X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 17 lutego 2015, 06:37

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Bietka wrote:
    Agnieszka powiedz jak poród:) jesteś zadowolona z domu narodzin? Bardzo mnie ciekawi jak tam wszystko przebiega :) bo wydaje mi się że trochę inaczej niż w szpitalu.
    Bietka, dwa posty wczesniej opisalam caly porod :-)

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • derii84 Autorytet
    Postów: 1772 1057

    Wysłany: 17 lutego 2015, 06:55

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry, Aga ale ci zazdroszczę.... Ja po nocy w szpitalu jestem zmęczona, a tu nic. Ciekawe, o której w końcu ktoś przyjdzie do mnie, bo u mnie całą akcję szlak trafił. Mam sporadyczne skurcze. Plakac mi się chce, bo mogłam być w domu jeszcze, a tak to bije się z myślami tutaj :'(

    Sue Tomaszek śliczny, i ma jasniutkie włoski, a myślałam że urodzi się z mega bujną ciemną czupryna

    Aagnieszkaa lubi tę wiadomość

    Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥

    p19uskjok4jap6fv.png
  • Patrycja20 Autorytet
    Postów: 2236 3755

    Wysłany: 17 lutego 2015, 06:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A my dzisiaj 3 tygodnie mamy :) Dzień dobry wszystkim wyspanym i nie wyspanym :)

    Aagnieszkaa, Sue, Fedra lubią tę wiadomość

    Olivierek 27.01.2015🥰❤
    201901205364.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 17 lutego 2015, 07:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Helo, witam i ja w czasue karmienia :) my kapiemy co 2 dzien, poczatkowo byl ryk, ale jak pepek odpadl dalismy wiecej wody i od razu mniej krzyku bylo :) wogole jak byl u nas doradca laktacyjny to nam pepek spierdzielila bo do tej pory robilismy spirytusem a ona popsikala octemiseptem i chciala strupek podwadzic i od tego czasu sie babrze grrr ... Wczoraj byla u nas połzna srodowiskowa i powiedziala ze mamy strasznie silne dziecko przez co musimy bardziej na nia uwazac... Skubana ma 2 tyg a juz sama umie sie z brzuszka na bok i na plecki tez przewrocic i odwrotnie... Wczoraj wieczorem nie wiemy jak ale sie odkryla w lizeczku i przewrocila z boku na plecki mimi ze od tylu i przodu ja zawsze blokujemy.... Wiec teraz ja bardziej pilnujemy nawet jak spi... Taka kruszyna a taka silna :)
    Laktacja u mńie dalej kuleje wiec dokarmiam mm... Walcze dalej przez co mam klotnie z mezem bo albo mala mam na cycu albo siedze z laktatorem a przez to gdzies sama zaniedbuje sie ie i swoj wypoczynek i sen... Wiec mamy troche spiec przez to... No trudno.... On tego nie zrozumie wiec statam sie nie przejmowac :) nawet nie wiecie jak wam zazdroszcze ze możecie kp na tylko bez mm...
    Moj maluszek przybiera ladnie na wadze wrecz od szpitala utyla juz ok 400 g i sie zastanawialismy czy jej nie przekarmiamy ale poloZna mowila ze jest bdb. :) maly klusek sie robi :)

    Fedra lubi tę wiadomość

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • asia888 Autorytet
    Postów: 993 789

    Wysłany: 17 lutego 2015, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue sliczny Tomeczek

    sliczne macie dzieciaczki dziewczyny

    Agnieszka super czyta sie Twoj opis porodu, pozytywnie :)

    Sloneczna powiem tyle, czuje sie identycznie! eh dzis biore sie za mycie okien moze cos ruszy

