Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
a88 wrote:Nowym Koleżankom, które jeszcze się nie dokopały, przesyłam link do tabelki z naszą listą.
Możecie tam powiedzieć nam trochę więcej o Was i o Waszych ciążach, a także dowiedzieć się o naszych
Lutówki 2018
Witajcie
Wpisałam się do tabelki, termin wg om 19.02.2018r. 10 czerwca pokazały się dwie kreski na teście. Czytam Was regularnie aczkolwiek nie piszę nic
Mam już córeczkę, Helenkę, która w lipcu tego roku skończy dwa latka
Co więcej.. to był nasz pierwszy cykl starań, na poprzednią ciążę czekałam 5 cykli.
Pozdrawiam Was Dziewczyny i oby nasze ciąże były zdrowe i nuuuudnekolka lubi tę wiadomość
08.-09.2020 r. 💔
06.07.2015 r.
08.02.2018 r.
05.11.2020 ll 🥰
-
Nadrobić Was to nie lada wyzwanie,ale co się dziwić jak tu tyle nas jest
Ja też dziś robiłam betę trzeci i ostatni raz.
10 dpo miałam 29,96
13 dpo 228
16 dpo 1346
Więc czekam spokojnie do czwartkowej wizyty.
Meginka a Ty nie miałaś mieć dziś wizyty?
Kiciak super, że już serduszko było widać, ja idę w czwartek od miesiączki licząc to mój 5t+4d będzie, ale nie nastawiam się aż na tak wiele -
Dziewczyny, o co pytałyście lekarzy na pierwszej wizycie? Właśnie piszę sobie listę pytań jakie chcę jutro zadać swojej ginekolog i zastanawiam się czy o czymś zapomniałam...
Na razie głównie chcę pytać o to jakie leki mam przyjmować, a jakie nie, o badania wolnego płodowego DNA i o szpital, który wybrałam do porodu. Co jeszcze? -
meggi90 wrote:Nadrobić Was to nie lada wyzwanie,ale co się dziwić jak tu tyle nas jest
Ja też dziś robiłam betę trzeci i ostatni raz.
10 dpo miałam 29,96
13 dpo 228
16 dpo 1346
Więc czekam spokojnie do czwartkowej wizyty.
Meginka a Ty nie miałaś mieć dziś wizyty?
Kiciak super, że już serduszko było widać, ja idę w czwartek od miesiączki licząc to mój 5t+4d będzie, ale nie nastawiam się aż na tak wiele -
Musiałam nadrobić kilka stron czytania Super, że możemy pogadać i wzajemnie się wspierać w tym czasie. Jeśli chodzi i suplementy to ja biorę kwas foliowy i jodid. Mam trochę za wysokie tsh, w poniedziałek wizyta u endokrynologa z wynikami i zobaczymy czy coś się obniżyło. Mój ginekolog powiedział, że kwas foliowy póki co wystarczy. Dziś byłam w pracy, trochę zmęczona jestem i odpoczywam po obiedzie
-
Ja wlasnie wracam z pracy. Ciezko mi wysiedziec tyle godzin, mam problemy z koncentracja i szybciej sie mecze, ale chcialabym popracować do konca drugiego trymestru, jesli nie bedzie przeciwskazan.
Anne92, moge dopytac, jakie masz TSH? Ja mam 2,55 - biore pregne plus z jodem i zastanawiam sie, czy jest szansa, ze spadnie samo bez specjalistycznych lekow...
Dzieki za link do arkusza, jakos wczesniej nie rzucil mi sie w oczy -
Marmi, ja miałam 3.0 i dostałam letrox 50. Myślę, że Twoje jest ok i nie potrzebujesz leków. Mój ginekolog powiedział, żeby nie przesadzać i utrzymać 2-2.5, że to optymalnej będzie. Jeśli bierzesz suplement z jodem to powinno być ok. Ale najlepiej zapytaj lekarza
-
Dobrze, że piszecie o tsh. Ja muszę koniecznie się umówić na wizytę do mojej endokrynolog i skontrolować poziom hormonu. Nie wiem co mi się tam podziało po tej całej stymulacji do ivf, ale wcześniej miałam wynik gdzieś w granicach 1,8 - 1,9
-
Moja praca nie pozwoli mi raczej na pracę do końca drugiego trymestru. Teraz byłam dwa tygodnie na L4 i odpoczęłam sobie. W czwartek mam wizytę i chyba poproszę o L4. Pracuję w gastronomii, upał, zapach, wszystko szybko i stres. Nie chcę ryzykować.
