Mamusie luty 2015 ;)
-
WIADOMOŚĆ
-
Tak, to prawda, w szpitalu nie można mieć pomalowanych, bo lekarz sprawdza czy paznokcie nie sinieją.
W razie niedotlenienia sinieją paznokcie i to jest pierwszy znak dla lekarzy, że dzieje się coś złego.
Poza tym: lakier na paznokciach moze zaburzyc odczyt z pulsoksymetru, jesli takowy jest zakladany na palec
i jeszcze znalazłam z forum jakiegoś:
Ja nie miałam pomalowanych ale leżałam na patologii z dziewczyną którą położna opieprzyła za czerwone pazurki. A że była szykowana do cc to biedna skrobała zębami ten lakier.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 16:24
Angélique89 lubi tę wiadomość
-
Hej Wam,
Miałam bardzo nie fajny weekend dlatego mało pisałam
Tak jak w zeszłym tyg. napisałam zaczął mi sie jakoś dziwnie spinać brzuch na dole. A żeby nie było ja naprawdę dużo leżę i odpoczywam, wiec troszkę mnie to martwiło no bo co można jeszcze? Pon-wt. spinał się kilka a nawet kilkanaście razy dziennie taki twardy robił na dole. W środę było troszkę lepiej i czwartek i piątek, ale to też się powtarzało, rzadziej bo rzadziej, ale było. To nie boli ale powoduje taki dyskomfort. I miałam wrażenie, takie dyskomfortu również jak mały się wypinał (i nadal wypina. Katiś podobnie jak u Ciebie jak nie lepiej, góry mam normalnie czasem z jednej strony). Wieczorem to już miałam takie uczucie ciężkości brzucha i jak pojechałam w sobotę troszkę na miasto to z 5 razy musiałam przystanąć bo brzuch się spiął no i po chwili puszczał
Zadzwoniłam do mojej gin. w sobotę i się dowiedziałam, że może to być nie groźnie i zupełnie naturalne; mogę tak odczuwać ruchy płodu i delikatne skurcze macicy skoro młody jest coraz większy i aktywny, ale....... i tu właśnie było to ale muszę przyjechać w poniedziałek rano na Izbę Przyjęć (akurat moja gin będzie) i zobaczyć czy mi się szyjka nie skraca, bo taki objaw też może być i jak coś zostanę w szpitalu!!!
Nosz jak to usłyszałam to po prostu schiz jak z Zakopanego do Gdańska -
nick nieaktualnyW ogóle widziałam u siebie na osiedlu super sukienkę, już bym się w niej widziała na wigilię, ale.. No właśnie, mogę w nią nie wejść
. A u mnie sukienki to są tak na jedną okazję. Z resztą teraz bym ją kupiła, a w grudniu następną i następną..
Zakupoholizm
Dziewczyny, a jak spędzacie święta Bożego Narodzenia? Macie jakieś zwyczaje, tradycje, kupujecie sobie wszyscy prezenty? Jakieś potrawy specjalne?
Jakoś tak mnie naszło na tematy świąteczne, bo już tuż, tuż
Lara i jak, bo dziś poniedziałek . Byłaś u lekarza? Wszystko ok?Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 16:22
-
angelcia wrote:W ogóle widziałam u siebie na osiedlu super sukienkę, już bym się w niej widziała na wigilię, ale.. No właśnie, mogę w nią nie wejść
. A u mnie sukienki to są tak na jedną okazję. Z resztą teraz bym ją kupiła, a w grudniu następną i następną..
Zakupoholizm
Dziewczyny, a jak spędzacie święta Bożego Narodzenia? Macie jakieś zwyczaje, tradycje, kupujecie sobie wszyscy prezenty? Jakieś potrawy specjalne?
