X

Pobierz aplikację OvuFriend

Zwiększ szanse na ciążę!
pobierz mam już apkę [X]
Forum W ciąży - ogólne Mamusie luty 2015 ;)
Odpowiedz

Mamusie luty 2015 ;)

Oceń ten wątek:
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 10 października 2014, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Oczywiście Gosiak to moje zdanie ;) nie chce abyś odebrala to jako atak bo kazda z nas ma swoje upodobania. I nie kazdej mogą sie takie historie podobać :) mi to odpowiada akurat ze jest wszystko opowiedziane i pokazane. :) bo nie lubię czytać w necie. I wiem ze jak będę miala problem z cyckami to pierwsze co wujek Google a tam zaraz będzie ze rak! Goli Glowa to rak. Boli cycek to tez pewnie rak. A ja sie przejmuje wszystkim :D

    Gosiak, Topola, Asiaa1201, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 10 października 2014, 22:08

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    lula88 wrote:
    wpada ktoś na rogaliki i gofry są jeszcze 2 talerze:) padam ale pyszności
    http://www.iv.pl/images/48129395934065533828.jpg
    Ja poproszę gofry <3

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 10 października 2014, 22:12

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Vel wrote:
    dla mnie to jest zajebista definicja milosci :)

    https://www.youtube.com/watch?v=Fc-NlMjmK4g

    Vel, uwielbiam Marię Peszek!! :) Byłam na jej koncercie, zajebista energia!
    Jak mam zły humor, to sobie śpiewam "Nie jestem dziś w sosie, muchy mam w nosie" :D


  • Gosiak Autorytet
    Postów: 9054 8923

    Wysłany: 10 października 2014, 22:15

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    cath wrote:
    Oczywiście Gosiak to moje zdanie ;) nie chce abyś odebrala to jako atak bo kazda z nas ma swoje upodobania. I nie kazdej mogą sie takie historie podobać :) mi to odpowiada akurat ze jest wszystko opowiedziane i pokazane. :) bo nie lubię czytać w necie. I wiem ze jak będę miala problem z cyckami to pierwsze co wujek Google a tam zaraz będzie ze rak! Goli Glowa to rak. Boli cycek to tez pewnie rak. A ja sie przejmuje wszystkim :D
    Spoko, każdy jest inny i potrzebuje czegoś innego. Na kilku szkoleniach miałam o rożnych typach osobowości. Ńiektorzy chcą znać wszystkie hipotetyczne problemy i mieć na nie gotowe rozwiązania, inni wola nie myślec o problemach, itp, itd.
    Ja tam zakładam, ze mi się przestój w cyckach nie zdarzy, mam naprawdę wiele koleżanek i każda z racji wieku ma już co najmniej jedno dziecko i żadna nie miała tej przypadłości. Z tego samego powodu nie czytam o skracających się szyjkach ;)

    Sue, Fedra, Laurka, Lara 82 lubią tę wiadomość

    3jgxe6hhizjw14o1.png

    relgh371sm3wo78r.png
  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 10 października 2014, 22:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Z tego co piszesz Cath to ta szkoła rodzenia faktycznie wydaje mi się przydatna. Też bym chciała się tego wszystkiego dowiedzieć. Muszę poszperać i poczytać, musi tu być jakaś tego typu możliwość.

    cath lubi tę wiadomość

  • LadyMK Autorytet
    Postów: 912 726

    Wysłany: 10 października 2014, 22:17

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    dziewczyny odnośnie niani...
    ja nią jestem od ponad 9lat, oczywiście obecnie przerwa.
    Byłam nianią u siebie w mieście i byłam nianią w Warszawie. Moja mieścina ma między 60-70tys mieszkańców, obecnie koszt niani "na stałe" to 7-9zł, natomiast w Warszawie 9-...
    Ja osobiście w Warszawie należałam do agencji opiekunek, ale czy to miało jakiś wpływ? Jedną ofertę normalną dostałam od nich, jednak kobietka z agencji dobrze ze mną współpracowała - za darmo, tzn jak miałam problem to do niej dzwoniłam, bo była również doradcą zawodowym. W wawie miałam od 11 do 15zł, wszystko zależało od wieku dziecka, obowiązków. Startowałam od 11zł, taka kwota, ponieważ dodatkowo wynajmowałam po kosztach pracodawców mieszkanie.
    Ogólnie tam byłam w stanie się utrzymać sama, dodatkowo założyłam działalność gospodarczą, średnia stawka u mnie to było 13zł/h. 15zł/h miałam w momencie, gdy pod moją opieką znalazła się dziewczynka 6letnia z cukrzycą typu 1.

