Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Malineczka trudna sytuacja ale skoro juz kilka dni podtrzymują ciąże to noze jeszcze pare tygodni przed Wami w dwupaku teraz medycyna jest tak rozwinięta ze maluszek ma ogromne szanse na normalny rozwoj poza Twoim brzuszkiem. Wiadomo kazdy dzien jest cenny w brzuszku i tego Ci zycze zebys chociaz do polowy stycznia wytrzymala :* to juz blisko
Edit.
Jak moja mama rozmawiala z położną znajomą jak trafilam pod koniec 29tc to ona mowila aby tylko dotrwac do 32tcWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 03:42
Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Zmniejszyli mi dawkę do 3uq/6mim.. Położona nie była zadowolona jak to przedwczoraj zrobili bo skurczy wróciły i się nasiliły.. Jak będzie bolec, nam je wołać.. I z tego co zrozumiałam z ich cudownego języka to to, ze będą mi to w pompie podawać jeszcze 2 dni i potem odłącza. Jak bedzie oki, to ok, a jak nie, to niestety maluch wyjdzie.. ;/
-
Kurczę to rzeczywiście tak sobie. Bądźmy dobrej myśli, Paula ma rację, wszystkie portale mówią, że nawet jeśli dojdzie do porodu to powinno być ok. Ostatnio czytałam, że rozwój jest zakończony a dzidzia tylko nabiera masy, nawet płuca powinny skończyć rozwijać się w 33 ewentualnie 34 tyg, ale Ty dostałaś sterydy więc Ciebie to nie dotyczy. Choć rozumiem Twój stres, jasne że człowiek byłby spokojniejszy rodząc donoszoną dzidzie i chyba każda z nas się o to modli. Moja ginekolog powtarza mi, że od 35 tyg da mi spokój, że będę mogła robić co chce, popatrz to tylko tydzień, liczę z całego serducha, że uda Ci się dzidzie przetrzymać i dłużej♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Cześć Dziewczyny, ostatnio czytałam taki art. że każdy tydzień jest ważny dla dziecka i najlepiej dotrwać do tego 40tc, ale oczywiście różnie to bywa. Mnie też lekarz nastawia na szybsze rozwiązanie co ma być to będzie.
Od dwóch dni zaczęłam odczuwać taki nacisk w szyjce macicy...chyba się tam wszystko powoli szykuje...06.05.17 - IUI Gameta, 16.06.17 - okruszek z serduszkiem:)
[/url] -
Właśnie odłączyli mnie spod ktg. No i niestety znów skurcze sie pisza, a jeden to aż byl taki, ze mi dech w piersiach zaparlo. Kiepsko to widzę. Gdy ta pompa ustawiona jest na 3uq/3min skurcze są rzadsze, mniej bolesne i delikatniejsze. Ustawili dzis na 3uq/6min skurcze znów są. Boje się, ze jak mnie odłącza od tego w poniedziałek to ten poród jednak się zacznie pielęgniarka właśnie znów zmieniła na 3uq/3min i mówi ze jeszcze 2-3 dni pod tym poleze i odlacza.
Sunset06 to oczywiste, ze lepiej mieć ciążę donoszoną. Tez czytalam taki artykuł, ze każdy tydzień dziecka w brzuchu robi dużą różnice, dlatego polecają nie przyspieszać porodów nawet tym co maja dosyć, tylko spokojnie wytrwać do terminów. Ostatnio sobie mowilam, ze ja moge urodzić w połowie stycznia, tak 38tc juz byłby ok. Faktycznie, gdyby dziecko samo chciało wyjść, najwyraźniej jest juz ok, ale jednak czekalabym jak najdłużej. A tu niestety sytuacja, ze nie wiadomo co i dlaczego, chce wypchac moją kruszynke 6 tygodni szybciejWiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 11:13
-
Staram się myśleć pozytywnie.
