Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Witam nową mamusię
Vel witaj ponownie:)
Sue wierszyk jest niesamowity, trzymam kciuki za fotelik- powinien być Twój. Jak nie będzie to znaczy, że konkurs jest ustawiany;)
Ja dzisiaj byłam u dentysty. wszystkie zęby już wyleczone! Miałam raptem 2 ubytki, więc się zdecydowałam bez znieczulenia je robić i jestem z siebie dumna;p nie było wcale ciężko;)
Ja dzisiaj zakupiłam pierwsze ciuszki dla maluszka! ciesze się z tego niezmiernie:D Starałam się wybrać wszystko uniwersalne, ale nie do końca wyszło;) chłopaczek chodzi mi po głowie;)
Na obiad zaserwowałam sobie placki ziemniaczane z ogórkami kiszonymi, to jest ostatnio moje ulubione danie:)
Oto moje dzisiejsze zdobycze
Sue, juska19, lula88, Fedra, Penelope, megg, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
witam nowa mamusie
Vel mam tak samo; normalnie rano brzuszek jest niewielki ale jak pozniej sie najem w ciagu dnia wywala mi prawdziwego ciazowego brzuchacza ktorego nie da sie nie zauwazyc bo juz zdazylo sie ze ktos gdzies ustapil mi miejsca
mi cera sie poprawila ale wlosy zylaza garsciami; nie straszcie ze po porodzie bedzie gorzej bo lysa zostane
co do prawka tez sie przymierzam ale boje sie bo mnie te jazdy stresuja (to juz nie pierwsze moje podejscie do kursu prawa jazdy)
a brzuszki macie super Sue jaka ty szczuplutka -
Rudasek wrote:hej hej....odwiedzam WAs rzadko bo mam wrażenie ze tu jakiś zamkniety krąg i cieżko sie przebić, ale czytam bo coś sie można dowiedzieć! i powiem WAm ze dziś po przeczytaniu wpisu Vel jestem wstrzaśnieta, oburzona itd....nie wiem ile ma lat i nie chce jej obrazić ale tak jak sama napisała dla mnie jest gówniara!
jak można tak pisać...ja rozumiem hormony ale to też nie jest usprawiedliwienie zadne!
ja daje tylko jedną rade, niech sobie zada pytanie- nikomu tego nie zycze absolutnie, ale jakby sie zachowała jakby nie daj Boże straciła Dzidzie...?
mnie by zjadło poczucie winy, wyrzuty sumienia itd. Przecież jej słowa brzmią jakby dziecka nie chciała a bylo tylko wymysłem albo coś na zasadzie kupna lalki " bedzie miala blond włosy, niebieskie oczka itd"
TO natura, dar , nie da sie tego zaplanować! trzeba i nalzey kochać a nie wybierać!
Może za ostre słowa ale wybacznie, nie umiem inaczej! i Któraś z Was napisała kilka wpisów wczesniej...ze gdyby tak jak inne starała sie kilkanascie cykli, kilka lat to wtedy by szanowała to co ma i kochała bezgranicznie, nie ważne jaka płeć! to tyle.....
Tu sie z Toba nie zgodzebo staralam sie dlugo, tzn nie kilkanascie lat ale podejrzenia ze moge byc bezplodna mam od jakis 3-4lat gdzies po glowie sie taka myśl błąkała bo nie zabezpieczalam sie, starania jako same starania mozna powiedziec że okolo 1,5roku do 2lat, generalnie bylam przekonana na 100% że nie moge mieć dzieci i straasznie płakałam że tak jest i zatanawialam sie czemu takie kobiety co zakopuja swoje dzieci w ogródku moga miec dzieci a ja nie i czy jestem od nich jeszcze gorsza, moje dziecko bylo cudem, że w ogóle sie poczeło, nie wiem do dzis jak to sie stało.. wiec nie pisz, że gdybym sie starala dlugo to bym inaczej myslala bo kazdy jest inny i mysli inaczej, prawde mowiac chcialabym myslec inaczej niz napisalam i jestem swiadoma, ze takie myslenie jest glupie i gowniarskie ale na takie rzeczy nie ma sie wplywu... cos Cie boli, cos Cie zlosci i choc nienawidzisz sie za to i za wszelka cene chcesz inaczej myslec to nie mozesz... to są rzeczy niezależne od Nas samych. I tyle tylko powiem, nie tlumacze siebie ani nie chce wiecej juz o tym rozmawiac
Lara 82 lubi tę wiadomość
-
Vel witaj! Dobrze, ze juz wrocilas
Ladne imie
U mnie na zlosc mojemu W. tez bedzie kobita - Zoja.
