Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Witajcie brzuchatki :*
Jjeku... co to się dzieje, coraz częściej któraś w szpitalu
3mam za Was mocno kciuki i wierze, że wszystko sie ułoży!
Tym co miały wizyty gratuluje- a te co jeszcze dzisiaj czekaja na wizytę- to czekam z niecierpliwością na relacje
Ja idę w czwartek an 18:40 pooglądać Bartusia, jutro na badanie krwi. Obawiam się trochę tej wizyty- mam nadzieję, że Bartuś ładnie rośnie, że nie będzie jakoś bardzo odstawać od "normy". Mam nadzieje że tej hipotrofii nie będzie.
Tylko tak jakoś mi się wydaje że od tyg mi wgl brzuch nie rośnie, nie wiem czy to już "schiza"... ale maleństwo codziennie się rusza, więc jestem trochę spokojniejsza -
Justin30,na pewno po pierwszych zajęciach będziesz wiedziała co i jak i skoro można na materacyki leżeć to spokojnie powinnaś dać radę wiadomo,jeśli się będziesz słabo czuła to zostaniesz w domku,ale uprzedź prowadzących o twoich dolegliwościach i na pewno dostosują wszystko dla Ciebie
Biotech,ufff dobrze,ze już się wyjaśniło wszystko,sprawdzajcie tylko te przepływy,a szyjka jest ok wiec na spokojnie już
Kolka,i dobrze kochana,ze poszłaś na kontrolę tej szyjki,nie ma co ryzykować i trzeba sprawdzać a widzisz,kurczę,ale różnica w pomiarach malutkiej dlatego trzeba umownie tą wagę traktować jak widać ;)tak jak mówisz,najważniejsze,ze Olinka rośnie i cała zdrowa
Tokarzynka,rozumiem twoje obawy...u mnie brzuszek raz większy raz mniejszy w zależności czy mam mocne wzdęcia czy nie,wiec się nie przejmuj,mały miejsce znajdzie na pewno w środku dla siebie,po wizycie będziesz spokojniejsza wiec dobrze,ze we czw się podglądacie :)ja dzisiaj wieczorem idę i tez tylko dzięki ruchom małej jestem mniej nerwowa przez wizyta
A w ogóle mamusie-pączusie moje,zaczyna mnie dopadać przeziębienie...przypomnijcie proszę te cudowna miksturę,która Wam pomagała,bo mi główka nie pracuje prawidłowo i nie pamietam ;pJustin30 lubi tę wiadomość
-
Czarna:
10 cm imbiru zetrzeć na tarce,
2 główki czosnku przeciśnij przez praskę,
2 cytryny- wyciśnięty z nich sok
miód wg uznania
ok. 1 szkl wody
Mam nadzieję, ze Ci pomoże bo mi tak Bierz 3 łyzki dziennie lub w razie potrzeby
CZekam na wieści z wizyty! :*Czarna_kawa lubi tę wiadomość
-
Dziewczyny w szpitalach trzymajcie się jakoś! Co to się dzieje, że co chwila któraś tam ląduje:( już od samego czytania brzuch mnie pobolewa:/
U nas maleństwo będzie z nami w sypialni, bo nie mamy zbyt dużego mieszkania, ale musimy dać rade.
Co do położnej Kawusiu to jak sobie wybierzesz to ona się będzie z tobą kontaktować i umawiać na wizyty patronażowe, żeby coś opowiedzieć o zbliżających nas zmianach;) Do mnie na razie dzwoniła, pytała jak się czuję, czy czuję ruchy itp, a odwiedzić ma mnie w listopadzie.
Dawajcie znać dziewczyny jak po wizytach, trzymam kciukasy! -
Witam mamuśki. Ja jeszcze z tych spoznialskich które nie mają ani położnej środowiskowej ani też szkoły rodzenia. W ogóle to nie wiem czy tam będę szła. Mój mąż nie pójdzie ze mną. A sama jakoś się stresuje. A co fo położnej środowiskowej to trzeba ja miec???? Bo ja w swojej przychodni to mam chamska położna A inna by miała do mnie 30 km wiec nie sądZę że zechce do mnie przyjeżdżać.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 18:19
Krakowianka lubi tę wiadomość
-
Po wizycie. Wszystko OK, serce jak dzwon, u mnie szyjka twarda i zamknięta.
