Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Suri leca ci wlosy bo ty zakonczylas laktacje i hormony wracaja do normy.
Kup sobie szampon STIMULISTE GL z Kerastase na pierwszy rzut.
Melduje sie z lozka i mowie dobranoc.
Lara kazda z nas jest dobra mama! Pamietaj. To nie twoja wina ze maluszek placze. Jest malutki i moze plakac. A ty zalatw sobie recepte na Hydroksyzinum zobaczysz jaka ulga i mozna brac podczas karmienia. Ja biore 1 lyzeczke okolo poludnia i czuje sie mega. -
Lara, ja dzis tez przez moment wychodziłam z siebie. Chciałam zjesc a on ciagle ryczal. I jak powiedziałam "co sie tak drzesz", to wzięłam go na rece i sie poryczalam, ze tak powiedziałam
Musze sobie kupic herbatę z melisy, zeby byc nieco spokojniejsza.
Pamietaj, ze dziecko spija stres - jesli sie martwisz, przejmujesz, stresujesz czy placzesz, to dziscko to spija w mleku. Jesteśmy teraz naczyniami polaczonymi.
Wiem, ze to łatwo powiedziec, ale musimy sie starać z całych sił.
Dlatego obiecałam sobie, że bede sie starać nie plakac. Z całych sił, chociaż dzisiaj to juz płakałam z głodu
-
A ja nie mam takich jazd emocjonalnych jak Wy. Nie wiem czemu. W ciazy bylam bardziej nerwowa i zestresowana, a teraz wszystko na spokojnie i na luzie. Wiadomo jestem zombie i w srodku nocy nie tryskam radoscia jak musze wstac i malutka przewinac, ale nie wytraca mnie z rownowagi to ze placze. Bobasy placza - normalne. Inaczej nie potrafia. Skoncza 2-3 latka to zobaczycie jakie zaczna strzelac fochy jak sie naucza inaczej komunikowac! ;-P08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Laurka, mnie sie dzis pierwszy raz zdarzyło, rozplakalam sie z głodu i bezsilności. Bo byłam na nogach od 8 i chyba do 14 nic nie jadlam. I jak zasypiał na piersi to ja go jak jajko do łóżeczka nioslam, on w tym lozeczku spał dokładnie tyle ile mnie zajęło dojście do kuchni. A u mnie jest tak, ze jak jestem glodna to jestem zła.
Jutro mam postanowienie, ze rano jak bedzie miał drzemkę, to zanim sama zacznę z nim kimac to cos zjem.
A, moj P jednak zostaje na weekend. Pierwszy dzien kobiet od poczatku naszego zwiazku, ktory spędzimy razem:) szok!
Tomek jadł o 20, wiec spokojnie, z czystym sumieniem moge te godzinke sie przespać
-
A co do łóżeczka, to on spi w nocy normalnie w nim, ciezko go obudzić. A w dzien go parzy.
Mam otulacz, chyba go zacznę znow do niego pakować. Chociaż zauwazylam, ze Tomek musi miec rece i nogi wolne, bo sobie lubi nimi machać i kopać.
Nie bez powodu mówiłam, ze biega w brzuchu. Jego ruchu na przewijaku sa identyczne
-
Dziękuję za kciuki, przydadzą się
Mam nadzieję, że u LadyDi to baby blues a nie depresja poporodowa. U mnie baby blues utrzymywał się ponad miesiąc.
Ale poradzić sobie z trójką przynajmniej na początku to był kosmos, do tego w ciąży w ogóle nie brałam pod uwagę innego sposobu karmienia niż piersią, a życie zweryfikowalo samo... Ciężko było mi się pogodzić z mm. Dodatkowo dochodził "maz" wiecznie w pracy, który nadal chce się rozwiesc, ale odkłada to w czasie (zresztą to za długa historia i nawet nie chce mi się już o tym myśleć). Skumulowalo, w każdej wolnej chwili płakałam. Na szczęście przeszło. Zdrowie psychiczne wróciło do normy, już nawet dyskusje z M. mnie nie ruszają. Dziewczynki obie maja nadal kołki, ale są lagodniejsze. Znalazłam na nie swoją taktykę. Przestałam myśleć, że muszę być idealna matka i trochę odpuscilam sobie. Nie da się uspokoić trójki na raz, czasami jedno musi poplakac czekając w kolejce na jedzenie, ale przez te dwie minuty i mając je ciągle na oku, uspokajajac tylko słownie - nic mu się nie stanie. Chciałabym się roztroic, ale się nie da, więc poświęcam każdemu dziecku tyle czasu ile moge. Większość dnia radzę sobie sama, czasami mama przyjdzie do pomocy, a "mąż" ciągle w delegacjach. Może to i dobrze, przynajmniej nie psuje mi humoru i mam czysciej w domu. (Po weekendzie zawsze jest jeden wielki syf i dopiero jak pójdzie w pon do pracy sprzątam dwie godziny, żeby doprowadzić dom do ladu).