Sewerynka, ciesze sie, ze Ci sie podoba. U mnie wszyscy raczej sceptycznie podchodza do tego imienia i kaza sie powaznie zastanowic nad tym jeszcze, ale mam to gdzies. Zojka bedzie Zojka o ile nie zmieni sie w chlopca ;p
No wlasnie Agnieszka sie nie odzywa cos.
A ja dzis robilam na obiad pyzy z miesem, ktore mnie z rownowagi wyprowadzily. Masakra jakas. Myslalam, ze nerwowo sie wykoncze i pol kuchni rozniose.Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 17:06
Sewerynka lubi tę wiadomość
-
Witam dziewczyny.
Chyba Wam nie mowiłam ale się przeprowadzałam dlatego mnie nie było tyle czasu... Domek w budowie a mieszkanko sprzedane wiec do konca grudnia w wynajetym...
Cieżko sie odnieść do wszystkich tematów, ale Was na bieżąco czytałam.... z tych najnowszych wiadomości to Cath gratulacje ze Konstancja została Konstancja. Ciekawe co tam u Agnieszki. A i piekne brzuszki dziewczyny macie. Postaram sie juz teraz byc wiecej z Wami.
Pia Gizela witaj w Naszym gronieWiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 17:10
Gosiak, Sue lubią tę wiadomość
-
Gosiak wrote:Ja dzisiaj zaczęłam rozkładać na czynniki pierwsze temat macierzyńskiego i L4 - jak to jest? Może któraś z Was wie.
Załóżmy, że poszłabym na L4 od grudnia i wtedy będę dostawać 100% średniego wynagrodzenia za ostatnie 12 miesięcy? Dla L4 obliczą raz średnią czy każdego miesiąca będą wyliczać i brać pod uwagę kolejnych 12 miesięcy?
A jak urodzę to macierzyński będzie przeliczony od nowa jako średnia z ostatnich 12 miesięcy? (No i oczywiście z tego 80%, wiem)
Już chyba Ci to kiedyś pisałamDo wynagrodzenia chorobowego lub zasiłku chorobowego liczy się średnia wynagrodzeń z ostatnich 12 miesiecy. Jesli przerwa miedzy L4 albo macierzyńskim jest mniejsza niż 3 mies, a najczesciej w ogole jej nie ma, to podstawy nie przelicza na nowo, tylko na chorobowym dostajesz z tej samej podstawy 100%, a na macierzyńskim jesli wybierzesz od razu rok to bedzie płacone 80% od tej samej podstawy co chorobowe. Nie wylicza się jej od nowa.
Z tego co kojarze to pracujesz w duzej firmie, wiec nawet po 33 dniach wynagrodzenia chorobowego Twoj pracodawca bedzie Ci płacil zasilek chorobowy, a pozniej macierzynski i rodzicielski "w imieniu ZUSu".