Nic się nie zmieniło i będzie dziewczynka
Jedyne co mnie martwi, to waga małej - jest naprawdę mała, w 22+4 tc wazy 430g. Ale to bardziej ja panikuję, lekarz mówi, że wszystko ok, że "księżniczki" zazwyczaj są mniejsze, a i ja jestem bardzo drobna, więc raczej nie urodzę 4kg dziecka. Zbudowana jest proporcjonalnie i od ostatniej wizyty 2 tyg. temu urosła 110 g, więc postęp jest. Może też tak jak mówicie, przesunięcie wskaźnika na monitorze o 1-2 mm i różnica kilkudziesięciu gramów. Skoro lekarz mów, że wszystko jak najbardziej w porządku, to muszę mu zaufaćTokarzynka, kozamonia, Asasa, marmi, Czarna_kawa, Liy88 lubią tę wiadomość
-
A co do położnej środowiskowej, to też jej nie mam i w sumie nie wiem, czy będę mieć. Za miesiąc się przeprowadzamy do własnego mieszkania, wiąże się to ze zmianą miejscowości (7km dalej, ale zawsze ), pewnie wtedy położna też musiałaby się zmienić?
Za to do szkoły rodzenia idziemy już w tę sobotę, dam znać po pierwszych zajęciach. W planach jest zwiedzanie porodówki, o ile będzie wolna -
Mayolin wrote:Po wizycie. Wszystko OK, serce jak dzwon, u mnie szyjka twarda i zamknięta.
Nic się nie zmieniło i będzie dziewczynka
Jedyne co mnie martwi, to waga małej - jest naprawdę mała, w 22+4 tc wazy 430g. Ale to bardziej ja panikuję, lekarz mówi, że wszystko ok, że "księżniczki" zazwyczaj są mniejsze, a i ja jestem bardzo drobna, więc raczej nie urodzę 4kg dziecka. Zbudowana jest proporcjonalnie i od ostatniej wizyty 2 tyg. temu urosła 110 g, więc postęp jest. Może też tak jak mówicie, przesunięcie wskaźnika na monitorze o 1-2 mm i różnica kilkudziesięciu gramów. Skoro lekarz mów, że wszystko jak najbardziej w porządku, to muszę mu zaufaćMayolin lubi tę wiadomość
-
Hejka ja mam szkołę 2x w tyg. przez 9tyg. teoria + ptaktyka + zajęcia z masażu, chustowania i sesja zdjęciowa...też chodzę sama na tą część o porodzie a z partnerem będę na praktyce o obsłudze dzidzi;) w większości faceci się nudzą ale mina kolesia jak usłyszał o czopie śluzowym - bezcenna;)
marmi, Liy88 lubią tę wiadomość
06.05.17 - IUI Gameta, 16.06.17 - okruszek z serduszkiem:)
[/url] -
nick nieaktualnyCały dzień do tego wszystkiego mam mdłości chce mi się wymiotować a już w ogóle nie miałam z tym problemów wiec nie wiem skąd to .. martwię się ..
Jak chodzi teraz o moje bóle to cały czas mam ból brzucha jakbym miała zaraz dostac okres ( nie ma nawet chwili żeby brzuch mnie nie bolał ) a do tego twardnienia i spinanie -
Justa, mdłości to mogą być z nerwów.. a lekarze mają jakiś plan? Może jakieś dodatkowe leki rozkurczowe? Ja raz miałam taki okropny ból i odrazu dostałam na stałe czopki rozkurczowe scopolan, kto wie, może gdyby nie one to miałabym dalej, ale i tak mam jakieś ciagniecia, kłucia, twardnienia itp.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 24 października 2017, 22:50
-
Za mną okropny dzień. Z rana zjadłam bialy twarog ze śmietaną i zakończyło się to wymiotami. Od początku ciąży mam problem z tolerowaniem nabiału.
A po południu około 17 wybrałam się na spacer z bratem i psem i niestety zakonczylo się to wizyta na sorze. Niefortunnie chwyciłam psa za kolczatke i rozciela mi serdeczny palec lewej ręki mega głęboko, konieczność szycia była.(uwierzcie dziewczyny, że byłam w takim amoku ze nie widziałam jak do domu dojść z lasu)
Podali mi znieczulenie miejscowe i zastrzyk przeciwko tężcowi co bardzo mnie stresowalo żeby tylko małej nie zaszkodziło byłam zmuszona zaufać lekarza. Mała kopie i się wierci wiec mam nadzieje, ze wszystko z nią w porządku. A palec do wesela się wygoi; )
Nie zmienia to jednak faktu, że więcej na spacer z psem się nie wybiorę.
9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc -
Oh Justa ale masz przeboje...
Kurcze niefajnie z tym Twoim brzuchem, moze cos na obchodzie wymysla, kurde moze spasmoline by Ci dali, na wyciszenie tez Twoich nerwow... kurcze u mnie to dzialali wszystkim co mogli, zastrzyki z progesteronu, ktoplowka z magnezem ...
