Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Ja juz przestałam myśleć o świętach. Lekarz poinformował mnie, że dziś jestem w 33t4d i jeszcze 3 dni tu będę leżeć pod fenoterolem, to będzie 22 grudzień. I wtedy mnie odłącza i chyba zostanę na obserwacji czy się zaczyna, więc chyba święta mam z głowy, po prostu ekstra mój facet za 2 dni ma urodziny jeszcze, to prezent chyba dam mu dziś jak przyjedzie.. Kurde przykro mi, a miałam nadzieję.. Mój też chyba na świeta sam będzie, bo beze mnie do mojej rodziny iść nie chce, a ze swoją nie utrzymuje kontaktu.
-
Malineczka powiem Ci ze zawsze chcialam tak zajsc w ciaze zeby terminu porodu nie bylo na swieta... Mamy termin na poczatek lutego a jednak takie rzeczy moga sie zdarzyc. Swieta w szpitalu to nic przyjemnego ale dla zdrowia maluszka przez wszystko sie przejdzie. Chociaz wolalabym lezec w swieta np juz po terminie a nie tak teraz jak z porodem moze byc jeszcze daleko..Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Lekarz zmienił zdanie. Zależy mu, żebym poszła na święta do domu, wiec 22 grudnia wypisują mnie stad i odłączają fenoterol. Jak będzie się cos działo to mam wrócić do szpitala i zaczac sobie powoli rodzic, ale liczą na to, ze dam rade i jeszcze pochodze w dwupaku. Tez mam taka cicha nadzieje
Aprilia, Lilly123, sunset06, ChudaRuda, lena7, jiwa, Megiiii, marmi lubią tę wiadomość
-
No to super, święta w domu mam nadzieję, że wszystko się uspokoi i że dotrwacie do stycznia
Ja święta leżace, jadę do teściów i rodziców niedaleko ale i tak się stresuję, żeby nic się nie stało. Jeszcze mój ukochany mąż przywlókł do domu choróbsko i ostatnie 2 dni autentycznie zdychałam. Nie wiem dlaczego, zwykle przeziębienie a ja umierałam, dziś już na szczescie chyba lepiejWiadomość wyedytowana przez autora: 19 grudnia 2017, 12:27
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
Jiwa, ja też miałam takie regularne skorcze/ twardnienia brzucha..co ok 4min, i też przez to znalazłam się w szpitalu..nie dawali mi czegos specjalnego, bo na ktg skorcze nie były chyba aż tak wysokie, mimo wszystko były regularne..po 6 dniach mnie wypisali, ale.skorcze dalej miałam, tyle tylko że już nie takie częste..więc sytuacja podobna do Ciebie..w szpitalu miałam nospe,.i w domu po szpitalu też brałam,.jak nie wzięłam to już mi się brzuch stawiał..lekarz przepisał mi nospe forte, i powiem szczerze że różnica kolosalna..wzięłam 3razy, i odpukac brzuch mi się stawia ok 2xdziennie, i to jak pochodzę..ogólnie mam ja brać cały czas, ale jak jest ok, to pozwalam sobie na odstaiwanie..Starania od 2012 - 5iui, 4ivf - 8tc[*], 8tc[*]
7 FET 01.06.17 - 27.02.18 córka
8 FET 08.02.19 - 23.10.19 syn -
nick nieaktualnyMegiii neurolog twierdzi, że podał na zaświadczeniu chorobę i że to ginekolog i anastazjolog powinni zadecydować. Z racji tego, że mój ginekolog jest ordynatorem to na wizycie tj 28.12 będę z nim rozmawiać na temat cc. Jak byłam na ostatniej wizycie to nie spytałam jak takie zaświadczenie ma wyglądać bo przed wejściem dostałam ataku (a po ataku jestem taka nieswoja, nie pamiętam itd. A tego zaśw. nie rozszyfrowałam.
lena7 też miałam zostać w szpitalu ale całe szczęście skurczy niebyło. Ja biorę luteinę i pomaga na te twardnienie. Jutro miałam mieć kontrol, pisałam do ginka on się nie odezwał, zobaczę jutro.
Malineeczkaa też mam taką nadzieje:)Megiiii lubi tę wiadomość
-
Jiwa dzięki za info. Podejrzewam, że normalnie ginekolog nie chce brać na siebie odpowiedzialności i woli jak jasno inny specjalista napisze, że powinno być CC. Już mam stresa przed jutrem. Nie wiem co ona mi tam napisze i czy coś jej zasugerować. Ostatnio powiedziała, że jak mój ginekolog się zgodzi, to ona nie widzi problemu w wypisaniu zaświadczenia, a co na nim będzie, to okaże się jutro.
Jak u Ciebie jest to ordynator, to pewnie podejdzie do sprawy inaczej jak zwykły ginekolog z przychodni. W końcu jesteś jego pacjentką i zdążył Cię poznać. A jako ordynator swoje uprawnienia też ma o wiele większe.