Oznacza to tyle ze oni Ci wypłaca w imieniu Zusu, a pozniej potrącą to sobie ze skladek ktore placa za wszystkich pracownikow. Tak w duzym skrocie
Sewerynka lubi tę wiadomość
-
Atakasobiejedna wrote:Już chyba Ci to kiedyś pisałam
Do wynagrodzenia chorobowego lub zasiłku chorobowego liczy się średnia wynagrodzeń z ostatnich 12 miesiecy. Jesli przerwa miedzy L4 albo macierzyńskim jest mniejsza niż 3 mies, a najczesciej w ogole jej nie ma, to podstawy nie przelicza na nowo, tylko na chorobowym dostajesz z tej samej podstawy 100%, a na macierzyńskim jesli wybierzesz od razu rok to bedzie płacone 80% od tej samej podstawy co chorobowe. Nie wylicza się jej od nowa.
Z tego co kojarze to pracujesz w duzej firmie, wiec nawet po 33 dniach wynagrodzenia chorobowego Twoj pracodawca bedzie Ci płacil zasilek chorobowy, a pozniej macierzynski i rodzicielski "w imieniu ZUSu".
Oznacza to tyle ze oni Ci wypłaca w imieniu Zusu, a pozniej potrącą to sobie ze skladek ktore placa za wszystkich pracownikow. Tak w duzym skrocie
Tak, pisałaś o tym, ale w kontekście kolejnej ciąży i L4 bezpośrednio po macierzyńskim, jakoś nie powiązałam tych dwóch sytuacji.
To jeszcze doprecyzuję jedną rzecz - jeśli dostanę sporą premię powiedzmy 1 grudnia 2014 i chciałabym, żeby mi się wliczyła do średniej, to na zwolnienie mogę iść od 12.11? Będą wyliczać średnią dopiero po 33 dniach zwolnienia? Czy lepiej w tym przypadku pójść na zwolnienie po wypłaceniu premii? -
Od pierwszego dnia zwolnienia masz wyliczana srednia z ostatnich 12 mies, lacznie z premiami, nie ma znaczenia czy przekroczysz 33 dni czy nie.
Premia wypłacona 1 grudnia, rozumiem ze razem z wynagrodzeniem za listopad? Jesli premia bedzie na listopadowej liscie płac, a pojdziesz na zwolnienie od 12 listopada to niestety nie bedzie brana pod uwage do sredniej z ostatnich 12 mies. Jesli choroba trwa ponad pół miesiaca, to miesiac w ktorym zachorowalas nie jest brany pod uwagę, tylko od miesiaca poprzedzajacego chorobe. Poza tym, czesto u nas jest tak że nawet jesli choroba trwa mniej niz pol miesiaca to ZUS nie chce brac tego miesiaca pod uwage, wiec tu bym nie ryzykowala na Twoim miejscu.
Najlepiej by bylo jakbys dostala premie z wynagrodzeniem pazdziernikowym, wtedy na pewno Ci sie wliczy do sredniej jesli pojdziesz na L4 od 12 listopada.Sewerynka lubi tę wiadomość
-
Atakasobiejedna wrote:Od pierwszego dnia zwolnienia masz wyliczana srednia z ostatnich 12 mies, lacznie z premiami, nie ma znaczenia czy przekroczysz 33 dni czy nie.
Premia wypłacona 1 grudnia, rozumiem ze razem z wynagrodzeniem za listopad? Jesli premia bedzie na listopadowej liscie płac, a pojdziesz na zwolnienie od 12 listopada to niestety nie bedzie brana pod uwage do sredniej z ostatnich 12 mies. Jesli choroba trwa ponad pół miesiaca, to miesiac w ktorym zachorowalas nie jest brany pod uwagę, tylko od miesiaca poprzedzajacego chorobe. Poza tym, czesto u nas jest tak że nawet jesli choroba trwa mniej niz pol miesiaca to ZUS nie chce brac tego miesiaca pod uwage, wiec tu bym nie ryzykowala na Twoim miejscu.
Najlepiej by bylo jakbys dostala premie z wynagrodzeniem pazdziernikowym, wtedy na pewno Ci sie wliczy do sredniej jesli pojdziesz na L4 od 12 listopada.
