Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja korzystam z Luxmedu i Medicover, z NFZu korzystałam może z jakieś 8 lat temu... a ponoć w szpitalu o to pytają, więc nazwisko położnej mam jak spytają. A ona jak do mnie przyjedzie, przywiezie wszystkie papiery do wypełnienia.ash wrote:Ja nie wybierałam położnej, ba nawet nie zapisałam sie do przychodni po przeprowadzce. Korzystam najcześciej z Enel Medu.
Trzeba to załatwić?
Ale tak, trzeba to jakoś załatwić.
ash lubi tę wiadomość
-
Tak, ale dziecko można od razu zapisać do prywatnej placówki - nie trzeba do przychodzi w NFZ. Dowiadywałam się w kilku miejscach - i u położnej w Medicover i u tej położnej, która ma do mnie przyjeżdżać. Ponoć jak się w szpitalu nie poda, to oni przysyłają jakąś z rejonu, która jest przypisana - a te niekoniecznie są fajne. Więc lepiej sobie kogoś wcześniej wybrać samemu.agaaa28 wrote:Po porodzie trzeba chyba zapisać dziecko do jakiejś przychodni i stamtąd przychodzi położna nas odwiedzić. Tak mi się wydaje
-
ja też położną się nie przejmuje wybrałam przychodnię i jak się mały urodzi mąż pojedzie i zapisze. Teraz już nie ma żadnej rejonizacji więc wybiera się przychodnię, która najlepiej pasuje. A położne muszą chodzić kochane i wietrzyć kąty, i jeszcze uważam, że powinny to robić bardzo dokładnie, aby zapobiegać wszelkim patologią.
A to, że nas one nie dotyczą to nas może troszkę drażnić, ale kochane one nie są wróżkami i muszą kontrolować tu chodzi o dzieci
A zawsze można wpuścić jednym uchem, a wypuścić drugim
agaaa28, Sue lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnySue ja tez moge troche pomoc. Jak akurat bede na forum i pojawi sie informacja o nowej dzidzi to tez moge zaktualizowac liste

Bo ja tez od forum sie uzaleznilam i podczytuje was jak malutka spi i mam chwile.
Gratulacje dla nowo rozpakowanych
Trzymam kciuki za rodzace!
Ja dostalam aniolka ktory narazie tylko na przemian spi i pije mleczko.
Mam nadzieje ze za kilka dni nie zamieni sie w malego diabelka 
Naszczescie moja mama i tatus Kornelii pomagaja dom ogarniac, obiadki i te sprswy takze ja jestem caly czas przy mojej kruszynce.
A no i mala ma juz jakies 1500sto900 zdjec jak nie wiecej
Gosiak, agaaa28, Sue, Fedra lubią tę wiadomość
-
wlasnie przed chwilka bylam na stronie o porodach i jakas dziewczyna napisala o tym, ze napila sie soku z ananasa takiego swiezego i po kilku godzinach urodzila, porod 4h, cos w tym jest!Gosiak wrote:Dziewczyny, ponoć jeszcze świeży ananas ma enzym mogący przyspieszyć poród... jutro kupię ze 3

Wiadomość wyedytowana przez autora: 4 lutego 2015, 21:09
Gosiak lubi tę wiadomość

-
A do nas dopiero teraz przyszedl ksiadz i juz poszedl. Nie lubie takiego czekania.
Poswiecil mi brzuch;))
Lozeczko tez;))
Dzuewczyny dzieki za troske ale dzis mialam ktg i badanie u swojego gina w szpitalu a jutro mam wuzyte bo trzeba okreslic wage i zwolnienie mam do jutra . Kazal isc to ide..
No i plamienie mam nadal i brzuch jak na okres.
Asia gratuluje Jasia!
A mowia ze male dzieci maja tylko niebieskie oczka
Pia Gizela, agaaa28, dorocia2324, Sue lubią tę wiadomość
-
Ja jak trafiłam na IP jak przyjmowali mnie na porodówkę to pytali do jakiej przychodni będę zapisywać dziecko. Po porodzie mój D. też złożył deklarację w tej przychodni.Potem zadzwonili do mnie z terminem wizyty patronażowej u pediatry (dzisiaj byłyśmy). Położna była w domu już dwa razy. Jest bardzo sympatyczna i pomocna. W pt bedzie znowu. Ja mam pakiet w enel med i tam też dopisuję córcię ale do przychodni na NFZ też się zapisałam bo do enel med muszę przejechać całe miasto a przychodnie mam w bloku obok. Poza tym nie wydaje mi się żeby w enel med byli lepsi lekarze (o czym przekonałam się prowadząc ciążę) ale w razie czego zawsze jest koło ratunkowe.agaaa28 wrote:Po porodzie trzeba chyba zapisać dziecko do jakiejś przychodni i stamtąd przychodzi położna nas odwiedzić. Tak mi się wydaje
-
nick nieaktualny
-
Gosiak wrote:I to podobno takich wizyt jest 6 - a niektóre położne przynoszą od razu 6 kartek - proszą o 6 podpisów i więcej nie przychodzą

6? Nam mówiono na SR o jednej. 6 to nie zniosę
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Francuska25 wrote:U mnie to samo;/ Alarm falszywy. Poloznik- zrobil test na to czy to wody sa czy nie... wlozyl wziernik i czyms tam gmeral i obserwowal i to jednak nie wody.
Nie wierze w to za bardzo, no ale nie mam innego wyjscia jak czekac. W piatek wizyta u poloznej.
A nie sprawdzał Ci PH?











[/url




