Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
PROSZĘ O KLIKANIE W LINK
I DOPISYWANIE SIĘ DO LISTY
https://docs.google.com/spreadsheets/d/1r1CHQZYjgvZb1K36e9oSkbdL13mlKKl5g7ijRDJy18w/edit?pli=1#gid=0
AKTUALNA LISTA
Penelope - 35 lat - Anglia połówkowe 9/0901.02.2015
motylek@ - 28 lat - Dolny Śląsk01.02.2015
MistrzyniWKochamCieMisiu - 28lat - Lublin1.02.2015
Groszek - 25 lat - Bielsko Biała02.02.2015
Cath - 21 lat - Lębork02.02.2015
CÓRUNIA
Konstancja
Asiaa1201 - 23 lat - Płock połówkowe 15/0902.02.2015
Atakasobiejedna - 26 lat - Śląsk02.02.2015
LadyDi - 24 lata - Dania połówkowe 11/0902.02.2015
Vel - 22 lata - Gdańsk połówkowe 22/0901.02.2015
03.02.2015
bella84 - 29 lat - Gdynia03.02.2015
Aagnieszkaa - 35 lat - Warszawa03.02.2015
Sewerynka - 26 lat - Lębork połówkowe 16/0903.02.2015
SYNUŚ
PatiP - 28lat - Warszawa03.02.2015
Topola - 30 lat - Norwegia połówkowe 10/0904.02.2015
Fedra - 30 lat - Kraków04.02.2015
Katiś - 26 lat - Ruda Śląska połówkowe 25/094.02.2015
sebza - 28 lat - Szwajcaria04.02.2015
ebrzozowska - 26 lat- Radom05.02.2015
Gosiak - 37 lat - Gdańsk połówkowe 17/0905.02.2015
Asia83 - 31 lat - Łódź05.02.2015
justta - 31 lat - opolskie05.02.2015
Francuska25 - 25 lat - Francja06.02.2015
kafabi - 34 lata - Norwegia06.02.2015
lemonitka - lat -07.02.2015
sara_nar - 25 lat - Suwałki08.02.2015
Januszkowa - 25 lat - Kraków09.02.2015
mala_mi1982 - 32 lata - Kraków09.02.2015
BasiaPelasia - lat -10.02.2015
Lara_82 - 32 lata - Częstochowa połówkowe 1/1010.02.2015
angelcia - 20 lat - Jaworzno11.02.2015
Suri - 17 lat - Bielsko Biała11.02.2015
CÓRUNIA
Kornelia
Borgnesse - 30 lat - Warszawa11.02.2015
truskawkax25 - 21 lat - Bielsko Biała12.02.2015
Dżulietta - 25 lat - Białystok12.02.2015
Rudasek - 28 lat - Tarnów14.02.2015
Madlene - 29 lat - Katowice14.02.2015
słoneczna 85 - 29 lat - Warszawa15.02.2015
niki640 - 30 lat - Łódź/Płock15.02.2015
gusiaa - 22 lata - Poznań -16.02.2015
Carola55 - 36 lat - Szkocja16.02.2015
NASTA - 30 lat - Wrocław16.02.2015
MS - 27 lat - Gdańsk16.02.2015
KasiaToJa - 32 lata - Płońsk16.02.2015
angelstw - 27/28 lat - Wisła16.02.2015
anni_e - 35 lat - Kraków16.02.2015
SYNUŚ
Kasia_1988 - 26 lat - Szczecin17.02.2015
Sue - 26 lat - Wrocław17.02.2015
SYNUŚ
Tomasz
kasiulk - lat- Bydgoszcz17.02.2015
lula88 - 26 lat - Kraków17.02.2015
*Sylwia - 26 lat - Gdynia17.02.2015
olcia87 - 26 lat - Wrocław17.02.2015
Laurka - 29 lat - Altamont, Nowy Jork18.02.2015
LadyMK - 28 lat - Bełchatów18.02.2015
anusia89 - 25 lat - Warszawa19.02.2015
maja35 - 36 lat - Norwegia19.02.2015
PatrycjaP - 23 lata - Jastrzębie Zdrój19.02.2015
asia888 - 26 lat - Belgia20.02.2015
Aha - 31 lat - Kraków21.02.2015
juska19- lat - Irlandia21.02.2015
dorocia2324 - 23 lata - okolice Łodzi21.02.2015
przedszkolanka:) - 23 lata - Wrocław24.02.2015
madziutek_23 - 23 lata - Żywiec24.02.2015
megg - 29 lat - Chrzanów -25.02.2015
zlobk - lat -26.02.2015
kamkaz - 28 lat - Ostrów Wlk.26.02.2015
MoniaP - 26 lat - Jastrzębie-Zdrój27.02.2015
...WIKI... - lat -27.02.2015
PaulinaS - lat - Olsztyn28.02.2015
Dorka1979 - 35 lat - Żaga28.02.2015
anksunamun88 - 26 lat - Śląsk Mikołowo
ewelka88 - 26 lat - Ostrów Maz.