-
Ja TSH badane miesiąc przed ciążą miałam 2,3.
Po pozytywnym teście lekarka kazała mi powtórzyć i skoczyło do 3,2. Podobno często się tak dzieje na początku ciąży.
Biorę euthyrox 50 i spadło do 1,8. Myślę, będę kontrolować raz na miesiąc żeby dostosowywać dawkę.
starania od 2015 roku
-
Mi tez tsh wskoczyło. Przed ciaza miałam ok. 2 a przy pierwszej becie (w 12 dpo) tsh wynosiło aż 4,3 :o ale sama zwiększyłam dawkę leku i ostatni wynik 1,6. Niestety do endokrynologa musiałam czekać ponad 2 tygodnie a nie chciałam ryzykować, wiec sama zwiększyłam dawke i chyba dobrze, bo lekarz sam stwierdził, ze dobrze zrobiłam a już się zestresowałam ze tak dużo spadło
-
marmi wrote:Ja wlasnie wracam z pracy. Ciezko mi wysiedziec tyle godzin, mam problemy z koncentracja i szybciej sie mecze, ale chcialabym popracować do konca drugiego trymestru, jesli nie bedzie przeciwskazan.
Anne92, moge dopytac, jakie masz TSH? Ja mam 2,55 - biore pregne plus z jodem i zastanawiam sie, czy jest szansa, ze spadnie samo bez specjalistycznych lekow...
Dzieki za link do arkusza, jakos wczesniej nie rzucil mi sie w oczy -
Witam nowe ciężarówki na forum oraz pozdrawiam koleżanki:)
Czytam was cały czas w przerwach między drzemkami. Jestem bardzo słaba a niestety muszę do pracy na razie chodzić. W piątek widziałam bąbelka na usg całe 3 mm szczęścia:) serduszka jeszcze nie było ale wszystko wyglądało prawidłowo. Dziś pierwszy raz wymiotowalam i cały dzień mnie mdli. Pogoda nie ułatwia niczego .mam nadzieję że u was lepiej z samopoczuciem:)Wiadomość wyedytowana przez autora: 19 czerwca 2017, 19:29
niepłodność idiopatyczna, 5 lat starań
3 IUI
09.2015 IVF 1
11.2015 ICSI 2
02.2016 ICSI 3
04.2016 crio
02.2017 ICSI 4
04.2017 ICSI 5- 21 komórek tylko 2 blastki
05.2017 crio blastusi +AH
-
Hej! Też zmieniłam fotę, żeby było łatwiej kojarzyć
Co do przypływu energii w 2 trymestrze - w pierwszej ciąży nie odnotowałam, ogólnie leniwiec ze mnie był
Mdłości męczą mnie już pełną mocą i zaobserwowałam, że maleją, gdy częściej podjadam i nie dopuszczam do uczucia głodu. Tak więc w tej ciąży prognozuję +30kg
Dzisiaj bardzo mocno zabolało mnie podbrzusze ze 3 razy i to tak aż mnie zgięło, ale nic poza tym się nie dzieje, więc czekam cierpliwie na wizytę. Bardzo się boję o tę fasolkę. Przy córci mam tyle aktywności w ciągu dnia, noszenia, dźwigania, spacerów, zero taryfy ulgowej i modlę się o szczęśliwe donoszenie...
-
Alstro38, Szwesta80 dziękuję za miłe słowa
Nie ma czego odsypiać, bo jak pisałam skromny cywilny bez wesela był, a nie piszę, bo tak dużo dziewczyn przybywa - GRATULUJĘ wszystkim - że się pogubiłam
i w sumie nic nowego u mnie nie ma, wciąż czekam na objawy, piersi jedynie trochę drgnęły.
Wrócił temat roweru - ja nadal jeżdżę i jest OK. Wybieram płaskie trasy, ale nie rezygnuję. Brzuch i krzyż mnie boli po spacerach własnie, po rowerze nic. Nie sądzę, żeby był niebezpieczny, bo upadek jest baaardzo mało prawdopodobny.Alstro38 lubi tę wiadomość
Aniołki: 01.2010 11tc; 04.2017 11tc
Córcia 12.2010