Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak w nocy gorzej, czasem sie wybudza.
Kurcze ale jak lekarze kaza odciagac i wkraplac sol a przeciez na pewno cos splywa do gardla. Nie wiem. Jak nie bedzie poprawy to w pon postaram sie dojsc do lekarza.
Glutki nie sa zielone i dzis jakby mniej ich odciagam.
Najlepiwj odciagac po kichnieciu -
No ja zakraplam wodę morska w sprayu i po minutcie odciagam aspiratorem do odkurzacza.
Martwi mnie to moje dziecko. Dzisiaj dużo spala, więcej niz zwykle, a od 16 nic i dopiero padła po prawie 2 godz płaczu. Nie wiem czy ja cos bolalo czy to ze zmęczenia. Masakra, boje się ze będzie jak u MalejMi. Moja córka charcze od urodzenia, takie jakby chrapanie od czasu do czasu, wiec to akurat dla mnie nie jest wyznacznik, ze to chorba. No i pokasluje, malo bo może ze 3-5 razy na dzień, ale wydaje mi się ze to przez katar, bo jak nosem pociągnie mocniej to wtedy kaszlnie sobie.
No i w dzień tez malo tego jest i tylko z jednej dziurki na przemian. A nad ranem juz młoda się strasznie wkurza. Szkoda mi jej okropnie...
MalaMi, Sloneczna, Asia ten katar u Was jest wodnisty czy gesty? Duże tego macie? Bo ja w dzień to takiego pojedynczego gluta gestego wyciagam i od razu ulga. (Sorry za opis) A za jakiś czas znowu słyszę ze bulgocze.Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 21:30
-
słoneczna 85 wrote:Mala mi a ile trwal u niego katar? Odciagalas mu frida? Wkraplalas sol? Ja dzis kupilam sol w sprayu. A temp mierzylas codziennie? Bo w sumie poza glutami mial tylko spadek apetytu tak?
Nie charczalo mu nic tak w klatce?
A i po jakim czasie od zielonych glutow poszlas do lekarza?
Jutro go oslucham;))
U nas to bylo tak, ze przeziebienie juz bralo Tymka tydzien wczesniej. Wezwalam lekarza, niby super ekstra I on powiedzial, ze wszystko jest ok, zeby Nic sie nie martwic, tylko nos oczyszczac I dawac wit. C. Martwic sie tylko w razie duzego kaszlu. Gosc mega uspil nasza czujnosc! Zla jestem strasznie.
To przeziebienie mu przeszlo I zaczelo sie nowe. Ale ja sie nie martwilam za bardzo, stosowalam sie do rad lekarza... Czyli WIt. C I czyszczenie nosa.
Nos zakraplalam albo swoim mlekiem albo woda morska, przewracalam maluszka na brzuch, potem jak troche splynelo to frida odciagalam. Katar mial jakies 3-4,dni. Temp zmierzylam raz I mial 37 st. Potem nie mierzylam, ale ja czuje jak ktos ma goraczke. Tymek nie mial goroczki, w dniu przyjecia do szpitala mial 37.2,st. Nic mu nie charczalo oprocz kataru w nosie/gardle. Poszlam do lekarza wlasnie po ok. 3-4,dniach kataru. Z objawow to wlasnie jeszcze ospalosc I co za tym idzie brak apetytu. Jak sie budzil na jedzenie to zasypial po paru lykach mleka I nie dalo sie go namowic na oproznienie piersi.
Naprawde Nic nie wskazywalo na tak powazna chorobe. Dopiero wyszla na rtg...
-
LadyDi, katar u Tymka byl raczej gesty, ale bywal tez rzadki.
