Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Katiś wrote:Sue a to nie jest prawda
? Ja myślałam, że przez 6 lat go ukrywałaś, a żeby zajść w ciąże to go związałaś
hahaha Jak ja uwielbiam takich ludzi
Dokładnie tak, więziłam go i po prostu pewnej nocy zwiazalam, zgwalcilam i mam dziecko.
Lara - nie denerwuje sie, rozbawiło mnie to:) i zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Nic dodać, nic ująć
Cath, ale czemu mu zabrali prawo jazdy? Jesli nie przyjmuje sie mandatu to zabierają prawko? Nie wiedziałam nawet!
Nie denerwuj sie, moze wcale sie to nie bedzie tak wlec, ale rzeczywiscie sytuacja bez sensu. Policjanci czasami naprawdę nie mają kogo łapaćciekawe ilu pijaków nie złapali a powinni!!
-
Lara 82 wrote:Dziewczyny a kupowałyście już wyprawkę dla siebie?
Chodzi mi o podkłady chłonne na łóżko myślicie, że 60cmx60cm będzie OK?
Ja kupiłam coś takiego http://allegro.pl/najwiekszy-podklad-materac-lozko-szpitala-90x170-i4717870239.html -
Sue wrote:Dokładnie tak, więziłam go i po prostu pewnej nocy zwiazalam, zgwalcilam i mam dziecko.
Lara - nie denerwuje sie, rozbawiło mnie to:) i zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Nic dodać, nic ująć
Cath, ale czemu mu zabrali prawo jazdy? Jesli nie przyjmuje sie mandatu to zabierają prawko? Nie wiedziałam nawet!
Nie denerwuj sie, moze wcale sie to nie bedzie tak wlec, ale rzeczywiscie sytuacja bez sensu. Policjanci czasami naprawdę nie mają kogo łapaćciekawe ilu pijaków nie złapali a powinni!!
mistrz polski w 2006 roku. No czad normalnie.
Slyszlam ze po pijaku zabierają, ale ze do kontroli sie nie zatrzymał?kurde z policją nie wygrasz.
-
nick nieaktualnyCześć wszystkim! Dosyć długo mnie nie było, czasami czytałam co pisałyście. Ogólnie miała niezłe zamieszanie i z pieskiem i ze sobą i z innymi rzeczami i nie maiła siły ani ochoty nic pisać. Poza tym musiałam się kompletnie wyłączyć. Za dużo stresów....
Trzeci trymestr zaczynam 18 listopada - także coraz bliżej ;], i do porodu zostało 106 dni
Niedługo także czeka mnie obciażenie glukozą. Ehh
Zapisałam się dzisija do gina na nfz - chociażby po to żeby mieć część badań na nfz a nie opłacić nawet za głupia morfologię i mocz.
Lekarz oczywiście poinstruował mnie na temat róznych rzeczy m.in. jedzenia i znowu jestem w stresie bo powiedział że nie wolno jeść kiełbas i pasztetów. A jak ostatnio wciągałam chleb z kiełbasą i pasztet - mąż zrobił ( co prawda mięso było mrożone przez długi czas i to była dziczyzna, ale boczek ze sklepu). Ehhh nerwicy sie nabawię. Czytałam teraz w necie, że faktycznie kiełbasy i paszetet nie bardzo bo można zarazic sie róznymi bakteriami. Surowych kiełbas nigdy nie jadłam, ale taka podwawelska czy jałowcowa.....
Chyba powtórzę sobie badanie na toksoplazmozę za jakieś 10 dni........
A z dzidzia na razie ok. Mam nadzieję, że tak już zostanie
Umrę przez to wszytsko 20 lat szybciej.... -
Sylwia no bez jaj, ja jem pasztet i nawet mam na niego dużą ochotę. Przecież to jest pieczone. Wiem, że na początku trzeba było uważać bo jak zawiera wątróbkę to może mieć dużo witaminy A, no i na początku to było nie wskazane, ale teraz jem.
Dużo czytałam i można, jakieś bzdury Ci naopowiadał. Surowe nie OK, ale pasztet się piecze !!!! -
Dziewczyny, ja to puściłam mimo uszu. Ludzie po prostu lepiej wiedzą co dzieje się w moim domu we Wrocławiu
Cath - nie zazdroszczę tej sytuacji. Nigdy nie słyszałam, że zabierają prawko w takich sytuacjach, mam nadzieję, że się szybko rozwiąże.
Z tymi plotkami to też przerąbane ;/
Sylwia, ale już wszystko ok?
Patrycja, mój facet jest muzykiem i czasami pojawia się przy okazji jakiś festiwali, kabaretonów itd. Ale bez szału
-
Witam się z Wami mamuśki. Nawet nie wiem kiedy przeleciał kolejny tydzień i weekend. Ten był wyjątkowo intensywny, bo głównie w podróży.
Naajwazniejsze że od tego tygodnia jesteśmy już rodzinka w komplecie. Przyjechałam do mojego męża do wrocka, i będę z nim na pewno tu do świat. A potem zobaczymy. Rodze w wawie!
Ale na razie jestem zachwycona, bo tutaj jest zawsze najcieplej. Wpada mi słońce do sypialni. Czuje że jest pięknie i ciepło. Czas na wyjście z łóżka i jakiś spacer. Pozwiedzam sobie dziś okolice. Czuje się trochę jak na wakacjach
Gosiak, Sue, agaaa28 lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
nick nieaktualny
A kiełbasy? Skąd mam wiedzieć że nie ma w nich nic surowego? Jakaś metka to ok. Ale podwawelska czy jałowcowa czy inna?