Czyli jak wypłacą 1 grudnia premię, to najbezpieczniej iść na zwolnienie od świąt? Nie wiem czy tyle wytrzymam… W tej sytuacji rozważę nawet zwolnienie od połowy października… skoro i tak ta premia mi się raczej nie wliczy… -
Nie liczy się data wypłaty premii, bo wynagrodzenie mozna płacic do 10. nastepnego miesiaca, np za listopad do 10. grudnia. Łatwo to sprawdzisz na pasku z wyplaty, jesli takie dostajesz. Ale tak czy siak, raczej nie wliczy Ci sie do sredniej. Mam nadzieje ze w ogole Ci ja wyplaca, bo niestety w wielu firmach podejscie jest takie ze jak jestes na chorobowym to premii nie dostajesz, mimo tego ze to np premia kwartalna i wiekszosc kwartalu przepracowalas...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 17:40
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Atakasobiejedna wrote:Nie liczy się data wypłaty premii, bo wynagrodzenie mozna płacic do 10. nastepnego miesiaca, np za listopad do 10. grudnia. Łatwo to sprawdzisz na pasku z wyplaty, jesli takie dostajesz. Ale tak czy siak, raczej nie wliczy Ci sie do sredniej. Mam nadzieje ze w ogole Ci ja wyplaca, bo niestety w wielu firmach podejscie jest takie ze jak jestes na chorobowym to premii nie dostajesz, mimo tego ze to np premia kwartalna i wiekszosc kwartalu przepracowalas...
Ja się będę rozliczać z Q3 na początku listopada, a do połowy października rozliczę wszystkie projekty, porozmawiam o tym z naszymi kadrowymi w takim razie. Bardzo Ci dziękuję za pomoc. -
Gosiak wrote:Ok, dzięki - na pasku będę miała wynagrodzenie za grudzień.
Ja się będę rozliczać z Q3 na początku listopada, a do połowy października rozliczę wszystkie projekty, porozmawiam o tym z naszymi kadrowymi w takim razie. Bardzo Ci dziękuję za pomoc.
Aha, to ta premia wypłacona 1 grudnia bedzie zaliczona do grudniowej wypłaty (paska)? To niestety w tym wypadku nie ma absolutnie zadnej opcji zeby Ci weszla do sredniej w przypadku chorobowego od 12 listopada. Jesli by była wypłacona z listopadowym wynagrodzeniem, a poszlabys na chorobowe w drugiej połowie listopada, to wtedy jest szansa. Nie wiem jak duza jest ta premia, ale pamietaj ze to bedzie tylko 1/12 do Twojej podstawy, wiec nie wiem czy to az tak duzo zmieniAle na pewno warto zapytac w kadrach jak to najkorzystniej rozwiazac. Polecam sie na przyszlosc
Gosiak lubi tę wiadomość
-
Atakasobiejedna wrote:Aha, to ta premia wypłacona 1 grudnia bedzie zaliczona do grudniowej wypłaty (paska)? To niestety w tym wypadku nie ma absolutnie zadnej opcji zeby Ci weszla do sredniej w przypadku chorobowego od 12 listopada. Jesli by była wypłacona z listopadowym wynagrodzeniem, a poszlabys na chorobowe w drugiej połowie listopada, to wtedy jest szansa. Nie wiem jak duza jest ta premia, ale pamietaj ze to bedzie tylko 1/12 do Twojej podstawy, wiec nie wiem czy to az tak duzo zmieni
Ale na pewno warto zapytac w kadrach jak to najkorzystniej rozwiazac. Polecam sie na przyszlosc
-
Ładne macie już brzuszki. Wczoraj dużo osób mi mówiło, że mam mały brzuch i nie wyglądam na 5 miesiąc. Sama nie wiem jak to traktować- komplement czy nie?
