Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Wow już wiem o co zapytam giną na następnej wizycie czy będę mieć lewatywę przed Cc mojego giną już chyba żadne moje pytanie nie zdziwi
Januszkowa udało Ci się położyć przed 24?
Gosia jak tak lektura coś ciekawego?
Mnie jeśli chodzi o czytanie znudziły się wszystkie dzieciowy pozycje chyba się nimi przejadlam powróciłam do moich ulubionych thrillerów i fantasy
I w sumie przypomnialyscie mi ze nie kupiłam termometru ehhh17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Widzę ze ja z Januszkowa mamy się podobnie i teraz wychodzi ze Katis z Przedszkolanka tez
O i tez bym poszła do fryzjera może jutro pójdę się zapisać a co tez mi się coś od życia należy obym tylko na fotelu nie zasnęłaJanuszkowa lubi tę wiadomość
17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
nick nieaktualnyAsia mysle, ze lewatywa to nic strasznego. Zawsze można włożyć czopka, czy też trochę mydła (to chyba babciny sposób? a działa równie dobrze). Ja przy moich zaparciach stwierdzam, że "co mi tam jedna mała lewatywka". Z resztą... przed porodem zazwyczaj organizm sam się oczyszcza. Przez wydalanie, albo wymioty.
Ja już na szczęście kadencję z prasowaniem zakończyłam. Stwierdzam tylko, że pościel jest z bawełny o kant dupy rozbić i będę musiała to prasować przed założeniem na 100%.
Mistrzyni ja polecam Samsungi z serii galaxy 3 i note. U mnie w domu wszyscy je mają i są super, a teraz w orange są na nie duże promocje np Samsung S3 LTE + tablet w abonamencie 89-95zł (ale to opłacalne jeśli kończy Ci sie umowa z rózowym tmobile).
Megg ja pytalam wiele razy o chrzciny. Jednak z moimi finansami (o wlasnie dzisiaj wyplata!!! wyplata = wojna
) bede robila je w domu, mam nadzieje, ze u tesciow, bo oni maja wieksze mieszkanie... Tak to wyjdzie nas to ok 1000zł (13 osób) a nie 2500 jak w lokalu.
Fedra, megg, MistrzyniWKochamCieMisiu lubią tę wiadomość
-
Ja zapytam sie gina we wt czy moge gdzies wyjsc na zakupy czy cos! Dzis to juz i tak bedzie sporo zhevhac do auta i z parkingu na sr no i siedziec z 1,5 h. Taki moj wydatek energetyczny na dzis.
Mam tylko nadzieje ze pessar spelnia swoje zadanie.
Ja lezac nie mam sil czytac! Nie chce mi sie;) -
Dzień dobry
Ja wczoraj nie mogłam zasnąć, mały mnie tak kopał, że wszystko mnie bolało! I położył się z prawej strony mojego brzucha, że miałam z jednej strony wklęsły, a z drugiej taką wypukłość (to chyba jego plecki). Żałuję, że nie zrobiłam zdjęcia, ale wyglądało to przestrasznie!!
Dziś byłam u dentysty, zęby mam naprawione, kamień i osad ściągnięty, więc git. Ale nie obyło się bez przygód, bo u Pani na fotelu zemdlałam. Masakra, tak mi się słabo zrobiło, musiał mnie Tomasz gdzieś ucisnąć.
Dziś nastawiłam tylko pralkę, zrobiłam obiad i nic więcej nie zrobię. Wczoraj chyba przegięłam z tymi porządkami i dziś za to płacę.
Co do lewatywy - to dla mnie zrobienie kupy w trakcie porodu też jest przerażające. Nie dałabym sobie nic w tyłek wsadzić nigdy, ale na to się zdecyduje. Ponoć to też przyspiesza akcję porodową. Koleżanka mi mówiła, że miała przed porodem zaraz i po 1. poczuła się lżejsza o 3 kg, po drugie rozwarcie zaczęło się szybciej robić.
Właśnie zasiadłam przy kompie i robię zamówienie w smyku - niezłe mają ceny w sklepie online, a jestem zdecydowana na kilka rzeczy (w tym przewijak na łóżeczko).