Przynielsi kolejne dwie butelki do kroplowki. Pisze na niej : NaCl 0.9% + 1 g amoxicillin i dodane jest do niej ampicillin-ratiopharm . czy może którąś z was orientuje się co jest po co, dlaczego itp? -
Tak myślę i myślę. I może to na nerkę? Mam zastój 1 stopnia w nerce. I jak byłam w szpitalu na noc w Polsce to miałam CRP podwyższone do 7, coś. A norma jest podajrze do 3. Dlatego chyba mam antybiotyk.
Dziewczyny zaczynam coraz bardziej oswajac się z myślą, ze za kilka dni nogę zobaczyc kruszynke. Rozmawialam z położną. Powiedziała ze robią co mogą, ale w poniedziałek mnie odłącza i będzie co będzie. Teraz wszedł mi do głowy temat porodu.. Jak poradzić sobie z tym bólem? Żeby nie dac się zwariowac? Bardzo się boje porodu,masakra -
Dziewczyny, ja w domku od czw, bardzo się cieszę ale te codzienne ktg mnie uspokajały a teraz a to wczoraj wieczorem mała bardzo aktywną i ja już się martwię, dziś jakoś za spokojna ehh.. a wogole to mam problem z Wigilia, bo zawsze jeździliśmy do moich rodziców i do rodzicow mojego męża, ale moja siostra cioteczna słyszałam że jest chora/ przeziębiona a będzie na Wigilii u moich rodziców.. niby do Wigilii tydzień ale nawet jak zdąży wyzdrowieć to może jeszcze zarażać... Chyba z rodzicami zobaczymy się kilka godzin wcześniej połamiemy opłatkiem i tyle, boje się ryzykować... Co byście zrobiły??
Wiadomość wyedytowana przez autora: 16 grudnia 2017, 15:39
-
Malineczka... to bardzo trudne ale zostaje Ci zaakceptowac fakt, na ktory nie masz wplywu i pomyslec co mozesz zrobic zeby dla Ciebie i Twojej Kruszynki byla to najwazniejsza chwila... zapytaj poloznych jak mozesz sie przygotowac, co zrobic zeby to sobie psychicznie ulatwic... ja i tak trzymam kciuki za jak najdluzsze bycie w ciazy...
Justin... ja bym nie panikowala bo to jeszcze tydzien do swiat ale z drugiej strony jesli czujesz, ze Cie to psychicznie uspokoi to odwiedz rodzicow rano i tyle.... ja tez mysle ciagle o tym zeby moj starszy syn sie nie przeziebil ale wiekszego wplywu na to co przyciagnie ze szkoly nie mam...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Stere, jeszcze przemyśle sprawę, ale chyba wolę dmuchać na zimne.... Malineczka a jaka wagę ma maluszek? Staraj się myśleć pozytywnie, może jeszcze uda się wytrzymać z tydzień, dwa, w szpitalu leżała dziewczyna prawie bez szyjki i miała tygodnia nie wytrzymać a leci jej już trzeci, także oby się udalo
-
Malineczka doskonale wiem co czujesz... Bedac w szpitalu nie liczylam ze wyjde jeszcze w dwupaku. Jednak sytuacje dalo sie opanowac. Szkoda ze lekarze juz wiecej nic zrobic nie moga ale jaka masz problemy z nerkami to moze i lepiej jak do porodu dojdzie wczesniej. Czasem dzieci lepiej rosna poza naszymi brzuszkami. Moja mama ze mna tez miala problem z nerkami do tego zatrucie ciazowe i na szybko jej cesarke robili. Urodzilam sie miesiac przed terminem i jestem okazem zdrowia zobaczysz bedzie wszystko dobrze. Najwazniejsze ze jestes w rekach lekarzyMoj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