-
Po 12 odeszły mi wody. Od 14 zaczełam mieć skurcze. O godz. 18 mialam 4cm rozwarcia i lekarz czul nozki.
O 19:15 przyszła na swiat moja Marysia przez CC 2470g i 51cm szczęścia :*Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2017, 02:14
nadziejka88, ChudaRuda, Ewelaa_♡, lena198808, lostdestionation, Lilly123, Basik83, Justa1994, Megiiii, sunset06, jiwa, kuzka, Aprilia, Fortitudo lubią tę wiadomość
Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
Paula, gratulacje! Trzymajcie się zdrowo z Marysią. Ale nas zaskoczyłaś, Malineczka myślała, że będzie pierwsza a tu taka niespodzianka.
Swoją drogą Malineczka trzymam kciuki żebyś jak najdłużej została w dwupaku.
Ja dopiero od tygodnia jestem na L4, ogarniam dom, bo pełno mam sprzątania po remontach i tak nie mam czasu żeby się odezwać, ale czytam Was. Zaczęłam też prać ciuszki dla małej. Ostatnio robiłam zakupy w aptekach, takie podstawowe i też 600 zł poszło! A w sumie nie mam jeszcze koszuli do karmienia i w ogóle jestem nie spakowana a czasu coraz mniej i jak widać nie wiadomo kiedy to tak naprawdę nadejdzie.
Pozdrawiam i miłego dniaPaula. lubi tę wiadomość
-
Jezu Paula, ale doznałam szoku jak to przeczytalam :o Najszczersze gratulacje!! Czy my nie szłyśmy na tym samym etapie? Który powinnas mieć dziś dzień i tydzień ciąży? I wgl to jak się czujesz? Jak Marysia?
Asasa dzięki, na razie się trzymał, iby jak najdłużej. U mnie chwilowo lepiej, skurczy nie ma, ale ja ciągle pod tym fenoterolem w kroplowce. Ciekawe co bedsie jak mnie odłącza w piątek i wypuszcza do domuPaula. lubi tę wiadomość
-
Malineczka ten sam tydzien i dzien ciazy. Ja czuje sie dobrze. Nie liczac tego bolu przy poruszaniu. Marysia chyba dobrze. Czekam na obchod. Ale bylam kuz u niej to spala.
Asasa lubi tę wiadomość
Moj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
W inkubatorze leży? I tak ladniutka waga jak na ten tydzień ciąży. Ja w 41 tygodniu sie urodziłam z waga 2200g i 52 cm, to dopiero byłam kurczak.
U mnie na razie się uspokoiło, od wczoraj nie mam juz skurczy, tzn kilka dziennie jest, ale to normalne, kiedys macica musi ćwiczyć. Dostalam info przed chwilą od lekarza, ze dziś 33t5d i w piątek będzie równy 34 tydzień i odłącza mi tą tokolize. Poczekaja do soboty, żeby zobaczyć jak będę się czuła, czy zaczną się skurcze. Jeśli nie, to lekarka ma nadzieje, ze uda sie mnie wypisać w tą sobotę, a jak się zacznie, to zostaje, święta z głowy i poród muszę zacząć w szpitalu. Kurze, chciałabym wyjść w piątek po odłączeniu tej tokolizy. Sama mówi, ze co ma być to będzie, porodu juz zatrzymywać nie będą, to po co mam zostać na obserwacje? Wolała bym zacząć rodzic w domu, zawsze to inaczej i chociaż u siebie.. -
No i sie zaczely porody.
Paula moje wielkie gratulacje. Zaskoczylas wszystkich. Zdrówka dla ciebie i Marysi. Jak nam sie uda urodzić w okolicach naszych terminów to twoja córcia będzie rok starsza od naszych maluchów ale prezent zrobilas na święta.
Malineczka jak teraz ci zahamuja akcje to zobaczysz ze jeszcze po terminie urodzisz.
Miłego dnia wszystkim!Paula. lubi tę wiadomość
-
...no to zaczelysmy sie rozpakowywac
Paula... gratulacje i szybciutko dochodz do siebie... duzo zdrowka i szczescia...
Malineczka... tak jak Nadziejka napisala, jeszcze po terminie urodzisz...
Wiadomość wyedytowana przez autora: 20 grudnia 2017, 09:13
Paula. lubi tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
nick nieaktualny
-
Paula gratulacje !! super,ze wszystko poszło ok. Duuuzo zdrowka dla Ciebie i Marysi
Ciekawe która z nas będzie następna
Ja się wybieram jutro do polski (800 km ) na święta także mam nadzieje, ze moja Milenka wytrzyma w brzuszku i nie zrobi niespodziankiPaula. lubi tę wiadomość
9.02.2017 [*] aniołek ciąża obumarła w 10tc