Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualny
-
Laurka wrote:Ja zakupy dla dzidzi robie i bede robic powolutku i bez szalenstw, bo zawsze sa biezace rachunki i wydatki i to sie nigdy nie konczy, wiec szastac na prawo i lewo na gadzeciki dla bobasa nie moge.
W ogole sie nie rozgladam, czy mi ktos cos sprezentuje czy nie. Rodzicow mam hojnych, ale wystarczy mi, ze przyleca na kilka tygodni spedzic czas z nami, nie musza dawac prezentow. Tesc tez jest hojny, wiem, ze wesprze (tesciowa brak slow, pomine milczeniem).
Moj przyszly tesc tez mieszka w Nowym Jorku
i to juz hohoho chyba z 20lat prawie 
fajnie byloby gdyby przylecial i sie szarpnal na jakies zakupy dla Malenstwa
Mojego Wiktora siostra ma 2letniego prawie Aleksandra to wszyscy na niego Dziedzic mowili
i wlasnie jego tata przylecial ze stanow na chrzciny i w ogole duzo im pomogl... i jak bylismy w ogole na obiedzie u jego babci na obiedzie w zeszle swieto zmarlych to sie smiali wszyscy, ze babcia sobie wyznacza takie cele przedsmiertne, najpierw chciala zeby jej wnukow dozyc do bierzmowania, pozniej do slubu, pozniej do dzieci, a Moj ma dwie siostry, jedna ta starsza co ma jednego malego, a druga rok odemnie mlodsza, i ja juz sobie myslalam wtedy oho... teraz kolej na Wiktora z dziecmi, trzeba sie pospieszyc
zeby nas jego mlodsza siostra przypadkiem nie wyprzedzila
no i sie udalo 
-
Gosiak wrote:Ja dziś też mam zły dzień i poczucie ogólnej beznadziei

A ja dzis wyjatkowo mialam super dzien
kazdy dzien mnie doluje a dzisiejszy mnie na maksa pocieszyl, bylo ekstra 
pomimo, ze musialam rano wstac i jechac na pobranie krwi i baba zrobila mi makabre na zyle, pomimo ze na glodniaka musialam w ta zimnice i arktyczny wiatr w samej bluzie jechac do pracy do sopotu na 11 to bylo ekstra, zjadlam robie zupe z soczewicy, paczusia i kanapke z razowego i do tego herbata z coffe heaven i pomaszerowalam do pracy
okazalo sie, ze mieli taki zapieprz ze sie nie wyrabiali a ja pomimo ze bylam tam 3 dzien to ogarnialam lepiej od tych dziewuch
a potem wyszlam o 15 i pognalam na pociag bo na 16.30 mam zajecia z prawka w gdansku 
wiem ze mnie porypalo, ze sie w ciazy zapisalam ale stwierdzilam, ze jestem juz mega stara jak na prawko i ze ciaza to ostatni moment bo z dzieckiem wypada juz jezdzic normalnie a jak teraz nie zrobie to nigdy nie zrobie
a byl taki super prowadzacy! ze sikalam ze smiechu
i tak ciekawie opowiadal, bylo ekstra 
odkrylam jeszcze na Dlugiej taki oldschoolowy green way ze stara karta, taka jak byla 10lat temu
i zdazylam wciagnac przed kursem obiad w 10minut na szybkiego 
a malenstwo mnie ciagle puka
wiec u mnie dzisiaj jest super dla odmiany
-
tak, to ja jestem ta beatka co sie wpisała w czyjes miejsce:) mam nadzieje ze nie było z tym wiekszego problemu, ale tak to jest jak sie cos robi w pospiechu:)
teraz oczekuję na wizytę, którą mam w czwartek licze na to, iz dowiem się co we mnie zamieszkuje, nie ukrywam, że chciałabym mieć dziewczynkę ale jednak najwazniejsze by było zdrowe, W poprzedniej ciązy miałam małowodzie i wiele problemów z tym związanych, które doporwadziły do porodu przedwczesnego w 35 tc.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 21:41
Vel lubi tę wiadomość
-
betty85 wrote:tak, to ja jestem ta beatka co sie wpisała w czyjes miejsce:) mam nadzieje ze nie było z tym wiekszego problemu, ale tak to jest jak sie cos robi w pospiechu:)
teraz oczekuję na wizytę, którą mam w czwartek licze na to, iz dowiem się co we mnie zamieszkuje, nie ukrywam, że chciałabym mieć dziewczynkę ale jednak najwazniejsze by było zdrowe, W poprzedniej ciązy miałam małowodzie i wiele problemów z tym związanych, które doporwadziły do porodu przedwczesnego w 35 tc.
