Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Megiii a masz opuchniete dłonie czy stopy? Ja trochę mam ale też to może byc spowodowane że ciąża już u mnie zaawansowana. Wg usg za tydzień wypada termin. Jestem ciekawa...
Ok Megiii to wezmę jednak tą tabletkę. Ja mam brać 1 chyba że ciśnienie nie będzie bez zmian to 2 tabletke.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 12:29
-
Rafaello gratulacje trzymam kciuki, żeby Filipek był jak najszybciej z Tobą.
Mnie zostało 12 dni do terminu (niby na badaniach prenatalnych miałam wyszczególniony termin wg OM na 2.02 a na jakimś kręcidełku u ginekologa na 5.02 też wg OM i tak wpisali do karty ciąży, trzymam się tego 2.02 bo to jest dokładnie 40 tyg, nie wiem skąd ten 5.02 choć jak trafię do szpitala będą liczyć względem niego), od wczorajszej nocy zaczynam sobie przypominać bóle okresowe po tylu miesiącach przerwy, ale są bardzo delikatne i po jakimś czasie przechodzą. Jutro ściąganie krążka, ciekawe czy coś się będzie działo.♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
lena198808 wrote:Megiii a masz opuchniete dłonie czy stopy? Ja trochę mam ale też to może byc spowodowane że ciąża już u mnie zaawansowana. Wg usg za tydzień wypada termin. Jestem ciekawa...
Ok Megiii to wezmę jednak tą tabletkę. Ja mam brać 1 chyba że ciśnienie nie będzie bez zmian to 2 tabletke.
Tak, ostatnio puchną mi stopy, czego nie miałam przez całą ciążę, ale podobno na tym etapie to nie jest nic nienormalnego. Niby mogą już i miesiąc przed porodem. Ale wiadomo, trzeba kontrolować.
Ręce chyba o.k. Póki co obrączka jeszcze wchodzi
Chyba jutro przejdę się na badania krwi i moczu. W czwartek mam wizytę u gina, to sprawdzi, czy wyszły o.k. -
Lilly123 wrote:Rafaello gratulacje trzymam kciuki, żeby Filipek był jak najszybciej z Tobą.
Mnie zostało 12 dni do terminu (niby na badaniach prenatalnych miałam wyszczególniony termin wg OM na 2.02 a na jakimś kręcidełku u ginekologa na 5.02 też wg OM i tak wpisali do karty ciąży, trzymam się tego 2.02 bo to jest dokładnie 40 tyg, nie wiem skąd ten 5.02 choć jak trafię do szpitala będą liczyć względem niego), od wczorajszej nocy zaczynam sobie przypominać bóle okresowe po tylu miesiącach przerwy, ale są bardzo delikatne i po jakimś czasie przechodzą. Jutro ściąganie krążka, ciekawe czy coś się będzie działo.
Od okresowych boli mi sie zaczelo. Polecam robienie wszystkiego tylko nie lezenie plackiem. Mi pomogl prysznic potem pilka. Momentami zle parlam bo naczynka na calej twarzy mam popekane. -
Rafaello... gratuluje... maluszek prawie donoszony wiec pewnie szybciutko bedziesz mogla go zabrac do domku...
...u mnie cisnienie w normie, na kazdej wizycie, tylko ostatnio mi sie lekko podnioslo, bo mi polozne powiedzialy, ze tutejszy lekarz zalecil zebym zakonczyla juz brac Neoparin a znowu moj lekarz z Polski mowi zeby brac do konca... cisnienie wrocilo do normy przy drugim pomiarze... a Neoparin, to jednak bede brac do konca - lekarz z Polski mi pomogl, on przepisywal leki, z nim ciaza sie udala i to jego bede sie sluchala...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
My dalej w szpitalu, mała ma żółtaczke, ciężko jej z przybraniem na masie. W ciągu 3 dni od porodu schudła 300 gram a teraz jak lekko się podniesie to zaraz spada. Naswietlana nie jest, jeść je. Ale miałam problem z kp bo miałam tak obolałe brodawki ze prawie płakałam jak mała ciągnęła ale dawałam rade. Laktacja się roskrecila, że jak mała z jednej piersi je to z drugiej leci. Piersi juz prawie nie bolaly. Ale pielęgniarka stwierdziła że jest źle i musze jej dawać przez nakładkę jeść i jestem wściekła bo jak spróbowałam bez nakładki to znów przybył ten okropny ból brodawek.. A poza tym to przykro mi ze musimy w szpitalu być a jeszcze bardziej bo nie wiadomo co z jej przybieraniem. Ogolnie jest grzeczna, śpi, rzadko płacze. Ale jak zaśnie to kamiennym snem i cholernie ciężko ją budzić do karmienia bo zasypia i tak w kółko. Oby to minęło jak najszybciej
-
Czyli jest szansa, że to już niedługo. Trochę też tak wewnętrznie czuje, ale może to kwestia świadomości że za 12 dni termin. Pójdę jutro ściągnąć krążek, odebrać wynik cytologii (moja gin trochę sobie zapomniała i dopiero jutro będę mieć wynik) i zaczynam zabawę. Wysprzątam mieszkanie, poukładam ubranka i może coś się ruszy.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 12:56
♀️- 01.2018
♂️ - 05.2023 -
stere wrote:Rafaello... gratuluje... maluszek prawie donoszony wiec pewnie szybciutko bedziesz mogla go zabrac do domku...
