Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Agaaa tylko ze juz probowalam zabawic ja i njestety tego ryku sienie dalo opanowac a spaceru tez probowalalam i raz bylo tak ze poszlam i to tak dalej to biegiem wracalam bo bujanie wozkiem nie bylo wstani jej uspokoic mimo ze bujalam na wszystkie strony az bym wozek rozwalila i mega wertepy tez nie pomogly.. Za to wczoraj bylam z nia na spacerze.. Przed na raty zjadla 60 o 13.50 potrm dlugi spacer i potem w domu jakos dalo sie ja zabawic i nje chciala zjesc zbytnio do 18 wiec 4 h a o 18 podalam butle i fo? Pociagnela 20 i dupa znowu raty po 40 min kolejne i kolejne... Wiec nawet dluzsza przerwa w karmieniu i tak nie po aga na ratalne zarcie ... Cud ze w nocy mi o ze zjada 30 tylko to spinpon3 h bo bym sie zajechala wstajac co 40 min by zjadla 20 ml!!;(
-
dodam ze ona sie mega rzuca przy zarciu... A najgorsze ze jak wypchnie butle to juz nie ma mocy by znowu zaczela jesc... Wczoraj dalam inna butke pocuagnela dosc ladnie 30 i znowu to samo!!! Wiec to chyba nie jest wina butli
nigdzie nawet wyjsc nie moge z nia bo ci chwile musialabym butle podawac
no masakra ogolnie z tym jej jedzeniem... Przybiera ladnie o dziwo mimo ze zjada dziennie ok 450 ml tylko na te swoje raty.. Ale pediatra mowila ze musi jesc min 10% wagi czyli jak wazy 4300 to miesci sie w minimm ...
-
Bella mamy to samo tylko z KP. Mój je co godzinę praktycznie, czasem częściej. Od 2 dni nawet w nocy co 2 godz. gdzie wcześniej budził się w nocy tylko o 24 i 3, a teraz co 2godz.
I nie ma szans żeby przeciągnąć lub oszukać. Ja też nie mogę nawet na porządny spacer bo jak chce mu się jeść to ryk i nic nie uspokoi. Wczoraj po karmieniu odbiciu i ubraniu byliśmy na spacerze na tarasie całe 30 min. (nawet sama nie wychodzę poza bramę)
Mieszkam na osiedlu domków i najbliższe delikatesy pół godz. marszu ode mnie, więc jestem tak uziemiona w domu, że masakratylko mąż robi zakupy, no bo do supermarketu nie chcę z małym jechać w te zarazki.
Jak czytam, że wy gdzieś wychodzicie same, a dziecko z tatusiem to ja nie wiem kiedy to się stanie u mnie?
Jak go brzuszek zaboli to też tylko ja i u męża nie chce być tylko mamunia.
Jak bym chciała jechać gdzieś samochodem sama, no to on nie lubi i potrafi wyć w foteliku, a że się zanosi to sam nie może siedzieć z tyłu, boję się.
Więc ogólnie mam przekichane i tyle!!! chyba wyjdę z domu sama jak będzie miał rok!!!
Dobrze, że jest internet.
Ma też któraś z Was tak wesoło? -
Witam z rana niewyspana
My dzisiaj pierwszy raz od dawna mieliśmy tak ciężka noc. Młody zasnął o 20:30 odlożyłam go do lóżeczka, obudził się o 1, dałam mu jeść i probowałam go uspać, ale się nie dało to wzięłam go do siebie i położyłam go na klacie i tak do 3, tyle, że się mega wiercił, więc ja praktycznie nie spalam. Odlożyłam go obok i pospał do 4:30. Zjadł i nie planował iść spać... Probodałam go nawet na leżący karmić ale nie łapał o co chodzi, jakoś zasnął, ale całą noc się wiercił, więc ja praktycznie nie spalam.. -
A tak w ogóle to dziś dokładnie o 9.05 rano Piotruś będzie miał 8 tygodni. Jej jak to zleciało
Właśnie siedzimy na fotelu i miś odpłynął na rączkach u mamusi po jedzeniu i nie mogę się nadziwić, że był u mnie w brzuszku.
Już ubranka 56 nie wchodzą wcale, a 62 są tak na styk, myślę, że pod koniec kwietnia będziemy już zakładać 68
Pomimo tego uwiązania i czasami strasznego zmęczenia, jeden uśmiech koi wszystkoI coraz bardziej zauważam jak jestem dla niego ważna, jak go boli brzuszek i sobie tak głużymy to mam wrażenie, że mi się żali. Albo jak leży w łóżeczku sam i patrzy w karuzelkę i mu się już znudzi to zaczyna mnie wołać i patrzy na drzwi
Kocham to moje dziecię tak strasznie, że nie wiedziałam, że tak można. No i to prawda już zawsze będę się o niego baładerii84, Katiś, megg, asia888 lubią tę wiadomość
-
Lara 82 wrote:Jak czytam, że wy gdzieś wychodzicie same, a dziecko z tatusiem to ja nie wiem kiedy to się stanie u mnie?
