Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
nie, raczej nie... jestem właśnie po rozmowie ze swoim ginem. Powiedział, że najrozsądniej będzie jak zgłoszę się w poniedziałek do tej szpitalnej poradni na betę i usg i póki nie będzie wszystko jasne to zostać pod ich opieką... jak spytałam go jak on widzi szanse moje że będzie ok to powiedział, że kazusy się zdarzają, częściej niż by człowiek pomyślał i nieraz ciąże rozwijają się inaczej niż książkowo a jednak dobrze i życzy mi żebym była tym przypadkiem ale statystycznie rzecz ujmując, oceniając fakty, moja ciąża nie rokuje... najprawdopodobniej jego zdaniem to będzie poronienie chybione i trzeba będzie indukować ale zanim cokolwiek się stwierdzi trzeba jeszcze zrobić w poniedziałek usg i za tydzień kolejne....
wieści nie najlepsze ale jakoś tak po ludzku przekazane (w końcu).... a ja chyba częściowo z tym pogodzona.... ale o dziwo powiedział, że ordynator (przyjmował mnie w poniedziałek) dzwonił do niego w mojej sprawie i mówił, mu o pęcherzyku i niewłaściwej becie.... więc podejrzewam, że całkiem niedługo się z Wami pożegnam... ale zawsze będę mocno kibicować
Młody 16.09.2008, Grochu (*) 9tc :*
http://i9.photobucket.com/albums/a96/doda8201/08aborygen_zps4e330bfe.gif -
Dora, poki co trzymamy kciuki aby jednak wszystko bylo ok!!
Dziewczyny, dzis moj najgorszy dzien, mam podobne objawy jak niektore z was. Do lazienki nie latam, ale tak mnie dzisiaj mdlilo, ze juz duzo nie brakowalo..., juz od trzech dni tak mi sie wzmaga to krecenie w brzuchu, oby nie bylo gorzej. W pracy myslalam, ze nie wysiedze a w domu musialam sie polozyc tak bylam oslabiona. Na szczescie teraz troche lepiej, ale co bedzie dalej? Nie chce mi sie w ogole jesc i tez jestem wzdeta. Kurcze, musimy jakos przez to przejsc!dora8201 lubi tę wiadomość
-
Dora mam nadzieje że jednak wszystko sie skonczy pomyslnie i ze po prostu Twoje dziecko jest przekorne i dlatego nie wszystko jest ksiazkowo :*
Bardzo Ci wspolczuje, bo najgorsza jest ta niepewnosc, lepiej wiedziec na czym sie stoi. A wiesz kiedy mialas owulacje? Bo 21 dni od zaplodnienia powinno sie pojawic serduszko, to by bylo najbardziej wiarygodne...dora8201 lubi tę wiadomość
-
Przedszkolanka, ja tez robilam dzisiaj badanie krwi i z niecierpliwoscia czekam na wyniki TSH, to moj pierwszy test po zajsciu.
4.97 to tylko ciut ponad norme, chociaz nie wiem jak z ta przy ciazy. Czytalam troche o tarczycy i niektore dziewczyny pisza, ze przy takm malym przekroczeniu wszystko powinno byc ok -
nick nieaktualnyDora Straszne rzeczy przeżywasz, wspolczuje bardzo i tule mocno. Jednak walcz, bo byc moze jest o co.
Carola55 wesolo nie jest, nawet nie mozna tego porownac do zwyklego zatrucia.. jest okropnie.
Przedszkolanka nie martw się! Skoro ktos mowi, ze to lekkie przekroczenie, dasz radę ze swoim CUDakiem ;*dora8201 lubi tę wiadomość
-
przedszkolanka norma dla kobiet w ciąży to 2,5. Rozumiem że do ginekologa masz na 3.07. Idź więc do lekarza rodzinnego i powiedz co się dzieje, pokaż wyniki to powinien Ci przepisać tabletki. I naprawdę się nie martw. Mi ostatnio wyszło 10,53 lekarz zalecił większą dawkę i to tyle. Byłam ostatnio na USG i wszystko rozwija się prawidłowo.
Aagnieszkaa, Sue lubią tę wiadomość
-
Mnie tsh w tamtym tyg wyszło 2,20, powiedzieli, że za duże zwiększyli mi dawkę euthoryxu . Bo niby idealne to 2 w ciąży.Mama Aniołka - Szymuś [*] 26.09.2014r. - 19tc
Mama Mai - mój cud ( 15.02..2016) - 2920g 52cm - 38tc cc
Mama Kingi - drugi cud ( 28.06.2018) - 3940g 56cm - 40tc cc -
Ja tsh tydzień temu mialam 3,16 i ginekolog pilnie wyslal mnie do endokrynologa. Powiedział ze to musi byc jak najszybciej i zglosilam sie do endo tego samego dnia prywatnie i powiedziala ze bardzo dobrze ze przyszlam i ze tego nie zbagatelizowalam.
-
Ja jestem po stałą opieką endokrynologa i mam do swojego numer na prywatną komórkę. Ale jak rozmawiałam z moim ginekologiem to on sam powiedział że on też zawsze z marszu przepisuje dawkę 50 euthyroxu i czekamy na efekty. Ważne żeby coś robić. Niestety endo tylko prywatnie bo tam się dostać na fundusz to marzenie. Jak nie będzie miejsc a powiesz z jaką sprawą dzwonisz to może się ulitują i przyjmą Cię szybciej bo u mnie nawet prywatnie trzeba czekać po dwa miesiące minimum (ale to jest najlepszy endo w mieście). W takim razie uderzaj do ginekologa jak tak się nie da. On też Ci przepisze.
I na pewno nic się martw. Naprawdę nie ma co się dręczyć. To normalnie że tsh może skoczyć. A jakie masz FT4? Bo to też jest ważne. Gorzej jak ten drugi wynik będzie daleko od normy.