    Osobiście - do żłobka dziecka NIE ODDAM. A dlaczego?
    po 1. miałam staż w żłobku miejskim u siebie w mieście,
    po 2. byłam na dniu próbnym w żłobku prywatnym w Warszawie

    i czy była jakaś różnica w traktowaniu dzieci?
    NIE!
    w każdym dziecko było traktowane jak "przedmiot"... nie wolno było przytulać, głaskać, okazywać uczuć, bo się rozpieści i kto potem się będzie zajmował tym dzieckiem?
    sorry, ale jeśli podejmuje się tego typu pracy to...muszę posiadać umiejętność podzielności uwagi. Jeśli dziecko przychodzi do mnie, bo potrzebuje czułości...to ja nie mogę go odepchnąć. A takie taktyki były stosowane...

    Zwiedziłam wiele żłobków prywatnych w Warszawie. I tylko jeden mi się podobał, a wiecie jaki?
    Taki gdzie były wszędzie kamery. Dziewczyny były kochane i przemiłe, podejrzewam, że kamery może miały na to wpływ, ale niezupełnie. Tam po prostu najwidoczniej stawiano nie na ILOŚĆ posiadania podopiecznych, tylko na JAKOŚĆ. Na każdą opiekunkę przypadała 4ka maluchów, więc na spokojnie do wyrobienia się.

    Jednak często mówią...jaka płaca taka praca i ma to odzwierciedlenie w każdego rodzaju pracy, w takim Żłobku również.


    Po dniu próbnym dostałam od razu kwestionariusz osobowy do wypełnienia...bo już chcieli mnie zatrudnić za...1400zł. W Warszawie? litości...gdzie wychodziłoby za dojazdy 200zł, 700zł za wynajęcie pokoju- na życie zostaje niewiele.
    Jako niania pracowałam w spokoju, bez wyścigu szczurów, bez krzywych spojrzeń za to, że przytulam czy głaszczę. Często do tej pracy dochodził obowiązek gotowania obiadów dziecku, ale to był mały pikuś, a jak dla mnie to nawet przyjemność.

    Jednak, żeby wybrać dobrą nianię to także trzeba wiedzieć, że to praca jak każda inna i często na czarno. Dodatkowo jest to ogromna odpowiedzialność...bo każda rysa na ciele dziecka mogłaby być źle odczytana. Zatem wymagania rodziców muszą być adekwatne to wynagrodzenia.

    Kiedyś pojechałam na rozmowę kwalifikacyjną...do dziecka 4letniego do Magdalenki. Rozmowa miała przebiegać 2-3dni. Wiedziałam, że mama tego chłopczyka będzie niedługo rodziła. Dodatkowo wchodziły wyjazdy za granicę z nimi - 2 tyg w miesiącu w Anglii - wynagrodzenie 2000zł z zamieszkaniem. Ok wszystko ładnie... TYLKO... potem wyszło dodatkowo: gotowanie, sprzątanie - ok sprzątanie to pikuś, bo wiadomo, że PO DZIECKU należy posprzątać. Jednak chodziło o sprzątanie całego domu, o pracę 24h/dobę...bo rodzice tylko...kąpali dziecko 15min! i to był ich czas dla niego. Ostatecznie...gość mi powiedział, że również do obowiązków należałoby mycie okien (to byl domek) To ja mu tylko powiedziałam, że przyjechałam tu opiekować się dzieckiem, dbać o jego rozwój...a nie sprzątać po wszystkich.

