Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Gosiak, na urlopie będę przed @, więc raczej i tak by nic z tego nie było Chociaż kto tam wie jak długie będę miała teraz cykle.
Laurka, mój mąż stwierdził że dobrze wiedzieć że chcieliśmy się już zacząć starać Tzn on by chciał drugie, ale tak jak z pierwszym trzeba mu będzie uświadomić że to nie jest tak ze od razu zajde. O młodego staraliśmy się pół roku i musiałam robić kupę drogich badań i się trochę poleczyć.
A u fryzjera tylko odświeżenie fryzury, kolor sama robie, bo to za długo trwaWiadomość wyedytowana przez autora: 17 sierpnia 2015, 15:00
-
Atakasobiejedna fajnie ze niedlugo zaczniecie sie starac o kolejnego bobasa
Gdybym miala stabilna sytuacje finansowa to tez bym namowila mojego P na trzeciego bobaska ale teraz to ja musze zajac sie zakladaniem dzialalnosci i zdac mature z matmy. Moze za jakis czas... -
A ja jak dziewica - i chciałabym i boję się
Z jednej strony bardzo bym chciała, żeby Janeczka nie była jedynaczką, zobaczyć jak się dzieciaki razem bawią, z drugiej się boję jak sobie poradzę z dwójką takich maluchów i czy nie zaniedbam Janki. I czy pokocham tak mocno drugie dziecko (tak, wiem, że pokocham, ale sobie tego na razie nie wyobrażam).
Mam coraz więcej wątpliwości czy się decydować na drugą ciążę... -
Gosiak, ja mam f dokładnie tak samo Ale liczę na to że tak od razu nie zajde i młody będzie trochę bardziej samodzielny. No i teraz i tak musimy 3 mies poczekać
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny moim zdaniem na prawde warto miec wiecej dzieci a przynajmniej dwojke. Razem dzieci inaczej sie wychowuja. My zyc wiecznie nie bedziemy a pozniej zawsze jest to rodzenstwo. No i czasy sa jakie sa i nie daj Boze ginie jedno dziecko to czlowiek zawsze ma jeszcze dla kogo zyc. Na pewno bedzie ciezej z dwojka ale bez przesady spokojnie da sie wszystko ogarnac. Kocha sie tak samo jedno i drugie i kolejne.
-
a my mamy dzis dzien lenia, ochlodzilo sie, a my sie bawimy i odpoczywamy, w domu nic nie robie dzir i zjadlam kawal biszkoptu z borowkami i bita smietana:-/ eh zgrzeszylam wiem, ale M zrobil pycha ciacho
co do wody to ja daje malej po posilku i przy upalach po powrocie ze spacerow, ale 90% wylewa z jedzeniem tez kiepsko- wyglada jak swinka pepa:p dzis drugi dzien zupka z manna i poki co ok
mi sie chce drugiego dziecka jak widze kobiety w ciazy i jak pakuje za male ubranka małej w kartony:p a z drugiej strony finansowo by bylo ciezej z dwojka no i dzieciaki mialyby wspolny pokoj bo mamy aby 3pokoje a sypialni nie oddam:p choc dwojka fajnie ale moze z jakas przerwa, chcialabym w tym calym macierzynstwie nie zapominac o sobie i miec czas tez dla siebie i dla M
ale ze u nas ciaza naturalna to jak wwygrana w totka to zobaczymy co los przyniesie;)"Być może dla świata jesteś jedynie człowiekiem, lecz dla nas Twoich rodziców jesteś całym światem"
Dwa wymarzone Cuda(czki) - Laura 13.02.2015 i Adaś 23.02.2017 -
Ja zawsze uwazalam, ze jedynactwo to przekichana sprawa, ale teraz po urodzeniu pierwszego dziecka (ktorego i tak nie planowalismy) wiecej juz nie chce. Pozny start mielismy w rodzicielstwo. Wiekszej liczbie dzieci bysmy nie dali rady ani finansowo, ani psychicznie, ani fizycznie.08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
monika_ wrote:Dorocia, masz jakikolwiek czas dla siebie przy dwójce maluchów? Mi ciężko przy jednym cokolwiek dla siebie zrobić.
Powiem tak. Bywaja momenty i dni bardzo ciezkie kiedy mam wszystkiego dosyc i wyc mi sie chce. Ale jak widze jak Kubus jest juz madry, jak sie rozwija. Natus jak zdobywa nowe umiejetnosci. Jak sie przytulaja i smieja do siebie i do nas to jestem najszczesliwsza na swiecie. Te male istotki chca byc takie jakie my. A my najlepsze co mozemy im dac to nasza milosc i spokoj.