    Aagnieszkaa lubi tę wiadomość

    fJJwp2.png
    8zQPp2.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 07:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaa1201 wrote:
    Przeżyłam dziś to samo! Mały zakrztusil się mlekiem, myślałam że dostanę zawału i z tego stresu jak go brałam jak do odbicia uderzył się nie chcący policzkiem o moje ramię, nie mogę sobie tego wybaczyć... Czuję że zawodze :(
    U mnie młoda często krztusi sie mlekiem na początku. Mam zbyt duży wypływ mleka na początku. Czasem zdąże cos tam upuścic przed karmieniem ale czasem jak krzyczy to odrazu ją przystawiam. Wtedy kaszle i tak jakby wstrzymuje oddech. Ja wtedy biorę ją na ręce jak najbardziej w pionie i klepię po pleckach. Po chwili jest ok. Ale też własciwie nie wiem jak robić najlepiej w takiej sytuacji.

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaa1201 wrote:
    Ja używam pieluszek dada 1 owszem 28 sztuk tylko w paczce a koszt to 14 zł z groszami, kupiłam też pampersy 1 te białe - 32 sztuki za 22 zł i powiem szczerze że w życiu nie
    kupie ich, dady są mięciutkie, wygodne i nie obciskaja, a pampersy sztywne, śmierdzące i za każdym razem Jaś miał oznaczone czerwone ślady od gumek
    Ja byłam skuszona wieloma dobrymi opiniami o dadach, nietstety u mnie nie zdały egzaminu...Moja ma po nich odparzenia. Dwa razy robiłam test i zakładałam dady przez jakiś czas. Za pierwszym razem pojawiły się odparzenia i wróciłam do pampersów. Jak odparzenie zniknęło znowu zaczęłam uzywać dady i znowu pupa odparzona ;/ Zostaja mi więc narazie pampersy ale wypróbuję później jeszcze baby dream i może happy.

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:10

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak wrote:
    Mój traumatyczny poród pozostawię na razie bez większego opisu, jedyne co Wam powiem, że podczas cesarki znieczulenie nie zadziałało jak trzeba. Nogi nie zdrętwiały, nie zrobiły się ciężkie, czułam nawet skurcze porodowe jeszcze. Generalnie trauma :/
    Hmmm u mnie też początkowo nie zadziałało znieczulenie dobrze ale chyba dlatego , że szybko musieli mnie ciąć. Anastezjolog mówił lekarzom , że trzeba poczekać 10min żeby zaczeło dzialać a oni , że nie mogą czekać i zaczęli ciąć. Wtedy anastezjolog dowalił mi jeszcze strzykawę tego znieczulenia i po chwili już nic nie czułam.

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue i jak tam wziełaś sobie tą jednoosobową salę poporodową ?

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:14

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    derii84 wrote:
    Dzień dobry, Aga ale ci zazdroszczę.... Ja po nocy w szpitalu jestem zmęczona, a tu nic. Ciekawe, o której w końcu ktoś przyjdzie do mnie, bo u mnie całą akcję szlak trafił. Mam sporadyczne skurcze. Plakac mi się chce, bo mogłam być w domu jeszcze, a tak to bije się z myślami tutaj :'(

    Sue Tomaszek śliczny, i ma jasniutkie włoski, a myślałam że urodzi się z mega bujną ciemną czupryna
    Derii, trzymaj sie. Nie nastawiaj sie negatywnie, to bardzo wazne. Na pewno wszystko bedzie dobrze.

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • AsiaSzw Autorytet
    Postów: 2115 1949

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:18

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosia ja tez mialam takie wroazenie na poczatku ze wszystko czuje i pytalam nawet czy to tak ma byc. Ostatecznie nie bolalo ale poprostu sama cesarka jest tak paskudna to szrpanie wyrywanie tego malucha...echhh az mi zle na sercu na wspomnienie.