    Uwierzcie mi...mały, pomimo, że 4letni był wycofany, nie potrafił jeść sam - wciąż był karmiony. I spędzał pół dnia przed telewizorem...bo co za wyjście miała ta Pani przede mną (gosposio-niania) jak nie posadzić go przed tv, żeby ona mogła wypełnić resztę obowiązków?

    cath, Gosiak, Lara 82, Fedra, Penelope lubią tę wiadomość

    Malutek i jego czkawka na ktg: http://youtu.be/dH-ur0Zs7yE
    Wituś urodzony w 41tc 3560g 54cm
    34tc 4d - 2400g; 30tc 4d - 1950g; 20tc 4d - 400g

    3523x2t.png
  • nick nieaktualny

    Wysłany: 10 października 2014, 22:20

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    miałam troszke do nadrabiania od godz 15. ;] a więc tak:

    - architektura nie jets taka super fantastyczna jak sie wydaje. Architekci sie zeszmacają i robia za 5zł - i to jest straszne. Sami sobie robimy pod górkę. Jak człowiek idzie do lekarza prywatnie to wie że musi zapłacic min 100zł i nie kwęka, a na projekt to już musi przyoszczędzić. Oczywiście spada jakośc bo nikt za smieszne pieniądze nie będzie poświęcał więcej czasu i tak w kółko.

    Ja tez raczej umysł ścisły. Fizyke zdawałam na maturze hobbystycznie bez większej nauki bo do niczego mi to nie było potrszebne ;]

    Co do pracy to chciałabym miec swoją stajnię, albo gospodarstwo;] z krowami i kozami ;]

    Co do złobka i innych rozwijających form to osobiście uważam że teraz sie przegina pałę i wymyśla dziecku za duzo zajec. Dzieciak ma sporo czasu żeby poznac rózne mozliwości. Uważam że wysyłanie dziecka na ang czy niemiecki w wieku kilku lat albo wześniej to bzdura i odbieranie dzieciństwa. Dzieci najlepiej sie ucza w wielku od 7 lat i wtedy oczywiście., W prezedszkolu powinien byc czas na zabawe i poznawanie zycia czyli wycieczki itp zabawa z rówiesnikami.....

    A karmic chcę jak najdłużej dlatego nie zaopatruje się w butelki i inne gdżety


    Aha no i byłam u weterynarzaa - nie jest to żadna choroba zakażna i ulzyło mi trochę ;]

    Lara 82 lubi tę wiadomość

  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 10 października 2014, 22:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Gosiak, ja jestem chyba właśnie z tego typu że czuję się spokojniejsza kiedy znam wszystkie możliwe scenariusze i dopytuję czego mogę się spodziewać. Zawsze tak byłam, nawet jako dziecko :) Dlatego na mnie programy typu "porodówka" działają uspokajająco.

    cath, Gosiak, Januszkowa, Fedra, Lara 82 lubią tę wiadomość

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 10 października 2014, 22:33

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też tak mam, ale zdecydowanie bardziej wolę znać rozwiązania niż same problemy :)
    Na pewno nie czytam o komplikacjach w ciąży, ale o problemach z laktacją, jak kąpać noworodka itp. chcę wiedzieć, żeby być przygotowaną na to i nie panikować tylko wiedzieć, że coś takiego się zdarza i trzeba zrobić to i to ;)

    Wiadomość wyedytowana przez autora: 10 października 2014, 22:34

    cath, Topola, Lara 82 lubią tę wiadomość


  • Topola Autorytet
    Postów: 775 777

    Wysłany: 10 października 2014, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Dokładnie. Wiedzieć czego można się spodziewać żeby wiedzieć jak się przygotować.

    cath lubi tę wiadomość

  • cath Autorytet
    Postów: 2478 3236

    Wysłany: 10 października 2014, 22:40

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    Ja też tak mam, ale zdecydowanie bardziej wolę znać rozwiązania niż same problemy :)
    Na pewno nie czytam o komplikacjach w ciąży, ale o problemach z laktacją, jak kąpać noworodka itp. chcę wiedzieć, żeby być przygotowaną na to i nie panikować tylko wiedzieć, że coś takiego się zdarza i trzeba zrobić to i to ;)
    No p. Alina bardziej opowiadała jak te problemy rozwiązywać, ale aby rozpoznać poszczególne problemy trzeba troche wiedziec jak je rozpoznać i od czego Moze sie takie cos zrobić. :) wiec nie uważam aby jakos bardzo straszyla. Po prostu ja tak zareagowalam. Niektórych to nie ruszy a ja zaczelam sie zastanawiać i tyle :)

    klz9vcqgnrjhn698.png
    f2w3ugpjp3upleah.png
  • Asiaa1201 Autorytet
    Postów: 1759 2048

