsze trzeba podstępemi przemyślaną grą
No chyba, że nam nie zależy to nie ma co się starać
A tak na koniec Ernest Hemingway pięknie kiedyś powiedział:
"Denerwować się to znaczy mścić się na własnym zdrowiu za głupotę innych"
I jak ktoś mnie mega wkurzy co się zdarza to zaczynam to zdanie powtarzać jak mantręchoć bywa trudno
megg, AsiaSzw, Sue, Laurka, Fedra lubią tę wiadomość