Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
nick nieaktualnySzwesta, z reszta pamietaj, ze w Internecie wiekszosc osób pisze tylko te "złe", rzeczy
założę się, ze większość Mam, które opisywaly swoje podobne zmartwienia, koniec koncow rodzily zupełnie zdrowe dzieciaczki, tylko wtedy już zapominaly uspokoić inne 
I u Ciebie na pewno wszystko się skończy dobrze
-
No to pospane. Witam Was w ten ciemny poranek. Kręcę się od godziny po łóżku i zasnąć nie mogę. A za godzinę muszę już wstać
.
Talla w Lublinie jest sklep z ubraniami ciążowymi na ul.1-go maja tylko tam pani ma trochę ceny z kosmosu. Jakieś 3 lata temu za zwykłe leginsy chciała 75zł. A h&M jest jeszcze w Tarasach Zamkowych. Tylko nie wiem czy tam cos dla ciężarówek znajdziesz.
Spróbuję jeszcze się pokręcić może mąż nie wygoni mnie z łóżka.
Krakowianka lubi tę wiadomość
dłukachna
-
szwesta80 wrote:Dziewczyny musze napisać, że wczorajsze wieści z połówkowych mimo wszystko mnie zmartwiły. Poczytałam o szpotawej stopie i chyba zacznę już na wszelki wypadek szukać dobrego ortopedę i zamawiać wizytę. 25 września mam wizytę u mojej Pani doktor i zapytam co dalej, jeśli kolejne USG potwierdzą połówkowe.
DO tego jeszcze ta dwnaczyniowa pępowina. Ehhh. Wujek Google czasami bardziej szkodzi niż pomaga.
Szwesta skoro już się naczytałaś to mogę ci powiedzieć jak było u nas, bo moja obecnie 10 letnia córka urodziła się właśnie z tak podwiniętą stópką, nie chciałam cię wcześniej martwić ale teraz to już chyba mogę tylko uspokoić.
Po pierwsze już w tej chwili macie przewagę ponieważ o tym wiecie i możecie co usg obserwować czy jest lepiej, u nas 10 lat temu nikt tego nie zauważył i dowiedzieliśmy się dopiero po porodzie, u nas wyglądało to tak że młoda przygięła stópkę do łydki od strony piszczela( nie wiem jak lepiej ująć przednią część nogi do wys.przed kolanem) a ponieważ była spora to potem nie miała jak jej cofnąć. Nóżka po urodzeniu sama wracała w nieprawidłowe położenie ponieważ mięśnie je zapamiętały. Jeszcze w szpitalu chcieli nas umówić do CZMP do ortopedy dziecięcego ale nie mogli się tam dodzwonić więc sama prywatnie umówiłam się do tamtego lekarza . W 3 dobie życia zaraz po wyjściu ze szpitala -ortopeda i szyna gipsowa na nogę, zdejmowana na czas mycia i ćwiczeń -tak wiem brzmi groźnie i wygląda słabo jak taki maluch ma szynę do kolanka no ale nie było wyjścia, ćwiczenia bardzo proste- masowanie nóżki chyba w kierunku odwrotnym do polożenia nieprawidłowego, kilka razy dziennie przy zmianie pieluszki, po myciu itd. Po czterech tygodniach wszystko było ok, co prawda potem mieliśmy problemy z bioderkami ale ten sam ortopeda powiedział że jedno nie wynika z drugiego ale też szczęśliwie dla nas skończyło się na poduszce frejki. Z resztą nasza córa miała również malutką "dziurkę" w serduszku która zdaniem neonantologa zamyka się sama do roczku więc jeszcze czekała nas wtedy wizyta u kardiologa i szczerze mówiąc byłam w średnim stanie psychicznym, poza tym byłam po cc i ciężko mi było z dzieckiem na piersi jeszcze po lekarzach jeździć mając 3 latkę w domu.No ale do meritum ani stópka, ani bioderka ani nawet serduszko nie pozostawiły absolutnie żadnych trwałych szkód, tak naprawdę o stópce zapomnieliśmy po dwóch miesiącach, o biodrach po pół roku, serduszko było ok chyba już gdzieś po 3 miesiącach. Młoda rozwijała się cały czas prawidłowo, raczkowała itd. Zaczęła chodzić ok 14 mca czyli w normie choć troszkę później tylko dlatego że nie była chudzinką a kluseczką i wolała łazić na 4 niż podnieść szanowną pupę do góry Teraz jest najnormalniejszą , zdrową i szczęśliwą 10 latką także nie martw się na zapas wiem że łatwo napisać ale wiesz o tym, możesz to obserwować i przygotować się do ewentualnych drobnych problemów, zawsze może się okazać że miło się zaskoczysz i będzie wszystko ok. Nie masz możliwości zrobienia w tej chwili niczego więc tylko spokój może Cię uratować
lena7, momo28, a88, kuzka, szwesta80, Liy88, Katowiczanka, Talla, marmi lubią tę wiadomość
-
Dziękuję ci maratw za te słowa.
Wiem że jesteśmy w lepszej pozycji bo już wiemy o stopce i od razu możemy się przygotowywać do działania. W tym mamy przewagę nad ludźmi którzy dowiadują się o takich rzeczach dopiero po porodZie. Możemy się psychicznie przygotować.
Dlatego też wszelakie badania Usg: czy to po 13, 20 czy 30 tygodniu będę polecać wszystkim ciężarnym kobietom niezależnie od wieku. Choćby dla takich sytuacji jak nasza.
martaw lubi tę wiadomość
Przybrana Mama dla Młodego
Aniołek [*] - 12.10.2015 - 8 tc
Aniołek [*] - 16.01.2017 - 9 tc -
Hej mamusie
dziś śniło mi się ze bylam na wizycie i gin powiedzial ze jednak bedzie chlopiec. Tak się wkurzylam na niego nawyzywalam go odroznych ze sie nie zna itp hahaha taka bylam wsciekla na niego az sie boje isc w srode na wizyte
Czarna_kawa, Tokarzynka, Liy88, marmi lubią tę wiadomość
Moj wczesniaczek z 33tc - 19.12.2017r.
Aniołki: 02.2015 & 06.2016
Starania przy PCOS i innymi genetycznymi gadami. -
Dzień Dobry Misiaki Ciążowe!
Naprodukowałyście kochane,ale mały update i już wszystko wiem))
Uff,dzięki za info co u Jomi,niech tam będzie zdrowa i szyjka nie jest taka bardzo skrócona wiec myśle,ze zrobią co mogą,żeby nasza mamusia donosiła szczęśliwie 2 serduszka))
Martaw,jaki piękny Leon Zawodowiec-Przystojniacha!Gratujule wizyty takie dobre wiadomości,ze aż mi się buziak cieszy 
Kuzka,dzięki wielkie za listę wyprawkową baaaardzo się przyda i fajnie,ze dziewczyny dopowiadają co jeszcze dopisać,to człowiek nie jest już taki zielony!!!
A88,Ahahaha ,,strój pszczelarza na strzelająca kupę'' mnie rozwalił na łopaty!
Szwesta,pisałam robaczku o tej stopce,ze tez ją miałam po urodzeniu i w gole wszystko jest dobrze,normalnie chodziłam nic się nie działo,kwestia tylko dobrego masażu...a powiem z doświadczenia,bo moja mama pracowała na ortopedii kocham wiec miała wiedzę z pierwszej ręki i ortopedzi jej koledzy z pracy uczyli ją jak rozmasować te stopkę,żeby nie była podwinięta tylko prosta.Takie regularne ćwiczenia szybko załatwiły sprawę,mama mi nawet pokazywała jak byłam dorosła na dłoni jak to wyglądało prostowanie tej stopki.Takze Znajdz ortopedę i kochana nie bój się będzie wszystko dobrze
Paula,Haha spokojnie to tylko sen
Monic88,od wczoraj miałam to samo co Ty))!!!Doczekałam się )) ale właśnie nie delikatnego szurania jak mi się wcześniej wydawało tylko...właśnie rozpychania 
dlatego wiem,to Mała Czarna manifestowała swoją obecność rano położyłam się na wznak po śniadaniu i coś sprawdzałam w telefonie,nagle czuje jakby mi coś w jednej części brzuszka a raczej dużo pod bardzo nisko się usadowilo i rozpycha...ja w szoku,położyłam rękę,bo mówię nie wierze...a ja pod ręką mam małą piłeczkę )) smyrnęła mnie w palce jak poczuła dłoń i uciekła,za chwile nie było nic ) takiego banana na twarzy miałam z radości,aż zapisałam datę )) i jak leżałam wieczorem po jedzeniu znowu na wznak z moim chłopakiem oglądając film,zaczelam się śmiać i nagle hop piłeczka jest ;P wiec szybko jego rękę na brzuszek i pytam ,,czujesz?'' W tym momencie wyraz jego twarzy bezcenny,z normalnego w rozkwitający uśmiech później sam co jakiś czas kładł mi rękę na brzuszku tak niby po prostu Haha ale widziałam,ze chciał jeszcze poczuć naszą córeczkę ) urocze i przed snem tez mała rozpychaczka kicnęła o północy wiec takie piękne przeżycie wczoraj
a88, Asasa, szwesta80, Tokarzynka, Monic88, Anne92, Liy88, kolka, Paula., stokrotka30, Krakowianka, marmi lubią tę wiadomość
02.2017 aniołek 7tyg[*]
02.2018 córeczka<3 -
nick nieaktualny
-
Czarna cudowny opis! Ja wczoraj też poczułam na leżąco wieczorem i też mi łezka poszła Dziwne, ale piękne uczucie Teraz cały czas chodzę i skupiam się na moim brzuszku, a pewnie malutka teraz zrobi mi psikusa i przestanie się odzywać na parę dni A ja mam niedosyt!
Szwesta każdy chce żeby z jego dzidzią było wszystko w porządku i nie było żadnych problemów, ale pomyśl, że nawet jeśli wada jest to da się to wyleczyć, to nie jest żaden wyrok! Po pierwsze jeszcze nic nie wiadomo, a jeśli się potwierdzi to będziecie za 5 miesięcy już na wszystko przygotowani i to jest bardzo dobre!
Krakowianka lubi tę wiadomość
-
Ja mam na razie tylko 2 pajace i czekam na płeć maluszkaBasik83 wrote:Hej dziewczyny dawno nic nie pisalam..
Jak u was z wyprawka po malu juz cos kompletujecie?czy jeszcze nie bo za wczesnie ?Gosia
Wiksuia 5 lat mój największy skarb
Aniołek * 4 kwietnia -
Ja kilka ubranek mam, ale czekam bo siostra po swojej corce ma mi dac ubranka. Wiec poczekam co od niej dostane i ruszam w szał zakupówBasik83 wrote:Hej dziewczyny dawno nic nie pisalam..
Jak u was z wyprawka po malu juz cos kompletujecie?czy jeszcze nie bo za wczesnie ?
Moj wczesniaczek z 33tc - 19.12.2017r.
Aniołki: 02.2015 & 06.2016
Starania przy PCOS i innymi genetycznymi gadami. -
A88,kochana moja<3 dziękuje
Monic,tak wspaniałe uczucie mam to samo,cały czas patrzę czy mała będzie się odzywać heheh ale póki co spokój,pewnie się objawi za jakiś czas,trzeba nabrać cierpliwości ))
Błasik,misiaku u mnie zero zakupów
jakoś nie miałam czasu,bo praca,a teraz czekam na połówkowe chyba za to mama mojego chłopaka już zakupiła komplet na wyjście ze szpitala malutkiej różowy z koroną Hahah mała księżniczka będzie )) i jeszcze kupiła robione na drutach buciki z kokardka i opaskę )) ale ja nic,a nic :p wybieram się na te targi na Ursynowie 23 może tam coś złowie
Kolka,biedna moja,a co lekarz powiedział?Jakie masz teraz kroki podjąć do wyleczenia tego?Dobrze,ze Ci to wykryli naprawdę,bo mogą zastosować leczenie,nie możesz się kochana załamywać tylko trzeba przepędzić to paskudztwo.
02.2017 aniołek 7tyg[*]
02.2018 córeczka<3 -
Kolka,zadzwoń do lekarza kochana,powiedz o wyniku i umów się tez do niego na poniedziałek.Ja bym tak zrobiła,jak miałam plamienia i infekcje to właśnie tak zadziałałam,najpierw konsultacja o wizyta.Juz się denerwujesz wynikiem,wiec on chociaż przez telefon powie ci co trzeba zrobić.
02.2017 aniołek 7tyg[*]
02.2018 córeczka<3 -
Właśnie próbuję stworzyć swoją listę wyprawkowo-porodową - to jest jakaś masakra ile tego trzeba. Jeszcze większą masakrą jest, jak w sklepach internetowych pododaję do koszyka rzeczy, które są potrzebne i jednocześnie odpowiadają mi wyglądem/jakością
Ja chyba daruję sobie te targi teraz, pójdę na grudniowe.
Za najbliższą pensję będzie wózek, fotelik i szkoła rodzenia i raczej nic poważnego więcej
Chyba, że pójdę po prostu pooglądać żeby wiedzieć na co patrzeć w necie.
Kurcze, gryzie mnie cały czas sprawa imienia dla młodego. Zupełnie nie możemy się dogadać. Mąż nie uznaje nic innego, jak Dominik lub Łukasz.
Ja ostatnio mam fazę na Radka)
Filip, Adam, Jan, Aleksander, Wojtek - też mi się podobają, ale nie chcę, żeby był jak co drugi
Poprzednio zajawiłam się na Bruna, ale teściowie zbytnio się zakręcili na to i już swojej części rodziny obwieścili, że będzie Bruno...a ja im więcej o tym imieniu myślę i poznaję opinie znajomych, tym bardziej nie chcę zrobić dziecku w życiu pod górkę))
Będzie zabawnie, jak na połówkowym okaże się, że jednak dziewczynka
-
Dzięki kawka niestety gin poza zasięgiem.
Ale uspokoiła mnie... położona.
Parę dni temu potwierdzilam zaklepanie miejsca w szkole rodzenia, start na początku listopada. I pani powiedziala, że jak tylko coś będzie mnie niepokoić to zebym do niej dzwoniła, jakbym chciała coś skonsultować lub obgadać. A że mowila ze po 19-20 to wysłałam jej smsa. Podpisalysmy chwilę. Napisała ze spokojnie do poniedzialku nic się nie stanie. Żebym przestała sie martwić bo dzidzia to czuje a tu nie ma powodu. Na co jej napisalam ze jest aniolem i super, że na nią trafilam. A ona na to że tak, chodzą takie słuchy w pewnych kręgach powiem Wam, że super kobieta, skoro jeszcze zajęcia się nie zaczely a ona juz wspiera
Także czekam do poniedziałku, pewnie doktor przepisze kolejny specyfik...
Liy88, marmi lubią tę wiadomość
starania od 2015 roku
