Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Generalnie z wirusami jest tak ze ktos moze sie zarazic ale nie ma objawow bo ma taka odpornosc ze organizm mega szybko zwalcza... Ja mialam tak z mieczakiem zakaznym ( w ciazy mialam, ale to nie jest niebezpieczne w ciazy) i mialam tego mieczaka lacznie ze 3 rrazy ( 2 przed ciaza konkretne wysypy i 1 po 2 krostki tylko w ciazy) a moj partner mimo kontaktow bliskich raz mial tylko 1 krostke i tyle a tak to wogole nic... Jednak dermatolog mowila ze poprostu on moze miec organizm ktory mega szybko i bez zauwazenia oznak radzi sobie a u mnie jest armagedon...nie chce tu straszyc.. Bo u Ciebie szansa jest nikla.. Mialam ospe i od kontaktu z osoba zakazona w ciagu ok 4 dni u mnie byly objawy wiec raczej u Ciebie nic nie bedzie
-
januszkowa ostatnia rzecza jaka chcialabym robic to cie straszyc. Nie wiem co masz na raczce, wiec musisz bacznie obserwowac. Fakty sa takie, tak osoba zdrowa i odporna moze przyniesc wirusa, chocby na ubraniu. Czas wysypu ospy to przecietnie od tyg. do 3tyg. Choc corka kolezanki obsypaba zostala po 4,5tyg po swoim bracie. Oboje dzieci w jednym domu. Ale jedna krosta ospy nie czyni wiec no panic.
-
Januszkowa dla spokoju moze udaj sie do lekarza ale jesli u Twoich bliskich nie ma zadnych objawow ospy to nikla szansa ze moga cie zarazic.. U mojej mamy jak bylam w 1 trymestrze kolezanka z pracy miala polpascA, ale moja mama byla zdrowa i sie nie zarazila i mialam z nia kontakt.. Owszem zestresowalam sie choc mama mnie zapewniala ze nic jej nie jest a ta kolezanka juz po antybiotyku jest.. I generalni nic mi nie bylo... Dla spokoju z ta 1 krostka mozesz isc do lekarza:)
-
Januszkowa, osoby ktore sa zdrowe i przechorowaly ta chorobe raczej nie przeniosa wirusa, musialabys miec kontakt bezposredniio z osoba zarazona...
inkubacja trwa ok 10-14 dni, pozniej pojawiaja sie pecherzyki i est ich coraz wiecej.
Mam nadzieje ze sie nie zarazilas... ale obserwuj sie, bo rozne rzeczy teraz sie zdarzaja... dobrze ze to koncowka ciazy
a ospe raczej kazdy przechorowue- choroba wieku dzieciecego...napewno nie mialas?? po ciazy radzilabym sie zaszczepic,a najpierw wykonac poziom p.ciał bo jak dziecko ja przyniesie z przedszkola lub szkoly, to przechodzi sie to b. ciezko wraz z wiekiem...
ja tak mialam ze swinka, nie przechorowałam.. zamierzam wykonac p.ciała i sie zaszczepić po porodzie, oczywiscie po jakims roku... -
Januszkowa wrote:dziękuje za odp. Muszę się obserwować. Tylko, że teraz wszystko co mam na moim ciele wydaje mi się podejrzane.
Rozumiem cię doskonale. Ja po jednej wizycie w pracy zimą zobaczyłam na brzuchu czerwone kropki i też się zestresowałam, ale na drugi dzień nie było po nich śladu. Więc mam nadzieję, że i u Ciebie będzie podobnie! A wizytę u lekarza polecam w ramach uspokojenia sięJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
januszkowa jest jeszcze jedna bardzo pocieszajaca rzecz, masz duza odpornosc na tego wirusa skoro nie bylas szczepiona a przrz tyle lat ile masz nie zlapalas, ani w szkole, ani na podworku, oki wy w krakowie mowicie na polu
, w ogole gdziekolwiek, mysle ze jest malo takich osob. Takze gloea do gory.