Ehh..... strach otworzyc internet
Sue - juz powoli sie ogarniam. Najpierw przeraziła mnie ta bakteria która mam - paciorkowiec. Co prawda jestem nosicielem nie mam jej jakos dużo, ale jednak. Ruczałam cały weekend jak sie dowiedziałam jakie sa konsekwencje kiedy nie poda sie w pore antybiotyku. Potem chory piesek - okazało się, że ma jakieś zapalenie bekteryjne i grzybicze skóry, potem, że pojedyncze nużeńce (niby każdy pies ma, ale w moim obecnym stanie lepiej żeby nie miał), do tego ciaża urojona z mlekiem we wszytskich sutkach no i czekam na wynik mykologii skóry żeby sprawdzic czy sa jakieś grzyby na skórze którymi mogę się ja zarazić...... ehhh ostatnie 2 tygodnie były naprawdę ciżękie. Nie mówiąc juz o tym, że wydalismy majątek na leczenie w psa w październiku..... -
Dobry...
witam się w nowym tyg i 7 miesiacu według belly
przeczytałam wszystko zaległe a to moje wyniki glukozy i pojęcia nie mam czy są w normie bo norm obok wyniku brak
Glukoza na czczo 85,30 mg/dl 70,00 99,00 N
Glukoza po 1 godz. 126,70 mg/dl
Glukoza po 2 godz. 117,30 mg/dl
Co do wyprawki chyba już mam wszystko właśnie nosidełko z bazą wyladowało w samochodzie wózek będzie z początkiem stycznia, łózeczko zamówimy w grudniu... ubranka raczej juz są wszystkie
Co do mojej wyprawki z tego co wiem podkładów poporodowych na siebie i na łóżko nie potrzebuje bo sa w szpitalu, zakupiłam kapcie a wczoraj na allegro wykożystując super rabat 50 zł przy zakupie za 100 kupiłam 2 koszule nocne do karmienia, 2 biustonosze do barmienia, 2 szt fig do kompletu, zakupiłam kilka czapeczek i nedrapek żeby wyszła 100
więc trzeba tylko kupić juz wanienke i kosmetyki i jakies pierdułki i mozemy w spokoju czekać na NatkeSue, Penelope, megg, Januszkowa, kafabi lubią tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualny
-
Cath pierwszy raz slysze o czyms takim, ze prawko zabieraja. Nawet w drogowce czy innych programach jak nie przyjmiesz mandatu to sprawa trafia do Sadu Grodzkiego i on wymierza Ci kare. Jezeli nie zgadzasz sie z opinia policjantow masz prawo odmowic mandat i tak jak mowie Sad rozpatruje Twoja sprawe. Ci policjanci jacys nienormalni czy tak prawo sie zmienilo? MASAKRA!
Sue ja to w ogole nie przejmuje sie opinia i plotkami innych ludzi, ja sama wiem najlepiej jak zyje i robie wszystko zeby mi i mojej rodzinie bylo jak najlepiej i tyle.
Sylwia ja tez jem kielbasy, pasztety, wedliny, itd. Nie wolno tylko surowego. Nie mozna wpadac w paranoje bo nic bysmy nie jadly i nie pily. -
Fedra wrote:Co do mojej wyprawki z tego co wiem podkładów poporodowych na siebie i na łóżko nie potrzebuje bo sa w szpitalu, zakupiłam kapcie a wczoraj na allegro wykożystując super rabat 50 zł przy zakupie za 100 kupiłam 2 koszule nocne do karmienia, 2 biustonosze do barmienia, 2 szt fig do kompletu, zakupiłam kilka czapeczek i nedrapek żeby wyszła 100
więc trzeba tylko kupić juz wanienke i kosmetyki i jakies pierdułki i mozemy w spokoju czekać na Natke -
*Sylwia wrote:
A kiełbasy? Skąd mam wiedzieć że nie ma w nich nic surowego? Jakaś metka to ok. Ale podwawelska czy jałowcowa czy inna?
Ehh..... strach otworzyc internet
Sue - juz powoli sie ogarniam. Najpierw przeraziła mnie ta bakteria która mam - paciorkowiec. Co prawda jestem nosicielem nie mam jej jakos dużo, ale jednak. Ruczałam cały weekend jak sie dowiedziałam jakie sa konsekwencje kiedy nie poda sie w pore antybiotyku. Potem chory piesek - okazało się, że ma jakieś zapalenie bekteryjne i grzybicze skóry, potem, że pojedyncze nużeńce (niby każdy pies ma, ale w moim obecnym stanie lepiej żeby nie miał), do tego ciaża urojona z mlekiem we wszytskich sutkach no i czekam na wynik mykologii skóry żeby sprawdzic czy sa jakieś grzyby na skórze którymi mogę się ja zarazić...... ehhh ostatnie 2 tygodnie były naprawdę ciżękie. Nie mówiąc juz o tym, że wydalismy majątek na leczenie w psa w październiku.....
Sylwia, to rzeczywiście dużo stresów. Tym paciorkowcem się nie stresuj, my pewnie będziemy mieć to badanie dużo później. Na pewno wszystko będzie dobrze, nie stresuj się na zapas.
Mam też nadzieję, że już teraz koniec z problemami i będzie już tylko lepiej:*