Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Może i masz rację. Kurczę ja już noclegi w Karpaczu zarezerwowalam. A na tą Pragę myśleliśmy jechać autobusem, oni robią tam chyba za 70 zł taka jednodniowa wycieczkę. Z tym że pewnie będzie to bardzo szybko zwiedzanie więc nie wiem czy mój stan na to pozwoli. Mam nadzieję że mdłości i wymioty się skończą.innamorata88 wrote:Jeden dzień na Pragę to zdecydowanie za mało
byliśmy na początku lipca i 3 dni to było oblatywanie miasta w telegraficznym skrócie. Proponowałabym załatwienie choć jednego noclegu na miejscu, bo miasto na prawdę jest tego warte. 
-
motylkova wrote:Dziewczyny witajcie ehh ja w niedziele nad ranem trafiłam z krwawieniem na IP
(Żywa krew ) stres okropny! ! Na szczęście 3 dni przelezalam i dziś mnie wpisali. Z dzieckiem wszystko dobrze, krwawienie nie wiadomo dlaczego kosmówka się nie odkleja, nie ma krwiaka. Zalecenia duphaston 3x2. I dużo odpoczywać unikać upałów itd. Ja o wakacjach nawet nie myślę
Motylkova,właśnie się zastanawiałam co u Ciebie,bo miałaś mieć wizytę w ten sam dzień co ja...kochana może to jakieś przemęczenie,dobrze,ze już sytuacja opanowana i jesteś w domku.Teraz leżeć plackiem i się relaksować proszę,żebyście z maluchem się zregenerowali,najważniejsze wasze zdrówko :*
Co do wakacji,to lekarz nie widział przeciwwskazań jeśli badania w normie,ale póki co się wstrzymujemy,może sierpień/wrzesień ale tez nic pewnego.
-
meggi90 wrote:Może i masz rację. Kurczę ja już noclegi w Karpaczu zarezerwowalam. A na tą Pragę myśleliśmy jechać autobusem, oni robią tam chyba za 70 zł taka jednodniowa wycieczkę. Z tym że pewnie będzie to bardzo szybko zwiedzanie więc nie wiem czy mój stan na to pozwoli. Mam nadzieję że mdłości i wymioty się skończą. Ale jak tak zachwalasz to kiedyś może z dzieciaczkiem wybierzemy się na dłuższy czas do Pragi
Haha sory dziewczyny sama siebie zacytowalam zdolną jestem. No tak galaretka z mózgu mi się robi
Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2017, 16:49
marmi lubi tę wiadomość
-
No właśnie musiałam przełożyć wizytę. Jutro będę dzwonić na kiedy dokładnieCzarna_kawa wrote:Motylkova,właśnie się zastanawiałam co u Ciebie,bo miałaś mieć wizytę w ten sam dzień co ja...kochana może to jakieś przemęczenie,dobrze,ze już sytuacja opanowana i jesteś w domku.Teraz leżeć plackiem i się relaksować proszę,żebyście z maluchem się zregenerowali,najważniejsze wasze zdrówko :*
Co do wakacji,to lekarz nie widział przeciwwskazań jeśli badania w normie,ale póki co się wstrzymujemy,może sierpień/wrzesień ale tez nic pewnego.
Czytałam twój opis badania ♡♡
-
To i ja się oficjalnie pożegnam , już dłuższy czas się nie udzielalam tylko czytałam co u Was słychać bo u mnie poza wysokim betaHCG ciąży nie było widać .
Dziś już jestem po laparoskopii i usunięciu jedynego w moim przypadku jajowodu .
Życzę Wam dużo zdrowia , cierpliwości i nudnych ciąż
-
Angie, alstro bardzo mi przykro... Sciskam Was mocno :-*
Kuzka wytrwalosci zycze i Wspolczuje bo ja nienawidze szpitali... I niektorych ludzi tam pracujacych... Wszystko bedzie dobrze
dzidzius jest silny 
Prosze niech od teraz wiesci beda tylko i wylacznie dobre...Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 lipca 2017, 17:44
Kacperek

Aniolek [*] 04.04.17

Nadzieja umiera ostatnia
-
Alstro38 bardzo mi przykro wiem co czujesz . Dla pocieszenia powiem że w lutym przeżyłam cp leczenie mtx, a w marcu miałam również usunięcie prawego jajowodu bo ostatecznie pękł. Zaszlam w maju w pierwszym cyklu starań owulacja akurat z lewego się trafiła. Teraz leci 12tc i wszystko jest dobrze więc nie poddawaj się i z całego serca życzę powodzenia.