Do tego zamówię kocyk Minky na allegro i pójdę do apteki po butelki - mają promolkę - 2 butelki TT za 21 zł.
Fedra lubi tę wiadomość
-
Fedra wrote:Gosia jak tak lektura coś ciekawego?
Mnie jeśli chodzi o czytanie znudziły się wszystkie dzieciowy pozycje chyba się nimi przejadlam powróciłam do moich ulubionych thrillerów i fantasy
Teraz "W Paryżu dzieci nie grymaszą" - bardzo ciekawa, polecam.
A z tych co przyszły dziś zaczęłam "dziecko bez kosztów" - zapowiada się bardzo ciekawie, chcę przeczytać zanim zacznę robić większe zakupyFajnie napisana - autorka, matka trójki dzieci pokazuje, że większość gadżetów ma zastąpić bliskość mamy, która tak naprawdę jest najbardziej potrzebna niemowlakowi.
Dodatkowo mam "w głębi kontinuum": http://www.mamania.pl/ksiazki/w-glebi-kontinuum,4
"Księgę rodzicielstwa bliskości" i "Najszczęśliwsze niemowlę w okolicy"
http://wrolimamy.pl/recenzja/najszczesliwsze-niemowle-w-okolicy-2/Fedra, Mamaliye lubią tę wiadomość
-
Witajcie
widze ze juz niektore z Was zrobily posiewy
ja dzis bylam na wizycie u gina u ktorego chce rodzic, ma dyzury na zaspie i w razie czego tez mi polecil wizyte u jego kolegi u ktorego jego zona rodzila i jeden z nich przyjmie porod a moze 2 ch bedzie jak sie uda
wiec sie dogadujemy powoli
no a na wizycie wyszedl drozdzak... No nic ... Na szczecie mam w do mu pimafucin jeszcze
Przyszlo mi dzis zamowienie z apteki gemini i oczywiscie musialam cos przedobrzyc, zamowilam 2 opakowania podkladow seni sof pakowanych po 30 szt!! Wiec mam 60 podkladow, nie wiem po miego grzyba... Starczy mi na 3 porody a nie 1... Dzwonilam by zwrocic ale wyrobow medycznych zwracac nie mozna wiec w sumie 60 zl wywalilam w bloto.. Choc termin waznosci do 2019 wiec moze jeszcze i ta 2 ke dzieci urodze :p jakas motywacja juz jest haha :p
No i dostalam tel z mebelkow.. Kolejny tydzien opoznienia... Strzela mnie juz bo zamiast 3 tygodnie bedzie juz ponad 5!! -
Fedra- tak udało mi się zasnąć około 23, wstawałam tylko raz w nocy i spałam do 9 rano
Czuje się dzisiaj w końcu wyspana i wypoczęta, tego mi trzeba było.
Uważaj na siebie i gdyby dopadło Cię znowu to samo to nie zwlekaj z IP.
Co do ZZO to po prostu muszę go mieć. Moje najgorsze wyobrażenie o porodzie jest takie, że 1. Nie będą mi chcieli go dać 2. Nie zdążą mi go podać.
Fedra lubi tę wiadomość
-
Bella a takie podkłady nie przydadzą Ci się np.na przewijak w domu dla dziecka? Jeśli są duże to można je przeciąć na pół. One chyba niczym się nie różnią od takich podkładów robionych konkretnie dla dzieci.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 16:43
-
Przedszkolanka ja miałam już taką rozmowę z środowiskową i także byłam miło zaskoczona. Uspokoiła mnie bardzo. Poopowiadała o swoich porodach, poradziła gdzie rodzić, powiedziała co kupić co nie itp. Jak znów będę chciała z nią pogadać mam zadzwonić i się zapowiedzieć. No i dostałam pełno broszur, gazet próbek itp
przedszkolanka:) lubi tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Ja też nie chciałam, a teraz się chyba zdecyduję na lewatywę. Dla mnie zrobienie kupy przy kimś byłoby chyba największą traumą w życiu. Mimo, że te osoby może spotykają się z tym na co dzień.
