Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
aria40 wrote:U mnie niestety nie ma dobrych wieści W 5t2d pęcherzyk ciążowy ma tylko 3,2 mm Lekarz kazał czekać tydzien i się zgłosić. Jestem załamana , czekam tylko na wynik bety.
-
aria40 wrote:U mnie niestety nie ma dobrych wieści W 5t2d pęcherzyk ciążowy ma tylko 3,2 mm Lekarz kazał czekać tydzien i się zgłosić. Jestem załamana , czekam tylko na wynik bety.
Bedzie dobrze wszystko
Urośnie teraz szybko do następnej wizyty i bedzie super
Duzo zdrówka dla was!
14 cykli starań
-
Witam wszystkie nowe ciężarówki . Dziewczyny kciuków mi zabraknie za Wasze wizyty. Ja muszę czekać do 23 na usg bo nie ma terminów wcześniej.
Aria40 wszystko będzie dobrze, tylko pozytywne myśli. Zobaczysz fasolka szybko urośnie serduszko będzie biło jak dzwoneczek. Lekarze czasem się mylą. Trzymaj się i proszę myśl tylko pozytywnie. -
Dziewczyny a co do objawow.. ja od tygodnia w sumie nic nie zjadłam, zrobie 2 gryzy czegokolwiek i mnie tak mdli, ze sie wytrzymać nie da potem pol dnia.. aż normalnie sie dzis popłakałam z tego wszystkiego, bo nic nie moge jeść. Czy jest na to jakas "zlota rada"? Bo jak tak dalej pójdzie to nie wiem co bedzie14 cykli starań
-
Hej dziewczyny ja też was podczytuję i życzę powodzenia nam wszystkim:) ja w 5t1d miałam pęcherzyk 0.62cm tam gdzie być powinien tym razem ale czekam do wizyty 16.06 żeby suwak ustawić gdyby nie tkliwość piersi i mega głód to nie wiedziałabym że w ciąży jestem:) powodzenia na wizytach!
Basik83, kuzka lubią tę wiadomość
06.05.17 - IUI Gameta, 16.06.17 - okruszek z serduszkiem:)
[/url] -
Inffinito22 wrote:Dziewczyny a co do objawow.. ja od tygodnia w sumie nic nie zjadłam, zrobie 2 gryzy czegokolwiek i mnie tak mdli, ze sie wytrzymać nie da potem pol dnia.. aż normalnie sie dzis popłakałam z tego wszystkiego, bo nic nie moge jeść. Czy jest na to jakas "zlota rada"? Bo jak tak dalej pójdzie to nie wiem co bedzie
Witaj w klubie, ja mam tak od dzisiaj, wczoraj miałam mega apetyt, wieczorem zachciało mi się chrupków o smaku fromage z biedronki a jak je zjadłam to od tamtej pory cały czas mi jest niedobrze. Dziś to nie mogę patrzeć na jedzenie - wzięłam do pracy spory zapas na obiadek w pracy a tu nic chyba nie przełknę. Jak na razie pomaga mi woda mineralna gazowana -
Ja jeszcze mdłości nie mam i modlę się aby nie przyszły ale za pare dni pewnie zaczną się pojawiać . Z objawów to robię się coraz częściej śpiąca (na razie jestem na zwolnieniu z powodu choroby ale od poniedziałku wracam do pracy i pewnie będzie duuuuzo gorzej ), do tego piersi z dnia na dzień bolą mocniej zwłaszcza jak rano wstaje z łóżka, i jak na razie brak apetytu. Wczensiej musiałam jeść co 3 godziny i już brzuch się odzywał a teraz mogłabym co 5-6 godzin... dziwne
Od którego tygodnia zaczęły Wam sie mdłości ? Kiedy mogę się zacząć "przyzwyczajać" ?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 15:57
-
Hej dziewczyny
Nieśmiało dopisuję się do lutowej listy We wtorek* (nie w poniedziałek) zrobiłam test no i są dwie kreski Póki co czekam na wizytę, która odbędzie się 20 czerwca Wstępny termin, z daty ostatniej miesiączki, wychodzi mi na 14 lutego
*edytowałam post bo z wrażenia dni mi się pomyliłyWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 19:03
kuzka lubi tę wiadomość
-
Majzu
10 dpo - 13
12 dpo - 35 badanie było po 40 i wg belly przyrost 215%
16 dpo - 142 wg belly kolo 100%
18 dpo - 218 przyrost kolo 50%
I wartości niskie i przyrost poniżej normy. -
Nusiaczek czyli nie jestem sama.. wiem, Ze to normalne, ale powaznie chwilami mam dosc
Od 3 dni zjadłam moze kilka paluszków słonych i banany.. a tak to tylko pije wode gazowaną.
Ela mi się zaczęło jakis tydzien temu, ale podobno nie każda kobieta ma mdłości.
P.s jedyne po czym nie mam mdłości to solone paluszki albo chipsy.. ale nie moge sie żywic tylko tym Haha
Wizyta za godzinę, jak maluch ma byc zdrowy to zniosę wszystkoWiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 16:34
14 cykli starań
-
Co do objawów. Mdłości całe dnie. Rano wymioty. Od kilku dni piersi bolą tak, że mam ochotę wyć. Jem, ale w trakcie mam nawroty i pojedzone. A spać to mi się tak strasznie chce. W pracy zasypiam na stojąco. Masakra. A i jeszcze sikam na okrągło. Czekam dnia kiedy to minie
Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 czerwca 2017, 16:41
-
Ela, ja w sumie to od dzisiaj mam te mdłości ale tak jak napisała Inffinity to każda z nas może mieć inaczej, Ty wcale nie musisz ich mieć, czego Ci życzę - chociaż jak czytałam w mojej książce, mdłości ma ok 70% kobiet w ciąży więc sporo
Inffinity ja najchętniej bym jadła frytki z solą, wracając z pracy muszę kupić bo normalnego obiadu nie zjem. Trzymam kciuki za Twoją wizytę