Nie cos Ty, jak ja sie nasmialam jak dziewczyny zaczely pisac do angelci o jej synku ze sie nie pochwalila, a ta biedna nie rozumiala o co im chodzi i myslala, ze o plec dziecka a jej wychodzi corka, i jak czytalam ich wymiane postow (a odrazu wiedzialam, ze angelcia nie ma zadnego synka bo pamietalam jej rubryczke przed zamiana i wiedzialam, ze ktos sie musial walnac) to sikalam przed lapkiem ze smiechu

generalnie dobrze, ze Ty to Ty bo juz Cie wczesniej dopisalam i nie musze tego teraz robic
jestes z Wroclawia to mozesz isc 13 wrzesnia na bezplatne 4d
http://www.szczesliwe.macierzynstwo.pl/wydarzenie/wroclaw-13-wrzesnia-br/
a bylam w zeszlam niedziele w Rumi za Gdynia
generalnie nie zaluje ze poszlam ale trzeba byc godzine przed wyznaczona godzina rozpoczecia na miejscu bo jest tyle chetnych, ze jak przyjdziesz pozniej to sie nie zalapiesz
ja mam USG w srode i mam nadzieje, ze sie dowiem ze to moj upragniony synek
-
Gosiak wrote:Vel, a jak z tą Twoją nową pracą? Wiesz już coś więcej? Uda się z macierzyńskim?
Ta moja nowa praca to nie jest ta z babcia
to jest taka, gdzie nie wiedza ze jestem w ciazy
i normalnie pracuje i normalnie zarabiam
ale umowy jeszcze nie mam, pozatym nie moge miec bo jestem na zwolnieniu przeciez, wygasa mi 3 wrzesnia i dopiero z data dnia kolejnego ewentualnie podpisze umowe, ale nie wiem jeszcze czy tam w sopocie po legalu czy po nielegalu bede z ta babcia kombinowac, opcja sopot bezpieczniejsza ale zalezy ile mi brutto zaproponuja bo jak grosze to nie oplaca mi sie z nimi podpisywac i pozniej miec macierzynskiego grosze... dlatego zobacze jeszcze co zrobie
ale ciesze sie, ze cos robie, ja lubie pracowac
to mi sprawia przyjemnosc
wiec nawet jak zrezygnuje to chociaz kilka dni sobie posmigam, zawsze cos zarobie jeszcze oprocz tego
ale dostalam juz kwestionariusz do umowy wiec w ciagu kilku dni sie wszystko wyjasni 
-
Tak, wiem, że babcia i Sopot to dwie różne sprawy. Ok, to trzymam kciuki w takim razie, żebyś dostała umowę z dobrą kasą.Vel wrote:Ta moja nowa praca to nie jest ta z babcia
to jest taka, gdzie nie wiedza ze jestem w ciazy
i normalnie pracuje i normalnie zarabiam
ale umowy jeszcze nie mam, pozatym nie moge miec bo jestem na zwolnieniu przeciez, wygasa mi 3 wrzesnia i dopiero z data dnia kolejnego ewentualnie podpisze umowe, ale nie wiem jeszcze czy tam w sopocie po legalu czy po nielegalu bede z ta babcia kombinowac, opcja sopot bezpieczniejsza ale zalezy ile mi brutto zaproponuja bo jak grosze to nie oplaca mi sie z nimi podpisywac i pozniej miec macierzynskiego grosze... dlatego zobacze jeszcze co zrobie
ale ciesze sie, ze cos robie, ja lubie pracowac
to mi sprawia przyjemnosc
wiec nawet jak zrezygnuje to chociaz kilka dni sobie posmigam, zawsze cos zarobie jeszcze oprocz tego
ale dostalam juz kwestionariusz do umowy wiec w ciagu kilku dni sie wszystko wyjasni 
Vel lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
A wlasnie Gosiak a propos witaminy D
przy suplementacji jedynie z witamin prenatalnych mialam wynik 28.8 a norma dla doroslych jest 30 do 80
moja endo stwierdzila, ze moj wynik jest SWIETNY i w ogole mam nie brac dodatkowo 1000 jednostek a wystarczy 400 jednostek z Ladee Vit
ale na forum tarczycowym napisali, ze mam niedobor lekki i mam brac wg tych norm nowych co Ci je wyslalam jakis czas temu
i nie posluchalam endo i biore 5.400 jednostek dziennie witaminy D
po miesiecznej suplementacji i powtorzeniu badania wyszlo mi teraz dzisiaj 41.6 wiec nie zaluje ze biore taka dawke jaka biore i posluchalam sie innych bardziej doswiadczonych niz mojej endo
dawka widac wcale nie jest jakas bycza skoro wynik to 41 a norma jest do 80
i te normy zeby brac 1000jednostek dziennie musza faktycznie byc przestarzale
Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 22:23
-
Gosiak wrote:Tak, wiem, że babcia i Sopot to dwie różne sprawy. Ok, to trzymam kciuki w takim razie, żebyś dostała umowę z dobrą kasą.