...u mnie cisnienie w normie, na kazdej wizycie, tylko ostatnio mi sie lekko podnioslo, bo mi polozne powiedzialy, ze tutejszy lekarz zalecil zebym zakonczyla juz brac Neoparin a znowu moj lekarz z Polski mowi zeby brac do konca... cisnienie wrocilo do normy przy drugim pomiarze... a Neoparin, to jednak bede brac do konca - lekarz z Polski mi pomogl, on przepisywal leki, z nim ciaza sie udala i to jego bede sie sluchala...
Ja na zakrzepice mam zlecony neoparin i mam go brac do 6tyg po urodzeniu -
Rafaello... u mnie zalecenie zeby brac tylko do czasu porodu tzn jak beda pierwsze skurcze lub odejda mi wody to juz nie aplikowac... ja mam mutacje genu MTHFR...
Malineczka... oby jeszcze chwilke i wypisali Was do domu..https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Rafaello gratuluje wlasnie tak jak marmi pisze praca z laktatorem i bedzie mleko. Ja urodzilam w 33tc i pokarm mi sie pojawil po kilku dniach z laktatorem.
Malineczka popros meza czy kogos z rodziny o masc. Mnie po jakims czasie tez sutki tak bolały ze plakalam jak sciagalam mleko. Uzylam masc i po kilku dniach ulga i do tej pory nic sie nie dziejeMoj wczesniaczek z 33tc
Aniołki: 02.2015 & 06.2016 -
nick nieaktualnyRafaello wrote:Ja na zakrzepice mam zlecony neoparin i mam go brac do 6tyg po urodzeniu
A jaką dawkę? Bo też mam takie zalecenia, tylko nie wiem czy dawka taka sama czy można ją obniżyć z 0,6 na 0,4.
Gratuluję Niech Filipek czym prędzej będzie blisko Ciebie.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 14:00
-
Marcepanka wrote:A jaką dawkę? Bo też mam takie zalecenia, tylko nie wiem czy dawka taka sama czy można ją obniżyć z 0,6 na 0,4.
Gratuluję Niech Filipek czym prędzej będzie blisko Ciebie.
Lekarz nic mi nie mowil o obnizonej dawce po porodzie a biore 0,6.
Dzieki dziewczyny za gratulacje:) -
nick nieaktualnyEh, bo mnie do końca ciąży wystarczy 0,6 dawka, a na ostatnie 3 tygodnie mam tylko 0,4 i się zastanawiam czy tak może być. Na wizytę do hematologa nie trafiłam, bo byłam przeziębiona, a bałam się rozchorować, bo musiałam sama by jechać. Mam nadzieję, że może w szpitalu mi powiedzą. Może przepiszą dodatkowe 3 opakowania.
Dziewczyny, kłuje mnie czasami w jednej piersi, troszkę boleśnie, ale po kilku chwilach mija. Tak jest dziś co ok. 4-5 h. Miała któraś z was tak? -
Mayolin... ja mialam tak samo jakos w tym 35-36 tygodniu ciazy... do polowy drugiego trymestru meczyly mnie nudnosci, dzien w dzien, potem po malu to odpuszczalo az w koncu przeszlo calkowicie... no i okolo 35 tygodnia znowu rano dziwne nudnosci...
Marcepanka... ja tez czasami czuje piersi, trudno powiedzic czy to klucie czy bol ale nie za mocny i szybko mija...https://www.maluchy.pl/li-73368.png -
Ja ostatnio mam po jedzeniu. Ale mi dokucza okropna zgaga. Jadam malutkie porcje a często i nic nie pomaga. A jeśli pomaga to tylko na chwilkę. Masakra. A jeszcze w nocy łapią mnie skurcze łydek. Aż łzy w oczach mam. Jeszcze dwa tygodnie do terminu.Wiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 17:42
-
Hej Lutowe Mamy co prawda termin mam na 28 stycznia, ale jakbym mogła prosić tak w razie co o dopisanie do waszej listy, to byłabym wdzięczna widzę, że niektóre lutowe mamy już się rozpakowały, a u nas na styczniówkach nadal dużo dzieciorków w brzuchach siedzi!
W 32tc i 35tc trafiłam na patologię ciąży z porodami przedwczesnymi, któRe udało się opanować. w 37tc miałam silne skurcze, bóle podbrzusza, bóle krzyża - byłam pewna, że urodzę przed 20 stycznia! A tu d*pa, mój Filip nie chce wychodzić :p Objawy zwiastujące poród wręcz ustały, czuję się na prawdę spoko, ciąża mnie nie męczy (może już trochę psychicznie). Tylko cholera nie rozumiem już niczego najpierw była wielka walka żeby donosić ciążę, skurcze o bóle pojawiały się przy każdej najdrobniejszej aktywności fizycznej.
A teraz? Jak już mogę się ruszać i z tego korzystam to nic się nie dzieje. NO NIC!
Trzymam za Was kciuki, będę zaglądać i podczytywaćWiadomość wyedytowana przez autora: 21 stycznia 2018, 18:55