Mamusie luty 2018
-
WIADOMOŚĆ
-
Dziewczyny trzymam kciuki za szybki poród i jednocześnie mega wam zazdroszczę
Pytanie do brzuszków 34tc+ - wam też się tak dłuży, czy wręcz przeciwnie, możecie chodzić i chodzić w ciąży?
Ja to bym już chciała skończyć 37tc i niech Mała wychodzi.. -
nick nieaktualny
-
Stere będzie dobrze, dasz radę: ) w szpitalu będą Cię mieli na oku robią Ci KTG?
AnnaIzabela mnie się teraz bardzo dluzy, a odkąd jestem w szpitalu czyli 10 dni to już w ogóle. No i pod względem fizycznym też ciężko. Ciągle trudno mi oddychać. No i z wyspaniem się jest ciężko, bo łóżko niewygodne. Wbijają mi się w plecy te metalowe barierki z łóżka, bo materac już jest tak wylezany, że się w nim zrobila dziura tam gdzie tyłek haha. No i co 3h mierzą tętno dzidziusia, więc przymusowe pobudki o północy, 3 nad ranem a zas o 5:30 mam ktg które trwa jakieś 50 min. Tu jeszcze mają taki prehistoryczny sprzęt, że jak czujesz ruchy dziecka w czasie ktg to musisz wciskać przycisk. Więc o spaniu w czasie ktg nie ma mowy
A jak dzidziusz też śpi w czasie badania i nie piszą się żadne ruchy to każą budzić. Dziś rano mi położna miętoliła brzuch i dziecko, żeby tylko się jakieś ruchy zapisaly. Ale to było mega nieprzyjemne: /MTHFR C677t heterozygota, IO
Córeczka ur. 17.01.2015
2 Aniołki [*] 06.2016 i 03.2017 - 13 tc
-
nick nieaktualnyWitajcie brzuszek nasza Kingusia już na świat przyszła o 9:30 .dl 48 waga2300 taka malusia kruszynka. Dziś rano jak miałam ktg to skurcze co 10 min były i ucisk na tętno. Lek na obchodzie powiedział że muszę mieć cc. W 15 min przygotowań nawet do męża nie mogłam zadzwonić, ale się udało i przyjechał jak maluta się ur. Była u mnie na sali pooperacyjne już dwa razy. P położna polozyla na pierś ależ uczucie. Więcej coś napiszę jak będziemy w domku, jak wszystko będzie dobrze to w sobotę wyjdziemy. Dostała 10 punktów. Zrobili usg główki bo bardzo malutka ale wszystko dobrze. Papa trzymam kciuki za was dziewczynki
AnnaIzabela, szwesta80, ChudaRuda, Megiiii, Coccolina, Aprilia, lena198808, lena7, sunset06, Mayolin, Paula., kuzka lubią tę wiadomość
-
nick nieaktualny
-
Jiwa gratulacje! Kruszynka, ale najważniejsze, że zdrowa ;*
AnnaIzabela ja mam mieszane uczucia. Z jednej strony nie mogę się doczekać, bo już chciałabym mieć malucha przy sobie zamiast w brzuchu. Poza tym ciąża też była dla mnie dosyć stresująca. Problemy neurologiczne, które przełożyły się na wskazanie do cc, bóle, skurcze, leżenie, itd strach o utrzymanie ciąży. Teraz z kolei jak tak o tym myślę, to jednak szybko zleciało. Dopiero co były wakacje i umierałam z mdłości, a już jest koniec stycznia.
Pamiętam jak mąż mówił mi na początku ciąży "zleci, zobaczysz, nawet się nie obejrzysz, a maluch będzie w domu, a ciąża tylko wspomnieniem".
A ja na to, że pewnie tak, ale przede mną jeszcze tyle czasu...
Teraz wszyscy mi mówią, że ta końcówka moment zleci, a ja odliczam dni do końca. Choć też zastanawiam się jaki będzie ten nasz maluch.