    Ja mam za to jakies hormony wariujace teraz bo moglabym siedziec i plakac doprowadza mnie to do szalu. Mam nadzieje ze wypuszcza mnie Bella jak ciebie 3 doby po cc bo tu gadaja ze 4 doby i juz mam nerwa. Nie spalam 2 noce bo nie moge zasnac. W nocy mamy cisze bo chlopaki spia a ja nic licze barany wiec zmeczona jestem. Chcialabym byc w domku...

    dqpre6ydqlfh3mi5.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    AsiaSzw wrote:
    Gosia ja tez mialam takie wroazenie na poczatku ze wszystko czuje i pytalam nawet czy to tak ma byc. Ostatecznie nie bolalo ale poprostu sama cesarka jest tak paskudna to szrpanie wyrywanie tego malucha...echhh az mi zle na sercu na wspomnienie.

    Ja mam za to jakies hormony wariujace teraz bo moglabym siedziec i plakac doprowadza mnie to do szalu. Mam nadzieje ze wypuszcza mnie Bella jak ciebie 3 doby po cc bo tu gadaja ze 4 doby i juz mam nerwa. Nie spalam 2 noce bo nie moge zasnac. W nocy mamy cisze bo chlopaki spia a ja nic licze barany wiec zmeczona jestem. Chcialabym byc w domku...
    Myślę, że przy przechodzeniu przez dziurkę dziecko przechodzi nie mniejsze katusze ;) Często dziecko ma potem złamany obojczyk, jakieś kostki, główkę zniekształconą...nie ma co demonizować, nie ma lekkiej drogi na ten świat ;). Mi się teraz śmiać chce z siebie jaka byłam napuszona na poród naturalny bo lepszy niby dla dziecka. Do cesarki byłam bardzo sceptycznie nastawiona a teraz uważam, że cesarka przy jakimkolwiek zagrożeniu to cudowna rzecz bo ratuje nasze dzieciaki.I wiele takich napuszonych jak ja w efekcie ma cesarki i tak samo potem zmienia zdanie. I może dziecko jest nagle wyrywane na świat ale przy porodzie sn też różowo nie ma :)

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • derii84 Autorytet
    Postów: 1772 1057

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:31

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Aagnieszkaa wrote:
    Derii, trzymaj sie. Nie nastawiaj sie negatywnie, to bardzo wazne. Na pewno wszystko bedzie dobrze.

    Wiecie, co mi powiedzieli, ze może do domu wyjdę dzisiaj, bo wg nich mam 11dni do terminu z ich polowkowego.Wiec nic mi nie podadzą,żadnej oxy. Jak tu się nie łamać

    Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥

    p19uskjok4jap6fv.png
  • Aagnieszkaa Autorytet
    Postów: 524 646

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:35

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    asia888 wrote:
    Sue sliczny Tomeczek

    sliczne macie dzieciaczki dziewczyny

    Agnieszka super czyta sie Twoj opis porodu, pozytywnie :)

    Sloneczna powiem tyle, czuje sie identycznie! eh dzis biore sie za mycie okien moze cos ruszy
    Asia, ciesze sie ze tak odbierasz moje nastawienie. Wlasnie tak wygladal moj porod. Bolalo,jak cholera. Ale byla tak swietna atmosfera, ze mi sie ona udzielila, I nawet podczas ostatniej fazy porodu bylo u nas duzo smiechu. To bardzo rozluznia, kanal rodny.
    Plus, teraz mam super nastroj. Bo jestesmy juz w trojke w domu. Dogralismy sie z Malym w kwestii jedzenia. I nie ma z nim zadnych problemow. Ale jeszcze w piatek, myslalam ze nie dam rady, bo bylam tak pogryziona, cycki w strupach i krwii. Przez jeden dzien odprowadzalam pokarm laktatorem (troche sie balam ze maly straci umiejetnosc ssania piersi - ja glupia - on jest urodzonym ssakiem) I karmilam go butelka. Piersi wrocily do formy, I juz teraz jest super.
    Kapalismy go juz dwa razy, z metoda owiniecia w tetre, I zanuzania stopniowego od nozek zaczynajac. Bardzo mu sie podoba!
    Spi w nocy w swoim lozeczku, budzi sie co trzy godziny na karmienie.
    Jest Aniolkiem. I jak tu nie byc szczesliwym!! Z moja ciaza, porodem, teraz dzidziusiem, mam potwornie duzo szczescia! Nie wiem czym sobie na to zasluzylam!