No w każdym razie... Bo wywód zrobił mi się ciut przy długi... Na szczęście baby blues mija! Potrzeba tylko czasu -
A i moje córy są coraz większe. Maja waży już 4150 i ma 52cm a Ola 3550 i 49cm. Dziś kończą 2 miesiace
Jeżeli to nie byłby problem napiszecie w skrócie co się u Was dzieje?? Nie dam rady przewertowac kilkuset stron, a jestem bardzo bardzo ciekawa jak u Was się układa...Jak Wasze Skarby?LadyDi, Laurka, Malenq lubią tę wiadomość
-
Mistrzyni, spokojnie ja się czuje dobrze, na pewno depresji nie mam
po prostu czasem zawodze sama siebie i to mnie smuci, ze pomimo tego iz obchodze się z Mala najdelikatniej jak potrafie, to czasem wykonam jakiś ruch, który okazuje się nieodpowiedni. Muszę nad tym popracować. Umarlabym gdyby cos się stalo przez moja niezdarnosc! :<
Baby blues mialam przez pierwsze dni. Patrzylam na mala i plakalam, czemu - nie wiem. Jeszcze czasem jak jej mowie, ze ja kocham to lzy mi naplywaja do oczu. Bez sensu to jest, ale tak mam :p
Ladnie Twoje dziewczynki rosną. Pewnie juz są takie fajne co? I uśmiechaja się świadomie. Jak ja na to czekam.Wrzuc zdjęcie jak masz chwilke
no a z tym mężem to przykra sprawa. Ze tez faceci nie potrafia się zachowywać jak nalezy tylko im wiecznie cos do lba strzeli takiego ze kokardy opadają.
Wytrwalosci Ci życze i Cie podziwiam! Ty to jesteś super mama dopiero ! Sciskam gorąco i przesylam caluski dzieciaczkom!
Uciekam spać bo Mloda zaraz będzie wolac o cyca. -
Ja tez czekam na swiadomy usmiech. Bo Luna takie fajne minki strzela i czesto wali rozbrajajacy usmiech, ale wiem, ze jeszcze to jest grymas. Jutro sie dowiem ile wazy, ale mi to nie spedza snu z powiek. Karmie moje dziecko, je az sie naje i nie mysle o zadnych tabelkach w ktore mialaby sie niby miescic.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
Oj Laurka z tym kuzynostwe toznie bywa... Ja sie zmoim kuzynem niemal wieksza czesc zycia przyjaznila do czasu ja wzial slub.. Wtedy sie zaczelo rozchodzic.. Ta jego zona taka anty chyba nasza rodzina jest.. A on wogole zrobil sie taki ze utrzymywal z nami kontakt jak chcial by moj m jemu prace na statku zalatwil a ja jego zonie.. Jak nic nie wyszlo bo ja no nie bede wstawiac sie swoim imieniem za kogos kto mam watpliwosci ze jest tego wart a moj m ma przyjaciol swoich bliskich ktorymdawno obiecal ew pomoc jak cos bedzie.. I drogi sie rozeszly... Widocznie po slubie juz nie uznaje wiezob bezinteresownych
wiec mam to gdzies
-
Dziewczyny ktore daja mm ile jednorazowo dajecie ? Bo ja poki co 30 -45 i potem odbijam co zajmuje nieraz 30 min i potem ona pada a po 30 min kolejnych znowu sie domaga wiec mysle by dawac wiecej jednorazowo ale ciagle mam gdzies obae po tym jak dalam jej 60 kiedys i mi trysnela buzia i nosem:/ ale teraz przez to ze dawkuje tak od 230 nie spie bo pierw byl cyc na ktorym przysypiala od 230-3.30 potem butla z mm 30 ml i potem odbijanie ok 40 min i dupa polezala 15 min potem zaczela stekac az w koncu ryk
wiec teraz dalam cyca na 15 min potem moje odciagniete 10 ml i jeszcze 45 ml mm doprawilam.. Po kazdej porcji odbila a po mm nawet ulala solidnie ale nie wiem czy to z przepelnienia czy dlatego ze ona je jak dzika nieraz... Interaz bede siedziec z nia do 630
i ludzic sie ze da mi troche pospac
musze zmienic taktyke bo m wykechal i sie zajade jak tak moje noce beda wygldac
-
Mistrzyni polubiłam ze dziewczynki mają jyz 2 mc. Ale zlecialo. Duuuuzo zdrówka dla was
Katis gratulacji
my chrzciny w drugi dzień świat
Lara jestes dobra mamą! Ten okres minie i będzie ok.
mój się najbardziej uspokaja leżąc na mojej klatce piersiowej