Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny wiadomość od LadyMK
hejo:) dostaje dexaven- sterydy na rozwoj pluc dla malego, lekarz powiedzial, ze teraz to juz bez stresu moge rodzic, wiec jakies moje skurcze czy bole to na spokojnie. Jesli jutro zapis ktg bedzie ok to mnie wypuszcza:)
Przekazałam pozdrowienia od forumowych cioteczekmegg, Gosiak, Topola, AsiaSzw, Katiś, juska19, Aagnieszkaa, Lara 82, dorocia2324, Sue, słoneczna 85, agaaa28, ash, Januszkowa, asia888, Angélique89 lubią tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Czekaj, czekaj!
ja nawet skurczy nie czuje
jedynie co to wczoraj u ginka mialam dwa porządne i nic poza tym! Rozwarcia nie ma. Jedynie co to mam bole okresowe ale to czesto i gęsto
no i jak dużo chodzę to pachwiny tak mnie bola ze musze chodzić jak pingwin i tylko w kolanach nogami ruszam
Gosiak, dorocia2324 lubią tę wiadomość
-
Topola wrote:Hej, hej. Dziś cały dzień prawie prasowałam ubranka Mio. Oj, nie będę tego tak dokładnie robić już później ale ten pierwszy raz niech będzie. Aż nie miałam czasu cały dzień żeby do Was zajrzeć
Tak sobie dziś myślałam (przy tym prasowaniu), że jaka by ta ciąża nie była to chyba będę za nią trochę tęsknić jak już będzie poTaki to wyjątkowy czas.
P.S. To ja pisałam o czkawce. Tak mi lekarz mówił na przedostatniej wizycie. Ciekawe na ile przed porodem już dziecko nie czka.
A w przyszłości zobaczymy jak to będzie z prasowaniem.
Topola, Gosiak, asia888 lubią tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Laurka wrote:Upieklam zapiekanke makaronowa z kielbasa i cebula. Jestem z siebie taka dumna, bo jest wtorkowy wieczor! Ciuszki bobasa sie piora i ja sie ide sama wyprac i do lozka. Padam z nog. Pewnie znowu nie bede mogla spac i wstane o 3:00 ;[ Nie wiem czemu bol w pachwinie mi sie zmienil o 180 stopni i teraz wszystko jest okej poki chodze, ale jak tylko poloze sie do lozka, to boli jak piorun!
Ja nie wiem czy sie boje czy nie boje porodu. Bol zniose, bo zawsze znosze. Mnie to bardziej brzydzi chyba, chociaz podejrzewam, ze jak juz sie zacznie na dobre i bede na porodowce, to mi juz bedzie wszystko jedno ilu studentow zajrzy mi w krocze LOL Bo najwazniejsze bedzie urodzic. Glownie mysli moje kreca sie wokol tego, kiedy tzn. o jakiej porze zacznie sie akcja. Dobrze by bylo w weekend lub jak bede w pracy. Gorzej po poludniu jak bede sama w domu. Bo jesli maz bedzie wowczas w pracy, to sie sama raczej nie zawioze (godzina drogi), a tesc mieszka pol godziny od nas. Takie strategiczne mysli najbardziej mi zaprzataja glowe...
Ja cały czas się zastanawiam, czy w sytuacji kiedy go ze mną nie będzie dzwonić po siostrę, mamę czy taksówkę. A mąż dostanie sygnał i będzie do mnie pędził. Moze zdąży na poród a moze nie, ma ponad 3,5 godziny jazdy.
Musimy się wyluzować, bo stres spowoduje wystrzal adrenaliny, i zatrzyma akcję porodowa, a w rezultacie długi, bolesny poród. Im więcej spokoju, tym więcej endorfin, czego nam życzę!Gosiak lubi tę wiadomość
Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Mam do Was pytanie,
Ile lykacie pigułek wiesiolka, tak jak na opakowaniu jest napisane 3 razy dwie tabletki czy inaczej.