Maarta:) - lat - Niemcy
marcela29 - lat -
beretka - lat -
emilka82 - lat -
Lollis - lat -
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 16:06
Fedra, Sue lubią tę wiadomość
-
Madziutek, mam to samo, byłam w HM i minęłam część dziecięcą, choć nie mogłam nie zerknąć, chciałam tam iść, ale też się bałam. Nadal to mam, nic nie kupiłam jeszcze. Byłam przekonana i mówiłam sobie że kupię pierwsze body po pierwszym USG które miałam w 13 tygodniu, ale nie kupiłam, teraz myślę że kupię po połówkowym. Się okaże:) Więc nie Ty jedna tak maszmadziutek 23 wrote:Szczerze mowiac to ja nie spojrzalam jeszcze na żadna stronke z ciuchami, nie oglądalam wózków i innych rzeczy dla maluszka ... w sklepach raczej omijam stoiska dla niemowlakow ... troche to smutne bo chyba moja psychika mi na to nie pozwala bo wciąż boje sie rozczarowania. ..
Z jednej strony wiem ze najgorsze zagrożenie minęło ale z drugiej ....madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
gusiaa wrote:U mnie ciaza od samego poczatku rozwijała sie niedobrze w 6tyg był tylko malutki pecherzyk ginekolog powiedział ze to przez moje 35dniowe cykle ,nastepna wizyta była w 8tyg byl juz malutki zarodek nastepna wizyta w 9 tyg zarodek sie powiekszyl ,ale seruszka brak lekarz dał nam tydzien jak sie nie pojawi ide na zabieg... Wyszłam z gabinetu z płaczem wiedziałam ze to koniec 2 dni pozniej chwycił mnie straszny ból brzucha ze wstac nie mogłam i zaczełam krwawic pojechałam na Ip noo i ciaza obumarła ,potem czyszczenie i płacz...
1,5 msc po moja babcia trafiła na OIOM bylismy rozpaczeni i w tym msc kochalismy sie 2 razy i jak widac z efektem..,.
To jedziemy na tym samym wózku ... obysmy na tym wózku w marcu nasze bejbusie wozily ;* -
Gosiak wrote:Właśnie, dziewczyny, czy te z Was, które urządzają osobne pokoje będą miały już tam od razu łóżeczko? I maluszek będzie spał w osobnym?
Bo ja mam osobny pokój dla dziecka (jeszcze nie urządzony), ale przez pierwsze miesiące na pewno będę chciała wstawić łóżeczko do naszej sypialni... nie znam się, nie mam doświadczenia, tak intuicyjnie sobie wymyśliłam.
Ja wstawiam łóżeczko do dziecięcego pokoiku a na pierwszy przynajmniej okres-zobaczymy jak wyjdzie w praktyce;p - kołyskę do sypialni żeby mieć blisko łóżka.Gosiak lubi tę wiadomość
-
Penelope wrote:Madziutek, mam to samo, byłam w HM i minęłam część dziecięcą, choć nie mogłam nie zerknąć, chciałam tam iść, ale też się bałam. Nadal to mam, nic nie kupiłam jeszcze. Byłam przekonana i mówiłam sobie że kupię pierwsze body po pierwszym USG które miałam w 13 tygodniu, ale nie kupiłam, teraz myślę że kupię po połówkowym. Się okaże:) Więc nie Ty jedna tak masz
;a mysle ze mooooze zacznę cos sie rozgladac jak poczuje ruchy malenstwa. ..;*
Moze akurat to bedzie przełomemMS, Penelope lubią tę wiadomość
-
Gosiak, póki co, ja planuję mieć od razu łóżeczko w osobnym pokoju i tam kłaść dziecko spać. Może mi się odmieni, może nie. W planie mam zakup niani z płytką pod materac monitorującą oddech i póki co uważam że powinno wystarczyć.
Cześć Lara
Gosiak wrote:Właśnie, dziewczyny, czy te z Was, które urządzają osobne pokoje będą miały już tam od razu łóżeczko? I maluszek będzie spał w osobnym?
Bo ja mam osobny pokój dla dziecka (jeszcze nie urządzony), ale przez pierwsze miesiące na pewno będę chciała wstawić łóżeczko do naszej sypialni... nie znam się, nie mam doświadczenia, tak intuicyjnie sobie wymyśliłam.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 16:10
-
co do łóżeczka to nasze maleństwo będzie miało swój pokoik, ale łóżeczko będzie u nas w sypialni. Jakoś nie ogarnę chyba wstawania w nocy i przemierzania całego mieszkania, a po 2 będę się schizowała ze nie usłyszę. No a już po 3 nie zostawię kruszynki samej
Witamy Cię Lara
p.s. ja dziś mam ogórkowąWiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 16:14
Gosiak lubi tę wiadomość
Pola
Hania -
Katiś wrote:co do łóżeczka to nasze maleństwo będzie miało swój pokoik, ale łóżeczko będzie u nas w sypialni. Jakoś nie ogarnę chyba wstawania w nocy i przemierzania całego mieszkania, a po 2 będę się schizowała ze nie usłyszę. No a już po 3 nie zostawię kruszynki samej
-
Gosiak wrote:Właśnie, dziewczyny, czy te z Was, które urządzają osobne pokoje będą miały już tam od razu łóżeczko? I maluszek będzie spał w osobnym?
Bo ja mam osobny pokój dla dziecka (jeszcze nie urządzony), ale przez pierwsze miesiące na pewno będę chciała wstawić łóżeczko do naszej sypialni... nie znam się, nie mam doświadczenia, tak intuicyjnie sobie wymyśliłam.
ja w sypialni nie mam miejsca by wsawić łóżeczko czy kołyske więc postanowiliśmy ze dziecko będzie spało od początku w swoim łożeczku w swoim pokoju jedyna zmiana będzie taka ze w pierwszych tygodniach będę z nim spać w pokoju bo mam juz tam sofe17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz
2015 Nati
2017 Suzi -
Super pomysł z tymi motywami na scianę. Akurat mam takie szare sciany w pokoju. Myslalam o tapecie na sciane przy ktorej bedzie stalo lozeczko. U znajomego juz wypatrzylam wzor. Rolka wystarczy a koszt 56 zł. Po rabacie 40. Jeszcze z M. musze skonsultowac pomysl.
Wczoraj dowiedzialam sie ze dobra znajoma znow w ciazy, ma 1,5 rocznego Stasia. Na kwiecien terminbede miala z kim na spacery chodzic.
Bylam dzis na ciuchu i kupilam kilka rzeczy. Juz sie piora. Kocyk 70x90. W sumie zaplacilam 16 zł.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 17:10
lula88, Fedra, Bietka lubią tę wiadomość
-
Dziewczyny, zauwazylam, ze te z Was, ktore straciły maluszka szybko ponownie zaszły w ciaze. Nawet nie planując tego.
Tak jak napisała Vel - to musi byc znak! Jest to tez jakiś cud i musicie wierzyć, ze bedzie dobrze :*
Ja dzis spotkałam moja koleżankę, ktora miesiac temu urodziła córeczkęmaleńka jest sliczna, spokojna i taka tycia.
Juz sie nie moge doczekać, kiedy bede mogła przytulić Tomusia
Witam sie z nim rano i mowię do brzucha
Jeszcze Wam cos powiem, ale sie nie śmiejcie... Męczą mnie (a raczej moj P. na tym cierpi) straszne gazy.
I teraz jak znow psuje powietrze, to mowię "to nie ja, to Tomek" i moj sie smieje, ze to nieładnie tak na dziecko wine zrzucać
madziutek 23, justta, Fedra, Bietka lubią tę wiadomość
-
Gusiaa i Madziutek 23. U mnie jak zdecydowaliśmy się na dzidziusia to zaskoczyło za pierwszym razem szczęście wszystko super. Samopoczucie extra, zero plamień nic Pierwsza wizyta prywatna u dobrego gin w Cz-wie w 6,5tyg.(tj.14 listopada) Na ekranie wszystko ok tylko dzidzia o tydzień młodsza, no ale tak się zdarza. Potem mąż jednak wolał żeby to była pani gin. to znaleźliśmy jakąś w cz-wie i poszliśmy tak sprawdzić 24 listopada czy babka OK. Okazało się że mnie nie przekonała,no też powiedziała że ciąża trochę młodsza, stary sprzęt, małomówna, praktycznie więcej sama wiedziałam niż mi powiedziała. No więc zaczęłam szukać ale w Częstochowie monopol mają mężczyźni niestety żadnej fajnej gin nie poznałam. Znalazłam super kobietę w Katowicach po 30 dr nauk med. i zdecydowaliśmy się że to ona poprowadzi ciążę, trudno 70 km ale przecież dzisiaj to nie problem. I u niej pierwsza wizyta 12 grudnia. Wchodzimy sprzęt super, to już 11 tydzień moje samopoczucie też OK. Cały czas pracowałam. Pracę mam lekką bo sobie siedzę przed kompem 8 godzin. No ale mija chwila i słyszymy że tu cisza pod sercem. Ciąża zatrzymała sie w 7 tyg. i 6 dniu czyli ok 26 listopada. Nie czułam nic, żadnego plamienia, kompletnie nic, nawet żadnych ciemniejszych upławów. Szok niedowierzanie, ale nawet nie sprawdzałam w innych gabinetach bo u niej sprzęt z najwyższej półki. Na drugi dzień trafiłam ze skierowaniem do szpitala w Katowicach, gdzie pracuje moja gin.(bardzo się cieszę że nie do cz-wy). No i w tym samym dniu zabieg. Na szczęście wykonany strasznie profesjonalnie, beż żadnych powikłań. Krwawiłam może z 5 dni a potem ok.
No ale czemu o tym piszę tak dokładnie, tam w szpitalu sale są 3 osobowe, a dziewczyn na taki sam zabieg w tym dniu były 4. Oczywiście możecie sobie wyobrazić ten płacz i lamęt. One we trzy trafiły razem do pokoju, a mnie dali do pokoju z dwoma dziewczynami w ciąży, które miały tam jakieś małe przygody ale raczej ciąża ok.
Pomyślałam świetnie one się cieszą a u mnie żałoba.
Ale wiecie to było najlepsze co mnie mogło spotkać. Te kobietki w pokoju.
Jednej z nich nie zapomnę do końca życia (taki chyba anioł na którego miałam trafić)i chyba dzięki niej się trzymałam i trzymam.