Jak go brzuszek zaboli to też tylko ja i u męża nie chce być tylko mamunia.
Jak bym chciała jechać gdzieś samochodem sama, no to on nie lubi i potrafi wyć w foteliku, a że się zanosi to sam nie może siedzieć z tyłu, boję się.
Więc ogólnie mam przekichane i tyle!!! chyba wyjdę z domu sama jak będzie miał rok!!!
Dobrze, że jest internet.
Ma też któraś z Was tak wesoło?
Ew. jutro idę do fryzjera, ale w tym czasie M. będzie na spacerze z małą. I w niedzielę jadę na medytację, ale M. jedzie z nami i weźmie małą na spacer.
I też sama się boję jeździć z nią autem jeszcze, bo ja zacznie płakać, to sobie tego nie wyobrażam...
-
Mój też śpi na plecach lub na boczkach w nocy bo cały czas śpi ze mną. (czy jeszcze któraś z Was śpi z dzieckiem?)
Na brzuszku bym się bała w nocy, choć w dzień często leży na brzuszku nie śpiąc, ale ja masuję po pleckach i najlepsze pierdy idą.
2 razy udało mu się zasnąć na brzuszku jak go tak miziałam.
Oczywiście, że często zdarza się, że jest awantura jak położę na brzuszku, ale próbuję w ciągu dnia do skutku aby z 3 razy poleżał tak chociaż po 10-15 min, bo to mu dobrze na brzuszek robi. -
Bietka ja mam coś dziwnego z kolanami, zaczęło się pod koniec ciąży. Jak np. klęknę na podłodze i kolano mam w pełnym zgięciu to po zewnętrznych częściach rzepek czuję taki rozrywający ból. Ale jak np robię przysiad to tego już nie ma.
No ale ja dziewczyny mam cały czas mrowienie w palcach u prawej ręki i nawet nie mam jak do mojego fizjoterapeuty jechać bo to 40km od CZY-WY.Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 kwietnia 2015, 07:57
-
Pia ja również polecam do czytania KINDLE'a.
Mąż zamówił w zeszłym roku ze Stanów z Amazon'a. Kosztował nas jakoś ok. 200$.
Jest naprawdę super.
Oczywiście mnie osobiście nic nie zastąpi wersji papierowej książki no ale często można z netu zciągnąć za free więc się przydaje. -
Bella, ja mysle, ze Twoja córcia ma po prostu mały zoladek i musisz to przeczekać. Nie ma co na sile jej go rozpychać, bo w sumie po co. Te pierwsze poł roku to jest czas koedy my musimy sie podporządkować dzieciom, bo ich sie nie da zaprogramować na spanie w nocy i jedzenie co 4 godziny:)
Ja widze to po Tomku - sa noce, gdzie budzi sie na karmienie o 1 i spi do 6, a sa takie, ze budzi sie co dwie.
W dzien tez je co 2 godziny a czasami co godzinę.
Mysle, ze z czasem Lilka zacznie jesc wiecej. Ty ja nadal karmisz piersia? Moze jej sie pic chce i dlatego tak robi, ze cały czas pije te 30 ml?Gosiak, Lara 82, mala_mi1982 lubią tę wiadomość
-
A wiecie może ile mają czasu na rozpatrzenie reklamacji sprzętu elektronicznego.
Padł mi nowy, praktycznie dwutygodniowy tablet, mąż zawiózł na reklamację. Powiedzieli nam, że LENOVO nie ma serwisu w Polsce i muszą wysłać do Niemiec i może to długo trwać.
Minęły już 2 tyg. i cisza i jestem mega zła, bo czuję jakbym 800zł wydała w błoto
Ja nawet tego tableta nie miałam w torebce nie przeżył żadnych wstrząsów nic, a teraz muszę tyle czekać to jest jakieś przegięcie!!!! -
No ja też myślę, że mój ma mały żołądeczek i po postu sobie dzieli porcje. Poza tym nie ma co na siłę wlewać w dzieci po 120ml jak jest napisane na puszce z mlekiem i tuczyć wg jakiś norm. Ważne żeby jadły i się poprawnie rozwijały, a nie tuczyły jak za przeproszeniem prosiaczki na mięso. (sorry za porównanie)
Gosiak, Sue, mala_mi1982, megg, asia888 lubią tę wiadomość