Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Hejka kochane
Słoneczna ja nie mam
Gosiak mam pytanie odnośnie Bondolino, czy ta kobietka polecała konkretny model czy wszystkie modele tej firmy są ok, bo ja się zastanawiam nad Popelina takim
http://www.bondolino.pl/bondolino-popelina/47-nosidlo-bondolino-popelina-kiwi-geco-.html
i nie wiem teraz czy będzie tak samo dobry jak ten co ty podałaś? i próbowałaś już nosić Janeczkę w tym?
-
Byłyśmy na spacerze, był płacz oczywiście, ale w taki ziąb nie mogłam za długo jej nosić wyjętej... Już powoli zaczynan mieć traumę spacerową. Planowałam zrobić zakupy a pędem biegłam do domu. Przed domem zasnęła, więc rundka dookoła bloku czy znowu nie zacznie płakać i jednak zapuściłam się znowu dalej do wędliniarni i zrobiłam porządne zakupy.
derii84, niki640 lubią tę wiadomość
-
słoneczna 85 wrote:DziewcYny a macie kosz na pampersy? Troche zaczyna byc czuc;))
a to po szpitalu mielismy plamke i do tej pory jest
kosz mam w łazience i codziennie R wyrzuca obowiązkowo bo zaczyna byc czuć..i kupki teraz maja coraz mocniejsza wońwczoraj to aż smierdziały
hehehe
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Lara 82 wrote:Dorcia a chyba curry miała robić pierwszy raz?
Tak wczoraj pierwszy raz jadlam curry tylko maly marudny jest od wczoraj jeszcze przed obiadem. Zastanawiam sie jeszcze bo w weekend jadlam duzo slodkiego i moze od tego. A wiecie po jakim czasie dany pokarm utrzymuje sie w mleku?
Juz nie mam sily. Caly dzien placz, noszenie, bujanie i nic nie pomaga. Jest taki biedny -
dorcia tez sie zastanawiam kiedy to co jemy pojawia sie w mleku, w jakim stopniu i jaki czas tam jest itd
wczoraj np jadłam michałki- 3szt i nie wiem czy to przez to ale Malego chyba bolał brzuszek rano, na szczescie nie o 5 tylko po 8 jak juz sie obudził i ja tez
ciekawa jestem czy faktycznie to co jemy ma wielki wpływ na mleko..bo np nie wolno nam podobno gazowanego no ale jak sie ma gaz/bąbelki do mleka, przeciez nie ma opcji zeby mleko było gazowane ! ? ha ha -
Ja nie mam kosza na pieluchy i nic u nas nie czuć, wyrzucamy częściej śmieci no i kupy mamy rzadko.
Ja pewnie będę coś organizować na pieluchy wielorazowe, ale to najwcześniej za miesiąc-dwa.Wiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 16:28
-
Sloneczna ja mam kosz tomee tipee sangenic cos tam i jest spoko nic nie czuc tylko wrzucamy pieluchy jedna za druga a nie jak w instrukcji ze jedna wrzucic i oddzielic od drugiej bo wtedy bysmy z wkladami nie wyrobili
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Ja też nie mam specjalnego kosza. Na smierdzace ppampersy mam woreczki podobno pochłaniające zapachy
a kupa potrafi smierdzieć
No i brudne pieluszki wynosimy raz dziennie.
Mój mąż w maju wyjeżdża ma 2 tyg służbowo do Francji... Już się boję co sir będzie działo. Na szczęście Staś będzie miał wtedy już 3 m-ce, więc i współpraca mam mnadzieję będzie lepsza między namiWiadomość wyedytowana przez autora: 14 kwietnia 2015, 16:28
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Rudasek wrote:dorcia tez sie zastanawiam kiedy to co jemy pojawia sie w mleku, w jakim stopniu i jaki czas tam jest itd
wczoraj np jadłam michałki- 3szt i nie wiem czy to przez to ale Malego chyba bolał brzuszek rano, na szczescie nie o 5 tylko po 8 jak juz sie obudził i ja tez
ciekawa jestem czy faktycznie to co jemy ma wielki wpływ na mleko..bo np nie wolno nam podobno gazowanego no ale jak sie ma gaz/bąbelki do mleka, przeciez nie ma opcji zeby mleko było gazowane ! ? ha ha
Dokladnie nad tym samym sie zastanawiamPrzeciez w niektorych krajach nie ma zadnych diet i kobiety karmia a dzieciatka nie maja kolek. I badz tu czlowieku madry.
-
Też czytałam że w większości krajów w Europie nie ma diety przy karmieniu piersią tylko w Polsce jeszcze to się trzyma, a dzieci muszą przejść przez to że ich układ pokarmowy się rozwija i kolki są normalne, nas ominęły
sebza lubi tę wiadomość