No laski. Skończyła mi sie strzykawka fenotetolu, podlaczyli mi juz ostatnia. Dziś lekarz powiedział, ze to bedzie ostatnia dawka i odłączają mnie juz jutro. Zostaje 2 dni na obserwacji i będą patrzeć czy akcja porodowa się rozpoczyna, czy tez nie. Czytam o tym fenoterolu i w wiekoszsci przypadkach dziewczyny rodzą zaraz, lub niedługo po odstawieniu. Zdarzaja sie przypadki, ze czynność skurczowa przechodzi i udaje sie donosić ciążę, ale to mniejszość %. Tak cholernie sie boje. Chodzi mi to po głowie 24h/7, nie mogę się skupić na niczym innym normalnie. Skurcze dalej mam, a wiecie co jest najlepsze? Ze ta pielęgniarka musi coś źle podlaczac,bo te skurcze prawie sie nie pisza, rzadko jaki się zapisze, a są niemałe. Chyba ze podłącza mnie ta polska położna, to wszystko jest ok, skurcze pisza się tak jak je czuje. Dziwi mnie to, ale cóż ja mogę poradzić. Jutro zamawiam wszystkie rzeczy dla malej, wiec mam nadzieje, ze nawet jeśli urodze, odpukac, to chociaż juz wszystko beda miała pod ręką. Dzięki za wszystkie pocieszenia i kciuki, ale proszę. Teraz zaczynajcie je trzymać, najbardziej się przydadza, gdy odłączą tą pompę :o
Wiadomość wyedytowana przez autora: 17 grudnia 2017, 22:19
-
Witam wszystkie przyszle mamusie. Caly czas was czytam ale jakos nie miałam o czym pisac.
Malineczka wielkie kciuki za Ciebie i mala. Zobacz to juz 34 tydzień ciazy wiec dzidzia powinna sobie poradzić. Na pocieszenie dodam ze ja się urodziłam w 34 tygodniu ciąży jako jedno z bliźniąt. Silami natury mama mnie i brata urodziła i wszystko bylo i jest z nami w porządku. Ja wazylam 2,2 kg a brat 2,3 kg. Byliśmy w szpitalu 1,5 tygodnia po porodzie i do domu. Nie boj sie, co ma być to będzie. Musisz byc zrelaksowana i silna na ewentualny poród.
W styczniu juz zacznie sie pomalu rozpakowywanie brzuszków na naszym forum. U mnie termin na 19 lutego ale córcia mlodsza o tydzień według usg wiec mam nadzieje ze posiedzi grzecznie w brzuszku.
Kto juz z Was pakuje torbe do szpitala? Ja juz na poczatku stycznia chce j spakować i sie zastanawiam co w nią włożyć. Np. Ile opakowań podkladow poporodowych i ile tych majtek siateczkowych? -
Malineczka, kciuki &&&&
Nadziejka, witaj Ja torbę pakuje dopiero w styczniu, jeszcze jej nawet nie mam nie wspomnę o jej zawartości haha
Marcepanko, ostatnio w szkole mówili, że wszelkie podkłady na łóżku czy też te poporodowe zapewniają. Jedynie mówiła, żeby wziąć majtki jednorazowe siateczkowe.Gameta , starania od 2012 r.
Jagna
[/url]
-
nick nieaktualnyEh... dziś nie mam coś sił. Głowa mnie boli, jakby ktoś mnie po czole stukał. Wczoraj robiłam ciasto + obiad i na wieczór krewetki, bo taką mieliśmy zachciankę i tak mnie kręgosłup bolał, że szok! Ciesze się, że święta spędzamy poza domem i nie muszę tego tyle szykować. Zrobię zaledwie ciasto, pierniki i sałatkę, ale chyba powoli nie daję rady. Tak szybko się męczę, a plecy wołają o masaże.
Ja to nie wiem jak kiedyś kobiety w ciąży w polu pracowały. Może jestem słabym przypadkiem?
Co do torby, to u mnie termin na sam koniec lutego, więc teraz poszukam torby, bo przydałoby się kupić jakąś nową, a w styczniu będę myślała co i ile zapakować. Dzięki ChudaRuda za informacje. Czyli podkładów nie muszę kupować
Maluch w brzuszku chyba ma niezłe imprezy, bo pięknie kopie. Aktualnie się zmęczył..., to znaczy, że regeneruje się do kolejnej zabawy. -
nick nieaktualny