Dziś byłam na wizycie. KTG najpierw. Potem badanie szyjki i pobranie wymazu na GBS. Lekarz stwierdził, że szyjka jak najbardziej o.k., ale mam wyjątkowo silne skurcze przepowiadające jak na ten okres ciąży. Dał mi też skierowanie na CC, bo kolejna wizyta dopiero 14 lutego. A na początku lutego już powinnam pójść ustalić termin.
Oczywiście na tym się zakończyło i USG mi nawet nie zrobił, choć prosiłam o podanie wagi dziecka. Dziwny on jest. Zaśmiał się tylko, że waży ok. 2,5 kg i to tyle.
W sumie on pracuje w szpitalu, w którym będę rodzić. Nie wiem, może taki położnik ze szpitala uważa, że podanie wagi dziecka to zbędna informacja i niepotrzebny wymysł, bo przecież zrobią mi USG przed porodem w szpitalu. No kurde i gadaj tu z takim....
A Luteinę mam brać aż do 38 tygodnia. Leki na ciśnienie odstawią mi po porodzie.
Pomyślałam sobie, że w drodze powrotnej pójdę do fryzjerki podciąć włosy, bo potem nie będzie czasu, a ta skróciła mi bardzo dużo z długości, z przodu nic nie zrobiła i skasowała niemało. Gdyby nie to, że myślami jetem już przy dziecku, to pewnie bardzo bym się wkurzyła W dodatku, przyznała się. że ma 39 stopni gorączki. Masakra....Mam nadzieję że nie zarazi mnie jakimś grypskiem. Wystarczy, że już mnie zatoki bolą.
Przynajmniej w pobliskim Lidlu kupiłam gofrownicę i poprawiłam humor pysznymi goframi, które już długo za mną chodziły.
Wiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 21:39
AnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
U mnie podobnie, jakoś tak mam wrażenie, że jak Młoda będzie już po tej stronie brzucha to będę miała większy wpływ na to co się dzieje ten stres ciążowy to się nigdy nie kończy jednak..
Ja mam wizytę 31.01, na szczęście moja lekarz robi mi USG na każdej, więc choć tyle popatrzę a jutro KTG, ciekawe co tym razem wywinie, bo ostatnio jej się znudziło i pod koniec poszła spać, pielęgniarka musiała ją budzić -
Jiwa gratulacje i wszystkiego dobrego dla was!!!
AnnaIzabela ja się bardzo nie mogę doczekać rozwiązania. Całą ciążę czuję się kiepsko i jakieś 2-3 m-ce wyżej, mimo, że nie wymiotowałam. Nie mogę spać, jestem ciągle zmęczona i bez sił a w domu wymagający dwulatek. Za mną 4 długie infekcje w tym jedna leczona antybiotykiem i parę innych przykrych komplikacji zdrowotnych Nie chce mi się ruszać z domu a z drugiej strony zdziczałam siedząc w nim. Także chciałabym już urodzić, bo przynajmniej będę wiedzieć dlaczego jestem zmęczona, a nie że boli i męczy mnie sama egzystencja w ciąży Przykre to tak odczuwać ten stan. Pocieszające jest, że maluszek zdrowy a ja przybrałam jak dotąd 5,5kg.
No to się wyżaliłamAnnaIzabela lubi tę wiadomość
-
Kochane... Bruno jest na swiecie od 18.51, wazy 3235 g, ma 50 cm dlugosci, urodzony naturalnie tzn po podaniu tabletek ale wyszedl dolem
...skurcze to koszmar, myslalam ze ich nie przezyje...
Jiwa... gratulujeWiadomość wyedytowana przez autora: 25 stycznia 2018, 22:18
Megiiii, Lilly123, Aprilia, ChudaRuda, lena198808, lena7, Marcepanka, AnnaIzabela, kozamonia, Mayolin, Rafaello, Paula., jiwa lubią tę wiadomość
https://www.maluchy.pl/li-73368.png