Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Dzięki za artkuł Gosiak! Zaczęłam się zastanawiać czy moje dziecko jest wymagające czy "przeciętne". Prawie w ogole nie placze, ale dlatego ze jej nie pozwalam. Jesli chce cos zrobic i zostawie, wytrzymuje srednio 3,4 min. U mnie na rekach tez nie mozemy posiedziec, musi byc w ruchu, stale cos ogladac. Po calym dniu jestem padnieta.
-
Monika dla mnie raczej byłoby niesmakiem, gdyby na reklamie pampersów dla dorosłych byłe gołe dupsko
Dlaczego dziecięce tyłki są pokazywane na reklamie pampków? Po to, aby pokazać TEORETYCZNIE jak wygląda pupa dziecka po używaniu ich produktu - chwyt marketingowy. Z resztą skoro jest to reklama pieluch to pokazanie np. pleców minie się z celem.
Wyznaję jedną zasadę - coś mi nie pasuje to nie patrzę. Nie będę nikomu zwracać uwagi, że dajmy na to zmienia w parku dziecku pampersa lub karmi piersią. Jak ja jem kanapkę to też nikt mi nie mówi, że mam tego nie robić.
Co do sytuacji LadyDi - nigdy mi się to nie zdarzyło, aby gościć kogoś tak wścibskiego. Więcej po prostu taka osoba nie zagościłaby w moich czterech ścianach, a już na pewno nie w godzinach kąpieli dziecka. Przy czym zaznaczam, że golizna dziecka nie jest dla mnie aż tak rażąca w gronie najbliższych - babci, dziadka.Stokrota :), Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Angelcia, chyba zle odczytalas moje intencje. Nie widze nic nieestetycznego w pupie niemowlaka. Chodzi wylacznie o poszanowanie godnosci dzieci. Chyba nie "wypozyczylabys" pupy swojej coreczki do reklamy ktora oglada pol Polski? Raczej nie, skoro dalej piszesz ze kapiel zarezerwowana dla najblizszych:) Rownie dobrze moznaby pokazywac genitalia dzieci w reklamie kremu na odparzenia, bo co, plecy pokazemy?
-
monika_ wrote:Ja używam wózka zawsze kiedy idę na zakupy, jakoś nie widzę targania tylu ciężarów na raz:) Jak Wy sobie z tym radzicie? Chyba że Twój mąż ogarnia zakupy.
Też wzbudzam w chuście czy nosidle zainteresowanie, w ogóle fajnie jest chodzić z dzieckiem, nagle ludzię się uśmiechają, zagadują, miło:D
Monika dzieki, naprawde ciezko ostatnio bylo.
Co do zakupow, to ja je ogarniam i zazwyczaj razem z mala. Tylko, ze tu sie jezdzi a nie chodzi Luna w foteliku, fotelik w wozku i robimy zakupy.monika_ lubi tę wiadomość
08.02.2015 Luna
28.07.2017 Gaja
21.09.2019 Enya -
No właśnie mnie strasznie to zdenerwowało, że nowy znajomy mojego W. pcha się gdzie nie powinien. I dość takie obrzydzające to dla mnie jak jakiś stary gość patrzy się na moje roznegliżowane dziecko. Nie wiem co on sobie myśli i wyobraża, więc wolę unikać takich sytuacji. Oczywiście inaczej jak jest to babcia, czy moja siostra, bo ta są osoby, które nią się także opiekują, a nie obca osoba widziana pierwszy raz na oczy. :p
-
U nas pierwsza drzemka, dziś pewnie ze 3-4 spacerki - jakieś pranie w międzyczasie.
Dziś jedliśmy bardzo zdrowe śniadanko - owsianka na wodzie z jabłuszkiem, rodzynkami, orzechami... i trzymałam małą na kolanach - domagała się, żeby jej dać, więc dostała samej owsianki troszkę do buzi, zjadła, zasmakowała, otwierała buźkę po jeszcze - zjadła kilka kęsków, ale łapkami jej dawałam + na deser kilka kawałków gotowanego jabłuszka
Widać, że zdecydowanie chętniej je z nami i to co my. I nie lubi łyżeczką - woli sama brać rączkami, ew. żebym ja jej podawała ręką po kawałku. Jest nadzieja, że jej się BLW spodoba -
Helo;)
Ja tez nie miewam takich wscibskich gosci ;p ale jakos chybaby mnie to nie zdenerwowalo gdyby ktos wszedl podczas kapieli malej ona tak lubi zainteresowanie swoja mala osobka ze szaleje na widok ludzi gadajacych do niej ;p
Monika opisujesz dokladnie to co ja mam z mala nie placze bo jej nie daje, skrzywi sie to biore na rece lub w chuste lub w nosidlo na spacerze mam nosidlo i wozek na zmiane w zaleznosci od jej potrzeb no ale po takim dniu bliskosci moje pkecy wyja z bolu ale dam rade gorzej jak jyz ponad 10 kg bedzie ;p licze ze jak usiadzie i bedzie w spacerowce to bedzie choc troche lzej
Wiem ze niektore mamy kapiel uznaja za cos intymnego ale kochane nie kazdy tak mysli i poprostu czasem mozna delikatnie wyjasnic a nie sie oburzac ;p -
Gosiak, ugotowalam malej kisiel z owocow, nabieralam na lyzeczke i juz w locie mi wyrywala:D Pozniej jak juz byla umazana wylalam jej na tace i jadla oblizujac paluszki:P Ale co zaskakujace akuat kisiel woli lyzeczka. Pewnie dlatego ze moze od razu duzo nabrac.
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Wlasnie lulam na pierwsza drzemke. Dzis wstalismy o 9, szal. Oczywiscie z pobudkami o 7 i 8
Dzis zrobie nalemu marchewke z mojego ogrodka. Nie mam jeszcze oleju ale nic sie nie stanie jak dostanie bez. Ciekawe czy mu zasmakuje. Dzis skladam zamowienie do Gemini.
Tyle spalam a jestem tak spiaca, ze masakra. -
Monika być może. Nie jestem osobą, która szuka sensacji i chce zarobić na swoim dziecku więc reklama w moim (Naszym) przypadku by nie przeszła.
Z resztą u Nas goście są w porach popołudniowych i zachowują się z taktem - kiedy odchodze od towarzystwa i idę szykować kąpiel to sami dochodza do wniosku, że już późno. W sumie, ja też nie siedzę u nikogo, kiedy szykuje się do kąpieli.
Bella Dav pojechał w delegacje, mamy luz! Jakoś tak łatwiej uporządkować mi codziennie proste czynności samej niż jak Dav krząta się po domu, on do dziś nie wie "co z czym się je" jeśli chodzi o Adę.
U Mistrzyni raczej wszystko ok, na Facebooku dodaje zdjęcia i dużo filmików z dziećmi.
Dzisiaj serwuję Adzie zupę pomidorową, ale nie z koncentratu i tych innych badziewi. Ze świeżych pomidorków - ona bardzo lubi taką zupę, zwłaszcza jeśli jest w niej indyk i np ryż.
Pytanie do Mam, których dzieci "szukają szczęścia" po całym domu. Czy Wasze dzieci zapuszczają się aż na panele podłogowe? Nie boicie się, że uderzą buzią o podłogę, albo głową podczas obrotu z pleców na brzuch lub odwrotnie? Nie wiem czy mam ją tak skrupulatnie pilnować, aby siedziała tylko na dywanie, czy pozwolić na wolność i ewetualne małe "kuku".
-
adulcova wrote:Pytanie do Mam, których dzieci "szukają szczęścia" po całym domu. Czy Wasze dzieci zapuszczają się aż na panele podłogowe? Nie boicie się, że uderzą buzią o podłogę, albo głową podczas obrotu z pleców na brzuch lub odwrotnie? Nie wiem czy mam ją tak skrupulatnie pilnować, aby siedziała tylko na dywanie, czy pozwolić na wolność i ewetualne małe "kuku".
Ze 2-3 razy zrobiła lekkie bum, popłakała chwilkę, wzięłam na rączki, dałam buziaka i bawiła się dalej -
Jeju znowu mi internet świruje i musiałam czekać aż mąż wróci naprawi
Adulcova Angelciu, ten organizer jest super! Ale cena. Niestety poza moim zasięgiem możliwości finansowych Muszę zadowolić się czymś tańszym. Wymyśliłam, że kupę najtańszy, skoro nic taniego mi się nie podoba