Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Czarnakawa witaj w klubie oczu szeroko otwartych o 2
obejrzałam z 5 odcinków Maji w ogrodzie i zaprojektowałem nasz przyszły ogród, programy: o połowie sumow, łososi, o rybie kozie i o rybie, ktora składa ikrę w muszlach małż
. Zasnęłam około 7 i wstałam o 8
Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry w paskudny wtorek!
Leje, wieje, ciemno i zimno... Jesień pełną mocą uderzyła, nie dziwię się Marmi, że masz kryzys z wychodzeniem... Humor też nie bardzo, bo mąż jak z pracy przychodzi to w domu jeszcze coś kończy, potem trochę się uczy na egzamin, a ja siedzę... Chyba się wezmę za projektowanie pokoju i planowanie wyprawki, żeby później się nie miotać
Grzybki... Tak strasznie chce mi się marynowanych opieniek, że głowa mała! Wszystkie zapasy zjedzone, więc jeszcze sobie poczekam. U mamy jęczałam, że dawno nie robiliśmy ogórków w musztardzie, nikt poza mną ich nie je, więc zrobiłyśmy kilka słoiczków
Czekamy na same dobre wieści z wizyt, żeby rozjaśnić ten szary dzień! :*
marmi lubi tę wiadomość
mały książę
-
Nusiaczek,Marmi,ja to mam wolny zawód wiec grafik sobie ustalam,choć nas jest pare i każda dzieciata(o mnie nie wiedza jeszcze
tylko szefowa) i wiecie zapisywali mi dni pracujące tak jak reszcie pasowało,a to któraś chciała się zamienić,bo nie miała z kim dziecka zostawić itd wiec tak szlam na rękę,ale tez już powiedziałam,ze wolałabym 3 dni w tyg pracować i resztę wolne,no w tym miesiącu nie wyszło
ale zamierzam od października postarać się,żeby wcielić plan w życie.To jest tak zatem,ze u mnie L4 nie istnieje,albo pracujesz i masz pieniążek albo nie.Ale mój ukochany mnie od tego miesiąca na pół etatu zatrudnia u siebie (ma dwa małe sklepiki takie jak hurtownie/detal tez sprzedaje z odzieżą męska) i w razie czego później będę miała normalne świadczenia na czas porodu,wtedy będę mogła u niego L4 wziąć.Na te chwile staram się pracować na ile mi pozwoli mój stan,chciałabym tak po trochu,ale jeszcze do końca roku co najmniej.Wyjdzie w praniu jak to mówią,bo nie wiadomo jak się będę czuła
Upieram się tak trochę przy pracy,bo moja mama nie pracuje i jej pomagam finansowo,wiecie ona zawsze była dla mnie i teraz mogę jej pomoc już jako dorosła osoba :)Także muszę być dzielna i czasami sobie posmęce tam pod noskiem i do Was,to mi lepiej
ale jak któraś z was ma klarowną sytuacje w pracy to nie ma co i L4,żeby trochę odpocząć
Krakowianka,rozwaliłaś mnie ta Maja w ogrodzie i tych rybachaż się uśmiałam w głos
ja nie włączałam tv żeby próbować zasnąć,ale w rezultacie przekręcałam się z boku na boku i chyba tez na godz zasnęłam
hehe co za noc ;p oby dziś było lepiej
Mmm wy tak o grzybkach marynowanych...uwielbiam!!!Sama nigdy nie robiłam,ale jako dzieciak fantastycznie wspominam grzybobranie z ukochana babciaaż mi zapachniało dzieciństwem
))
A w ogóle to Was przytulam,od tak,jesiennie,żeby poprawić Wam humorki))
momo28, marmi, Talla, Krakowianka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Dzieńdoberek we wtorek
Czarna_kawa- również przytulamy! Aby trochę rozjaśnić i rozweselić tą pogodę!
Tak jak a88 napisała- jesteś cudowna! Mama na pewno jest z Ciebie dumna, szczęśliwa że ma taką córkę, a Twój mąż- ma OGROMNE SZCZĘŚCIE że trafił na Ciebie!
Na tym forum jesteś taką dobrą duszyczką, która zawsze doradzi, wesprze, pomoże
To Czarna zaraz wizyta? Czekamy na wieści!:*
Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
A ja od dwóch dni cała w nerwach , bo nie czułam Antka . Ale dzisiaj mi się udało go "poruszyć" i przy odczuwaniu bąbelków były takie śmieszne zakłócenia na detektorze. Trochę mnie to uspokoiło, choć niecierpliwie czekam na konkretnego kopniaka ... już powoli zbliżamy się do tego terminu kiedy powinnam to poczuć I sama już nie wiem ....