    Wysłany: 10 października 2014, 22:41

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja lecę spać dobranoc ;**

    atdcanliuj218uui.png
    l22ndf9hdqcjnu93.png

  • Sue Autorytet
    Postów: 4521 5367

    Wysłany: 10 października 2014, 22:57

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja też, spijcie dobrze :*


  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 10 października 2014, 23:16

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Ja liczę na to, że w szkole rodzenia dowiem się przede wszystkim najwięcej o porodzie. Jak dla mnie sama nazwa "Szkoła rodzenia" powinna być w tematyce rodzenia, porodu. Później jakoś sobie poradzę z dzieckiem:)
    W zimie moja siostra przyjechała do mnie na kilka dni ze swoją wtedy 6-miesięczną córeczką i bardzo zachorowała, miała zapalenie oskrzeli. Została wtedy u mnie na miesiąc, mieszka 40 km ode mnie, mąż w pracy, więc ja pracując co drugi dzień pomagałam jej na zmianę z nasza mamą. Najgorsze były noce. Lekarz kazał pilnować małą czy oddycha. To była na prawdę szkoła życia. Nigdy się tak nie bałam, jak wtedy o L.
    W pierwsze dni po porodzie też ją odwiedzałam. Na ten moment opieka nad maluszkiem nie wydaję mi się straszna, a co będzie czas pokaże:)

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 10 października 2014, 23:21

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    A ja sie na szkole rodzenia nie zapisuje z jednej strony chyba niechce sluchac o tych wszystkich komplikacjach itp a z drugiej strony nie jestem sie w stanie obecnie skupic na niczym dluzej niz 15 min i obawiam sie ze szkola rodzenia skonczylaby sie moim zasnieciem ;)

    Z doswiadczenia wiem ze dzieci ucza sie najlepiej od okolo 3 roku zycia wazna jest forma tej nauki ja preferuje przez zabawe i czeste zmienianie formy tak by dziecko nie czulo ze to nauka ;) angielskiego bedzie uczone jednoczesnie z jezykiem polskim bo taka mam fanaberie ;)

    Po za tym spac nie moge bo cos mnie boli serducho :/ ehh

    I ja w tej ciazy wychodze z zalozenia ze nic zlego mojej Natce stac sie nie moze bo jak to mowia grunt to pozytywne myslenie :)

    Zycze dobranoc i udanych spokojnych dni weekendowych :)

    Gosiak, megg lubią tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 10 października 2014, 23:32

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Januszkowa teraz mi sie w oczy rzucilo ze nie dosc ze obie bedziemy miec Natalki to jeszcze tygodnie i dni z suwaczka mamy takie same ;)

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 10 października 2014, 23:36

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Fedra też tego nie zauważyłam. Będę rodzić na Kopernika więc jeśli zdecydowałabyś się też tam to całkiem możliwe, że sie spotkamy na porodówce:)

    Fedra lubi tę wiadomość

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Fedra Autorytet
    Postów: 9361 19566

    Wysłany: 11 października 2014, 00:07

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    No niestety sie nie spotkamy :/ bo bede miec cc na Ujastku, moja szwagierka miala tam dwie cc zona mojego gina tam rodzila wiec i ja tam bede rodzic a ze cc to pewnie gdzies polowa stycznia...

    Januszkowa lubi tę wiadomość

    17.04.2013 - 29.06.2013 - 11 tydz <3
    2015 Nati <3
    2017 Suzi <3
  • Januszkowa Autorytet
    Postów: 1664 1888

    Wysłany: 11 października 2014, 00:49

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Na Ujastku podobno jest ok. Mam bliżej na Kopernika. Salwator to moje rejony. Poza tym mam wskazanie do porodu w szpitalu klinicznym.

