X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 9 października 2014, 06:54

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też sprzątam sama, rzadko kiedy mojemu się przypomni, że musi coś zrobić, ale nie powiem, bo jak się za coś weźmie to już tak konkretnie ;)

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 9 października 2014, 07:09

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dzień dobry. Ja też obudziłam się z mężem jak wstawał do pracy i już mi się spać nie chce. Głodna jestem. To do mnie zupełnie niepodobne, żeby w wolny dzień dobrowolnie wstawać o 7! :) Co ta ciąża robi z ludźmi :D Ale za to dzień będzie dłuższy.

    Mój mąż jeśli chodzi o sprzątanie to jest dużą pomocą. Zazwyczaj robimy to razem w piątek po pracy lub w weekend. Dzielimy się robotą i jest przyjemniej robić to razem, no i szybciej. Ja nienawidzę odkurzać np, więc on to robi, co tydzień :) Czasem z upominaniem, a czasem bez.

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 07:10

    Madlene lubi tę wiadomość

  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 9 października 2014, 07:26

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    P.S. Leżę sobie jeszcze w łóżku i Was doczytuję, a mój Mio mnie trąca "mama, wstawaj, głodny jestem," <3

    Sue lubi tę wiadomość

  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 9 października 2014, 07:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam sie z rana i w nowym tygodniu , juz 23 :)

    juska19, Sue, Fedra, Penelope lubią tę wiadomość

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 9 października 2014, 07:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja jeszcze chwilkę zmrużyłam oko, wstałyśmy, zjadłyśmy miodku manuka, teraz pijemy słabą yerbę a cebulka na patelni się dusi - będzie jajeczniczka :)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 07:44

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Atakasobiejedna Autorytet
    Postów: 1620 1108

    Wysłany: 9 października 2014, 07:45

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dołączam sie do klubu nie mogących spać ;) Budzik na 7, a ja juz od 6 nie spie...

    Co do sprzatania to jak tylko razem zamieszkalismy to sie podzielilismy obowiazkami i zawsze razem w sobote sprzatamy. Moj maz odkurza i myje podlogi i powiem szczerze ze robi to dokladniej niz ja, bo mi sie nie chce wszystkiego odsuwac :P A ja za to myje kuchnie i łazienke, bo nawet jak zrobi to za mnie to zawsze o czyms zapomni, ale generalnie sprzata bez szemrania, w domu rodzinnym tez mial swoje obowiazki. W sumie tez zawsze on ogarnia kuwety kocie, rozpakowuje zmywarke, wiesza pranie, prasuje (ja nie cierpie), wynosi śmieci, ups duzo tego :P Ja za to ogarniam zakupy i gotuje, bo jemu to za duzo czasu by zajelo, ale jak trzeba to tez cos ugotuje, ma swoje 2-3 dania ;) No i na mojej głowie tez sa sprawy papierkowe, rachunki, itp. Dlatego juz nie moge sie doczekac kiedy wroci z delegacji, bo musialam duzo obowiazkow po nim przejac :P

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 07:46

    Mutacja heterozygotyczna A1298C genu MTHFR (trombofilia wrodzona)
    Starania o nr 2: 3 x cb


    dqpro7esxqkrk97e.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 9 października 2014, 08:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    bella84 wrote:
    Kurcze dziewczyny nie wiem czy to hormony daja o sobie znac czy co ale maz polazl na meski wieczor z kolegami a ja nabuzowana bo kot od 2 dni kuwety nie mial sprzatanej :( jak jego nie ma bo jest w morzu to mam wszystko cacy, jego jak prosze o cos to robi wszystko nie moge mowic, ale sek w tym ze ja musze o wszystkim mu mowic, nie wychodzi to z niego, on dba o swoje auto pamieta by je myc itd, a ja bym chciala by o mieszkanie tez pamietal by zrobic to i owo a nie dopiero jak zona powie... Jak ja nie wymienie kuwety albo mu nie powiem to on wogole nie zrobi, inne rzeczy tak samo :( co tydzien susze mu glowe o sprzatanie on lazienke ja kuchnie itd... Ale jak byl 1 trymestr i ja bylam nie do zycia przez 8 tyg, tylko lezalam i zdychalam niemalze nie jadlam i wszystko mi wisialo wiec tez nie monitorowalam chaty to az grzyb sie pod prysznicem zrobil bo on wogole nie sprzatal... Zaczyna mnie to meczyc ze to ja musze mu o tym wszystkim przypominac :( moze marudze , moze to hormony bo ogolnie dba o mnie i jest kochany i co mowie to robi :( ale jak nie powiem to on nawet zakupow nie umie zrobic :( bu :( az mu dzis mowilam ze boje sie isc do szpitala jak bedzie porod lezec bo kot bedzie mial syf w kuwecie, jesc zapomni jej dac, a chata to w grzyby porosnie :( to sie smial :(