-
Czarna_kawa kciuki z Wami
Odnośnie Inflanckiej słyszałam od koleżanki, która tam rodziła, ze w porządku, była zadowolona, tylko ona cała ciążę przeszła idealnie, a ja wtedy nie byłam aż tak zainteresowana tematem, żeby dopytać co i jak
Zakładam, ze skoro reklamowali w autobusach ten szpital hasłem "Warszawa rodzi się na Inflanckiej" to starają się tam jakiś poziom trzymać))
Ja mimo wszystko uparłam się na Żelazną, w sumie z Ursusa mam tam chyba najwygodniej dotrzećCzarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Dzień dobry kochane. Przesyłam wam ode mnie mnie piękną pogodę i słoneczko. Od wczoraj pięknie świeci i jest naprawdę przyjemnie na dworze. Od razu pranie zrobiłam i pościel na balkon dałam. Uwielbiam spać w przewietrzonej pościeli.
Ja od kilku dni mam straszną ochotę na winogron. W weekend zażerałam się przydomowym u teściów a od wczoraj zajadam kupiony w Tesco. Słodki jak cholera i wchodzi jak nie wiem co
Tokarzynka mi chęć na prywatne USG minęła odkąd regularnie czuję ruchy. Młody mnie posmyra i już mam banana na twarzy i lepsze samopoczucie.
Ponadto strasznie wywaliło mi brzuch. Już miałam dość spory ale teraz to już jest duży. W łóżku mam już problem z przekręcaniem się a wczoraj nie mogłam sobie na siedząco pozycji wygodnej znaleźć, dopiero jak podłożyłam poduchę pod plecy mogłam spokojnie siedzieć.
I zaczynam myśleć nad wyprawką dla Młodego. To już połowa września i chyba trzeba zacząć przynajmniej listę ogarniać.
Liy88, Tokarzynka lubią tę wiadomość
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Dziękuje kochane moje za takie miłe słowa i kciukasy ;***jak zawsze można na Was liczyć mamuśki!!!
A88,Tokarzynka) misiaki pluszowe
ściskam
)
Liy88,dzięki za info a propos Inflanckiejdopiero się będę rozglądać wiec zasięgam wiedzy
rozumiem Cię,wybierasz tam gdzie masz bliżej
mieszkam na Ochocie wiec musiałabym sprawdzić,który szpital blisko,ale rozważam tak naprawdę trzy MSWiA,Inflancka i Karową
Szwesta,dobrze masz z tymi regularnymi ruchami,ja to jeszcze nie wiem czy to to,czy jelita czy cokolwiek innego i dlatego tez się uspokajam po wizytach dopierobrzuszek jeszcze mały,ale za to na wznak średnio mi wygodnie leżeć,bo jakby cały napiety był
Kuzka,właśnie ja tez na tego konkretnego kopa czekam,ale moja mała to chyba delikatna,bo póki co nawet na usg delikatne ruchy jej widziałamtez byłabym spokojniejsza czując codziennie córcię,a tak to próbuje się wsłuchiwać w ten brzuszek jak leżę,a ostatnio cały czas w pracy wiec nawet nie miałam jak,bo podejrzewam,ze po całym dniu ,,bujania'' to mała odpoczywa razem ze mną jak już mogę się położyć ;p
Jestem po wizycie,ale biegałam jeszcze,żeby papiery podpisać i szukałam lekarza medycyny pracy...co graniczy z cudem,termin na NFZ za ponad tydzień,a prywatnie nie chcieli mnie przyjąć,to się zszokowała,byłam w Luxmedzie,firma niby u nich nie zarejestrowana i guzik z pętelką,nawet sama nie mogę zapłacić i wejść na wizytę do takiego lekarza...wróciłam wiec z niczym,będę musiała kogoś znaleźć może w małej placówce.Mam badania od ginka wiec kwestia chyba tylko wizyty,żeby podpisał papiery,bo mnie chłopak na pół etatu w firmie zatrudnia wiec myślałam,ze w ogóle luzik-arbuzik.Czlowiek uczy się całe życie nie ma coWracając do wizyty...malutka wazy 232 g i lekarz aż się śmiał,ze gigant jak na 20 tc a nie 18
i ze chyba na kręgosłupie siedzi,bo jestem szczupła :p za to powiedział,ze mogę wszystko jeść nawet ciacha z cukierni,bo na plusie raptem 1,5 kg nawet niecałe wiec się cieszył,ze ma tak jak on to nazwał ,,dobrej konstrukcji pacjentkę''
wzięłam dzisiaj telefon i nagrałam sobie mała i serduszko
hehe na pamiątkę
poprzygladalam się temu usg,ale córa nie lubi ewidentne 3D,bo cały czas zasłania buziaka ;p stwierdziła chyba,ze sobie pooglądam ją jak urodzę haha mała cwaniara
główke ma już 4,32 cm ,a obwod HC(i teraz mnie zabijcie czy to główka czy brzuszek Ahahah) 14,84 cm
udko natomiast 2,62 cm
tyle tych parametrów było,ze już mi się moja biedna głowa załasowala
)) Jeden minus wizyty...mam jakiegoś małego guzka na lewym płacie tarczycy,ale póki co tsh 2,nie dostałam żadnych leków ani wskazań na biopsje,bo mały wiec do kontroli,oby dziadyga jeden się wchłonął i po kłopocie
Poza tym,jeśli nie musicie kobietki to nie wychodźcie z domku,pogoda pod psem i lepiej się wygrzać pod kołderka :pmarmi, Tokarzynka, Ewelaa_♡, Anne92, Lupusowa, Talla, Liy88, Krakowianka, Asasa, kuzka lubią tę wiadomość
-
Hej dziewczyny. U mnie też pogoda pod psem. Pada,szaro,buro i ponuro. Najchętniej to pod kocyk z dobrą książką. Ale córka w domu i nie ma leżenia.