    asia888, Fedra, Penelope lubią tę wiadomość

    Mąż i Żona od 31 maja
    Mama 15 miesiecznego m3sxdqk3mrbqjtj1.png
  • Rudasek Autorytet
    Postów: 5605 4556

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:52

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Asiaa1201 wrote:
    Ja używam pieluszek dada 1 owszem 28 sztuk tylko w paczce a koszt to 14 zł z groszami, kupiłam też pampersy 1 te białe - 32 sztuki za 22 zł i powiem szczerze że w życiu nie
    kupie ich, dady są mięciutkie, wygodne i nie obciskaja, a pampersy sztywne, śmierdzące i za każdym razem Jaś miał oznaczone czerwone ślady od gumek

    Ja też uzywam Dad, papmersy na noc bo niby bardziej chłonne ale mam to samo wrazenie, sa do dupy :)
    A Dady mam 1 i dwa pudła po 172szt 2 :) sa w biedrze na promocji, wczoraj takie pudło kosztowało ok 35zł :)

    Dziekuje Dziewczyny za odpowiedzi,no przeraziłam sie strasznie, nastepnym razem nie daj boże biore go przez kolano :) a teraz Maluch zadowolony gada z zajcem :)
    ja po porodzie od razu sidłam i jadłam hamburgera , ale nie byłam szyta, tylko jeden szef przy cewce moczowej :) takze to inna sprawa :)

    " Potrafimy kochać i marzyć, dlatego wszyscy jesteśmy zwyciężcami "
    relg3e5e4usdxs8f.png
    f2w3ugpjxbbrbi8m.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 17 lutego 2015, 08:56

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Stokrota :) wrote:
    Myślę, że przy przechodzeniu przez dziurkę dziecko przechodzi nie mniejsze katusze ;) Często dziecko ma potem złamany obojczyk, jakieś kostki, główkę zniekształconą...nie ma co demonizować, nie ma lekkiej drogi na ten świat ;). Mi się teraz śmiać chce z siebie jaka byłam napuszona na poród naturalny bo lepszy niby dla dziecka. Do cesarki byłam bardzo sceptycznie nastawiona a teraz uważam, że cesarka przy jakimkolwiek zagrożeniu to cudowna rzecz bo ratuje nasze dzieciaki.I wiele takich napuszonych jak ja w efekcie ma cesarki i tak samo potem zmienia zdanie. I może dziecko jest nagle wyrywane na świat ale przy porodzie sn też różowo nie ma :)
    Widzisz ja bylam nastawiona na porod naturalny a mialam cc i nie podzielam twojego zdania . Oczywiście bardzo sie ciesze ze uratowano życie mojej córci ze jest z nami! Ale nie uważam aby cc bylo lepsze i ja do tej pory nie potrafię sie pogodzić ze nie rodzilam naturalnie chociaż wiem ze to nie moja wina zreszta nikogo to nie jest wina i wiem ze trzeba bylo!

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Maarta:) Autorytet
    Postów: 699 400

    Wysłany: 17 lutego 2015, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Hej u mnie dalej cisza, jutro dowiem sie co dalej jesli ilosc wod zmniejszyla sie znowu bede miala wywolywany porod tabletkami.. co moze potrwac nawet kilka dni z tego co mowila wczoraj lekarka.
    Jestem wykonczona psychicznie tym czekaniem i nawet nie czytam Waszych wpisow ze karmicie itd.

