Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Sylwia trzymam kciuki, żeby wszystko szybko się rozkrecilo, a ból żeby nie był zbyt mocny.
Martaa tez słyszałam o tych maskach do włosów.
Angelcia,młody miał testy robione i wszystko ok,po prostu taki jego urok,delikatną skórę mieć -
A ja sobie właśnie załatwiłam back-upową doulę. Koleżanka mi poleciła i jak do 02.02 się nic nie wydarzy (ta moja wyjeżdża 04.02 na ferie) to rodzę z tą drugą - ona jest dostępna bez ograniczeń. Umówiłyśmy się na 02.02 właśnie na 10:00 - przyjedzie do mnie i będziemy się poznawać i ustalać szczegóły - przez telefon bardzo sympatyczna. No to ciekawa jestem Ewa czy Karolina
AsiaSzw, słoneczna 85, derii84, asia888 lubią tę wiadomość
-
Mam chwilę wiec wpadlam.
Mala jest cudowna, ssie cyca od samego poczatku. polozne w szoku, bo dzieci za bardzo nie chca w pierwszej dobie jesc. ale sutki mnie juz bola strasznie, smaruje lanolina, ale ona nawilza tylko, na strupy juz nie pomoze...
Patrze na to swoje dziecko i nie moge uwierzyc, ze to ona te 9 msc siedziala u mnie w brzuchu, a te male stopki sie tam rozpychaly.no i ona wroci z nami do domu. szok, mowie Wam!
Od samego porodu lezymy skora do skory, z przerwami na wc.
Moj W. przechodzi baby blues - tego sie nie spodziewalam. ;p Jest zakochany w Mlodej.Ja dzis sie poplakalam jak mala tak straszliwie sie darla, a tak to jest ok. Jeszcze musze sie jej nauczyc co chce mi zasygnalizowac.
porodu po 7 cm lepiej nie bede opisywac ;p
jutro wychodzimy do domu
a i nie uwierzycie, ale moja przyjaciolka, ktora miala termin na 19.01 urodzila tego samego dnia, 4 godz po mnie. tez dziewczynke. takze mamy dzieci z tego samego dniaKatiś, Boroniówka, Pia Gizela, Gosiak, Carola55, AsiaSzw, słoneczna 85, Sue, Maarta:), derii84, Laurka, dorocia2324, Lara 82, truskawkax25, Asiaa1201, mala_mi1982, kasia_1988, Bietka, Angélique89, agaaa28, megg, Penelope, Januszkowa, asia888, Patrycja20, juska19, Aagnieszkaa, Fedra lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyKatiś wrote:Sylwia a to w końcu wody się sączyły? Możesz powiedziec jak one wyglądały, ile tego było i jakie to było uczucie jak wypływały? Cały czas coś leciało, czy falami jak np. większa ilość śluzu.
u mnie delikatnie się sączyły i nie było to cały czas - kilka razy dziennie. Na początku nie chcieli mi uwierzyc. Bo wód płodowych mam bardzo dużo. Dopiero jak powiedziałam że na papierku lakmusowym wyszło ph koło 8/9 to sie zainteresowali. I dopiero dzisiaj w nocy ostatecznie mi uwierzyli jak na nocnym badaniu przy nich troche tego wyleciało - nie dużo może kieliszek 50ml lub troszkę więcej. Zapach lekko słodkawy. Nie zauwazyłamżeby były sliskie.
No i u mnie najprawdopodobniej jest pęknięcie u góry, bo na dole worek owodniowy jest cały - dlatego tak sie sączy mizernie...... -
*Sylwia wrote:u mnie delikatnie się sączyły i nie było to cały czas - kilka razy dziennie. Na początku nie chcieli mi uwierzyc. Bo wód płodowych mam bardzo dużo. Dopiero jak powiedziałam że na papierku lakmusowym wyszło ph koło 8/9 to sie zainteresowali. I dopiero dzisiaj w nocy ostatecznie mi uwierzyli jak na nocnym badaniu przy nich troche tego wyleciało - nie dużo może kieliszek 50ml lub troszkę więcej. Zapach lekko słodkawy. Nie zauwazyłamżeby były sliskie.