    Przespałam się popołudniu dwie godziny to teraz mam za swoje, będzie problem żeby zasnąć.

    16.02.2015 Powitaliśmy na świecie Natalkę :)
    z789jaq.png
  • Vel Autorytet
    Postów: 1443 549

    Wysłany: 11 października 2014, 08:02

    Cytuj  /     /  Zgłoś
    Sue wrote:
    Vel, chodzisz spac po wieczorynce normalnie :)
    Spij dobrze, ja ide do domu na szamanie - zaraz odgryze sobie łokieć z głodu :)


    A co do alkoholu moimi ulubionymi drinkami sa: cosmopolitan, gin z tonikiem i martini pod każda postacią :)
    No i whiskey:) piwa nie pije, bo mnie boli brzuch po nim:)

    Bo bylam w pracy i to nie jest juz etap w ktorym mam sily zapieprzac fizycznie 8h.. wracam z takim bolem kregoslupa, nog i zmeczeniem ze glowa boli, ja sie tocze do domu a nie ide... i tylko jedyne o czym mysle to lezec i spac :D a dzis znow ide, mialam byc na 9 ale pogoda brzydka i napisali ze na 11


    na tych warsztatach mowili o tych kolorowych paskach co sie przykleja na skore, modne to teraz jest, to podobno mega pomaga wlasnie na bole wszelakie

    wiecie czy to drogie jest ?? :)



    a co do glodu to ja ostatnio co bylam na tej glukozie to mialam tez badania krwi ft4 i nie bralam rano euthyroxu, wiec potem musialam czekac az sie glukoza dokladnie wchlonie zeby znow byc na czczo, wziac tabletke i odczekac dalej.. wiec od rana bylam na czczo do 12:30, dluzej nie wytrzymalam... kiedys normalnie na glodniaka wytrzymywalam a teraz czulam sie jak rozbitek na wyspie bez jedzenia... myslalam ze cos rozszarpie za moment z glodu, a pierwsza bulke to przelknelam w calosci, bylam taka zmeczona przez ten glod i niezywa, pierwszy raz w zyciu cos takiego czulam, jednak ciaza sie rzadzi swoimi prawami :) zupelnie inaczej organizm sie zachowuje


    wczoraj sobie zjadlam pyszna porowa w green wayu i pelnoziarniste penne ze szpinakiem i suszonymi pomidorami a dzis mam od rana ochote na nalesnika z musem sliwkowym <3

    zjk3p18.png

    Lutówko 2015 dopisz się :) >klik<
‹‹ 822 823 824 825 826 ››
Zgłoś post
Od:
Wiadomość:
Zgłoś Anuluj

Zapisz się na newsletter:

Zainteresują Cię również:

Mikroelementy dające makro-poprawę męskiej płodności

Dowiedz się, które mikroelementy odgrywają kluczową rolę w kontekście męskiej płodności. Na co zwracać uwagę i których składników nie powinno zabraknąć w diecie przyszłego taty? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Nieregularny okres. Przyczyny i objawy nieregularnych cykli miesiączkowych.

Nieregularny okres nie zawsze musi świadczyć o zaburzeniach, czy problemach hormonalnych. Na pewnych etapach życia nieregularne cykle są okresem przejściowym. Kiedy jednak nieregularne cykle warto skonsultować z lekarzem? Jakie są najczęstsze przyczyny nieregularnych cykli miesiączkowych? 

CZYTAJ WIĘCEJ

Niepłodność a nietolerancja pokarmowa - czy istnieje związek?

Dlaczego coraz częściej przyszli rodzice nie mogą doczekać się upragnionego potomstwa? Czy nieodpowiedni styl odżywiania może przyczyniać się do powstawania zaburzeń płodności? Czy nietolerancja pokarmowa może wpływać na obniżenie płodności, a nawet powodować niepłodność? Jakie testy na nietolerancje pokarmowe warto wówczas wykonać?  

CZYTAJ WIĘCEJ