Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
PRINCESKAWACH wrote:Masz rację Anieńka i jeżeli masz w sobie tyle wyrozumiałości to szczerze podziwiam, bo sama tak nie potrafię, chociaż wiem, że to dużo lepiej dla relacji niż pretensje, ale to jest trochę wkurzające, że mój mąż nie wie nawet co to jest kalendarz ciąży, bo on ma treningi, triathlon, spotkania towarzyskie itd.
Wcześniej to było spoko, bo razem trenowaliśmy i spotykaliśmy się z ludźmi, a teraz ja mam mdłości, obawy, bóle, a on mi zaprasza gości... może mu się jeszcze uruchomi takie przeżywanie jak u qatynki, ale raczej na to nie liczęPRINCESKAWACH lubi tę wiadomość
-
Wczoraj miałam prenatalne i wszystko z dzidzia w porządku
i na 75 % pani doktor sugeruje dziewczynkę. Co potwierdza moje przeczucia
kurcze taka wielka ulga na serduszku i ogromne szczęście.
Co do podejścia mężczyzn to mój akurat bardzo wszystko przeżywa, jest na każdej wizycie ze mną i ze łzami w oczach patrzy na monitor usg. Co wieczór mówi do brzuszka i całuję.
Aaa i jakieś półtora tyg temu tak mi wypchalo brzuszek ze wygląda na conajmniej 5-6 miesiącnie da się go ukryć
i trzeba się wybrać po nowe spodnie i biustonosz
Od piątku jestem w Polsce w domku także nie mogę się nacieszyć bliskimi i maleństwem w brzuszkumoi rodzice jak usłyszeli ze prawdopodobnie dziewczynka to się popłakali. Mają jednego wnuka także w szczególności mama marzy o wnuczusi
No ale wiadomo najważniejsze aby zdrowe i silneCzarna_kawa, Anne92, a88, Paula., Promyczek_91, Katowiczanka, jiwa, marmi lubią tę wiadomość
9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc -
Hej dziewczyny, ja tez mialam wczoraj wizyte, tak jak na prenatalnym usg maly spal i wcale nie chcial sie ruszac tak wczoraj fikal strasznie. Lezal na plecach wiec co ma miedzy nozkami tez nie dalo sie zobaczyc ale lekarz powiedzial ze na kolejnym usg, za 3 tyg jest szansa ze zobaczymy. Z innych spraw to ostatnie klucia w podbrzuszu mialam jakos w 7/9 tyg i od tamtego czasu mialam spokoj, a wczoraj pojawily sie ciagniecia i kluciq w okolicach pachwin wiec zakladam ze to rozciagajace sie wizezadla.
A jak u Was ze spaniem? Ja od kilku dni budze sie ze switem i tak sie przewalam do 7, potem udaje mi sie zasnac i spie lekkim snem do ok 9. 2 trymestr rzeczywiscie przywital mnie wieksza iloscia energii, nie czuje sie juz zamulona ani zmeczona, tez tak macie?Wiadomość wyedytowana przez autora: 8 sierpnia 2017, 10:11
Promyczek_91, kuzka, marmi lubią tę wiadomość
-
KASIKK wrote:hej dziewczyny do ktorego tygodnia brałyscie duphaston?? i czy mialyscie jakies objawy jak przestalyscie brac
Ja wlasnie dzis biore ostatnia tabletke. -
Anne92 wrote:Sama nie wiem kiedy te tygodnie mijają
Czekam na wizytę do 17.08 bo już prawie miesiąc nie widziałam brzdąca. Mam detektor tętna, więc wieczorem podsłuchuję malucha i jestem spokojniejsza trochę
Z tym detektorem to naprawdę widzę spokój jest,reszta dziewczyn,które tez maja mówią to samoja się tam zbieram i zbieram i zebrać nie mogę do kupienia :p Wizytuje i dzisiaj i za tydzień,ale teraz nadprogramowo z powodu tych plamien i na dokładkę zapalenia pęcherza.
KASIKK,ja brałam jeszcze przed zajściem w ciąże,bo miałam słaby progesteron i do tej pory biore,później zmiana na luteinę dopochwowa.