Przepraszam, ze naszym przypadkiem sieje wsrod was panike. Mysle, ze trzeba byc czujnym, ale raczej niewiele dzieci z katarem laduje w szpitalu.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 28 marca 2015, 21:40
Asia83 lubi tę wiadomość
-
Moj zaczal charczec jak mial z 2tyg, wczesniej nie a katar trwa juz ponad 2tyg, najpierw byl zolty i gesty. Teraz jak odciagam to niewiele tego jest w dzien, przezroczysty klejacy taki glutek, i bialy tez. Zakraplam aerozolem z wody morskiej i odciagam frida. Ale w nocy masakra nos zawalony na maxa i. Rano po nocy tez
-
MalaMi, dobrze wiedzieć co może się dziac, wiec nie martw się ze siejesz panike. Ja jestem wdzięczna, ze to opisalas. Będę czujna! Jutro poobserwuje. Jak dalej będzie tak spala, a wieczorem płacz to w pon do lekarza.
Asia, kup aspirator do odkurzacza. Super sprawa! Oczyszcza z glebin, a maluszek dodatkowo się uspokaja przy szumie odkurzaczai nie boj się, to nie boli - ciągnie lekko, ale skutecznie
mala_mi1982 lubi tę wiadomość
-
AsiaSzw tylko raz odciagalas dla ulgi przed dostinexem czy caly czas tak robisz ? Jaogolnie nie czuje bolacych piersi nawet jak dluzejnmalej nie dostawie... Za tonpotem jest zastoj i to juz czuje grrr:/ no nic za tydzien malzu wraca i wtedy zaczne dostinex oby pomoglo...
Za to pochwale sie ze z nockami lepiej u nas: ) mala przesypia 3-3,5 h i od 3 dni zalicza tylo 2 nocne wstawania..myslecze jak przejde na mm na full to bedzie jeszczeclepiejteraz zaliczam drugie karmienie.. W pierwszym dalam ciala bo dala, cyca i zasnelam na siedzaco przez co wszystko sie przeciagnelo i cale karimienie plus pion 30 min zajelo 2 h.. Wiec geraz sie pilnuje i zaraz butla w ruch
jejku niech te kolki sie skoncza bo staje sue wyrodna matka
czasem jak tak ryczy mam ochotevja polozyc by sie wyplakala.. Reevmi opadaja z bezsilnisci... Pocieszajace hedynie jest to ze jak zastosuje 5 s to dzisla.. Szkoda tylko ze jak wylacze suszare to znowu ryyyyk
-
No i jeszcze pytanko bo kodziewczyny pytanko bo karmie kala butelka medela calma i chce miec druga butle bo zawsze to rzadziej myje i wyparzam przy 2... Czy powinnam miec tez calme druga skoro mala d malego na niej? Czy nie ma znaczenia? Nie chce wydawac na druga butle a potem keszcze na calme znowu:/
-
słoneczna 85 wrote:Moj synek tylko przy cycu od wczoraj. Placze to albo pieluche zmieniam albo klade przy cycu i tak dzien i noc;(
W dzien jakby katarku nie slychac, tylko w nocy.
Jestem nieprzytomna. Czy ktos tez tak ma? Nie spie od ok 5? Juz nawet nie pamietam.
Słoneczna u nas zawsze mały nie śpi/tylko przysypia na rękach od 4, czasem już od 3. I dziś też. Ja już wymiękam. -
No u nas tez 4/5 juz nie spi i tak nosze, jezdze wozkuem. Dzis po 5 starego czasu pytam meza czy spi? Widze ze tak ale obudzil sie;) i mowie zeby przewinal bo ja nie dam rady!!!
Wymiekam poprostu. On jest juz ciezki , ciagle go nisic, odbijac, otwieram stanik, zamykam, odbijam..otwieram , placz, zamykam itd... -
U mnie ryk od rana/ az sama sie poplakalam bo juz nie mam sil. Tylko cycek ale tylko ciumka a je na poczatku. Boje sie ze mu takzostanie!!!
U meza na rekach placze jak nigdy! Tylko ja musze! Teraz przysnal.
Z katarkiem chyba troche lepiej i jak cos uda sie odciagnac to juz takie glutki zbite i cieniutkie.
Mimo wszytsko jutro sie wybiore do lekarza jak mnie wpisza bo w nocy jest gorzej.
Popoludniu jutro w inne miejsce z pepkiem .. Mam nadzieje ze ostatni raz.
Chociaz nie wiem jak wyjde z domu jak on tak placze ciagle ;((