Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Cath koty to mądre stworzonka
moje też aportują i reagują na imię, w ogóle to chodzą za nami jak psy i machają ogonkami
to takie koto-psy są kochane
Słoneczna u mnie dzisiaj barszcz czerwony, M ma na drugie mule z makaronem, ja pewnie jakieś mięsko z warzywkami, ale jeszcze nie mam pomysłuWiadomość wyedytowana przez autora: 5 grudnia 2014, 13:43
-
Hej
właśnie przyjechałam z zajęć SR. Dziś tematem był poród- powiem Wam, że albo jestem jakaś niezrównoważona, albo krótko mówiąc porąbana
ale nie mogę doczekać się porodu! Szczególnie po dzisiejszych zajęciach. Wcale nie dlatego, że położna opisywała poród jako proces bezbólowy- NIE, wręcz przeciwnie, mówiła, że będzie boleć, ale opowiadała w taki sposób, pokazując na fantomie i na "sobie", że na prawdę chcę już styczeń!!!
Pola w brzuchu chyba ma coraz mniej miejsca, bo czuję tylko jak się przesuwa, albo jak ładuje nogami w żebra, albo rękami w okolice bioder.
Miałam poodnośić się do postów, ale nie pamiętam która co pisałaJanuszkowa, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
Katiś doskonale cie rozumiem ja też nie mogę się doczekać bo się nie boję porodu ale to tylko dlatego że nie wiem co mnie czeka i nie myślę o tym
Sama chcę sie przekonac jak to jest
Ja przed wczoraj poczułam jak Konstancja się obróciła z lewej na prawą!!!! Po całym brzuchu ręką (chyba) przejchałaKatiś, Fedra lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:Cath to dobrze ze sie nie wychlodzil w tej lodowce:)
-
Pia Gizela uwielbiam te czekoladowe mikołaje, zawsze kupuje hurtowo w okresie świątecznym, później są jeszcze na Wielkanoc baranki, albo kurczaki
Mój mąż dzisiaj jednak nie zdąży po pracy odebrać łóżeczka więc pojadę jutro razem z nim. Pewnie się "ucieszy" heh, ostatnio nie chce mnie nigdzie zabierać, bo ciągle chce do WC i musi ze mną wolniej chodzić, a normalnie to on nie chodzi tylko biegaMoże wybiorę jeszcze w tym sklepie materacyk, raczej zdecyduję się na kokos- grykę. Dokupię jeszcze pieluch tetrowych, bo jednak mam za mało. I to by było wszystko dla Natalki
Nie potrzebujemy już nic. Chyba, że skuszę się na taką falbankę pod materacyk
A dzisiaj zaliczyłam już spożywczy i kupiłam prezenty na mikołaja dla dwóch córeczek kuzynki. Obiad mam z wczoraj i jeszcze mama przyniosła mi gołąbki.Fedra lubi tę wiadomość
-
Januszkowa wrote:Pia Gizela uwielbiam te czekoladowe mikołaje, zawsze kupuje hurtowo w okresie świątecznym, później są jeszcze na Wielkanoc baranki, albo kurczaki
Januszkowa mnie też bardzo smakuje nadzienie z tych mikołajków! Jest strasznie słodkie, jem na raty, ale pycha! Święta Bożego Narodzenia i Wielkanocne obowiązkowo muszą być z tego typu czekoladkami
Ja wróciłam. Upominek dla męża jest, sobie sprawiłam ciepłe skarpety w reniferki i majteczki
Zabieram się za zapakowanie prezentu i obiad!
U mnie tak strasznie ciemno jużJanuszkowa, Fedra lubią tę wiadomość
-
Czy ktoras moglaby mi wyjasnic co to jest ten klin do materaca/lozeczka?
Ja nie mam MikolajekZawsze lubilam.
Nasz kot to jest aniolem. Nie robi zadnych chamskich rzeczy. Zadnych firanek nie atakuje, choinki na Swieta tez nie (tylko sie kladzie pod nia i wyglada rozkosznie :]). Bawi sie tylko swoimi kilkoma zabawkami i szelesczacymi torebkami i reaguje na swoje imie. Je tylko jedna marke suchej karmy i jedna karmy z puszki, niczego innego nie tknie. Nie robi balaganu, niczego nie niszczy, nie syczy na nikogo, wszystkich kocha. Wcielona milosc!
Mi z kolei rybka jaki numerek astrologiczny bedzie mialo moje bobo. Wolalalbym , zeby sie urodzilo troszke przed terminem, bo ten wypada dokladnie w Popielec! Po terminie to juz tylko 40 dni Wielkiego Postu, takze wolalabym urodzic jeszcze w karnawale ;-P
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Dziewczyny ja tylko krotko wpadam przekazac nowine ze moja kokezanka w koncu urodzila. Szymonek ma 3650 i 57cm.
a ona raczej padla juz teraz po tak dlugim porodzie.
A mi pani w zusie nie przyjela L4 poniewaz lekarz wystawil mi je do 9.01.2014grrr w pon musze jechac poprawic.
angelcia, Januszkowa, Lara 82, Sue, MistrzyniWKochamCieMisiu, Fedra, megg lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
bella84 wrote:Lady ja tez bym nie bagatelizowala problemu z piersiami, niestety ciaza. Tez nie jest najlepszy czas na takie wizyty bo jormony szaleja gruczoly sie powiekszaja piersi puchna i mi chirurg onkolog kazal na wizyte kontrolna przyjsc jak skoncze karmic... Ale ja juz wczesniej lazilam do niego ze wzgledu na guzek, a Ty jak nie bylas to polecam jak najszybciej sie udac chocby dla wlasnego spokoju... Jakiekolwiek zmiany nie sa normalne wiec lepiej to weryfikowac...
Nie wiem jak ze skierowaniem bo chodzilam prywatnie do dr. krzysztofa Szyszko w gdansku... Cud malina lekarztaki prawdziwy z powolania
A ja sie mecze od rana z uderzenia j goraca, ciagle mi goraco... Wypbrazcie sobie ze skrecilam kaloryfery otworzylam okno i leze nago... Bo sie cala poce... A temperatura normalna 36,1 ... Wiec nie wiem , czuje sie az slabo jakby mnie cos lapalo od tego ciepla ale gardlo nie boli kaszlu nie ma kataru tez nie... Wiec wydaje sie ze to hormony... Ale masakra poprostu...nie cce oziebiac organizmu ale jak sie ubiore albo zamkne okno to sie zapoce zaraz
hej bella, ja miałam usuwanego gruczolakowłókniaka ponad 4 lata temu, ale z drugiej piersi. Wtedy też pamiętam, że miałam torbielki, ale one się wchłaniały. Rok temu byłam na kontrolnym usg (wymusiłam! bo idiota nie chciał mi dać mimo, że mówiłam mu, że powinnam być kontrolowana systematycznie) i piersi były oki.
Teraz mam innego gina, więc jak do poniedziałku mi nie zniknie to znaczy, że to nic hormonalnego... i pójdę do gina. Tym bardziej, że w książeczce ciążowej mam zaznaczone to usuwanie guzka.
dziewczyny obleciałam dziś targowisko kilka razy i w końcu skusiłam się na kurtkę zimową, bo już marzłam jak nie wiem. Co prawda rozmiar 46, ale dobrze wyglądatrochę zapasu na brzuszek jeszcze mam. No cóż, już teraz musi wystarczyć do lutego nie ma innego wyjścia
Gosiak, bella84, Pia Gizela, megg lubią tę wiadomość
Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g