Ja tez nie mam poloznej wybranej, tzn przyjdzie z przychodni synka i tyle -
nick nieaktualny
-
A ja dzisiaj idę na krzywą i chyba umrę do tego czasu z głodu a sernik z lodówki krzyczy zjedz mnie
Wczoraj odebrałam wyniki morfologii i moczu, oczywiście anemia się pogłębia pomimo brania żelaza w tabletkach, picia soków, buraczków itd, dodatkowo mam podwyższone białe krwinki-ale to pewnie fizjologicznie. I ta dam nagle mam liczne szczawiany wapnia w moczu a piję naprawdę dużo no po prostu jak nie urok to ......
No a na rozśmieszenie was z rana:
Mówię do mojego M -kochanie czy zdajesz sobie sprawę że za jakieś 11 tyg na tym świecie może być nasz syn, a mój M (ojciec trójki dzieci) no weź nie żartuj -już?
Za każdym razem jest tak samo zaskoczonymarmi, Justin30, Krakowianka, szwesta80 lubią tę wiadomość
-
Ja też nie mam położnej środowiskowej. Serio MUSIMY mieć? Nie można po prostu z tego nie korzystać?
My po przeprowadzce w zeszlym roku jeszcze nawet nie zapisaliśmy się do żadnej przychodni, jakoś nam wiecznie nie po drodze
Mayolin, myślę, że te mm mają ogromne znaczenie. Jak po wizytach wczytuję się w opisy USG, to błąd pomiaru przy masie dzidziusia wynosi nawet +/- 80g.
Sunset, ta Twoja szkoła to super wypasiona, wow!! Bardzo fajna! U nas będą 4 spotkania po 2,5 godz i pewnie głównie teoria.
Ewelaa, o matko, jakie przeboje... współczuję.
Justa, tak jak dziewczyny mówią, mdłości pewnie ze stresu i ciągłego leżenia, ale warto to znosić dla tego maluszka, co go nosisz pod sercem.
Mam nadzieję, że jak zrobią porządek z nerką, to powiedzą coś więcej o dalszym postępowaniu ze skurczami. Może przez ten zastój póki co nie mogą zastosować niektórych leków po prostu... Dziś masz konsultację nefrologa, tak?
Biotech, a u Ciebie jak tam?Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 07:54
-
A u mnie w porządku, bol wczoraj ustapil i juz nie wrocil na szczęście:-) nie wiem jaki jest dalszy plan na mnie, oddalam dzis krew i mocz i trzeba czekac na wyniki, no i wczorajszego wymazu z szyjki.
Ogólnie trend jest taki, ze jak juz sie kobieta dostanie na ta patologie ciąży to ciężko o wypis do domu:'( a juz bym chciala, wiadomo dom to dom;-)Justin30, marmi, lena7 lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualnyU nas odwrotnie na sile wypisują , w ogóle nie chcą przyjmować na odddzial .. No ale siedzę już tyle dni .. moje bóle wcale nie ustępują nie wiem dlaczego tak jest te napinanie brzucha jest tak często .. urolog z tego co wiem przy zastoju w nerce konkretnie na te dolegliwość ( na zastój ) nie może przepisać farmakologii tylko wprowadza się cewnik DJ ten cewnik odprowadza płyn z nerki do pęcherza nie wystaje nigdzie na zewnątrz nie widać go .. ale moja mama w ciąży miała go zakładany i na następny dzień urodziła wcześniaka - dostała skurczy i boli po zabiegu , nie zgodzę się wiec nawet jak będą chcieli .. leki mogłoby mi podawać ogolnie ale lekarz powiedział ze nigdzie nic więcej nie będą mogli mi zaproponować niż Luteina No spa magnez , nie wiem może magnez w kroplowce lepiej by działał ? Póki co wszystko w tabletkach .. kiedyś mama dostawała fenoterol na skurcze w kroplowkach i leżała na nim ze 3 miesiące - teraz ten lek wycofali i lekarze chyba serio nie bardzo maja co podawać ? Nie rozumiem tego w dodatku rozmawiałam z położna i powiedziała ze fenoterol czasem podawany jest ale Max 3 dni i tylko w ciążach powyżej 27 tygodnia tzn ze u mnie jakby zaczęło się tfu tfu to nawet nic nie zrobią więcej , jestem załamana tym faktem zamiast ratować dzieci które w razie czego nie miałyby szans to oni tylko te które mogłyby przeżyć gdyby już przyszły na świat
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 października 2017, 08:28