Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Pia Gizela wrote:Gosiak trzymał kciuki za wasze basenowe przygody! Czekam na relacje
My już od 5 na nogach, od 6:15 mała ma drzemkę, jak wstanie przebieranie, karmienie i jedziemy...
To olbrzymie wyzwanie, żeby to wszystko tak zgrać, żeby była i wyspana i najedzona... -
asia888 wrote:Mala mi ja bym chyba delikatnie zwrocila uwage tej sasiadce od wisiadla, duzo ludzi nie ma pojecia ze to jest szkodliwe dla kregoslupa
Ja bardzo delikatnie zwróciłam uwagę swojej dobrej kolezance, która takiego wisiadla uzywa. Wytlumaczylam co i jak i artykuł pokazalam to co mi odpowiedziała? Ze swoje pierwsze dziecko też w nim nosiła i jest wszystko ok więc teraz też nosi. No i że chce ją wpedzic w poczucie winy. Także nie wiem co lepsze: przemilczec sprawę czy zwrócić uwagę. Jak człowiek ma swoje rację i jest uparty to nie przekonasz choćby nie wiem co. -
Gosiak, jak wrócisz to koniecznie zdaj relacje!!
U mnie wczoraj była sąsiadka, której wnuk tydzien temu był w szpitalu chory na rotawirusy. Oczywiscie powiedziała mi to, trzymając moje dziecko na rękach. Nosz kurwa! Ludzie wyobraźni nie maja za grosz!
-
Sylwia ja jak karmilam poersia to dawalam z medela calma i w sumie dlugo bylo super ale z czasem ( po ok 2,5 msc) zaczela sie mega rzucac przy niej i karmienie to byla straszna udreka bo zachowywala sie jak dzikus, pisalam tu chyba nawet o tym ze nie dosc ze zjada malo to jeszcze sie strasznie wije.. I zmienilam na dr browns i te mi pasuja:) mala z nich dobrze je , choc miewa momenty ze sie rzuca ale to raczej wynika z tego ze ma ochote przerwac jedzenie by sobie pogadac albo pogapic sie w tv albo ogolnie cos ja wytraci... Ale ogolnie ladnie mi z nich je.. Kolezanka tez ich uzywa a uzywala z 4 rodzajow - avent tomee tipee i cos jeszcze i mowila ze te najfajniejsze... Wiec ja je polecam.. Ale wiadomo kazde dziecko inne jest wiec nie wiadomo co Twojemu podpasuje
Co do rzucania przy cycku moze ma skok i dlatego sie rzuca? Moze to wcale nie jest zwiazane z iloscia mleka? Laktator tez nie jest miarodajny co domtego ile masz pokarmu.. Bylas u doradcy laktacyjnego? Jakby co ja napewno polecam poradnie laktacyjna w szpitalu na zaspie.. Babeczka jest fantastyczna bylam u niej jak konczylam karmienie i po godzinie rozmowy zalowalam strasznie ze nie trafilam do niej jak walczylam o kp, jak walczylam o kp korzystalam z doradczyni laktacyjnej -Iwona Guć i NIE POLECAM w zadnym razie... -
a powiedzcie mi jak wygladaja te wisiadla bo ja ciemna jestem
a ma mi siostra dac nosidelko i nie wiem czy dobre bedzie
nadrobilam ale juz zapomnialam co mialam pisac:)
ja kiedys bylam instruktorem spiningu (rowerki)
wczoraj mialam gosci troche posiedzili i sie nie wyspalam
babcie normalnie przechodzily same sibie, kazda wie najlepiej co mojemu dziekcu trzeba i dlaczego placze.....myslalam ze oszaleje ale zachowalam spokoj
zaraz wam podam przepisy ciast jakie zrobilam, mam od Derii:) -
Unmnie znowu cycek wardy w jednyn miejscu i biala kropka. Naklulam to polecialo ale maly musi jeszcze siagnac a nie chce jesc. Jak go klade to wrzeszczy. Bawi sie teraz na macie stonoga na sznurowce;)
Gosiak czekamy na relacje. Ja to nie pojde na basen z takim cialem! Nie nie a tato tez nie:)) -
ciasto z jablkami:
składniki na ciasto:
4 jajka,1 margaryna,1szkl maki tortowej,1 szkl maki ziemniaczanej,2 łyzeczki proszku do pieczenia
Budyń:
3 budynie(toffi,karmel lub śmietanka),1 litr mleka, pół szkl cukru
oraz 1.5 kg jabłe
Jabłka zetrzeć na grubych oczkach i obsmazyc na patelni,żeby pusciły sok(wysmazyć)
Margarynę z żółtkami i 1 szkl cukru utrzeć. Powoli dodawać makę i proszek(ja przesiewam) i wymieszać.Ubić pianę z białek i mieszać delikatnie w ciasto.Włączyc piekarnik na 180st.
