Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Przedszkolanko, zazwyczaj mojemu sinieją piąstki jak je zaciska, Po prostu krew nie dopływa tak jak powinna.
U nas właśnie minął atak histerii, po pół godzinie. Czasem nie umiem go uspokoić
U nas dziś zapowiada się ładny dzień.
Angelciu, Rudasku, dziś w radiu mówili, że w całej Polsce będzie się ocieplać od dziś
-
Pia oby
Mam nadzieje, ze sie w końu wypogodzi bo Maluch nie był tydzien na spacerze, przeciez tak wiało ze łeb urywało..tylko na balkonie
Wiec dzis go wezmę jak tylko temperatura troche podskoczy -
Sue wrote:Dziewczyny, jak na dworze jest 18-20 stopni to zakładacie dzieciom czapeczki? Kiedy nie bedziecie zakladac?
ja zakladam, bardzo sie boje zapalenia ucha, to sie ciagnie przez całe zycie i bardzo dziecko cierpi..zakladam taka cienutką, teraz pogoda jest jeszcze zdradliwa:( -
Witamy sie. U nas noc standardowa, czyli ok
Sue bardzo mi się podoba twoja wypowiedź na temat szczepień, a raczej mas,rodziców szczepiacych, przytulam za to
Angelcia tutaj lekarz pytał się mnie czy chce spiralę, bo mają specjalną przy kp, a po karmieniu wymieniają na inna, u nas po 6 tyg można założyć.
Także staram się nie porównywać dzieci, widzę po swoich, że bardzo się różnia, wg mnie Olaf jest sprytniejszy od Tymka, ale co tu mówić dużo, w końcu Tymus był dzieckiem urodzonym przedwczesnie, także jak to powiedziała pielęgniarka "mam silnego synka "
Pytanie do Groszka, ten slod raz czy dwa razy dziennie po lyzeczce?
A i czy któraś z was kontynuuje wspomaganie laktacji femaltikerem? -
Sue wrote:Dziewczyny, jak na dworze jest 18-20 stopni to zakładacie dzieciom czapeczki? Kiedy nie bedziecie zakladac?
Ja tutaj używam zimowej jeszcze, bo pizdzi, mamy 5stopni a odczuwalna 0.
Ale jak jest ciepło tez się zakłada, żeby dzidzia zapalenia ucha nie dostała, poza tym najszybciej się wychladza organizm przez głowę, lepiej lzej ubrać z cienka czapka. Pogoda jeszcze jest zdradliwa, jakby nie byłoSue, Groszek lubią tę wiadomość
-
Derii ja cały czas piję Femaltiker. Teraz 1 saszetkę dziennie. Do tego 1 herbatkę Bocianek i jedną szklankę kakałszale czyli łusek kakaowych na mleku i wodzie, ijeszcze dużo kompotu jabłkowego piję i wody.
wczoraj zamówiłam sobie kolejne opakowanie Femaltikera.
herbatka wg mnie nic nie dała.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 kwietnia 2015, 09:48
derii84 lubi tę wiadomość
-
Ja ten slod jeczmienny 3x po lyzeczce do szklanki mleka... Ale można go do jogurtu i innych rzeczy przemycić.
Dziewczyny, dzieci często uczą sie z dnia na dzien.
Ja się nie martwię.
Wasze sie obracają z brzucha na plec h i odwrotnie a mój nie.
Ale na to czas jest do pól roku, niektóre dzieci w ogole tego nie robia tylko od razu siadają..
Mój zabawki dam nie złapie.. Czasem za pieluchę lapnie, ale sporadycznie...
A gugac sporo zaczal tak naprawde od niedawna..wczesniej sporadycznie, kiedy miał dobry humor
A dwa posty wczesniej napisałam w obawie o napięcie mięśniowe Gabrysia, ze bylam 2,5 miesiąca na noszach
poprawiamm sie- bylam na nospachi balam się albo o wzmożone albo obniżone napięcie mięśniowe....
-
Ja tez będę zakladac czapki, dluuugo...
A jak ciepło to chustkę z daszkiem.. Nie wiadomo kiedy wiatr przewieje a latem znowu glowka szybko moze się przegrzać...
Przedszkolanko mojemu cialko sinieje jak troche mu zimno, to normalne... Tala siateczka pod skora sie tworzy....derii84 lubi tę wiadomość
-
ja tez popieram Sue i Lara w temacie szczepien, uwazam ze kazdy ma swoje zdanie i robi jak uwaza, a straszenie konsekwencjami jest niepotrzebne
ja poprostu staram sie nie czytac o tym ani tu ani na necie bo oczywiscie kazdy ma prawo wyrazic swoje zdanie
derii84, Januszkowa lubią tę wiadomość
-
Rudasek wrote:Pia oby
Mam nadzieje, ze sie w końu wypogodzi bo Maluch nie był tydzien na spacerze, przeciez tak wiało ze łeb urywało..tylko na balkonie
Wiec dzis go wezmę jak tylko temperatura troche podskoczy
No my tez tyle dni bez spaceru i nawet na taras nie moglismy wyjsc bo tam gdzie ja mieszkam to chyba wszystkie wiatry sie spotykaja, zawsze duzo mocniej wieje niz gdzie indziej. Ale dzis jest ok i niedlugo wychodzimy na pewno
Co do czapek to ja zakladam. Nawet mojemu 3,5 letniemu zakladam bo tez sie boje zapalenia ucha a poza tym wlasnie najwiecej ciepla ucieka przez glowe. -
dziewczyny nie wiem co robic
10.06 szagierka ma w Anglii slub
moj maz cche jechac oczywiscie, mały bedzie mial równo 4 mce
nie wiem czy jechac z nim czy wyslac samego meza
czy on nie bedzie za maly na taka podroz? czy go nie wymecze i jeszcze czy uda mi sie z nim cos zwiedzic
jak ja wezme wozek?
mam metlik w glowie -
My po pobraniu krwi. Malutki plakal biedny:(
Sue gdzies czytalam ze do 6 mies zycia dziecko powinno miec nakrycie glowy na dworze. W lecie tez, np kapelusik/ chusteczke ale ma miec
Ja mam te cienkie czapki teraz z hm i love mum and dadSue lubi tę wiadomość
-
megg myślałam co bym zrobiła na twoim miejscu i nie wiem.
Moje opcje:
1. jechać z dzieckiem na wszysto jedno
2. nie jechać
3. wysłać tylko męża
4. jechać z mężem, zostawić dziecko babci
5. jechać na raty, z przystankiem i noclegiem po drodze, chociaż samolotem wycieczka nie powinna trwać za długo
Ale co bym zrobiła. Nie wiem.megg lubi tę wiadomość
-
Ja też nie wiem co bym zrobiła..zalezy też jak dziecko znosi podróż. Samochodem bym sie nie wybrała na pewno, bo tyle godzin w foteliku nawet z przystankami to tragedia
samolot wchodzi w gre ale to mimo wszystko męczące...
chyba najlepszym rozwiazaniem dla mnie byloby jakby mąż pojechał sam...megg lubi tę wiadomość