Jakoś tak mnie naszło na tematy świąteczne, bo już tuż, tużmy nie obchodzimy swiat bożego narodzenia, ale moja babcia tak. A żeby przykrości jej nie robic wszyscy spotykamy sie u babci w boże narodzenie. Życzenia składamy symboliczne, prezenty tez. No i koled nie śpiewamy
u nas jak byla wigilia w tamtym roku tez bylo fajnie.
bardziej spotkanie rodzinne niż jako takie swieta
no ale choinka musi być
jakos taki sentyment do tych choinek mam
-
A co do pomalowanych paznokci znalazłam z artykułu :
Pomalowane paznokcie wzbudzają sprzeczne opinie nawet wśród lekarzy i położnych. Z jednej strony emalia (bez względu na to, czy położona na naturalnych, czy sztucznych paznokciach) w naturalnych okolicznościach (poród siłami natury) nie ma żadnego znaczenia, z drugiej w pewnych sytuacjach może być przeszkodą w ocenie stanu pacjentki. Mowa o komplikacjach okołoporodowych, gdzie wygląd płytki paznokcia może świadczyć o zaburzeniach w pracy organizmu rodzącej kobiety. Współczesna medycyna jest jednak dziś tak zaawansowana i ma do dyspozycji na tyle dobry sprzęt, by stan pacjentki sprawnie ocenić za pomocą innych technik. W związku z tym większość lekarzy skłania się ku kwestii, że pomalowane paznokcie nie są żadną przeszkodą podczas porodu. -
cath wrote:Wiem ze sztucznych nie mozna miec.
a wyobrażasz sobie sytuacje jak trafiasz do szpitala z akcja porodowa i co nie przyjmą cie bo paznokcie trzeba zmyć? Pewnie przed porodem lepiej nie malować ale w różnych sytuacjach mozemy zacząć rodzic
no ja nie maluje w ciazy wiec nie bede miec takiego problemu:)
Lara dobrze ze Twoja gin nie bagatelizuje, umawia Cie na izbe na kontrole- bedziesz spokojniejsza. kazdy by mial schiza..
ja tez od wizyty do wizyty zyje teraz:)
a ostatnio gin mnie badal reka i cos tam gada sobie- i mysle zaraz go zapytam o szyjke... no ale niech wyjmie glowice;)
no i mowi ze musi dokaldnie zbadac- ale i tak od macicy nie sa w stanie wszystkiego reka wyczuc dlatego musi robic usg na kazdej wizycie.
no to ja mowie, no dobrze dobrze- niech mnie Pan jeszcze bada;)
a on mi na to ze zadna pacjentka mu tak nie powiedziala zeby jeszcze badal:)
smieszny:)
i zaczal mi na usg pokazywac szyjke- koniec poczatek i mierzylismy:D
Gosiak, Lara 82 lubią tę wiadomość
-
Angelcia,
my co roku na Wigilię jeździmy do moich rodziców (50km) a w pierwszy dzień świąt do teściów (120km). W tym roku jeśli nie będę się jakoś źle czuła, pewnie zrobimy tak samo.
Robimy sobie prezenty, u teściów zawsze jest jeszcze mojego M. siostra i jej dwudziestoparoletni syn.
Prezenty nie są jakieś wielkie (w okolicach 100zł dla każdego), w tym roku zrobimy listę wyprawkową albo poprosimy o kasę.
Sukienkę na święta mam
-
nick nieaktualnyCath choinka to chyba najlepsza rzecz w tym wszystkim
Mam taką wielką i uwielbiam ją ubierać
My też nie śpiewamy kolęd, nie jesteśmy tak rodzinni, zżyci ze sobą. Może dlatego, że moja rodzina wszędzie się porozjeżdżała po świecie i cięzko nas zebrać w jedną całość. Jedyne czego NIENAWIDZĘ to.. dzielenie opłatkiem!!!Na ten czas zawsze chciałabym zapaść się pod ziemię.
Już masz jakąś wizję na sukienkę? -
angelcia wrote:Cath choinka to chyba najlepsza rzecz w tym wszystkim
Mam taką wielką i uwielbiam ją ubierać
My też nie śpiewamy kolęd, nie jesteśmy tak rodzinni, zżyci ze sobą. Może dlatego, że moja rodzina wszędzie się porozjeżdżała po świecie i cięzko nas zebrać w jedną całość. Jedyne czego NIENAWIDZĘ to.. dzielenie opłatkiem!!!Na ten czas zawsze chciałabym zapaść się pod ziemię.