    Derii wiem co czujesz i chcialabys juz tulic dzidzie, ale co my zrobimy ze takie uparte.

    oar843r8kh12ukn4.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 09:13

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cath wrote:
    Widzisz ja bylam nastawiona na porod naturalny a mialam cc i nie podzielam twojego zdania . Oczywiście bardzo sie ciesze ze uratowano życie mojej córci ze jest z nami! Ale nie uważam aby cc bylo lepsze i ja do tej pory nie potrafię sie pogodzić ze nie rodzilam naturalnie chociaż wiem ze to nie moja wina zreszta nikogo to nie jest wina i wiem ze trzeba bylo!
    Ja nigdzie nie powiedziałam, że cc jest lepsze tylko , że wszystko ma swoje plusy i minusy. Wydaje mi się , że nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem, demonizowac tych cesarek bo to wbrew naturze. Ja tam swoje potrzeby rodzenia sn po prostu odsunęłam na bok. Najwazniejsza jest dla mnie moja dzidzia i jej zdrowie dlatego cieszę się teraz z cesarki.A po prostu mam wrażenie , że cesarka jest piętnowana i uważana za zło. Jeżeli nie potrafisz się z tym pogodzic - rozumiem ale chcę tylko powiedzieć dziewczynom, które miały cc żeby nie czuły się z tego powodu gorsze i nie popadały w jakies doły bo jest społeczna propaganda na sn a cc jest bee. Są po prostu rzeczy ważne i ważniejsze.

    asia888, Patrycja20, Fedra, Penelope lubią tę wiadomość

    1usajw4zbiudzgxg.png
  • derii84 Autorytet
    Postów: 1772 1057

    Wysłany: 17 lutego 2015, 09:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Wracamy do domu, szyjka zamknięta... To jakiś horror. Teraz będę czekać do ostatniej chwili, najwyżej w domu urodze. Jeszcze mamy problem z łodzią, bo sztorm u nas i nie wiem czy w ogóle doplyniemy

    Dwa cuda: Tymus i Olafek ♥♥♥

    p19uskjok4jap6fv.png
  • Stokrota :) Autorytet
    Postów: 856 685

    Wysłany: 17 lutego 2015, 09:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    derii84 wrote:
    Wracamy do domu, szyjka zamknięta... To jakiś horror. Teraz będę czekać do ostatniej chwili, najwyżej w domu urodze. Jeszcze mamy problem z łodzią, bo sztorm u nas i nie wiem czy w ogóle doplyniemy
    Bez sensu fundują ciężarnym przy końcówce jeszcze stres..Trzymaj się dzielnie !

    1usajw4zbiudzgxg.png
‹‹ 2369 2370 2371 2372 2373 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Inseminacja (IUI) koszt i wskazania. Jaka jest skuteczność inseminacji?

Inseminacja domaciczna jest zabiegiem mającym na celu, ułatwienie zapłodnienia, poprzez skrócenie drogi, jaką mają do pokonania plemniki do komórki jajowej. Czy warto ją wykonać, jaki jest koszt i przy jakich schorzeniach odnotowuje się najlepsze rezultaty? Przeczytaj również jakie badania należy wykonać przed inseminacją i jak się do niej przygotować. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Histeroskopia skuteczna metoda diagnostyki i leczenia niepłodności

Histeroskopia to metoda, która pozwala wykryć i wyleczyć niektóre przyczyny niepłodności: polipy macicy, zrosty, mięśniaki. Histeroskopia diagnostyczna czy histeroskopia zabiegowa - kiedy warto zdecydować się na zabieg?  Jak wygląda histeroskopia? W którym momencie cyklu wykonuje się zabieg? Jakie mogą być skutki uboczne? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Ciąża po 40 - jak zwiększyć szanse na zajście w ciążę

Czy starania o ciążę po 40 roku życia różnią się? Na co zwrócić uwagę i jak zwiększyć swoje szanse? Przeczytaj 5 sprawdzonych sposobów na zwiększenie szans na zajście w ciążę po 40 roku życia. 

CZYTAJ WIĘCEJ