Nieważne:)
Zamówiłam książkę z polecenia doświadczonej mamy - "Język niemowląt" Hogg Tracy, Blau Melinda. Podobno się sprawdza. Mam juz w domu jeszcze jedną pozycję do przeczytania "W Paryżu dzieci nie grymaszą" Pameli Druckerman.
Angelcia pisała o modzie na białe mebelki na dzieci, zastanawiałam się nad tym, oglądałam ciemne, nawet bardziej pasowałyby do pokoju, ale zdecyduje się na białe, bo bardziej widzę małego dzidziusia w białym łóżeczku i jego słodkie ubranka w białej komodzie:)
Penelope, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
Mamaliye wrote:To chyba im dalej w las, tym gorzej. Pamietam jak pod koniec ciąży stałam w kuchni... GODZINĘ patrząc się na patelnię i otwierając dla odmiany lodówkę i tez gapiąc się chwile na zawartośc i z powrotem stawałam przy blacie gapić sie na patelnie i nie mam pojęcia o czym myślałam i co "robiłam"... w każdym razie obiad sam się nie zrobił
To jest tak, że dzidzia potrzebuje jjakieos tam kwasu chyba wlasnie DHA, ale nie jestem pewna czy to ten dokladnie. W kazdym razie odpowiedzialnego za pamiec i koncentracje. Jedynym miejscem, gdzie to się w człowieku zbiera jest mózg. Dzidzia wiec dosłownie wysysya z nas inteligencjęJedzcie dużo orzechów włoskich, dodawajcie sobie do sałat, czy zimnych deserow olej lniany... powinno być lepiej.
Swoja drogą, a propos avocado - baardzo bardzo zdrowy na kobiece narząy rozrodcze. I ma smieszna nazwe zastępcza "krokodyla gruszka"
Kurcze, a mi sie wlasnie pamiec w ciazy mega poprawila
Mamaliye wrote:Ale mowi sie, że jestes w 17 tygodniu, nie dodaje sie sobie tygodnia ekstra, to i tak nie sprawia, że dziecko jest większe, a wrecz moze wprowadzac w błąd chocby w czytaniu dla siebie samej opisów o tym co dzieje sie u twojego dziecka w necie, bo te w wiekszosci sa dostosowane do skonczonych tygodni, nie rozpoczetych. Jak masz 25 urodziny, to mówisz, że masz 25 lat, nie 26. A czemu akurat Twoj lekarz liczy niewalsciwie, to ci nie powiem, ale to nie jest poprawne. Tez w pierwszej ciazy liczyłam jak Ty, ale w kolejnych i potem juz jak zajelam sie tym bardziej zawodowo zostałam wyprowadzona z błedu.
Tzn.. bedziesz sobie liczyla jak chcesz, napisalam tylko co wiem.
No wlasnie z jednej strony sie z Toba zgadzam, a z drugiej wlasnie jest na odwrot niz piszesz, za kazdym razem jak rozmawiam z lekarzem jakims, a juz mialam do czynienia chyba z dziesiecioma to kazdy mowi wlasnie tydzien rozpoczety, a nie ukonczony, czyli tak jakby wlasnie mowil ze mam 26lat jak skonczylam 25i moim zdaniem bardziej poprawna jest forma z suwaczka niz takie pisanie tygodnia rozpoczetego ale malo kto takie cos praktykuje
dlatego ja powiem teraz ze mam 21 tydzien ciazy choc to 20 i 2 dni, ale ja biore poprawke, ze dzidzia jest starsza kilka dni wiec wychodzi na jedno
Mamaliye wrote:Nasz drugi Syn miał się nazywać Filip Aleksander, ale jak go zobaczyliśmy odbiło się od niego jak od ściany i dwa tygodnie był bezimienny, zanim stał się Mikołajem.