Januszkowa, Groszek, Fedra lubią tę wiadomość
-
Groszku nie chorowałam na ospę. Za późno się zorientowałam, że to takie ryzyko w ciąży.
Tak jak pisałam to na razie 1 krosta. Już chodzę cała podenerwowana. Spróbuję się przespać, może się trochę uspokoję i pooglądam za kilka godz. czy nic nowego się nie pojawiło. Temperatury nie mam, podobno pojawia się czy zarażeniu. -
zastanawiam sie czy mam wszystko dla dzieciaczka juz... czy o czyms nie zapomnialam i czegos nie brakło?
zaraz bede zamawiac nianie i kosz.
mam ksiazke pierwszy rok zycia dziecka- jest ok, jezyk niemowlat, piersia spoko, karmienie piersia-Ina May Gaskin i inne. Ale ja tez chce (musze) miec ze wzgledu na moja prace.
co do ospy jeszcze, moja kolezanka 2 tyg.przed porodem miala kontakt BEZPOŚREDNI z polpascem i ospa i wszystko ok było. I z nia i z dzieckiem- nie zaraziła sie
boli mnie gardłoJanuszkowa lubi tę wiadomość
-
Ta krostka moze byc zwykła... a teraz tez pewnie sie stresujesz bo wiesz o tej całej sytuacji z ospą. Duzo rzeczy moze sie nakładac.
I wlasnie jak Lara pisze- musisz miec juz jakas odpornosc na wirusa skoro tyle lat Cie omijał
dzieci choruja wlasnie najczesciej w przedszkolach i podstawówkach...
choc ja pamietam ze mnie dopadło jak miałam 14 lat- koszmar !! -
Co do ospy to wiem, ze moj synek zarazil sie od dzieci szwagierki jak mial 1,5 roku. Ale objawy wyszly ponad 2 tyg po kontakcie z tymi dziecmi. Dla spokoju moze warto sie przejsc do lekarza.
Mnie cos dzis zoladek boli i maluch caly czas prezy mi sie pod zebrami czyli chyba jeszcze jest wysoko. Ajj jak to boli. -
a teraz moje osobiste zdanie na temat szczepionki na ospe akurat, poprzedzone doswiadczeniami 2 kolezanek. Otoz maja obydwie po 2dzieci , starsi synkowie wiek przedszkole starszaki, i po corci mlodszej, jedna ma 8 ms. Drugiej prawie 2latka. Zaszczepily obie jak najwczesniej dziewuszki bo baly sie ze starszaki przyniosa. No nic i tak przyniesli ospe i powiem wam ze wyzywaja na tanszczepionke jak cholera bo nic nie zlagodzila ospy u corek. Zarowno jedna jak i druga bardzo ciezko przeszly ospe, na dzien dzisiejszy by juz nie szczepily na to. Jedyny problem to to ze to jest szczepionka na odre rowniez, i tylko to moglo zostac tak jak my mielismy w przeszlosci, a ospe czy rozyczke mozna po prostu przechorowac.
-
ja rozyczke przechorowalam w wieku 4lat do dzis mam wysokie przeciwciala bo robilam przed ciaza, ospe w 8klasie brat mlodszy przyniosl, najgorzej w 6klasie przechoroealam swinke bo powiklania mialam 2miesiace. No ale jestem uodporniona na te gadziny.
-
Zgadzam sie z ta szczepionka na ospe. Moj synek nie przechodzil jej jakos super ciezko. Wiadomo, ze jak to dziecko trzeba bylo go pilnowac i ciagle czyms zajmowac ale dzielnie przez to przeszlismy i mamy z glowy. Jakas tam szramka zostala ale smarowalismy specjalnym kremem i sa prawie niewidoczne.
-
o a jeszcze dla pocieszenia, kolezanka z pracy gdy byla w ciazy z corcia kej synek po kolei z przedszkola przynosil,anginem2razy, zaalenie oskrzeli, wlasnie ospe tez przyniosl jak byla w ciazy, jekies grypska, co chwile cos i co corcia jak malowana, takze spokojnie.