    bella ale ja tak samo- musze mowic ze kosz pelen, trzeba wyniesc, takie dorbne rzeczy typu ze jak zostaje surowka to wstawia do lodowki a nei porzykryje niczym,

    o sprzataniu? dobre:) sam z siebie to to jeszcze lepszy zart:)
    jak powiem zeby odkurzyl to odkurzy ale sam z siebie nie widzi ze np juz trzeba.

    nie moge narzekac- jak powiem to zrobi

    ale nie pomysli np zeby kupic jablka po drodze.

    ja pomysle

    tacy juz sa;) ale suma sumarum ja mam bardzo dobrego meza. tylko musze mowic:)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 9 października 2014, 08:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    moj nie gotuje .....
    jak po szpitalu kazali lezec i wymiotowalam to zrobil rosol:) chodzil po zakupy wtedy, kupowal owoce tylko zebym jadla.

    byl taki dobry wtedy:) a jak szukal opasek tych na mdlosci:)

    mowilam wrzuc do garnka to i to, tylko wstalam i doprawilam:) i smaczne- a jaka botwinke ugotowal wtedy..
    generalnie nie umie nic ale jak trzeba bylo to i z ksiazka ugotowal- podobno faceci maja lepszy smak

    ja juz wstalam jak maz idzie do pracy- bo jak poleze dluzej to mnie mdli.
    wiec wstaje i jem:)

    i na popoludnie do pracy, a teraz relax:) nigdzie nei ide i nie bede gotowac bo wczoraj smazylam schabowe;)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Katiś Autorytet
    Postów: 2248 4112

    Wysłany: 9 października 2014, 08:19

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój T też jest bardzo dobry i kocham go nad zycie, ale też muszę mówić wszystko. Wydaje mi sie, że oni nie mają tego zmysłu co my. Czyli tak jak słoneczna napisałaś: jest pełny kosz- to my wyrzucimy, oni dopchają jeszcze ile się da. Jest zupa/sałatka z obiadu- my wstawimy do lodówki, oni nawet o tym nie pomyślą. Ja widzę kurz na półkach to go posprzątam, mój T chyba go nie widzi/nie chce widzieć.
    Też mnie to czasem męczy, że wszystko muszę mówić- a potem wychodzę na tego despotę co wszystko każe robić.

    No nic pomarudziłam z rana :P Dzisiaj idziemy oglądać wózek, podobno marki Teutonia, jeżeli nam się spodoba to mamy jakieś 1000 zł w kieszeni :D

    Pola <3klz9df9h07yjky2k.png
    Hania <3klz9df9h6qms3c6n.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 9 października 2014, 08:24

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    fajnie- tez bym brala jakby ktos dal:) ale Tesciowie podobno maja nam dac 1500 tys na ten cel:)

    o, moj czasem sam z siebie podleje kwiatki:) takie troche duze dzieci
    dobrze ze kase chociaz przynosi

    a dzis mniej mnie kluej w brzuchu, nei wiem co to bylo przez te dwa dni- nawet jak szlam to taka kolka jakby mnie trzymala

    a jak osttanio mnie klulo z prawej strony strasznie to mialam juz mysli ze moze to wyrostek- ciekawe czy sie zdarza zapalenie wyrostka w ciazy i co wtedy....? ciezka sprawa pewnie

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Katiś Autorytet
    Postów: 2248 4112

    Wysłany: 9 października 2014, 08:29

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    słoneczna 85 wrote:
    a jak osttanio mnie klulo z prawej strony strasznie to mialam juz mysli ze moze to wyrostek- ciekawe czy sie zdarza zapalenie wyrostka w ciazy i co wtedy....? ciezka sprawa pewnie