Czytam Was i lekko zazdroszczę. Wiecie już co nosicie pod serduchem. U mnie jak na razie nic nie wiadomo. Oprócz tego, że chyba jakiś piłkarz rośnie.
Wy się objadacie winogronem a ja śliwkami. Pod każdą postacią. A mikstura z suszonych śliwek działa. Wypróbowałam na sobie,bo wybaczcie, ale zaparcia mam gigantyczne.
Miłego po południaCzarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Muszę sie dzis wyżalić, jestem prawie w 20tc ale brzuch (mam wrażenie) od kilku dni mi strasznie wywaliło... Normalnie czuje sie jak słoń. Najgorsze jest to, ze jutro zobaczę męża po 1,5msc nie widzenia sie i az sie boje jego komentarza
.. ehh ciąża. Dodatkowo w ciągu najbliższych 30dni nam 3(!!!!) Wesela. Dramat. Najchętniej zaszylabym się w noże i przeczekała te jesień/zimęKrakowianka lubi tę wiadomość
-
AggaS wrote:Muszę sie dzis wyżalić, jestem prawie w 20tc ale brzuch (mam wrażenie) od kilku dni mi strasznie wywaliło... Normalnie czuje sie jak słoń. Najgorsze jest to, ze jutro zobaczę męża po 1,5msc nie widzenia sie i az sie boje jego komentarza
.. ehh ciąża. Dodatkowo w ciągu najbliższych 30dni nam 3(!!!!) Wesela. Dramat. Najchętniej zaszylabym się w noże i przeczekała te jesień/zimęWczoraj zmierzyłam obwód brzucha i się przeraziłam - 80 cm, a to dopiero 17 tydzień. Przed ciążą miałam 63 cm w talii, dla mnie różnica kolosalna. Ale mąż zachwycony i rozczulony, Twój pewnie też podobnie zareaguje
marmi, AggaS, momo28, Krakowianka lubią tę wiadomość
-
Agga łączę się w bólu weselnego sezonu... Jak znajdziesz jakąś norę to daj namiary
Na pewno Twój mąż będzie zachwycony, nosisz jego maluszka więc nie martw się na zapas i na pewno z brzuszkiem pięknie wyglądasz!
Ilość rozstępów się zwiększyła, szczęście w nieszczęściu, że są poziome i białe więc nie widać ich tak bardzo, mąż mi wczoraj oglądał brzuch i sam jednego znalazł, bo tego miejsca już nie widzę... Blizn na brzuchu się nie wstydziłam, to i rozstępy przeżyję
Czarna kawa- super, że malutka okej, a z tarczycą trzymam łapki, żeby się wchłonęło!
marmi, Czarna_kawa lubią tę wiadomość
mały książę
-
Czarna_kawa wrote:Nusiaczek,Marmi,ja to mam wolny zawód wiec grafik sobie ustalam,choć nas jest pare i każda dzieciata(o mnie nie wiedza jeszcze
tylko szefowa) i wiecie zapisywali mi dni pracujące tak jak reszcie pasowało,a to któraś chciała się zamienić,bo nie miała z kim dziecka zostawić itd wiec tak szlam na rękę,ale tez już powiedziałam,ze wolałabym 3 dni w tyg pracować i resztę wolne,no w tym miesiącu nie wyszło
ale zamierzam od października postarać się,żeby wcielić plan w życie.To jest tak zatem,ze u mnie L4 nie istnieje,albo pracujesz i masz pieniążek albo nie.Ale mój ukochany mnie od tego miesiąca na pół etatu zatrudnia u siebie (ma dwa małe sklepiki takie jak hurtownie/detal tez sprzedaje z odzieżą męska) i w razie czego później będę miała normalne świadczenia na czas porodu,wtedy będę mogła u niego L4 wziąć.Na te chwile staram się pracować na ile mi pozwoli mój stan,chciałabym tak po trochu,ale jeszcze do końca roku co najmniej.Wyjdzie w praniu jak to mówią,bo nie wiadomo jak się będę czuła
Upieram się tak trochę przy pracy,bo moja mama nie pracuje i jej pomagam finansowo,wiecie ona zawsze była dla mnie i teraz mogę jej pomoc już jako dorosła osoba :)Także muszę być dzielna i czasami sobie posmęce tam pod noskiem i do Was,to mi lepiej
ale jak któraś z was ma klarowną sytuacje w pracy to nie ma co i L4,żeby trochę odpocząć
Krakowianka,rozwaliłaś mnie ta Maja w ogrodzie i tych rybachaż się uśmiałam w głos
ja nie włączałam tv żeby próbować zasnąć,ale w rezultacie przekręcałam się z boku na boku i chyba tez na godz zasnęłam
hehe co za noc ;p oby dziś było lepiej
Mmm wy tak o grzybkach marynowanych...uwielbiam!!!Sama nigdy nie robiłam,ale jako dzieciak fantastycznie wspominam grzybobranie z ukochana babciaaż mi zapachniało dzieciństwem
))
A w ogóle to Was przytulam,od tak,jesiennie,żeby poprawić Wam humorki))
Mając doświadczenie w sprawach zusowych polecałabym jak najszybciej zrobić wstępne badania lekarskie i zatrudnić się u ukochanego na umowę o pracę. Im szybciej tym lepiej. Im później to zrobisz tym zus bardziej będzie drążył żeby nie wypłacać świadczenia. A w zusie potrafią być strasznie upierdliwi i będą robili problemy. Tak więc przypilnujcie dat na umowie z badaniami wstepnymi żeby nie mieli się do czego przypierdzielić
Ostatnio miałam taką historie w pracy że nasza pracownica na L4 była wzywana do zusu a jedno z pytań brzmiało: "jaki jest kolor ścian w biurze" -
Witajcie. U mnie nic nowego , wiekszosc czasu spedzam w lozku , zimno mi tak jakos i spac mi sie chce. Jutro wizyta u poloznej. Znow bedzie trzeba mocz zaniesc , znow brak pojemnika na mocz , (typowa ja)jutro ich poprosze w przychodni to moze mi jakies gratis dadza, , zaluje ze sobie wiekszej ilosci z Polski nie przywiozlam to bym miala na zapas bo u mnie daleko do sklepu. Znow tez bedzie klucie , ostatnio dwa dni pod rzad po 8 probowek pobrali , bo za kazdym razem inna placowka, tyle tej krwi mi zabrali od poczatku ciazy A to jeszcze nie koniec .. czyli mocz i krew co tydzien i tak mam !!. Dobrze ze TU nie trzeba byc na czczo do pobierania krwi , A i mocz mozna oddac o dowolnej godzinie.
Od 1 pazdziernika wizyty bede miala tez co dwa tygodnie zarowno u ginekologa, reumatologa i nefrologa, czyli wyjdzie na to ze co najmniej raz w tyg bede jezdzic 80 km -
Moj najblizszy szpital 80 km od domu , tam tez bede rodzic wlasnie
Poki co robie na drutach , Obecnie kocyk dla dzidziusia
https://naforum.zapodaj.net/thumbs/7cfef03e2e29.jpgmarmi, kasiarzyna, momo28, Czarna_kawa, Krakowianka, Katowiczanka, Asasa, kolka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyAgga, Momo, chętnie się z Wami przytulę w tej antyweselnej norze
co prawda 1 mnie czeka, ale wyjazdowe i nie składa mi się ani czasowo, ani finansowo, ale cóż poradzić
Aga, przychylam się do opinii dziewczyn, mąż pokocha Twój brzuszek jeszcze bardziej i będzie zachwycony! Ależ Wy musicie być stęsknieni w ogóle po takiej rozłące. Cudownego czasu Wam życzę
Rafaello, dobrze mieć kogoś, kto jest obeznany w sorawach zusowych. Pytanie o kolor ścian mnie rozwaliło, ale w sumie nie jestem zdziwiona, że są do tego zdolnimomo28 lubi tę wiadomość