Czy któraś piję herbatkę z liści malin. Czy zauwazylyscie jakąś roznice w samopoczuciu?
I jak długo trzyma Was nocny ból miesiaczkowy, czy to są skurcze, czy długi tępy ból?
Dziś obudziłam się w nocy właśnie z takim tępym bólem z lewej strony, potem bolał już cały brzuch. Ale zasnelam z powrotem jakoś choć ból był okropny. Teraz po obudzeniu wciąż czuje ze lekko mnie boli, ale da się wytrzymać. Zastanawiam się czy to może być od tej herbatki. Czy to już zbliża się ten dzień i organizm będzie mnie tak zaskakiwal?Mąż i Żona od 31 maja
Mama 15 miesiecznego -
Aagnieszkaa wrote:Mam do Was pytanie,
Ile lykacie pigułek wiesiolka, tak jak na opakowaniu jest napisane 3 razy dwie tabletki czy inaczej.
Co prawda ja wysyłałam, że wiesiołka też zaleca się dopochwowo, ale ja na razie nic sobie tam nie ruszam, bo po kilkukrotnym masażu krocza szyjka mi się sporo skróciła. Więc wiesiołek tylko doustnie
A herbatkę z liści malin zacznę pić od 20-ego.
Myślę, że te bóle mogą być spowodowane piciem herbatki, macica sobie ćwiczy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 09:56
-
nick nieaktualnyCześć!
U mnie 34dni do porodu.
Ja od jakiś 2dni mam co jakis czas bóle miesiączkowe, ale bez twardnienia brzucha. I nie są szczególnie mocne. Także nie wiem. U mnie dziecko też ma jeszcze czkawkę - ilość zależy od tego co jem ;] Nie wiem na ile brak czkawki jest zwiastunem porodu - pewnie to jest tak jak z całą reszta przesądów, sprawdza się w 50%.
U mnie przeziebienie zaczęło sie gwałtownie tj od potężnego kataru. Najpierw lejący a nastepnego dnia już tak gęsty że miałam zatkany cały nos i nie mogłam tego porządnie wysmarkać. Stosowałam przez 2 dni domowe sposoby: czosnek, syrop z cebuli, krolem z woda morska i eukaliptusem, sztyfty do wąchania, prenalen sok i tabletki, herbatki ziołowe z tymiankiem i majerankiem i nic. W niedzielę rano jak poczułam, że juz tracę głos to pojechałam do lekarza. Możei domowymi sposobami to by przeszo a może nie. Bałam się, że zejdzie na oskrezla i wtedy będzie problem - a termin porodu tuz tuż. -
nick nieaktualnyhttp://www.iv.pl/images/37565019688042556196_thumb.jpg
Cenzura, bo nie wyglądam.
Kolor sarenkowy? Na żywo jakoś lepiej się prezentuje no i jest jednolity - mój "toster" jednak robi kiepskie selfiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 stycznia 2015, 09:59
megg, Gosiak, Lara 82, dorocia2324, Patrycja20, kasia_1988, Aagnieszkaa, justta, słoneczna 85, Sue, Penelope, agaaa28, LadyDi, Januszkowa, Angélique89 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
*Sylwia wrote:Gosiak herbatka z liści malin od 37 tygodnia 1 dziennie? a ten wiesiołek dowcipnie od kiedy?
38 TC - herba 2razy dziennie, wiesiołek dowcipnie 1dziennie
39 TC - herba 3razy dziennie, wiesiołek dowcipnie 2dziennie
oba specyfiki mają za zadanie przyspieszyć proces skracania się szyjki macicy już podczas porodu, nie wywołują porodu, ich działanie przed porodem wywołuje lekkie bóle, podobne do tych przed miesiączką -
nick nieaktualny
-
nick nieaktualny
-
Cześć dziewczyny!