Już mniejsza o personel, bo podejrzewam, że dla nich to jest normalne, ale dziewczyny przecież przy porodzie będą nasi mężowie to jest dla mnie najbardziej krępujące - że przy nim mogłabym coś zrobić..Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 grudnia 2014, 16:50
-
O jejciu! Dopiero teraz mam chwilę wolnego! Dziś mnie mama z tatą odwiedzili i mama zarządziła mycie okien, a mówiłam, że dam sobie radę
Powoli ale bym zrobiła. Potem poszłam spać, tak mnie zmęczyło to ich mycie okien
Ale jak wstałam umyłam łazienkę, wymyłam tapicerkę na krzesłach, odkurzyłam, podłogi pomyłam, zjadłam obiad i wstawiłam dziś 3 prania (cie się pierze). I mam dość.
Co do lewatywy, ja się zdecyduję. Nie chcę traumy, nie chcę się wstydzić, wolę załatwić to w kibelku.
Co do forum - zapisałam się i wydaje mi się, że teraz to niech ono będzie dla zdjęć itp. a po porodzie najwyżej się tam na stałe przeniesiemy? Taki mi się pomysł nasunął.
Co do obecności mamy po porodzie w domu. Moja już zapowiedziała, że bierze urlop jak jej się wnuczek urodzi! Na razie nie poruszam tego drażliwego tematu. Ale mam nadzieję, że nie będzie spędzać u nas całych dni! Na szczęście mieszkamy od siebie samochodem 15-20 min drogi więc na noc na pewno wróci do siebieOczywiście obiadki będą mile widziane
Niestety mąż mój ma taką pracę, że na jego 2 tygodnie wolnego po porodzie nie mam co liczyć. Ale damy radę!
Wiem tylko, że nie chcę wizyt w szpitalu, wytrzymają te dwa dni. Co do tego jesteśmy z mamą zgodne:) W ogóle moja mama, tak jak ja uważa, że pielgrzymki odwiedzających w szpitalach to złooo, szczególnie zimą.
Jutro planuję już udekorować dom na bardziej świąteczny. Ale bez choinki! -
Słoneczna mi się coś ubzdurało że pierwsze spotkanie SR jest 17:30, byśmy się zdziwili jakbyśmy zajechali w połowie zajęć
w takim razie na 18:30 jedziemy. Mąż się trochę wkurzył, bo mi mówił, ze na 17 a ja nie chciałam go słuchać...
JA mam nadzieję, że sama się oczyszczę jak nie to zdecyduję się na lewatywę.
My na razie o chrzcinach nie rozmawiamy, bo jeszcze nie myśleliśmy. Moi rodzice tylko pytali kiedy -
Januszkowa a nie pomyslalam nawet bo w sumie nie rozpakowalam ich
no ale pomysle nad ich uzyciem, jakby niepatrzec 2 dziecko do 2019 urodze chocbym na uszach miala stawac :p wiec coz
co sie odwlecze ... :p
Juz mam koszule do szpitalazamowilam sobie 3
moze duzo moze malo nie wiem, 1 to taka ze od razu wywalam a 2 w domu moze czasem do karmienia..
ugh jeszcze tylu tych kurierow
najlepsze jest to ze pierw przyjdie mi wszyyyystko a dopiero potrm meble... Wiec mam smietnik teraz w pokoju dziecka :p
Fedra lubi tę wiadomość
-
Chrzciny chciałabym na święta Wielkanocne, mnie właśnie w święta wielkanocne chrzcili
Ale nie wiem co na to proboszcz i nie wiem jak my się ogarniemy. A gdzie, też nie wiem, ja mówię, że w restauracji, mąż - że w domu. Na razie nie chcę się z nim sprzeczać, bo wpierw Brzuszkowy musi się urodzić
-
Ja lewatywy nie dam sobie zrobić.
nie krępuje mnie taka sytuacja ze dwojka wyskoczy przy porodzie i bedzie to widział mój mąż.
tacy jestesmy i wiem ze to naturalne.
podobno czesto mężczyźni wg tego nie zauważają
U nas śnieg popruszył ale juz przestał. A tak sie cieszylam na ten śnieg
A ZZO nie chce!! O nie wczoraj widzialam porody na Polsat cafe i wszystko bylo pokazane. Nie dziekuje. Wole sie męczyć.