Czy mam czas dla siebie? Roznie to bywa. Z reguly Kuba wiekszosc czasu zajmuje sie soba tylko trzeba z nim gadac. Duzo mi pomaga przy bracie i przy sprzataniu. Natus sporo spi w dzien i sporo zajmuje sie soba lezac na macie albo w wozku. Wiec mam posprzatane, ugotowane i jestem ogarnieta. Jak maly marudny i trzeba sie nim zajmowac to wtedy gorzej. P jak wraca z pracy to zajmuje sie dziecmi, kapie starszego. Brakuje mi tylko wyjsc bez dzieci bo praktycznie tylko z nimi jestem non stop. Od nowego roku zatesknie jeszcze za chlopcami ale musze zaczac pracowacGosiak, Fedra lubią tę wiadomość
-
Gosiak, no weź, jak Ty wieczna optymistka zwatpisz to ja juz w ogóle Mój jeszcze się nie przemieszcza, może dlatego mi w głowie rodzeństwo hehe.
Powiem tak, w mojej sytuacji bez sensu jest wracać na kilka mies do pracy, bo zanim się ponownie wdroze to minie dużo czasu, a nawet przed powrotem powinnam juz śledzić zmiany, poza tym nie jestem pewna czy dalej mnie tam będą chcieli :]. Mój M ma teraz duży projekt na miejscu, więc nawet jak ma dużo roboty to wraca codziennie do domu. Jest wielce prawdopodobne że za 2 lata będzie brał udział w mega ważnym projekcie zagranicą, który potrwa najmniej rok. Nie wyobrażam sobie wtedy zostać sama w ciąży z małym dzieckiem albo z noworodkiem plus małym dzieckiem. Jak się teraz nie zdecydujemy to chyba dopiero za 3 lata by były sprzyjające warunki.Gosiak lubi tę wiadomość
-
Hej Witam Was wszystkie mamusie
Długo nas nie było:) Urlop minął i teraz juz siedzimy w domku.
Pola nauczyła się siedzieć stabilnie, ale jeszcze nie siada sama. Za to zaczeła wstawać . Tzn jak chwytam ją za rece jak siedzi to sama się podnosi na nogach- mnie wykorzystuje tylko do podpórki
Jutro mamy ważenie. Myślę, że waży 7 kg. Co do posiłków to idziemy BLW. Czyli je wszystko co tylko jest zdrowe. Warzywa, owoce, kasze, makaron, miesko. Apetyt ma chyba po mnie Ostatnim hitem były borówki i melon. Pozdrawiam Was serdecznie i staram się nadrobić.
justta, Gosiak, Laurka, monika_, Pia Gizela, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość
Pola
Hania -
Jak wy watpicie to co ja mam powiedziec?meza w domu po 6 tygodni nie ma.. Wiec to jest czas gdy zostane sama w ciazy z dzieckiem a potem z dwojka... To dopiero hardcore dlatego tez mam chwile zwatpienia i bardziej sie sklaniam ze moze jednak lepiej nie? Bo co jak pojde do szpitala np z jakiegos powodu tfu tfu co z Lilka wtedy gdy meza nie bedzie i nie bedzie mogl na hura zejsc.. Tego sie tak naprawde najbardziej boje ze ciaza bedzie jakas problemowa i wtedy co z moja Lilka.. Strasznie nie chce jej zaniedbac przez to.. Boje sie tych cholernych wymiotow i mdlosci bo teraz to ja w tej ciazy nie do zycia bylam 4 miechy a raczej do kroplowki... Kurcze chce i jednoczesnie panicznie sie boje.. No ale licze ze Wasze wpisy o ciazach i jak to super jest mnie zmotywuja dziewczyny;p
A u mnie na osiedlu otwieraja zlobek i teraz zagwozdka.. Moze zamiast niani zlobek? Zawsze jednak dziecko w grupie szybciej bedzie sie rozwijalo chyba... Sama nie wiem wlasnie.. Cena za 8 h to 890 od 8 do 16 plus 100 ka jak ma byc 1 h dluzej codziennie a niania taka to chyba ze 2 k tyle ze minus zlobka taki chyba ze moze mi non stop lapac cos od innych dzieciaczkow co? Co lepsze? Do 21 go sa dni otwarte wiec zamierzam sie przejsc i obczaic