    Moja koleżanka z pracy była w ciąży i musiała mieć operację bo miała zapalenie wyrostka i już był tak zaawansowany, że zagrażało to życiu jej i córeczki. Zrobili jej operację w 6 albo w 7 miesiącu ciąży.
    Doszła do siebie i w lipcu urodziła piękną dziewczynkę :)

    słoneczna 85 lubi tę wiadomość

    Pola <3klz9df9h07yjky2k.png
    Hania <3klz9df9h6qms3c6n.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 9 października 2014, 08:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    czyli jednak mozna:)

    dziewczyny probowalyscie tej nowej czekolady wedla Karmelowej? tak mi sie zachcialo:) ciekawe czy dobra
    ale pewnie tylko gdzies w wiekszym sklepie dostane taka:)

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 października 2014, 08:44

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Witam Was serdecznie słonecznym rankiem :-)

    Ja dziś w troszkę lepszym humorze i jak patrze zimnym okiem dlaczego tak się denerwowałam przed wczoraj wieczorem i dlaczego płakałam wczoraj to jestem zła na siebie, że dostarczam małemu złych emocji.
    Cholera ale nawet jak wczoraj próbowałam sobie tłumaczyć, że to bzdury (koleżanki z pracy mnie jeszcze wkurzyły oprócz tych warsztatów), to nie potrafiłam sobie humoru poprawić.

    Normanie stara a głupia, dobrze, że ja na L4 to nie muszę za dużo ludzi spotykać :-) to może te moje humorki też nie będą się często zdarzać z tak bzdurnych powodów :-)

    Gosiak, Sue lubią tę wiadomość

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 października 2014, 08:48

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Słoneczna, ja jak wylądowałam w szpitalu to mi podejrzewali wyrostek i rozmawiałam ze swoją gin. bo byłam przerażona, ona mi powiedziała, że jego trzeba w ciąży operować bo to jest bardzo groźne dla życia i mamy i dziecka. Tylko 3 ośrodki w Polsce robią to laparoskopowo, więc raczej nikła szansa dla kogokolwiek. Ale mówiła, że miała takie już pacjentki, uczestniczyła w takich operacjach, to jest malutkie nacięcie i da się je operować. Oczywiście jak każda operacja niesie pewne ryzyko, ale nigdy nic się u niej złego nie wydarzyło :-)
    Także da się operować :-)
    No ale lepiej nie :-)

    relge6yd3cl8y0me.png
  • słoneczna 85 Autorytet
    Postów: 6477 4096

    Wysłany: 9 października 2014, 08:58

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    no lepiej nie.

    ale mi sie chce cos slodkiego..... jakas kremowke bym zjadla albo cos....

    atdcqtkf2affvuei.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 października 2014, 09:00

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Co do mężów mój też jest kochany i wspaniały :-) (oczywiście nigdy mu tak otwarcie tego nie mówię :-)) i nie zamieniłabym nigdy na nikogo innego :-)

    Ale to jest kwestia płci tak uważam, rzadko zdarza się taki facet co bardziej domowy jest. Ale to w żadną stronę nic złego.
    Ja wzięłam sobie męża, takiego jakiego wzięłam i wiedziałam co biorę po 10 latach i jeszcze 4 wspólnego mieszkania :-)więc nie mogę narzekać:-)
    Nie lubi gotować i w kuchni absolutnie się nie odnajduje, no pizzę robi dobrą, ze sprzątaniem w domu to również muszę kierować co i jak :-)
    Choć domowo całą rachunkowość on prowadzi :-)
    Cały dzień w pracy, a po pracy też nigdy na kanapie przed telewizorem nie siedzi tylko zawsze coś robi jak nie w garażu, to na podwórku, to przy samochodzie, to jakaś fucha gdzieś. Ja nie wiem jak to jest zaprowadzić samochód do mechanika, ja nie wiem jak to jest zatrudniać jakiegokolwiek elektryka, hydraulika, informatyka, malarza czy płytkarza w ogóle robotnika. Wszystko robi mój mąż. Więc ja też muszę coś robić prawda :-)

    A teraz w ciąży daje mi duże fory i nic nie pozwala robić w domu ze sprzątania :-) wszystko sam, no ale muszę powiedzieć co bym chciała :-):-)

    Także każdy musi odnaleźć swoją rolę w domku :-)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 9 października 2014, 09:06

    relge6yd3cl8y0me.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 października 2014, 09:01

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Czekolada karmelowa jest super, zjedliśmy już 3 te karmelowe z wafelkami :-)