Teraz nie robiliśmy jeszcze typów, ale poprzednio dla dziewczynki zostało nam Alicja, albo Gaja... ewentualnie Liwia... mężowi podoba się jeszcze nietypowe Olimpia, bo znał kiedyś w szkole jakąś fajną Olimpię, ale ja stawiam opór. Na chłopca to już brak pomysłów
Widze ze mamy podobne gustaOd lat marzylam nazwac syna Filip, co do Alicji to mnie sie tez podoba ale sama sie tak nazywam wiec odpada choc nie ukrywam skromnie że to jedyne imie zenskie na ktore odrazu bym sie zdecydowala gdyby nie to że to ja
No wiec zdecydowalam, ze Liwia
Chcialam jeszcze dodac, ze pomysl usuwania mam, ktore sie nie udzielaja jest bez sensu, lista to lista mam, ktore rodza w lutym, co z tego ze jedna pisze codziennie, a inna raz na miesiac, a jeszcze inna odezwala sie tylko dwa razy? lista jest tylko informacyjna, a ja ja poukladalam wg dat porodu zaczynajac od poczatku do konca lutego i usuwanie kogolwiek albo przerzucanie na koniec jest bez sensu a nawet troche chamskieprzeszkadza Wam czytanie nicku ktorego nie znacie? co za roznica...
LadyDi wrote:Dziewczyny! Ale Wy jesteście mądre! Skąd Wy to wszystko wiecie? Ja to pierwszy raz słyszę o syropie z agawy... Kurcze, dobrze, że piszecie takie rzeczy, to się nauczę przy Was czegoś no i może zmienię swoje nawyki żywieniowe. Dobrze by było, bo ja jem to na co akurat mam ochotę i się nie zastanawiam za bardzo jak to wpływa na mój organizm, a chyba powinnam zacząć. Owszem, jem dużo owoców, do każdego obiadu obowiązkowo jakieś warzywa, ale grzeszki typu słodycze, białe pieczywo, czy cukier też znajdują się w mojej diecie. Nie za dużo, ale jednak.
syrop z agawy jest dobry jako slodzik do smoothies, w smaku jest taki sobie, smakuje jak takie oldschoolowe lizaki ktore maja smak cukry, jesli wiecie o czym mowie... ale lepszy niz cukier napewno, kiedys mialam szkolenie z roznych koktajli i smoothies i uzywalismy tylko swiezych owocow i wlasnie do oslodzenia albo syropu miodowego czyli miod plus woda 2 do 1 albo syropu z agawy wlasnie
sebza wrote:U mnie np. Bożena, Marzena, Elżbieta, Barbara, Milena, Weronika, Beata, Żaneta to te , których najbardziej nie lubię..
no, pewnie jeszcze kilka by się znalazło..
Jeśli chodzi o Kasie, Agnieszki, Magdy, Anie itd, nic do nich nie mam, ale bym nie dała tak córce ze względu na to, że w moim pokoleniu tych imion było mnóstwo..
Ogólnie podoba mi się Zosia, Antonina, Pola, Hanna, Kornelia, Róża, Melania, Marietta .. chociaż wiem,że większość z Was by tak dziecka nie nazwała
Mnie sie podoba
Marietta
Kornelia
Matylda
Jowita
Celina
Liwia
Blanka
Kalina
Karina
Felicja
Sabina
Inga
Inez
ale tak NAPRAWDE żadne na tyle żeby tak nazwac dzieckodlatego mialam dylemat!!
Ja nienawidze imion popularnych i starodawnychlubie normalne, zadne dżesiki i nikole tylko normalne imiona ale takie ktore nie sa popularne
Nie lubie najbardziej imienia Natalia i Kamila bo to najwiesze malpy jakie w zyciu poznalam i nie znam ani jednej normalnej kobiety noszacej te imiea znam takich zalozmy 50 Natalii i kazda jest jak to sie mowi watpliwej reputacji ?
nie obrazajac oczywiscie nikogo, takie prywatne uprzedzenia
I denerwuje mnie strasznie imie Julka bo co drugie dziecko ma tak na imie
A z meskich niepodoba mi sie imie Krzysztof, nie wiem dlaczego ale to jedyne imie meskie ktore powoduje we mnie takie BLEEEE że masakra
A jak moj Wiktor byl maly to jego sasiadka mala mowila na niego IKTORNjakie to słodkie
kiedys uwazalam to imie za zbyt powazne ale teraz mysle sobie ze zawsze można zdrabniać Wik, Wikuś itp..