Wy mnie nie znacie ale ja znam Was już bardzo dobrzeCzytam Was od samego początku praktycznie. Wiele się dzieki Wam dowiedziałam ale jakoś ograniczałama się na czytaniu bardziej niż na udzielaniu. Czuję już jednak ogromna potrzebę podzielenia się swoimi doświadczeniami z przyszłymi mamuśkami na podobnym etapie. Jestem "lutówką"...tzn taki był plan ale o tym za chwilę. Mam 29 lat i to moja pierwsza ciąża. Czekamy na Michalinę. Termin planowo ma być 12.02. Obecnie mam 35 tydz i 6 dzień. Od jakiegos czasu zaczęła mnie wpieniać moja dr prowadząca swoim olewatorstwem. Ciąże prowadzę prywatnie ale każdy objaw jaki jej zgłoszę bagatelizuje, badania zleca te co trzeba standardowo ale jak poprosiłam o KTG to powiedziała, że nie widzi potrzeby itp itd. Ogólnie jest oschła i niemiła i na każdej wizycie czuję się jak bym przyszła do niej pierwszy raz. Wkurzyłam się i poszłam wczoraj do innego ginekologa z polecenia. Cudowny lekarz. Ale co sie okazało......szyjki już nie ma i rozwarcie na niecały centymetr. Aż mnie zmroziło jak usłyszałam. Dopiero kończe 36 tydz. Z jednej strony sie ucieszyłam ale teraz jestem cała w stresie. Klucha jest dość duża. W 34 tyg miała 2,5 kg więc zdrowo rośnie i pcha sie na świat. Lekarz powiedział , że torba ma być spakowana i żebym się nie zdziwiła jak w ciągu tygodnia czy dwóch sie zacznie. Szyjka cała ciążę trzymała sie na poziomie ok 4 cm ale nie miałam jej mierzonej na każdej wizycie. Od jakiś dwóch tyg prawie codziennie czuje lekkie pobolewanie brzucha jak na okres. Trwa 1-2h, czasem w nocy czasem w dzień. Brzuch zwykle na górze mam twardy na dole miękki. Myslałam, że to dupka a lekarz powiedział, że mam skurcze. Teraz 3 dzień z rzędu była luźna 2 ale tylko rano. Zaczynam się bać
Miałam zcząć pić herbatki ale piernicze nie piję. Jak dotrzymam to może w 38 tyg zaczne. Oj mówie wam...usłyszeć takie wieści to jak obuchem w głowę dostać
Najlpesze, że jutro mam wizytę u tej mojej głupiej ginki i pewnie powie, że nic sie nie dzieje. Musi mi GBS zrobić. O raaaany.....rozpisałam się ale to dlatego , że czekam na Wasze objawy bo nie chce być sama
Lara 82, Penelope, LadyDi, Groszek, asia888, Angélique89 lubią tę wiadomość
-
Sylwa czyli ostatecznie nie masz zapalenia oskrzeli? To czemu dostalas antybiotyk?
Ja mam wrazenie( nie chce zapeszac) ze jest ciut lepiej, gardlo sie nie pogarsza a katar ciut lepiej jak wczoraj wiec daje szanse dalej domowym sposobom i prenalenowi...
Kurcze czy Wasi mezowie tez jak zostana wyslani do sklepu kupuja nie to co maja?
Wyslalam go wczoraj do apteki z recepta z ktorej mial kupic tylko i wylacznie jod.. Kupil wszystko a wiec tez zelazo ktore biore w innej formie niz to na recepcie... Mial kupic mi wapno musujace z wit c, a kupil magnez... Nawet mowil podobno do babki w aptece ze chce magnez z wit c a ona ze nie ma czegos takiego ale nie zajarzyl i kupil mi wiec magnez... Potem poszedl po wapno i zamiat jakies dobre z apteki to polazl na sklep osiedlowy i kupil jakis deep shit... Rece mi opadaja... Pojechal znowu ... Ciekawe co tym razem przywiezie...Gosiak, dorocia2324 lubią tę wiadomość