    Gosiak, słoneczna 85, Fedra lubią tę wiadomość

    relge6yd3cl8y0me.png
  • bella84 Autorytet
    Postów: 2573 1489

    Wysłany: 9 października 2014, 09:04

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Łojej a tu juz z rana czarne scenariusze o wyrostku:/ nic nam nie bedzie, ciaza bedzie donoszona bez komplikacji wyrostkow i innych takich :)
    Ja zaraz sniadanko przygotuje myslalam nad twarozkiem ze szczypiorkiem i rzodkiewka albo jajecznica- taka z cebulka kielbaska pomidorkiem szczypiorkiem i papryka, w sumie ala omlet :) chyba wiec bedzie jajecznica ;) a na obiad gotuje pomidorowa bo jak teraz sie slabiej czulam to moj maz serwowal mi albo pizze z pizzerii albo wczoraj pierogi ze smaku na tak w riwierze :p takie to gotowanie :D ale umie zrobic barszcz :) zawsze cos :) w sumie to on nawet chcialby gotowac tylko on wszystko tak przyprawia ze pomimo ze ja lubie pikantne to u niego juz smaku od tych przypraw nie czuc :p wiec gotowac w sumie wole sama tylko jakos pomyslow ostatnio mi brakuje bo na nic nie mam szczegolnej ochoty :/

    wnidjw4za4vtypx5.png
    f2w39n73lydzw63x.png
  • Katiś Autorytet
    Postów: 2248 4112

    Wysłany: 9 października 2014, 09:06

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Mój uwielbia gotować :) a ja lubie patrzeć jak gotuje to takie sexi jest :D Ja również nie mogę, aż tak narzekać :)

    Pola <3klz9df9h07yjky2k.png
    Hania <3klz9df9h6qms3c6n.png
  • Lara 82 Autorytet
    Postów: 3695 2716

    Wysłany: 9 października 2014, 09:11

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Choć np. nigdy nie mam tak, że obiad musi czy musiał być. Jak mi się nie chce, no to trzeba coś zamówić. Jak miał jakieś szczególne smaki, no to się śmiejemy, że musi u mnie tak z 3 dni wcześniej zamówić :-)
    Prasować ubrań ja np. nie prasuję przed włożeniem do szafy bo jak wyjmuje i tak jest pogniecione i trzeba poprawiać, więc mój M codziennie rano sam sobie spodnie i koszule prasuje :-)no i tego już nie mam zamiaru zmieniać. :-)

    Myślę, że jakoś ten nasz podział funkcjonuje i oby tak dalej :-) :-):-)

    relge6yd3cl8y0me.png
‹‹ 800 801 802 803 804 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Czy jestem w ciąży? - ciąża urojona a widoczne objawy ciąży

Zdarzyło Ci się usłyszeć coś, co bardzo chciałaś usłyszeć lub czego usłyszeć za wszelką cenę nie chciałaś, mimo panującej wokół ciszy? Czasem nasz mózg płata nam figle. Jeśli bardzo czegoś pragniemy, jesteśmy skłonni dostrzegać przejawy tego pragnienia, mimo ich braku. Wiele kobiet starających się o dziecko, co miesiąc zasatanawia się: "Czy jestem w ciąży?", dostrzega u siebie pierwsze objawy ciąży, po czym po wykonaniu testu ciążowego widzi jedną kreskę. Ciąża urojona czy "urojenie ciążowe" - jak je rozpoznać? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nowości i innowacyjne algorytmy sztucznej inteligencji wdrożone w aplikacji OvuFriend

Przeczytaj o nowościach, które właśnie wdrożyliśmy w aplikacji OvuFriend! Są to wyniki naszych ponad dwuletnich prac badawczo-rozwojowych, w które byli zaangażowani najlepsi eksperci medyczni i naukowcy od analizy danych i algorytmów sztucznej inteligencji w Polsce. Projekt otrzymał również wsparcie od Narodowego Centrum Badań i Rozwoju oraz Google for Startups. Co to oznacza dla użytkowniczek OvuFriend? Przeczytaj więcej. 

CZYTAJ WIĘCEJ

Pozytywny test ciążowy i co dalej?

A więc stało się! Zrobiłaś test ciążowy i wynik wyszedł pozytywny. Gratulacje! To co zapewne wiesz na pewno, to fakt, że przed Tobą wiele zmian. Jakie to będą zmiany, czego się teraz spodziewać? Przeczytaj na co powinnaś być gotowa, jak się do tego przygotować i co po kolei powinnaś  zrobić gdy już wiesz, że pod Twoim sercem zagościło nowe życie.

CZYTAJ WIĘCEJ