LadyDi co do Zojki to moja kuzynka tak sie nazywaZoe po angielsku i czyta się ZOŁI
oni mieszkaja w uk
dobra tego posta narazie puszcze a nastepnego nadrabiajacego bede skrobała żeby nie bylo za duzo na jeden raz
swoja stara liste dalej aktualizuje, najwyzej jej nie przyjmiecie ;p przesle jak bedzie gotowa
sebza lubi tę wiadomość
-
nick nieaktualnyBietka super ciuszki.
Kasia_1988 dobrze, ze wrocilas
Katiś słodki brzuszekładna masz cere!
Vel w takim razie jak Ci sie nie podoba pomysl ze skroceniem listy to badz tak mila i prowadz ją tak jak wcześniejja sie do tego nie nadaje w takim razie
kasia_1988 lubi tę wiadomość
-
Januszkowa, w ubiegły piątek tez kupiłam tą książkę. Moja przyjaciółka, oczekująca trzeciego dziecka, bardzo mi polecała i zakupiłam. A wczoraj na Ebayu zamówiłam tą samą tylko po angielsku, dla mężaJanuszkowa wrote:Zamówiłam książkę z polecenia doświadczonej mamy - "Język niemowląt" Hogg Tracy, Blau Melinda. Podobno się sprawdza.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 18:59
Januszkowa, Sewerynka lubią tę wiadomość
-
Mamaliye wrote:a nie mówiłam z tym na czczo nie na czczo?
Ja miałam 22, ale mój świeżo już upieczony wtedy mąż miał niecałe 19lat jak zostaliśmy rodzicami po raz pierwszy. Z tym, że ja i dziś wyglądam na duużo młodszą i nie chcą mi np. piwa w sklepie sprzedać bez pokazania dowodu, a co dopiero wtedy, dawali mi 17 lat, czasem 18 i znam doskonale "spojrzenia" na ulicy jak szłam z brzuchem, czy potem wózkiem... a jak już z wózkiem i brzuchem again to już w ogóle.
Teraz przeżywam nowy dla mnie rodzaj spojrzeń i a propos chciałam się tym z Wami podzielić... doszłam do wniosku, ze w społeczeństwie przyjęło się za normalne uważać rodziny 2+1 oraz 2+2... wszelką "anomalię" w postaci większej ilości dzieci traktuje się już jako conajmniej dziwną, jak brzemię, wpadkę w złym tego słowa znaczeniu, czy coś czego trzeba współczućJestem zdegustowana do granic możliwości.
Mi tez daja 17, pytaja o dowod i nie wierza ze mam 22... a moj ma 26 i duzo pakuje wiec chociaz on wyglada dojrzale
Topola wrote:Wczorajsza dyskusja o imionach była super!
Nam ostatnio przyszło do głowy jedno imię i kurczę powiem Wam, że nie mogę sobie go już wybić z głowy, mimo że na początku nie byłam wogóle przekonana. Tak mi pasuje do tego dzieciaka, niemalże jakby się nam sam przedstawił, a nie my wybraliśmy imię. Jest trochę nietypowe, bo nordyckie. Tutaj całkiem normalne choć nie jakoś bardzo popularne. A jest to Mio. Wiem, pewnie uznacie że trochę zbyt nietypowe, ale nie mogę nic poradzić, że chyba synek sam to imię wybiera. Aczkolwiek decyzja jeszcze nie jest ostateczna.
Z imion dla dziewczynek podoba mi się np. Natalia, Emilia, Kornelia, Klara, Zosia, Gaja. Może na przyszłość sobie zapiszę albo w razie psikusa przy porodzie
Mio, Moj Mio... byla taka ksiazkafaktycznie nietypowe ale niebrzydkie! jestem za
moim zdaniem duzo lepsze niz milionowy Jas
Januszkowa wrote:Hej! U mnie dzisiaj nie będzie optymistycznie. Rano zmarła moja babcia, była już w ciężkim stanie. Rodzina napiera na mnie żebym nie szła na pogrzeb. Po pierwsze- za duży stres, po drugie- zabobon.
Zawsze byłam przesądna i chcąc nie chcąc wierzyłam w przesądy.
Nie wiem co robić. Pamiętam, że któraś dziewczyna z forum na początku ciąży miała pogrzeb. Czy byłaś na nim?
A Wy jak uważacie?
Ajjj pamietam tego posta!
mam nadzieje, że nie palne gafy ale z tego co pamietam ona poronilai nie ma jej juz z nami
Januszkowa wrote:Hej! U mnie dzisiaj nie będzie optymistycznie. Rano zmarła moja babcia, była już w ciężkim stanie. Rodzina napiera na mnie żebym nie szła na pogrzeb. Po pierwsze- za duży stres, po drugie- zabobon.
Zawsze byłam przesądna i chcąc nie chcąc wierzyłam w przesądy.
Nie wiem co robić. Pamiętam, że któraś dziewczyna z forum na początku ciąży miała pogrzeb. Czy byłaś na nim?
A Wy jak uważacie?
kamkaz jest z nami od dawna, wlasnie przez takie durne kasowanki potem nic nie wiadomobylo i skad jest i na kiedy ma termin i wszystko
bella84 wrote:Moze to o ten certyfikat chodzi? Pewnie lekarz jak ma dobry sprzet to tez takie genetyczne moze zrobic i pomiary pobrac, szczerze to mi wiadomo tylko o usg prenatalnym wg standardow fmf
badanie prenatalne bez testow pappa, samo usg genetyczne nalezy sie na NFZ
ja mialam robione w Nadmorskim Centrum Medycznym, specjalnie w innym odzdziale przychodni niz ten gdzie moja ginka prowadzaca przyjmuje ze wzgledu na to, ze ona w gabinecie ma zwykle usg a nie to do usg genetycznego.. ale faktycznie to badanie robil mi lekarz bez FMF
teraz na polowkowe ide rowniez na NFZ i na skierowanie i podobno do facia co ma lepszy sprzet od doeringatez do nadmorskiego centrum medycznego ale do innego oddzialu ich przychodni gdzie maja odpowiedni do tego sprzet
dostalam skierowanie bo takie usg sie naleza, pomimo ze mam ponizej 35lat i nie jestem w grupie ryzyka
i tak jak pisalyscie usg miedzy 11 a 14, a pozniej 18 a 22 polowkowe a pozniej to w III trymestrze to sa obowiazkowe 3 usg ciazowe
a jak sie placi to mierza wiecej parametrow
OLCIA ale Ty spinaszpo co? Mamaliye ma racje!!!!!!!! a ja jestem tego żywym przykladem
mam 22lata
jestem okazem zdrowia
chodze TYLKO na NFZ do lekarza
dostalam skierowanie na tamte USG za DARMO bo mi sie NALEZA
poruszalam 500 stron temu ten watek z dziewczynami i razem doszlysmy do wniosku ze te usg sa refundowane, mi zmierzyli przeziernosc karku, kosc nosowa i slowny opis serduszka narzadow mozgu itp, moge wam wyslac skana z tego badania
ona nie wprowadza nikogo w blad i ma racje a Wy na nia wjechalyscie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 18 września 2014, 19:12
sebza lubi tę wiadomość