Już masz jakąś wizję na sukienkę?moja siostra w tamtym roku mi zyczyla zadowolenia z męża i dużo kochanków hahah
mam wykroj z burdy
zrobie zdjęcie i pokaze jaka uszyje
prosta ale piękna
-
Nie chciałam nic pisać na forum i Was jeszcze martwić.
Do tego wszystkiego mnie ciągle coś boli, jak nie prawa pachwina wczoraj np. to dziś ból od rana w lewej pachwinie i biodrze. Dodatkowo jakieś kłucia w środku w pochwie, a oprócz kłuć to nawet czasem uczucie jakby ktoś wsadził palca pojeździł po jednej ścianie w środku i taki ból jakby było obtarte:-(
No ale wstaliśmy dziś o 5.45 i na 8 byłam w Katowicach na IP, (oczywiście spakowana na wypadek gdybym miała zostać), no ale zrobiono mi USG górą, dołem, badanie i wszystko jest OKSzyjka prawie 4 cm w całości zachowana i wszystko OK, z młodym OK. Na USG było widać np. poszerzone naczynia krwionośne, które mogą powodować uczucie dyskomfortu i różne bóle. No i najgorsze jest to, że jestem po prostu wrażliwa na ból, a lepiej nie będzie bo po prostu młody zaczął się bardzo ruszać, jeszcze często zmienia pozycję co dodatkowo może powodować bóle, no i macica teraz rośnie jak szalona.
No od Soboty brałam No-spę (która na brzuch pomaga, ale na wiązadła już nie) i jeszcze jutro mam brać i jak będzie mi się brzuch spinał i będę czuć dyskomfort to po prostu odpoczywać.
A ja nie czuję właśnie takich kopnięć zbyt często, częściej czuję jak on po prostu z prawej na lewą, z lewej na prawą i do tego góra- dółWiadomość wyedytowana przez autora: 20 października 2014, 17:09
megg lubi tę wiadomość
-
Angelcia my na swieta jezdzimy do rodzicow, troche siedzimy u jednych a potem jedziemy do drugich.
ja zawsze robie jakies ciasto i biore ze soba.
keidys pomagalam robic jakies salatki itd a teraz jak juz jestesmy po slubie i mieskzamy w innym miescie to przyjezdzamy na WIgilie i juz nei gotuje tylko z tym ciastem i jakims piernikami wpadam:)
u nas potrawy tradycyjne- karp smazony , w galarecie, pierogi z kapusta i grzybami, barszcz czerwony do tego, salatki- jarzynowa tradycyjna jest zawsze, jakas sledziowa, ryba po grecku, kapusta taka postna wigilijna, grzybki smazone na oleju lnianym:)
o! ja makowce robilam ostatnio, sernik i pierniczki
no co tam jeszcze?
a wedliny i miesa to dopiero od drugiego dnia swiat
-
słoneczna 85 wrote:i mowie do mojego meza ze na nastepna WIgilie to zrobie Maciusiowi gwiazde taka do krecenia:) i naucze koledy:D bedzie spiewal:) heeheh:)
jeszcze za rok to moze byc ciezkoale za 2 to juz na pewno:D
Więc nie wiadomo czy za rok będzie tak ciężko
słoneczna 85 lubi tę wiadomość
-
Mój gin w Pl powiedział,żeby dziecko było zdrowe,nienarażone na stres i smutek mamy,mama nie powinna rezygnować z tego,co sprawiało jej przyjemność,chodzi oczywiście o wizyty u fryzjera,kosmetyczki.Poza rozjaśnianiem(w sumie to także można robić będąc w ciąży tylko u profesjonalistów,którzy nie dadzą Ci na głowę mocnego rozjaśniacza,tylko odpowiedni do Twojego stanu),a także zabiegami z głowicą ultradźwiękową. Wzięłam sobie to do serduch,zmieniłam kolor z blondu na rudy,moja skóra jest zadbana,a paznokcie delikatnie opiłowane i czasami maźnięte jakimś lakierem. Czuję się dobrze,zawsze mogę nadrobić ubraniami,a co do wyglądu,to wyglądam jak zadbana kobitka w ciązy he he
cath, Sue lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny