Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Polecam szkołę rodzenia nie ma czego się bać, mnie jedynie tematy o porodzie trochę przeraziły. Ostatnie dwa spotkania były o laktacji, wczoraj nawet Pani dała nam lalki podchodziła do każdej z nas dała instrukcje jak przyłożyć dziecko do karmienia. Wiadomo w rzeczywistości trochę to inaczej będzie wyglądać ale mniej więcej podgląd juz jest wiem jak chwycić pierś co zrobić Następny temat u nas to wyprawka. Naprawdę polecam nie tylko uczestniczą kobiety w pierwszej ciąży ale kolejnej i opowiadają o swoich przeżyciach i można poznać ciężarne Ja chodzę sama, bez męża co prawda pracuje za granicą noo ale teraz jest w domu i po prostu nie chciał ze mną iść, raz był ze mną i mu sie nudziło Z tego co czytam to macie 4 spotkania? ja juz mam za sobą 6.. i tematów do przerobienia jeszcze trochę jest. Widocznie w każdej miejscowości troszkę inaczej to wygląda. Jeśli wszystko bedzie ok to od 32 tyg będe mogła chodzic w tej szkole na ćwiczenia i tam też ktg bedę mieć, bo Pani co prowadzi szkołę rodzenia to moja położna środowiskowa.
Pisałyście o wadze maluszków u mnie tak to wyglądało: prentalne 20+6 402 gram, wizyta 23+3 745 gram Teraz mam wizyte w czwartek, jestem juz po leczeniu bakterii i lekarz prowadzący sam stwierdził żebyśmy sie spotkali szybciej (miałam miec wizyte 31.10, dla mnie lepiej bo tego 31 może być straszny ruch przed 1 listopada). Pisałam Wam ze szyjka z 5 cm spadła na 3.36 cm i jak z nim rozmawiałam przez tel to powiedział, że to normalne więc sie uspokoiłam, ale teraz też chce żeby zmierzył szyjkę, koniecznie.
Marzę, żeby już był grudzień i był już co najmniej 30 tydzień.. I mnie czasami coś boli, ciągnie...
-
Asasa, u mnie Laura będzie miała od początku swój pokój. Jeśli się uda, to chciałabym, aby od razu tam spała, ale wiadomo, nic na siłę. Jeśli będzie bardzo niespokojna, to przez pierwszy miesiąc, dwa na noc będziemy łóżeczko przenosić do naszego pokoju.
Ja akurat jestem bardzo za spaniem dzieci u siebie. Znam kilkoro dzieci wychowywanych w ten sposób i akurat te dzieci bardzo wcześnie przesypiają całą noc, mają uregulowany tryb życia i karmienia, są bardzo śmiałe i pogodne, nie trzymają się kurczowo maminej spódnicy ani tatusiowych spodni :)No i chciałabym, aby nasza sypialnia była azylem dla mnie i męża. -
Mayolin właśnie z takiego samego założenia wychodziłam jak Ty, ale ostatnio zaczęłam mieć obawy, czy to na pewno dobry pomysł z tym łóżeczkiem w osobnym pokoju. Oczywiście pierwsze miesiące (miesiąc) to myślę, że nawet w naszym łóżku będzie spać. Na tym kursie nasłuchałam się ,że lepiej żeby łóżeczko dziecko było ustawione w sypialni rodziców do 14 miesiąca życia i stąd zaczęły się moje wątpliwości.
-
Dzień dobry Biotech, będzie dobrze! Daj znać co lekarze na to. Kurcze, co się ostatnio dzieje.. ehh Co do pokoiku to my Laurce szykujemy osobny, ale kupujemy kanapę rozkładana, żeby można tam było z nią spac, myślę że to dobre rozwiązanie bo na początku strach będzie maluszka zostawić samego, po drugie, nie trzeba będzie kursować z pokoju do pokoju i budzić męża jak będzie miał na rano do pracy
-
Asasa wrote:A mam jeszcze pytanie z innej beczki. Czy któraś z Was planuje robić osobny pokoik dla dziecka? I czy od początku (może nie od pierwszych dni) dziecko będzie spało w swoim łóżeczku w pokoiku, czy jednak dziecko będzie z Wami w sypialni?
-
Biotech wrote:A ja w szpitalu... cala noc miałam bole miesiaczkowe, nie wiem czy to skurcze. Ale boli tak mocno ze pojechałam do szpitala. Przyjeli mnie od razu, ale wciaz czekam na badanie. Mam nadzieję, ze Maly nie pcha się na ten świat:'(
-
Biotech, daj znać, jak Cię zbadają i trzymaj się tam.
Justa, słabo, że lekarze nic nie mówią, że Ci nie wyjaśnili co robią i dlaczego i co planują zrobić mam nadzieję, że leki w końcu przyniosą skutek
U nas Olek będzie z nami w sypialni, szykujemy mu kącik, więc spacerki w nocy do łóżeczka będą, ale w obrębie tego samego pokoju -
U mnie w szkole rodzenia ma byc 6 wykladow, czyli 6 spotkan. Jesli idzie sprawnie to wyrabiaja sie tylko w 4 nie mam pojecia czy to tylko sucha teoria czy z praktyka na lalkach.. Wiem ze pierwsze wyklady maja zaczac sie od oprowadzania po szpitalu.Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Dzień Dobry Brzuszki !!!
Justin30,to akurat dawkę bierzesz,widać taki moment i trzeba po prostu odpoczywać.Uwazaj we czwartek na siebie w tej szkole mamuśka
Kozamonia,to powodzenia w środę na pierwszych zajęciach ze szkoły rodzenia!!!
Krakowianka,właśnie tez mi się wydaje,ze joga by pomogła na te moje bóle...najgorzej się zebrać ale może w końcu odpalę przez internet i coś zacznę ze sobą robic,bo ,,babko-stan'' w pełnej krasie mnie dopada
Marmi,misiaku pocieszę Cię,ze ja nawet się jeszcze nie zapisałam do tej szkoły żadnej...wiec pewnie podobnie jak ty na grudzień mi zostanie to wszystko. Co do porodu tez mam swoje ,,straszki'',może ta niewiadoma tak w nas wzbudza lęki i co będzie potem,połóg,karmienie...myśle,ze to normalne takie wahania i znaki zapytania,jesteśmy wiec w tym razem,będziemy sobie rozmawiać,żeby ,,oswoić'' porodowo-macierzyńskie chwile ))
Biotech,trzymaj się dzielnie!!!Myslami jesteśmy z Tobą!!!Daj znać kochana co u Was!
Co do pokoiku,to u nas nie ma za bardzo miejsca,wiec w sypialni będzie małe łóżeczko,żeby mała była w zasięgu ręki,a jakiś kącik z rzeczami to chyba w salonie...takie kombinacje póki nie zmienimy mieszkanka.Trzeba sobie jakoś poradzić ale,wiem że wszystko się da jak tylko się chce
Dzisiaj o 19.30 wizyta Za resztę wizytujących mocne kciukasy!!! Aaa...mamuśki kochane,zapisywalyscie się do najbliższej przychodni,żeby ta położna przed porodem przychodziła na pogadankę?Tokarzynka lubi tę wiadomość
-
Asasa.... ja juz bym najchetniej urzadzala pokoik dla syna ale po sprzedaniu domu szukamy teraz nowego i jak sie cos trafi, to sie pakujemy i przeprowadzamy, wlasciwie teraz to bardziej na "kartonach" zyjemy... plan na razie jest taki, ze lozeczko wstawiamy do naszej sypialni....
Pierwszy syn mial swoj pokoj ale po dwoch miesiacach wstawanie w nocy nas wykonczylo i przenieslismy go do nas
Porodu troche sie boje... ten pierwszy nie byl dobrym doswiadczeniem ale mam nadzieje, ze teraz bedzie duzo lepiej...
Ja tez staram sie cwiczyc, czasami zmeczenie nie pozwala ale jak tylko mam sily, to ruszam na mate.... oczywiscie za kazdym razem dodaje cwiczenia na miesnie dna miednicy....
Justa, Biotech.... kciuki zacisniete...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualnyTeraz był lekarz powiedział ze czekamy na urologa , bo mam zastój w nerce i ze szyjka swoją droga ale teraz maja się zająć urologiem .. jak się leczy zastój nerki ? Obawiam się ze farmakologicznie to się nie da .. tylko jakieś cewniki etc .. Eh..
-
Czarna kawa, będę uważać, rozmawiałam z położna i co do ćwiczeń to mam mieć oddechowe tylko, najchętniej to bym wogole nie chodziła, bo czasem jest ok a czasem jak dziś np coś mnie pobolewanie, ciągnie, kłuje i wtedy nie wychodzilabym z domu, no ale pocieszam się że to tylko raz w tygodniu i podobno na materacu można leżeć więc jakoś przeżyjemy trzymam kciuki za wizytę
-
Doczekałam sie badania. Pobrany wymaz i cytologia, jest jakis polip na szyjce. I może infekcja ale nie wiem czy lekarka nie pomylila jej z luteina. Szyjka 3,19 cm, wiec nie jest zle, rozwarcia nie ma. Mozliwe ze to Maly mnie glowa tak cisnie, bo nawet nie bylo jego twarzoczaszki widac za kością miednicy. Mam kiepski przeplyw w lewej tetnicy macicznej, wiec Maly jest zagrożeny zahamowaniem wzrostu. Na razie rosnie ladnie, ma 580 g.
Dzieki Dziewczyny za kciuki, jestem spokojniejsza po badaniu, kiedu wiem ze to jeszcze nie porod. Ale pewnie zostane tu kilka dni, bo jutro badanie moczu a na wyniki posiewu czeka wie troche.marmi, Wasp lubią tę wiadomość
-
Hek dziewczyny ja dziś byłam na drugim usg, żeby podejrzeć szyjke dla świętego spokoju, bo wczoraj nie oglądaliśmy, a w sumie zależało mi żeby być spokojna. Jest ok, od miesiąca cały czas taka sama, ok 36mm ilość wód w normie więc już mogę sobie czekać spokojnie miesiąc na wizytę. I nie będę zaprzatac sobie głowy uplawami, bo to na pewno po luteinie a dla ciekawostki, wczoraj z pomiarów waga była 709g, dziś już 800g, więc widać jak milimetr czy dwa może wpłynąć na to i nie ma co brać tych wag za dokładne i się przejmować na zapas:) najważniejsze że Ola rośnie prawidłowo
Kciuki za wszystkie wizytujace :*Justin30, Tokarzynka, Asasa, Czarna_kawa, marmi, Mayolin lubią tę wiadomość
starania od 2015 roku