Ugotować budyń(wg przepisu),ja dodaję cukier do mleka
3/4 ciasta wyłożyć na blaszkę,rozłożyć jabłka (dobrze byłoby,gdyby były chłodne,nie ciepłe),zalać gorącym budyniem i na to resztę ciasta(tę resztę nakładam łyżką,którą moczę w gorącej wodzie,bo ciasto lepiej się rozprowadza),wyrównać
iec ok 50 min
po ostudzeniu posypać cukrem pudrem lub ozdobić bitą śmietaną
ptasie mleczko:
składniki:
600 ml smietanki 30%,3 łyzki cukru pudru,1 galaretka zielona,1 czerwona,1 zolta(ale mozesz dac jakie chcesz,byleby kolory rozne)) no i 1 zólta na góre(najlepiej sie prezentuje,owoce(ja lubie banana to 2 szt)
kazda z galaretek rozpuscic w 200ml wody i dac do ostygniecia. 200 ml smietanki ubic na sztywno z 1 łyzka cukru pudru. gdy smietana bedzie ubita wlac do niej ostudzona galaretke (poeoli)i delikatnie mieszac mikserem razem, mase wylac albo na sAMA tortownice,albo jak lubisz na kupne biszkopty lub upieczony biszkopt(lepsze są kupne biszkopty okrągłe).dac do lodowki na schłodzenie masy.tak samo zrobic z czerwona i zolta galaretka(po 200ml smietanki ubic z lyzka cukru,dodac ostudzona galaretke i zmiksowac razem,wylac na mase) po9 kazdej masie wylanej,ciut schłodzic. na sam koniec na mase dodac pokrojone banany w plasterki i zalac zolta galaretką tężejaca,schowac do lodowki
(Derii)LadyDi lubi tę wiadomość
-
a penelope robi szybsza wersje z jablami:
JabĹka 1,5 kg w kostkÄ udusiÄ ze szklanka wody i szklanka cukru, jak zmiekna to dodaÄ 2,5 budyniu waniliowego wmieszanefo z 3/4 szklanki wody, chwile pomieszac na ogniu, wylaÄ na biszkopt. Po wystygnieciu ubiÄ 600 ml smietany kremowieki i daÄ na wierzch, posypaÄ wiorkami i czekoadowa jakaĹ posypka. Proste i pyszne
jest pyyychaaa:)
ide do maluszka bo sie budzi z drzemki -
Megg tak! Zapraszam! Będzie mi raźniej
ja biegać nie mam kiedy Ale brzuszki będę robić. Mała na mate poloze, siebie obok i mała będzie miała zainteresowanie co ta matka wyczynia. :p ja muszę się wziąć bo mam 10 na + non stop a zrzucić bym chciała 15kg.
Słoneczna jak to nakułaś?!matko boska
megg lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jesteśmy już po, ale czad!!!!
W ostatniej chwili przed wyjsciem wzielam stroj, zeby wejsc na przestrzen basenowa i na nich popatrzec a okazalo sie, ze pierwsze kilka lekcji zalecaja z mama. Bo dziecko inaczej czuje mame i tate, emocje, itp. Wiec bylismy w basenie w trojke. Swietny instruktor - z rewelacyjnym podejsciem do dzieci. Jak na pierwszy raz, super, bo Janeczka raz pod koniec sie troche skrzywila a poza tym byla wniebowzieta, byly kolorowe pileczki, kaczuszki, ale najbardziej smiala sie do innych dziecizaraz po zajeciach zjadla i padla
Lara 82, LadyDi, megg, Bietka, mala_mi1982, Pia Gizela, Sue, marcela29, asia888, dorocia2324, Laurka lubią tę wiadomość