Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
i ja po wczorajszej wizycie: najprawdopodobniej będzie chłopak, jestem straszna bo napaliłam się na dziewczynkę
no cóż trzeba się przestawić i cieszyć że dzieć zdrowy jest. Lekarka pomierzyła: 10cm, 162gramy, łepetynka i serduszko ok, nerki itp. są, serducho 156 uderzeń.
Łożysku umiejscowione na tylnej ścianie ale bardzo blisko szyjki, co nie jest zbyt dobre, ktoś coś wie na ten temat?
Co do ruchów, to sama nie wiem czy to to czy jednak jelita, ale na jelita mi trochę nie wygląda bo to są pojedyncze puknięcia jakby jakiś pęcherzyk pękł i jak narazie są bardzo rzadkie. Lekarka powiedziała, że mogę już poczuć ruchy bo jestem bardzo szczupławięc czekam na kolejne "pęknięcia"
marmi, Anne92, Paula. lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Mi się czasem wydaje, że coś tam czuję jakieś smyranie, ale nie wiem czy to jelita, czy macica, która się podnosi...Czekam już cierpliwie na te wyraźne kopniaczki, myślę że jeszcze z miesiąc przy moim tłuszczyku
Ale i tak już bliżej niż dalej
Dziewczyny czy szyjka 4cm jest ok? Czytałam ze dobra szyjka to między 3 a 5cm więc 4 to chyba dobrze nie?marmi lubi tę wiadomość
-
Mamusie a mam pytanie do Was z innej beczki
Odnośnie prezentów dla rodzicow na wesele.. Rodzice mojego narzeczonego sa po rozwodzie. Wiec wypadaloby dac 4 prezenty bo wedlug mnie glupio bedzie to wygladac jak moi rodzice dostana jeden prezent nawet jak by mial byc drozszy.. Sa takie ladne skrzyneczki ale razy sztuk 4 wychodzo cena z kosmosu. Bo sa to koszty w granicach 60zł... Wiec to co na te skrzyneczki wole zainwestowac w zawartosc. No i moje pytanie czy ladnie by to wygladalo jak bysmy dali im w takich torebkach dekoracyjnych na prezenty. Teraz moda jest na te skrzyneczki ale dla mnoe są one za drogie..👩31 👨🏼33 👧8 & 🐈🐈⬛
Moj wczesniaczek z 33tc - 19.12.2017r.
Aniołki: 02.2015 & 06.2016
Starania przy PCOS i innymi genetycznymi gadami.
1 cs z pomocą medyczną (aromek + ovitrelle). Ogólnie staramy się ponad rok czasu. -
Marmi ja czuje ruchy od tygodnia,wyraźnie bo łożysko mam na tylnej ścianie,zwykle jak cos zjadlam i się polozylam,wczoraj zjadlam kremowke to myślałem ze młody oszaleje
dziś rano o 6 wstalam na siku i juz było po spaniu bo tak się wiercil,a ruchy mogę porównać do hmmm... drgania miesni, trochę do ruchów jelit.Takie fajne pukanie od środka
Raffaello ja mam łożysko na tylnej ścianie i nisko położone,naradzie czekamy czy się podniesie wraz z rosnąca macica.Dopytam więcej na polowkowych za tydzień w środę.marmi lubi tę wiadomość
09.2016 laparo+histero endomenda,torbiel,przegroda macicy -
Witajcie dziewczyny! Przede wszystkim gratulacje dla Kazdej:-)
Czytam sobie te Wasze posty i troche Wam zazdroszcze.
Ja od 7 lat mieszkam w Islandii. 3 lata staralismy sie o dzidziusia, 2 lata temu mialam 1 cb. Teraz w koncu sie udalo ale ciagle jeszcze podchodze do tego troche bojazliwie ze jest "jeszcze wczesnie". Mam nadzieje oczywiscie, ze wszystko bedzie dobrze ale wiecie jak to jest
W kazdym razie tutaj sluzba zdrowia jest "troszke" inna... Mam niedoczynnosc tarczycy (prawdopodobny powod moich wczesniejszych niepowodzen), ktora w koncu przed zajsciem udalo sie unormowac. Juz w 6tyg TSH skoczylo z 1,2 na 3,7 ale lekarze uznali ze jest ok, zwiekszyli mi leki i kazali sprawdzic w 11 tyg. Fakt faktem w 11 tyg. wynik byl juz w normie tj. 1,7 ale obecnie zaczelam 17tydz i nie wiem jak to teraz wyglada bo nikt tego nie sprawdza.