9.02.2018 - synek
Aniołek 02.2017 - 03.2017 cp - usunięcie jajowodu -
Gratuluję z całego serca , w moim przypadku nie będzie takiego szczęścia bo miałam tylko jeden jajowod , właśnie ten który usunęli teraz już tylko Invitro . . .agula1512 wrote:Alstro38 bardzo mi przykro wiem co czujesz . Dla pocieszenia powiem że w lutym przeżyłam cp leczenie mtx, a w marcu miałam również usunięcie prawego jajowodu bo ostatecznie pękł. Zaszlam w maju w pierwszym cyklu starań owulacja akurat z lewego się trafiła. Teraz leci 12tc i wszystko jest dobrze więc nie poddawaj się i z całego serca życzę powodzenia.
-
Kochana spróbujcie na własną rękę zrobić wypadmeggi90 wrote:Może i masz rację. Kurczę ja już noclegi w Karpaczu zarezerwowalam. A na tą Pragę myśleliśmy jechać autobusem, oni robią tam chyba za 70 zł taka jednodniowa wycieczkę. Z tym że pewnie będzie to bardzo szybko zwiedzanie więc nie wiem czy mój stan na to pozwoli. Mam nadzieję że mdłości i wymioty się skończą.
nie zapłacicie miliona monet za nocleg, a naprawdę warto!! Dla nas 4 dni na miejscu to było mało na zwiedzanie , a co dopiero jednodniowy blitzkrieg. Naprawdę warto!! ❤️
Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
Kochana invitro to nie koniec świata :* jest tu nas spora grupka ,,po" i mogę powiedzieć na własnym przykładzie, że nic lepszego nie mogło nas spotkać i żałuję tylko, że emka wcześniej nie wywaliłam na diagnostykę marnując czas, nerwy i pieniądze na starania, które z góry były skazane na porażkę. ❤️Alstro38 wrote:Gratuluję z całego serca , w moim przypadku nie będzie takiego szczęścia bo miałam tylko jeden jajowod , właśnie ten który usunęli teraz już tylko Invitro . . .Mikołaj 25.04.2011
08.06 - transfer 3dniowego malucha, 1x❄️3dniowy, 1x❄️5dniowy
27.02 3480g Michaś 56cm długości
-
nick nieaktualny
-
nick nieaktualnyJakiś czas temu, kiedy spytalam Was co Was milego spotkalo tego dnia, ktos mi odpowiedzial, ze nie macie czasu cieszyc sie drobiazgami. Dzis chcialabym namowic Was raz jeszcze, zeby wlasnie tymi drobiazgami zyc.
Dzis Pani w osiedlowym sklepie byla wyjatkowo niemila - i choc zazwyczaj odburknelabym do niej tak jak ona do mnie, dzis się po prostu usmiechnelam. Szczerze odwzajemnila uśmiech, co jej sie nigdy nie zdarza.
Kiedy w pracy martwilam sie zadaniem do wykonania i stwierdzilam, ze mam dosyc tej pracy, pomyslalam sobie, ze powinnam cieszyc sie, ze ja mam, bo dzieki niej nie bede musiala sie martwić za co ubrac i nakarmic swoje dziecko.
Kiedy maz wydawal mi sie najgorszy na swiecie, bo znowu nie zabral mojego auta do mechanika, przypomnialo mi sie jak plakal razem ze mna nad pozytywnyn testem ciazowym.
I tak sobie teraz siedze i czuje, ze nigdy wczesniej w zyciu nie bylam taka szczesliwa. Moje marzenie sie spelnia, a ja staje sie lepszym, milszym i spokojniejszym czlowiekiem, dla tego malego Zucha, ktory pewnie teraz spi i wystawia sie dupskiem do calego swiata.
Niech problemy i obawy nie przyslaniaja nam tego, co dobre nas otacza kazdego dnia.Tego dziś życzę ja.
lilka1984, innamorata88, Nula30, szwesta80, Asasa, Czarna_kawa, marmi, Promyczek_91, Anieńka, meggi90, Talla, Astoria lubią tę wiadomość
-
To ja może teraz coś na wesoło

Wróciłam właśnie z badań prenatalnych,denerwowałam się jak głupia, oczywiście niepotrzebnie...wszystko z maluchem w porządku,ma 6,37cm USG trwało 20 minut,bo maluch wiercił się niemiłosiernie
Doktor mierzyła przezierność 1,2mm,kość nosowa obecna,przepływy żylne i inne cuda,które już nie jestem z pamięci wyliczyć są ok,robiłam też badania z krwi pappa i wg programu co Pani dr wyliczała ryzyko wad chromosomalnych jak na mój wiek (34lata)jest bardzo niskie co mnie uspokoiło.No i ciekawostka na sam koniec...Pani doktor zapytała czy chcemy znać płeć....kilkukrotnie wypatrzyła "wypustek" i trzy żyły idące w kierunku niego...ekhhmm...

Poza tym ja czuję się w miarę ok,ale od wczoraj zaczęły mi się kołatania serca i idę do endokrynologa za 2 tyg,bo to może być wina tarczycy.
lilka1984, a88, sunset06, kolka, Czarna_kawa, marmi, Promyczek_91, jiwa, meggi90 lubią tę wiadomość

09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Ech dobre wiadomości przeplatają się ze złymi. Dziewczyny, dopiero jak zaczęłam się starać o dziecko i interesować tematem zobaczyłam jaki to trudny temat. Kiedyś mi się wydawało, że co to za sztuka zajść w ciąże i urodzić, a teraz widzę jaka to kręta i trudna droga. Niektórzy faktycznie zachodzą od tak i bez żadnych problemów dochodzą do dnia porodu. Ale w większości każdy ma jakieś problemy, większe bądź mniejsze. Dlatego wszystkie Was podziwiam za każdą z Waszych dróg i oby te nasze drogi już doprowadziły nas do samego końca
kasiarzyna, kuzka, Czarna_kawa, marmi, Promyczek_91 lubią tę wiadomość

-
Kuzka trzymam kciuki żeby wszystko było dobrze, wiem że wolałabyś być w domku,ale dobrze jest być pod obserwacją i będziesz bezpieczna.
kolka odpoczywaj i dbaj o siebie.
Ja męczyłam się z plamieniami od samego początku, (raz krwawienie i wizyta na SOR w 9tc) dopiero od tygodnia odpuściły (odpukać) i mam nadzieję,że tak już zostanie.
Ale cały czas jestem na Dupku i Luteinie.
kolka lubi tę wiadomość

09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
nick nieaktualnyKasiarzyna, siusiakowe gratulacje

Konikowa, sam lot zniesiesz dobrze, uwazaj tylko na upały, tam przeciez teraz musi byc z miliard stopni
I uwazalabym tez na napoje, cholera ich wie skad sie bierze woda do lodu czy napojow. Na upaly jedyny sluszny wybor to woda butelkowana
kasiarzyna lubi tę wiadomość