Dziewczyna 28 lat, również pierwszą ciążę poroniła, z drugiej ma synka (którego kazali jej usunąć bo na I genetycznym nie miał kości nosowej itd i powiedzieli jej że ma ZD), oczywiście nie posłuchała ma zdrowego pięknego chłopca:-), trzecią ciążę również poroniła, z czwartej ma córkę i jak leżałyśmy w szpitalu to testy wychodziły dodatnie a na USG nie było nic widać i ona na lajcie śmiała się że statystycznie to chyba poroni:-):-)Wyobrażacie sobie, żejeszcze tego wieczoru śmiałam się pełna wiary w przyszłość (No chyba, że to po ketonalu w kroplówce:-))
Bardzo dobrze na mnie wpłynęła no i kazało się, że jest u tej samej lekarki co ja. Powiedziała mi, że jak ona tym razem jest w ciąży to zanim urodzi to się spotkamy razem u tej samej pani gin. i wiecie co; może osobiście już jej nie widziałam ale wiem, że jest w ciąży ma termin na wrzesień wszystko OK od mojej lekarki:-)A ja też jestem w ciąży:-)
No dobra koniec zanudzania Was smutnymi historiami.
TERAZ MUSI BYĆ DOBRZE:-):-)I TEGO SIĘ TRZYMAJMY:-)
-
Gusiaa i Madziutek 23. U mnie jak zdecydowaliśmy się na dzidziusia to zaskoczyło za pierwszym razem szczęście wszystko super. Samopoczucie extra, zero plamień nic Pierwsza wizyta prywatna u dobrego gin w Cz-wie w 6,5tyg.(tj.14 listopada) Na ekranie wszystko ok tylko dzidzia o tydzień młodsza, no ale tak się zdarza. Potem mąż jednak wolał żeby to była pani gin. to znaleźliśmy jakąś w cz-wie i poszliśmy tak sprawdzić 24 listopada czy babka OK. Okazało się że mnie nie przekonała,no też powiedziała że ciąża trochę młodsza, stary sprzęt, małomówna, praktycznie więcej sama wiedziałam niż mi powiedziała. No więc zaczęłam szukać ale w Częstochowie monopol mają mężczyźni niestety żadnej fajnej gin nie poznałam. Znalazłam super kobietę w Katowicach po 30 dr nauk med. i zdecydowaliśmy się że to ona poprowadzi ciążę, trudno 70 km ale przecież dzisiaj to nie problem. I u niej pierwsza wizyta 12 grudnia. Wchodzimy sprzęt super, to już 11 tydzień moje samopoczucie też OK. Cały czas pracowałam. Pracę mam lekką bo sobie siedzę przed kompem 8 godzin. No ale mija chwila i słyszymy że tu cisza pod sercem. Ciąża zatrzymała sie w 7 tyg. i 6 dniu czyli ok 26 listopada. Nie czułam nic, żadnego plamienia, kompletnie nic, nawet żadnych ciemniejszych upławów. Szok niedowierzanie, ale nawet nie sprawdzałam w innych gabinetach bo u niej sprzęt z najwyższej półki. Na drugi dzień trafiłam ze skierowaniem do szpitala w Katowicach, gdzie pracuje moja gin.(bardzo się cieszę że nie
-
Lara 82 Witaj, jest nas tutaj wiele po przejściach. dlatego musimy wierzyć, że nasze maluchy są silne i zdrowe i bedzie dobrze. pozytywne myślenie wiele daje, chociaż ja też mam czasami małego skrzata z tyłu głowy, który podpowiada coś odwrotnie. uspokoję się jak juz bede czuła ruchy. tak myśle... chociaż tak tez mówiłam po usłyszeniu serduszka po 10 tyg. po genetycznym, po tym jak wejdę w II trym. i zawsze ta granica się przesuwa.
ale wiem i czuje , że tym razem bedzie ok... musi być...Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 sierpnia 2014, 17:34
madziutek 23, Fedra lubią tę wiadomość
-
Lara 82 j a na pierwszym i drugim zabiegu lezalam z dziewczynami w ciazy. .. i dla mnie to byl horror.. . Pierwszy raz nie odezwalam sie ANI RAZ do tych dziewczyn.. . Pozniej bylo mi głupio ale jedna byla juz wysoko i podpieli jej KTG i sluchala go ponad godzinę a dla mnie to byla meka bo akurat obudzilam sie tuz po zabiegu. .. wolałabym na korytarzu leżeć ....