PRINCESKAWACH,spokojnie,ja wierze,ze to chłopaki nasze oprzytomnieją trochę,może rzeczywiście więcej czasu potrzeba,a Ty mów swojemu o oczywistościach,bo jak wcześniej pisałam facet się często nie domyśli.Ciaza to zmiana,do niektórych dociera później jak widać,ale uszy do góry nie jesteś sama
PRINCESKAWACH lubi tę wiadomość
-
KASIKK wrote:i czułas sie jakos inaczej po odstawieniu czy wszystko ok ?
Na szczęście wszystko okW moim przypadku lekarz przepisał mi Duphaston bardziej dla mojego spokoju niż potrzeby. Po odstawieniu nie czułam się jakoś inaczej. Mniejsze mdłości miałam
KASIKK lubi tę wiadomość
-
Jesteśmy już po. Tosia rośnie jak na drożdżach, wszystkie pomiary w normie, ryzyko znikome. Mała na początku spała i nie pomogła nawet czekolada, dopiero pan doktor rozruszał ją trochę sondą i trochę się poprzeciągała.
Tak, robiliśmy PAPPA, chcieliśmy mieć pełny obraz, nie tylko na dzidzię ale i na łożysko.
Anne92, Czarna_kawa, PRINCESKAWACH, a88, Promyczek_91, Tokarzynka, marmi lubią tę wiadomość
-
qatynka wrote:Jesteśmy już po. Tosia rośnie jak na drożdżach, wszystkie pomiary w normie, ryzyko znikome. Mała na początku spała i nie pomogła nawet czekolada, dopiero pan doktor rozruszał ją trochę sondą i trochę się poprzeciągała.
Tak, robiliśmy PAPPA, chcieliśmy mieć pełny obraz, nie tylko na dzidzię ale i na łożysko.
Super! Gratuluję -
Anne92 wrote:Na szczęście wszystko ok
W moim przypadku lekarz przepisał mi Duphaston bardziej dla mojego spokoju niż potrzeby. Po odstawieniu nie czułam się jakoś inaczej. Mniejsze mdłości miałam
no u mnie raczej tez bardziej profilaktycznie bo w pierwszej ciazy nie bralam a teraz dlugo sie staralismy i tez bylam po laparo i moze dlatego bardziej ale tez juz mysle ze po prenatalnych mi odstawi -
KASIKK wrote:no u mnie raczej tez bardziej profilaktycznie bo w pierwszej ciazy nie bralam a teraz dlugo sie staralismy i tez bylam po laparo i moze dlatego bardziej ale tez juz mysle ze po prenatalnych mi odstawi
Lekarz na pewno będzie wiedział kiedy odstawić Ci lek -
Mnie lekarz na ostatniej wizycie 3 tygodnie temu kazał wziąść do końca to co mi zostało, ale już 2x dziennie (wcześniej brałam 3x dziennie) a ostatnie 7 tylko raz dziennie. Wczoraj wzięłam ostatnią i żadnych objawów nie obserwuję.
W sumie myślałam, że będę brać dłużej, ale chyba odstawił bo nie było plamień i w obrazie usg też nic niepokojącego.
MARYSIA 2007R. ZOSIA 2009R.
MARZEC 2016 [*], MAJ 2016 [*]
STYCZEŃ 2017, MARZEC 2017 CIĄŻE BIOCHEMICZNE -
Ja biorę hurtową ilość duphastonu dziennie 3x2, ale też jestem innym przypadkiem. Co prawda mam nadzieję, że po kolejnej wizycie będziemy już schodzić z dawki tak, żeby w najbliższych tygodniach całkowicie go odstawić.
-
Ja sie dowiem w czwartek bo biore i Duphaston i luteine, mysle ze zostawi mi tylko luteine, podobno ladnie wycisza macice wiec w moim przypadku chyba bede brala jeszcze dlugo.
Dziewczyny!!!!! Jestem totalnie glupia i beznadziejna, USG prenatalne wyszlo dobrze, kosc nosowa widoczna, przeziernosc 2mm, a ja sie dopatrzylam na zdjeciu USG, ze maleństwo wystawiło język i od tego momentu nie moge przestac o tym myśleć!!Nie wiem czy wystawialo cały czas, nie widzialam na USG a wyrazne zdjecie buzki mam tylko jedno, ale wkrecilam sobie juz najgorsze scenariusze
Czuje ze znowu sfiksuje i zaraz pojde prywatnie na kolejne USG zeby sprawdzic czy dalej wystawia język
Powiedzcie mi, ze panikuje i jezyk na zewnatrz nie musi oznaczac nic zlego