Powiedzieli mi ze sprawdza w 28tyg. Morfologie, rozyczne i HIV mialam sprawdzane w 11tyg. cos na zasadzie "jak cos bedzie nie tak to zadzwonimy a jak bedzie ok to nie" Toksoplazmowy nie sprawdzaja w ogole. Moczu nikt mi nie sprawdzil ani razu, o badaniu szyjki tez moge zapomniec. Kolejna morfologia ma byc w 28tyg
Wizyty odbywaja sie u poloznej co 8-10tyg wiec bylam w 10tyg a teraz wczoraj na koniec 16 i tylko sprawdzila cisnienie, wage i tetno plodu. Nastepna wizyta za 10 tyg!!! 08.11 :o
nie wiem jak jest w PL z usg prenatalnym, tu jest nieobowiazkowe i kosztowalo mnie 600zl ale to juz nie kwestia pieniedzy tylko tego ze nie moge sobie np pojsc na usg kiedy chce, nawet odplatnie tylko musi byc wskazanie do badania.
Zadnych badan nie mozna wykonac samodzielnie, na wszystko musi byc skierowanie i powód. Mam obawy odnosnie lata samolotem wiec do porodu nie chce leciec do PL choc tam moze bym sobie prywatnie wszystko posprawdzala a tak to bede zyc w niewiedzy czy wszystko jest ok...
od 6 do 16 tyg. zwracalam, czasem nawet po lyku wody. Poszlam raz na IP ze juz nie daje rady, nie moge jesc, nie moge pic, nie wiem co robic. To sprawdzili tylko papierkiem jakims z moczu czy sie nie odwodnilam i powiedzieli, ze jedzenie jest niewazne najwazniejsze plyny wiec jak nie moge jesc to zeby nie jadla albo jadla jakies herbatniki badz suchary wiec od ponad 2ch tygodni lece na sucharach i obawiam sie, ze to niewystarczajaco dla Dzidziusiaehhh...
Oczywiscie na zwolnienie z powodu ciazy nie ma absolutnie szans. Musi Ci cos dolegac bo inaczej to nie ma opcji na siedzenie w domu
No nic, 6.10 ide na polowkowe usg i mam nadzieje, ze wszystko bedzie dobrze...
Sory za to wypracowanie, musialam sie wyzalic
Trzymam za Was kciuki!Wiadomość wyedytowana przez autora: 7 września 2017, 12:11
-
nick nieaktualny
-
a88 wrote:O Matko, Ola, 10 tygodni czekania na wizytę! przecież to ześwirować można! podziwiam za wytrwałość, mam nadzieję, że chociaż islandzkie widoki Ci trochę rekompensują te niedogodności
Heh, no widoki o tej porze roku juz powoli slabna. Pogoda juz nie rozpieszcza, poza tym wiekszosc dnia w pracy. Za miesiac zacznie sie juz zima wiec bedzie ciemno naokraglo az do marcaale ja lubie jak jest ciemno
-
Paula mnie wszystkie internetowe propozycje, statuetki etc. dla rodziców wydały się strasznie tandetne. Ostatecznie (moi rodzice też są po rozwodzie) mamy dostały bransoletki srebrne, ojcowie długopisy Parkera, wszystko z wygrawerowanymi naszymi inicjałami, datą ślubu i dopiskiem "dziękujemy!" Nie spruliśmy się na to jakoś finansowo, a przynajmniej nie kurzą się na półkach
Marmi ja też chciałam być odważna, do grudnia pracować, ale już się z tego wycofuję)
Przeraża mnie nadchodzący pracujący weekend (po 12h, w pracy ciurkiem od pon. 04.09 do pt. 15.09) Powiedziałam już w pracy, żeby szukali kogoś na zastępstwo, to jak się uda, to chętnie poszłabym na L4 od października, jak się nie uda, to w listopadzie już na pewno. Powinni docenić, że dajesz im jakiś czas, a nie z dnia na dzień znikasz)
Czarna_kawa jak tam temat szkoły rodzenia? Ja pisałam o tej na Grzybowskiej wcześniej, jakoś tak spodobała mi się ich strona internetowa, w dodatku współpracują z Żelazną, gdzie prowadzę ciążę i chcę rodzić.
Moja koleżanka ostatnio ponoć natknęła się na jakiś ranking położnych i te z Grzybowskiej są tam gdzieś wysoko - ale nie sprawdzałam, itak powiedziała o tym jak już byłam zapisana)
Jakoś ostatnio też nie mam weny żeby tu pisać, ta pogoda i praca wysysają ze mnie wszystkie siły)) Podziwiam te z Was, które ogarniają jeszcze swoje pozostałe maluchy
marmi, Paula. lubią tę wiadomość
-
Paula a o kwiatach nie myśleliście? Większy bukiet dla twoich rodziców po dwa mniejsze dla narzeczonego?
Mówiąc szczerze torebki upominkowe na prezent dla rodziców mi za bardzo nie pasują.
Z drugiej strony 4×60 zl plus wkładka to niezły wydatek.
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
nick nieaktualny
-
Dziewczyny zaskoczyła sie dzisiaj niesamowicie. Ciągle wyczekiwałam ruchów bliżej spojenia łonowego (tak miałam od początku gdy tylko pierwszy raz poczułam) a dzisiaj mi mojemu wielkiemu zdziwieniu Mały dał znać prawie pod pępkiem.