No i u mnie najprawdopodobniej jest pęknięcie u góry, bo na dole worek owodniowy jest cały - dlatego tak sie sączy mizernie......
dzięki za odpowiedzPola
Hania -
Katis Ty mowisz, ze tu dzisiaj nudno? Od trzech godzin Was nadrabialam! Produkujemy teraz tych stron tyle doszukujac sie objawow porodu, co na samym poczatku doszukujac sie pierwszych symptomow ciazy!
Swoja droga co z Suri? Ona chyba wczoraj pisala, ze ma przeczucie, ze ja lada moment chwyci!
Moje wlosy jak byly cienkie i przetluszczajace tak nadal sa w ciazy, ale nie wypadaja. Za tydzien gdzies tesciowa mi zrobi kolor i poprosze ja, zeby mi te kudly podciela, to moze zaraz po ciazy tragedia bedzie mniejszych rozmiarow.
Tak strasznie nie mam sily, ze nie wiem jak ja urodze jak przyjdzie pora. Osobiscie to modle sie, zeby nie spotkalo mnie to, co Penelope i Cath, bo nie dam rady. Dziecko mi sie w nocy okropnie wiercilo i wypychalo, ale nic innego sie nie dzieje. Ciekawa jestem co dzisiaj bedzie na wizycie. Mam nadzieje, ze nie spedze 35 minut w poczekalni tak jak poprzednim razem, bo naprawde wystarczy mi, ze w srodku nocy z domu wychodze, nie mam ochoty wracac tez po ciemku.
O tym bujaku mowicie? http://www.amazon.com/Tiny-Love-Rocker-Napper-Brown/dp/B0073DNYSW Podoba mi sie. Musze go dodac do listy!
Przedszkolanka jeszcze chyba tylko ja nie mam wozka. Ale powinien byc na dniach jak tesciowa przyfrunie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 29 stycznia 2015, 17:20
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
LadyDi cudownie jest czytac, ciotku forumowe tez juz blisko przytulenia dzidziusiow a jednak tak daleko. Powodzenia Wam zycze i oby tak dalej!
A my czekamy.
Gosiak jak tam? Czujesz ze to bedzie w niedziele? Ja bym bardzo chciala ale nie wiem co moja Alicja na to.. jeszcze wczoraj jakos mnie brzuch bolal itp. a dzisiaj objawow brak. Cisza przed burza?!LadyDi lubi tę wiadomość
-
Maarta:) wrote:Gosiak jak tam? Czujesz ze to bedzie w niedziele? Ja bym bardzo chciala ale nie wiem co moja Alicja na to.. jeszcze wczoraj jakos mnie brzuch bolal itp. a dzisiaj objawow brak. Cisza przed burza?!
Szczerze wątpię, żeby Janeczka miała wychodzić w niedzielę, ale nie powiem, żebym się nie ucieszyładerii84 lubi tę wiadomość
-
Sylwia trzymaj die dzielnie, zycze bys sie za dlugo nie meczyla!
Termin porodu mam na 3 go, generalnie ma tez dyzur 8 go ale mowil ze tu ryzykujemybtroche przedluzajac ze sie akcja zacznie szybciej i nie zdarzymy z cc, choc niby u pierworodek to trwa i trwa ale on mowil ze rozne rzeczy widzial ... Ze nieraz akcja bardzo szybko idzie a u mnie nie mozemy dopuscic do wsadzenia glowki w kanal rodny...
Wiec 3 go lutego o 7 mam bys na izbie przyjec, wczesniej lewatywe sobie zrobie bo niby to dla mnie lepiej jak nie bede musiala sie wyproznic po cc.. I przed 10 zrobi mi ciecie...
Boje sie... Boje sie strasznie ze takim przyspieszonym wyjeciem dziecka gdy ono samo sie nie pcha zrobie mu krzywde...plakac mi sie chce a nikt mnie nie rozumie
niby mowia ze ciaza donoszona itd.. Ale dalej to jest wymuszanie na sile by dziecko wyszlo gdy nie jest gotowe...