A dziekuje
oby 
angelcia to one Cie zryly
ja nie
mnie wtedy nie bylo i jak wrocilam to Was nadrabialam i nie moglam ich wczesniej uswiadomic
i czytalam i sie smialam 
-
Angelcia i jeszcze wychodziło na to, że zaszłaś w ciąże w wieku 16 lat:)
Według mnie w tej liście jest kilka zbędnych okienek, np. -imię męża, -która to ciąża.Wiadomość wyedytowana przez autora: 1 września 2014, 22:59
-
Penelope - wiem, co czujesz, bo ja tez chodze jak stara babka, a juz z lezenia podniesc sie i wyprostowac, to masakra. U mnie nie dosc ze brzuch wywalilo i najzwyczajniej w swiecie zaczyna byc mi ciezko, to jeszcze nadal meczy bol wiezadel, ktory teraz siega mi do pachwiny w prawej nodze i chodzic prosto moge, ale obrocic sie czy odstawic noge na bok to juz nie bardzo. Musze pojsc z tym do lekarza bo zwariuje, tyle ze nie wiem jakiego - chyba do ortopedy.
A co do pompowanych kol w wozku - ja wiem, ze wybiore tylko i wylacznie pompowane! nigdy mi sie nie przebily (moim kolezankom tez nie)! wiec nie wiem skad te opinie... spacerowke typu parasolka mam z kolami plastikowymi i klne je co spacer, nie da sie przejsc po zadnych wertepach. U mnie jeszcze na ulicy chodnik wola o pomste do nieba, wiec spacerowka nie da sie przejechac i musze ulica, a w gondoli i przy pompowanych kolach nie bylo zadnego problemu. -
Madziutek współczuję Ci przykrych doświadczeń,dobrze,ze wszystko jest w porządku i z dzidzią ok:-* Co do tych skurczów to ja tak też mam ,np.przez cały piątek męczyło i oczywiście wylądowałam w szpitalu ale dostałam magnez dużą dawkę i luteinę i to mam brać.Widocznie taka nasza natura kochana:*
madziutek 23 lubi tę wiadomość
-
moja koleżanka, która jest w 3 ciąży, powiedziała mi, żebym absolutnie nie kupowała wózka z plastikowymi kółkami bo to jak piszesz jakaś masakra, najlepsze są podobno pompowane
MistrzyniWKochamCieMisiu wrote:Penelope - wiem, co czujesz, bo ja tez chodze jak stara babka, a juz z lezenia podniesc sie i wyprostowac, to masakra. U mnie nie dosc ze brzuch wywalilo i najzwyczajniej w swiecie zaczyna byc mi ciezko, to jeszcze nadal meczy bol wiezadel, ktory teraz siega mi do pachwiny w prawej nodze i chodzic prosto moge, ale obrocic sie czy odstawic noge na bok to juz nie bardzo. Musze pojsc z tym do lekarza bo zwariuje, tyle ze nie wiem jakiego - chyba do ortopedy.
A co do pompowanych kol w wozku - ja wiem, ze wybiore tylko i wylacznie pompowane! nigdy mi sie nie przebily (moim kolezankom tez nie)! wiec nie wiem skad te opinie... spacerowke typu parasolka mam z kolami plastikowymi i klne je co spacer, nie da sie przejsc po zadnych wertepach. U mnie jeszcze na ulicy chodnik wola o pomste do nieba, wiec spacerowka nie da sie przejechac i musze ulica, a w gondoli i przy pompowanych kolach nie bylo zadnego problemu.Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Penelope główka do góry dzis po prostu masz gorszy dzien ale jutro wyjdzie sloneczko i bedzie lepiej, obiecuje :***** !!! Wyskoczył Ci brzuszek to super nowinka, czekałaś na to
)) !
Angelcia masz wyprawkę już dla dwojaczkow hehe
Penelope lubi tę wiadomość
-
No witam sie z rana;)
Za chwile idziemyy do przedszkola z moim synkiem- pierwszy raz. Trzymajcie kciuki!
Juz prawie 2 tyg nie mialam mdlosci ciazowych a dzis tak i to takie ze az nie zdazylam dobiec do kibelka. Te nerwy;///
Penelope, Fedra lubią tę wiadomość


