Może dla tego od wczoraj boli mnie po prawie j stronie brzucha. Do tego macice strasznie twarda i boli jak dotykam. Mam wogole wrażenie że bardzoburosla od zeszłego tygodnia i jest bardziej wyczuwalna.marmi lubi tę wiadomość
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Paula u nas często się spotyka, że na podziękowania rodzice dostają kosze - pakunki ze słodyczami, ewentualnie dla ojców z alkohol jakiś, np whisky. Ładnie to już wszystko jest zapakowane, nie potrzeba żadnych toreb, skrzynek. W jakichś galeriach na pewno znajdą się takie stoiska gdzie można takie słodkie upominki, pięknie zapakowane, kupić.
-
A88 gratuluję dobrych wieści z wizyty. Trzymam kciuki za pozostałe dziewczyny.
Anne92 czekamy z niecierpliwością na relację z połówkowych.
Też już nie mogę się doczekać swoich, ale już niedługo - 12.09
Olaaa to jakaś masakra, można oszaleć z taką służbą zdrowia. To jednak w Polsce nie jest tak źle
a88, Olaaaa lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyPaula, spokojnie, torebki będą ok, nie ma co podążać za modą, bo to co jest ważne i tak tego dnia przekażcie sobie słowami, uśmiechem spojrzeniem - niesamowicie wzruszający moment dla mnie, nawet teraz, jak wspominam, to ocieram łzy
Kasiarzyna, boski, cudowny opisteraz chcę poczuć to nawet jeszcze bardziej
ja mam łożysko na przedniej ścianie, więc jeszcze pewnie poczekam, ale po tych cudnych 2 kopniakach, wiem, że warto na to czekać
Ola, dzielna jesteś bardzo :* 1p tygodni to długo, podejście służby zdrowia dla mnie nie do ogarnięcia. Chuchaj na suebie i dmuchaj Kochana :* i ten brak L4 nawet gdy czujesz się naprawdę źle...
Lily, masz rację, uczciwie stawiam sprawę i tak jak Ty znikam w październiku jakoś, albo od listopada. Tego się trzymam, bo zmęczenie doskwiera mi coraz bardziej, a jeszcze musimy mieć siłę i czas wszystko przygotować dla malucha
Szwesta, mój też kopnął tuż pod pępkiem, a ja do tej pory "szukałam" go dotykając brzucha tam bardziej na dole
No ale cóż, rośniemypołowa ciąży już tuż tuż
Liy88, Paula., Olaaaa lubią tę wiadomość
-
Wczoraj miałam ciężki dzień i "odwiedziłam" Izbę Przyjęć.
Koło 11 poczułam twardnienie, napinanie się brzucha, w dolnej części, czyli tam, gdzie jest macica. Nie jestem typem panikary, więc stwierdziłam, że poczekam chwilę i na pewno minie. Jedna godzina, druga, trzecia - nic, ciągle napięte. Próbowałam rozchodzić, przeleżeć - ciągle to samo, wrażenie, że brzuch zamienia się w kamień.
Po 17 pojechałam z mężem na IP, zbadano mnie i na szczęści wszystko OK. Szyjka zamknięta, co najważniejsze dziecko żywe, ruchliwe, praca serca prawidłowaLekarka twierdzi, że ze względu na moją niską masę mogę nawet w tak dziwny sposób odczuwać powiększanie się macicy (i może to trwać nawet do końca ciąży
) albo odczuwać bardziej kopanie dziecka. Na monitorze widziała, że kiedy dziecko kopało, to ja się najbardziej spinałam. Organizm może to robić automatycznie, bo jeszcze nie zna kopnięć malucha.
Jak już wiedziałam, że wszystko OK, to spytałam, czy widać już płećStwierdziła, że nic jej się tam nie majta, więc bardziej na dziewczynkę. To by potwierdzało opinię specjalisty od genetycznych z 12 tygodnia
Dzisiaj brzuch nadal trochę twardnieje, ale jestem spokojnaNo i po dawce magnezu.
Dziewczyny, jak macie złe przeczucia albo coś Was niepokoi, to idźcie do lekarza czy na IP, najgorszy jest stres i niepewność.
Buziaki
-
Do wizyty jeszcze kilka godzin, ale tak się przyglądałam swojemu brzuchowi i... pierwszy rozstęp (!). Nie żeby jakiś maleńki, króciutki czy coś - długi, poziomy trochę poniżej pępka, bielusieńki... Smaruję od ponad miesiąca a tu taki mi pasek tygrysi wylazł!
Czułam napięcie skóry, faktycznie brzuch jakoś szybko ruszył w ostatnich dniach ale no tego to się nie spodziewałam
Olaa kurczę, faktycznie w Polsce to chyba nie jest tak źle pod względem opieki medycznej. Mieszkałam w IE jakiś czas i tamtejsza służba zdrowia w moim odczuciu to coś przerażającego, więc widać nie tylko tam jest jak jest...Olaaaa lubi tę wiadomość
mały książę
-
nick nieaktualny